Znalazłem się na przedpieklu
O Dante! Gdybyś ty spytał:
To - miasteczko zwie się Wejrowo
- parametr współrzędnych – szpital!
Krążą anieli – w czerni i w bieli
- w pampersach i z lekkim wstydem
Gdzie – koniec wieńczy dzieło
Króluje covidek – niewidek.
Ponad nim cesarz – przypadek
- zna boskiej komedii koleje
Mandaryni – ich małymi tu czyni
Uśrednia w trzykrotne „myday`e”.
Tu echo znad chmur nie dociera
Choć „Ojcze nasz” – każdy powie
Coronavirus – brzmi lepiej – obłudniej
Niż ongiś dumniej brzmiał – Człowiek!
Tu wyścig czasu z niebytem
Trwa bez najmniejszej przerwy
Kruszeją moce – światełko migoce
Mein Gott! – gotycznieją katedry.
Thanatos tnie ponad normy
- jego siła i jego…praca.
O Panie – jam tylko pyłek
I w proch się zwolna obracam…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1091
"Nawet Instytut Roberta Kocha i inne autorytety nie mogą przedstawić decydującego dowodu na to, że nawiedza nas nowy wirus o nazwie SARS-CoV-2. Już samo to sprawia, że rozmowa o niebezpiecznych mutacjach wirusów staje się nieodpowiedzialnym podsycaniem strachu, a tak zwane testy SARS-CoV-2 PCR stają się zdecydowanie bezwartościowym przedsięwzięciem."
http://xn--niepodlegy-i0…