Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Nietypowy glina (2)

Godziemba, 01.07.2020
Od lat 30. Marian Swolkień był jednym z inicjatorów rozwoju Milanówka.
 
      W trakcie zamachu majowego Marian Swolkień stanął lojalnie po stronie premiera Wincentego Witosa oraz prezydenta Stanisława Wojciechowskiego. Po zwycięstwie obozu piłsudczykowskiego 28 maja 1926 roku został usunięty ze stanowiska naczelnika Wydziału V Komendy Głównej Policji Państwowej, następnie w listopadzie 1926 roku przeniesiony w stan nieczynny. W połowie lipca 1926 roku zlikwidowano  Wydział V KG PP.
 
     Po przeniesieniu w stan spoczynku w wieku 43 lat Marian Swolkień realizował swoje ambicje w skali lokalnej, uczestnicząc w pracach nad rozwojem Milanówka, w którym zakupił dom, przebudowany wkrótce na willę „Pomianówka” (od nazwy rodzinnego herbu. Był jednym z inicjatorów elektryfikacji Milanówka. W 1935 roku  został prezesem Zarządu oraz dyrektorem tamtejszej Spółdzielni Elektryfikacyjnej, noszącej nazwę „Sami sobie”.
 
    Udzielał się towarzysko, był zaprzyjaźniony ze znaną aktorką Marią Dulębą i poetą Kazimierzem Wierzyńskim, a także z posłem i działaczem Stronnictwa Pracy — Janem Stanisławem Jankowskim. Pisywał też recenzje teatralne.
 
     W czasie II wojny światowej w swojej willi ukrywał zagrożonych wywiezieniem na roboty do Niemiec, a także liczną grupę byłych ziemian, którzy uciekli z terenów zajętych przez Armię Czerwoną. W czasie powstania warszawskiego do Milanówka przeniosły się najważniejsze instytucje Polskiego Państwa Podziemnego. „Pomianówkę” odwiedzał wtedy m.in. Jan Stanisław Jankowski, ostatni Delegat Rządu na Kraj, pełniący w latach 1944–1945 funkcję wicepremiera. Swolkień bezskutecznie odradzał mu udział w spotkaniu przywódców Polskiego Państwa Podziemnego z przedstawicielami władz sowieckich w Pruszkowie. Niestety Jankowski nie posłuchał rady swojego przyjaciela i został aresztowany przez NKWD, a następnie wywieziony do Moskwy i skazany na osiem lat więzienia, gdzie zmarł najprawdopodobniej w 1953 roku.
 
    Po zakończeniu II wojny światowej, zaangażował się w działalność w Polskim Stronnictwie Ludowym Stanisława Mikołajczyka. W 1947 roku partia wysunęła jego kandydaturę na listy wyborcze do Sejmu, ale ostatecznie w wyborach nie uczestniczył. Nadal kierował Spółdzielnią „Sami sobie”, włączył się ponadto w działalność Wiejskich Spółdzielni Spożywców. W 1947 roku został wybrany do Rady Okręgowej Okręgu Warszawskiego Związku Rewizyjnego Spółdzielni RP.
 
    Po śmierci żony w 1945 roku, w trzy lata później powtórnie ożenił się z pochodzącą z kresowej rodziny Jadwigą ze Światopełk Mirską, wdową po rotmistrzu Józefie Lichtarowiczu. Była ona córką Wiktora Światopełk Mirskiego, sędziego, i Teresy z Koziełł Poklewskich, Jego druga żona była też spokrewniona ze słynnym  majorem Zygmuntem Szendzielarzem „Łupaszką”, dowódcą V Brygady Partyzanckiej Armii Krajowej na Wileńszczyźnie, skazanym na śmierć i straconym przez władze komunistyczne.
 
    Pomimo kilkukrotnych wezwań na przesłuchania do UB, pozostał na stanowisku w spółdzielni. Po przejęciu w końcu 1948 roku Spółdzielni „Sami sobie” przez Zjednoczenie Energetyczne Okręgu Warszawskiego Rada Nadzorcza Spółdzielni  opisując działalność swojego prezesa wskazała, iż „w czasie wojny i okupacji, dał się poznać jako światły i dzielny kierownik, będąc duszą tej placówki i dbając nie tylko o dobro jej członków i szerokich rzesz abonentów, lecz i o byt pracowników”.
 
    W styczniu 1949 roku został  zastępcą dyrektora ds. administracyjno-finansowych, w latach 1951–1952 był kierownikiem Oddziału Ogólnego, a w latach 1952– 1953 kierownikiem Sekcji Zaopatrzenia Służby Inwestycyjnej w Zakładzie Sieci Elektrycznych Warszawa — teren w Pruszkowie.
 
    Po zwolnieniu z pracy w  maju 1953 roku znalazł się z rodziną w trudnej sytuacji materialnej. Dopiero po tzw. „odwilży” październikowej, w 1956 roku zatrudnił go — do prowadzenia sekretariatu i finansów — Feliks Dzierżanowski, znany kapelmistrz i kompozytor muzyki ludowej, który kierował Ogniskiem Muzycznym w Grodzisku Mazowieckim.
 
    W lutym 1958 roku został wybrany radnym  Miejskiej Rady Narodowej w Milanówku, kierując przez pewien czas Komisją Finansów i Budżetu. Pełnił też funkcję wiceprzewodniczącego Miejskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu. W 1960 roku zrezygnował z tego stanowiska, a wkrótce potem przestał działać we władzach samorządowych. Uczestniczył jedynie w spotkaniach i odczytach organizowanych przez Ligę Ochrony Przyrody w Milanówku.
 
    Zmarł 30 maja 1971 roku w Milanówku i  został pochowany na miejskim cmentarzu. Jego córka z drugiego małżeństwa – Maria była nauczycielką, a potem dyrektorką Zespołu Szkół Nr 2 im. gen. Józefa Bema w Milanówku.
 
Wybrana literatura:
 
E. Orman - Swolkieniowie na przełomie wieków, od powstania styczniowego do niepodległej Rzeczpospolitej
M. Swolkień-Osiecka – Życiorys Mariana Swolkienia, w : Polski Słownik Biograficzny
A. Misiuk – Policja Państwowa 1919-1939. Powstanie, organizacja, kierunki działania
A. Pepłoński - Policja Państwowa w systemie organów bezpieczeństwa Drugiej Rzeczypospolitej
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 690
Godziemba
Nazwa bloga:
Historia magistra vitae est
Zawód:
Historyk
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 343
Liczba wyświetleń: 2,503,192
Liczba komentarzy: 1,665

Ostatnie wpisy blogera

  • Spóźniony Pershing (2)
  • Spóźniony Pershing (1)
  • Sherman (3)

Moje ostatnie komentarze

  • Była swego czasu bolszewicka gazeta "Prawda", która pisała samą prawdę, opartą na faktach.  Faktach, jak oni je rozumieli.
  • Gdyby głupota miała skrzydła, latałby pan niczym gołębica.
  • Naczelne  Dowództwo armii  austro-węgierskiej

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Zdrajcy z 1920 roku
  • Mossor - kontrowersyjny generał (2)
  • Najlepsi władcy Polski

Ostatnio komentowane

  • spike, Ciekawe, czekamy na więcej :)
  • Maverick, Sprzęt zachodu został przetestowany i okazał się słaby. Rozejm i pokój to tylko podstęp zachodu, co teraz zmienić narrację ze zwyciężamy , jesteśmy orędownikami pokoju.  Moja Analiza : https…
  • spike, Dzięki. Jak piszą był wykorzystany i jest nadal. Jako dziecko, gdy na podwórku zapanowała "rycerska" moda, zbudowałem z kartonu szyszak, dla osłony twarzy i oczu, zastosowałem peryskop, który…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności