Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Rostowski chce trwać za wszelką cenę

Zbigniew Kuźmiuk, 01.10.2011
1. Mieliśmy już różnych ministrów finansów ale tak zaangażowanego politycznie jak Jan Vincent Rostowski, do tej pory nie było.
Przez 4 lata nawet jeżeli w Sejmie opozycji udało się wprowadzić do porządku obrad punkt dotyczący stanu naszych finansów publicznych, to żadna z nich nie była debatą merytoryczną tylko składała się z połajanek Premiera Tuska i ministra Rostowskiego w stosunku do opozycji.
Tak zresztą ekipie Tuska podpowiadali licznie zatrudnieni PR-owcy, że lepiej w Sejmie wywołać awanturę na której skupią się media, a to pozwoli na zamiatanie pod dywan wszystkich niewygodnych informacji.
2. I Rostowski zamiatał przez prawie już 4 lata. Nawet w pierwszym roku rządzenia Platformy tzn. w 2008 kiedy w Europie jeszcze nie było żadnego kryzysu, a polska gospodarka osiągnęła wzrost gospodarczy w wysokości prawie 5% PKB, deficyt sektora finansów publicznych wyniósł blisko 80 mld zł.
W kolejnych latach mimo mydlenia posłom oczu informacjami o oszczędnościach jakich dokonuje rząd z tym deficytem było tylko gorzej, a w szczytowym okresie 2009-2010 deficyt ten osiągał po 120 mld zł rocznie.
Działo się tak mimo masowej wręcz wyprzedaży majątku narodowego (po kilkanaście miliardów złotych rocznie) a także wręcz rabunkowej polityki dywidendowej w stosunku do spółek skarbu państwa.
Działo tak mimo tego że Tusk i Rostowski cały czas mówili o oszczędnościach jakich dokonuje ich rząd, a nawet urządzali spektakle w których w Kancelarii pojawiali się poszczególni ministrowie i deklarowali oszczędności ich resortów.
Okazało się później ,że były to tzw. pokazuchy bo oszczędności były iluzją skoro deficyt sektora finansów publicznych z roku na rok rósł a w roku 2010 wyniósł aż 7,9% PKB i był jednym z najwyższych w Unii Europejskiej.
3. Konsekwencją tych bardzo wysokich rocznych deficytów był gwałtowny przyrost długu publicznego z 524 mld zł na koniec 2007 roku do 812 mld zł na koniec czerwca 2011 roku czyli o blisko 300 mld zł, a więc o ponad 60 % w ciągu 3,5 roku. Nigdy jeszcze w swojej historii Polska nie zadłużała się takim tempie.
Minister Finansów dokonywał wręcz księgowych cudów aby dług publicznych nie przekroczył kolejnych progów ostrożnościowych. Zabrał więc ponad 10 mld zł złotych z Funduszu Rezerwy Demograficznej, kolejne 10 mld zł z Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, kazał pożyczać w bankach komercyjnych Funduszowi Ubezpieczeń Społecznych po kilka miliardów złotych rocznie, a kiedy i to nie pomagało dokonywał w końcówce roku transakcji swapowych na długu polegających na sztucznym pomniejszaniu go na koniec grudnia w kolejnych latach.
Najpierw chodziło o nie przekroczenie przez dług publiczny progu 50% PKB ale tę redutę Rostowski musiał opuścić już w 2009 roku. Teraz broni kolejnej 55% PKB i tutaj używa dodatkowego chwytu poniżej pasa bo do długu nie wlicza zobowiązań Krajowego Funduszu Drogowego, a te wynoszą już blisko 30 mld zł.
4. W ostatnich tygodniach przybył mu jeszcze jeden problem gwałtowna dewaluacja złotego wobec euro i amerykańskiego dolara o ponad 10%. Ponieważ przynajmniej 200 mld zł naszego długu jest wyrażone w tych walutach to taka dewaluacja spowodowała przyrost tej części długu o ponad 20 mld zł czyli o blisko 1,5% PKB.
Gdyby słaby złoty utrzymał się do końca grudnia tego roku to nie da się już mimo całego wachlarza sztuczek księgowych zatrzymać przyrostu długu poniżej progu 55% PKB.
Stąd minister sam dokonuje interwencji na rynku walutowym zamieniając za pośrednictwem BGK euro pochodzące z budżetu UE na złote. Zachęcił do tego także bank centralny i razem w ciągu ostatnich dni dokonali takiej interwencji przynajmniej 2-krotnie.
Rezultaty tej interwencji są mizerne, kurs złotego wzmocnił się nieznacznie ale jednocześnie zachęcono kapitał spekulacyjny do większego zainteresowania kursem złotego.
Jesień z tego powodu może być dla nas trudna bo na giełdach przepływają setki miliardów euro i dolarów i poszukują łatwego zysku. Z reguły władze monetarne przegrywały te nierówne walki z kapitałem spekulacyjnym.
Tak pewnie będzie i teraz ale jak widać minister Rostowski jeszcze tego nie wie i tym razem przy pomocy rezerw dewizowych będzie chciał pokazać, że panuje nad sytuacją w zakresie długu publicznego. To trwanie Rostowskiego będzie nas naprawdę sporo kosztować.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2735
Domyślny avatar

