a właściwie przez Jarosława Kaczyńskiego. Miała ona miejsce podczas posiedzenia Sejmu w dniach 16 i 17 września 2020. Chodziło o dwa projekty ustaw - tzw. "bezkarność plus" zwalniającej od odpowiedzialności urzędników walczących z pandemią oraz o nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Ta druga jest szczególnie bliska sercu Kaczyńskiego. Szef PiS zaproponował te projekty m.in. po to, by zmusić koalicjantów do udzielenia im poparcia i w ten sposób zdyscyplinować Solidarną Polskę i Porozumienie [a zatem uczynić je bardziej uległymi podczas dyskusji nad rekonstrukcją rządu].
Skończyło się to kompletną klapą. Obaj koalicjanci okazali się nieugięci i nie poparli żadnego z tych projektów. "Bezkarność plus" trzeba było wycofać z Sejmu, bo nie miała żadnych szans na uchwalenie. Ustawa w sprawie zwierząt przeszła wprawdzie, ale tylko dzięki głosom opozycji, czyli KO i Lewicy. Głosowało na nią tylko 176 posłów Zjednoczonej Prawicy [na 229 biorących udział w głosowaniu]. Nie pomogła dyscyplina klubowa i groźby Kaczyńskiego, Terleckiego i Suskiego. Oprócz koalicjantów także kilkunastu posłów PiS było przeciw.
Dzisiaj [18.09.2020] Kaczyński zawiesił w prawach członków PiS 15 osób, które głosowały przeciw ustawie o zwierzętach. W efekcie cała koalicja stanęła pod znakiem zapytania, a rząd może po prostu upaść. Przedterminowe wybory stały się możliwe. Działacze Solidarnej Polski zapowiedzieli dziś, że usunięcie Zbigniewa Ziobry ze stanowiska ministra sprawiedliwości do nich doprowadzi.
Za cale to zamieszanie odpowiada Jarosław Kaczyński. Popełnia on właśnie ten sam błąd, co w 2007 roku. Wtedy też pragnął on pozbyć się koalicjantów, a zwłaszcza Andrzeja Leppera. W rezultacie jego rząd stał się mniejszościowy, a potem Kaczyński przegrał przedterminowe wybory i utracił władzę na 8 lat. Powinien się teraz cofnąć, dogadać z koalicjantami i pogodzić się z tym, że nie jest wszechmocny.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4483
Rzecznik PiS "zaprzeczyła też, by istniała grupa wewnątrz PiS - tzw. dawny zakon PC - która dąży do usunięcia Morawieckiego z rządu. "
https://www.salon24.pl/n…
Taczki+ to nie transmisja z egzekucji ale nie ma co marudzić.
Pewnie jestescie zadowoleni, macie co chcecie, wróci Tusk i ferajna, bo juz wam sie kubki ze sliną na ten rząd wyczerpały.
Ja jestem zadowolona i dla mnie bez zmian, czy rządził ten czy inny, a reszta, co nie potrafili dobrego chronić i uszanować niech kwiczy, i czy będzie dalej rozwalona na kanapach, zamiast iść na wybory, jak im kasę zabiorą, a ubóstwo dzieciaków i rodzin wróci ze zdwojoną siłą, bo ferajna już wyczerpala zapasy i mocno głodna.
Drugi to historia ustawy uwłaszczeniowej za rządu AWS.Każdy wie jak to się skończyło .Biedna część naszego społeczeństwa stwierdziła że nie chce za darmo domów czy też gospodarki .Lepiej ,trzeba zaciagnąć kredyt na 40 % ,żeby je po kilku miesiącach wykupić ,bo okazało się że można sprzedać cały blok z lokatorami :).
Mamy niestety w tym kraju mnóstwo idiotów ,do tego mogą głosować .Dla mnie to wygrana ZP i P.Dudy to cud. Zapomnieli już Polacy Rycha ,Zbycha i rozpędzanie marszu 11 Listopada .Tu na forum jest kilku zapominaczy . Pisze Pani że wszystko jedno kto rządzi ,Pani da radę i ja też sobie poradzę .Mam jednak nadzieję ze cud będzie trwał ,bo żal wnuki wysyłać na saksy za normalnym życiem.Pozdrawiam.
Konsekwencja zachowań społecznych w postaci owczego pędu do dokopania faktycznie sobie
samemu jest wynikiem ślepego naśladownictwa, niewiedzy i demokracji, tu się z Panią zgadzam.
Bardzo dobrze określone też tutaj; https://naszeblogi.pl/co…
W całej dyskusji o ustawie dla zwierząt nie zauważają komentatorzy zdumiewającego faktu.
Trzodzie, czyli świnkom należy w chlewiku zagwarantować zabawki dla lepszego samopoczucia
a futerkowych, nie wolno chronić przed wzajemnym zagryzaniem;))
Pozdrawiam serdecznie.