marian

01.10.2011 09:42

Właśnie za zamiatanie pod dywan przez całe lata, zbieranie za to laurów stolicę europejskiego kołchozu - to właśnie za to - na podra polityki.
Domyślny avatar

bolko1

01.10.2011 11:06

Ja nie co odejdę z polityki do filmu.Ostatnio patrzyłem na wspaniałe Polskie arcydzieło kina film przedwojenny "Szczepko i Tońko".I tak so myślę jak ci bolszewicy zniszczyli tak wspaniałą kulturę.A nawiązując do kultury słyszę u pana podobny akcent mowy jak u naszych wspaniałych bohaterów.
Domyślny avatar

sarmata

01.10.2011 11:27

Objawia się to też w samospaleniach.
Domyślny avatar

ksena

01.10.2011 11:35

skutków księgowej ekwilibrystyki Rostowskiego na jego korzyść zadecydowała paradoksalnie debata z Napieralskim.Mozna by powiedzieć ,że jego akcje podniosły się w górę po sromotnym laniu jakie zafundował przewodniczacemu SLD.Teraz wielu zaczyna wierzyc ,że opozycja nie jest władna ratowac finanse rozciagając w ten sposób niechęć na PiS.I do wyborów moze ta chwilowa poprawa wizerunku niestety wystarczyć.
Domyślny avatar

stanczykbłazen

01.10.2011 15:26

Dodane przez ksena w odpowiedzi na niestety ,mimo tych wszystkich niekorzystnych dla Polski

Pan Rostowski chce trwać za wszelką cenę i premier chce trwać za wszelką cenę.Ciemno wszędzie, głucho wszędzie , co to będzie , co to będzie?
Domyślny avatar

Zbyszek

02.10.2011 13:26

i w ten sposób pozbawić suwerenności. Nie potrzeba wojny, wystarczy Vincent i poddaństwo Tuska.
Domyślny avatar

inz. Zbigniew Burnatowski (81) RFN

02.10.2011 15:50

Slucham debat pana Rostowskiego i od dluzszgo czasu widze, ze ten czlowiek poza nazwijmy to specjalnym stylem wyslawiania sie i obwijania w bawelne to co powinno byc jasno i otwarcie powiedziane, usiluje maskowac roznego rodzaju finansowe wpadki, niedociagniecia polskiego budzetu narodowego. Obraz jaki soba reprezentuje przypomina takiego arlekina, ktory zawsze usiluje wyjsc suchy z wody. Oczywiscie laskawy mu pan Tusk ten stan rzeczy toleruje, gdyz jest mu taki na reke, z tym ze nie przypuszczam, aby we dwoje wierzyli w to co opowiada ten jeden pajac.Jezeli chodzi o odpowiedzialnosc, to bedzie ich obojga dotyczyc, jezeli wszystko sie w pewnym momencie zawali lacznie z opowiastkami tego co to opowiada.
Zbigniew Kuźmiuk
Nazwa bloga:
Blog autorski
Zawód:
Zbigniew Kuźmiuk
Miasto:
Radom

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 5, 852
Liczba wyświetleń: 10,385,155
Liczba komentarzy: 15,576

Ostatnie wpisy blogera

  • Dwa megaskandale resortu Żurka prezentami pod choinkę dla koalicji 13 grudnia
  • Premier Tusk skompromitował się po pytaniach dziennikarzy Polsat News i TVN24
  • Minister rządu Tuska o obniżce cen energii w sytuacji kiedy one po raz kolejny wzrosną

Moje ostatnie komentarze

  • Ja jestem teraz posłem do polskiego Sejmu  a w Parlamencie europejskim pracowałem do roku 2009
  • Jak dogonimy Niemcy pod względem poziomu infrastruktury technicznej i społecznej to wtedy zaczniemy mieć budżety zrównoważone. Pozdrawiam

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kogo my mamy za prezydenta?
  • Czy śmierć Andrzeja Leppera spowoduje polityczne trzęsienie ziemi?
  • Za gaz płacimy jak za przysłowiowe zboże

Ostatnio komentowane

  • JzL, "A dzisiaj idziemy na Ryżego!" - Polska piosenka Patriotyczna https://youtu.be/4lxAKOjGbhU
  • NASZ_HENRY, ... --- ... / ... --- ... / ... --- ... / / --- .-. .--. / -. -... / - --- -. .. . / -- .- -.-- -.. .- -.-- / -- .- -.-- -.. .- -.-- / -- .- -.-- -.. .- -.-- /
  • NASZ_HENRY, ... --- ... / ... --- ... / ... --- ... / / -. .- ... --.. . -... .-.. --- --. .. / - --- -. .- / -- .- -.-- -.. .- -.-- / -- .- -.-- -.. .- -.-- / -- .- -.-- -.. .- -.-- ;-)

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności