Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Fortynbras o Polakach i żony-hetery ...

Ryszard Czarnecki , 02.05.2020
Ostatnio mój ojciec powiedział mi, że w swoim długim, dobrze ponad 80-letnim życiu oglądał szekspirowskiego „Hamleta” ni mniej ni więcej tylko... ze 250 razy. Pierwszy raz  w Opolu w 1946 roku, gdy miał według oficjalnych papierów lat 10, a naprawdę 12 ( czasie okupacji dziadkowie „odmłodzili” go o dwa lata, żeby zwiększyć szanse przeżycia niemieckiej okupacji). Najbardziej frapujący dla niego fragment sztuki Szekspira to ten, gdy już niemal wszyscy się powyrzynali i powytruwali i wtedy nadchodzi Fortynbras wraz z wojskiem. Wódz przez Danię udaje się do Polski a jego kapitan mówi o Polakach, iż będą walczyć „o kawałek ziemi, co żadnych bogactw w sobie nie zawiera (…) owszem, wojskami.”
Cóż, oto Polska widziana oczyma syna Albionu…
Wielki wódz, hetman Stefan Czarniecki, którego teraz (!) niektórzy lewicowi kretyni chcą stracić z piedestału historii,  podążał z armią w kierunku odwrotnym do Fortynbrasa, z Polski przez Danię do Szwecji. Szekspirowski bohater wędrował z Norwegii. Ojczyzna autora Hamleta nie jest już (dopiero?) trzeci miesiąc w Unii Europejskiej, a kraj fiordów, z  którego ruszył Fortynbras nigdy się do Unii nie zapisał. Polska nie jest wyspą, jak Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej,  ani nie śpi na ropie, jak Królestwo Norwegii. Za to w Polsce, która coraz bardziej łapie się za głowę, widząc to, co wyrabia UE - jest bodaj około 20 przekładów „Hamleta”. Czyżby pytanie duńskiego królewicza „być albo nie być?” tak bardzo pasuje do życiowej filozofii Polaków? Oto jest pytanie…
Ojciec, będąc pacholęciem, jak to onegdaj, w starej „Polszcze” mawiano, zagrał w Częstochowie (po Powstaniu Warszawskim trafił tu wraz z moją babcią ) w dwóch sztukach. Jedna to dramat Jerzego Szaniawskiego „Adwokat i róże”, druga to „Mały domek” Tadeusza Rittnera. Pan Bóg po krzywych liniach pisze prosto i oto 20 lat po tej rólce ojca w sztuce Szaniawskiego zamieszkałem, jako parolatek, paręset metrów od miejsca, w którym mieszkał wielki dramaturg. Było to na granicy Jadwisina i Zegrzynka nad Zalewem Zegrzyńskim. Szaniawski znany jest głównie z „Przygód Profesora Tutki”, ale przecież do historii polskiej literatury przeszedł jako wzięty pisarz dramatyczny zarówno w II RP, jak i w okresie powojennym. Gdy miał niewiele lat mniej niż mój ojciec teraz, ożenił się z pewną malarką, która owemu autorowi dramatów zgotowała prawdziwy dramat. Cóż, mógłby z prezydentem Abrahamem Lincolnem konkurować na „małżonki-hetery”. Amerykanka była prawdopodobnie chora psychicznie. O Polce, pani Anicie mówiono, że była schizofreniczką. W takich sytuacjach można rzec Molierem: „Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało”.
Szaniawskiego żałuję, ale jeszcze bardziej żałuję, że w pożarze jego pałacyku spłonęło parędziesiąt niepublikowanych dramatów. Tak, w XX wieku ogień lubił trawić znane i nieznane polskie dzieła literackie.
Nie mogłem kiedyś uwierzyć, że ojciec rzeczywiście ćwierć tysiąca razy słuchał, gdy Ofelia mówiła: „wiemy, kim jesteśmy, ale nie kim możemy być”...Tajemnica nie była skomplikowana: około dwustu razy oglądał „Hamleta” jako asystent reżysera w Teatrze Powszechnym w Warszawie. 
Hamlet Hamletem, ale czy Fortynbras miał rację mówiąc tak o Polakach czy nie?

*felieton ukazał się w „Gazecie Polskiej” (22.04.2020)
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 817
Marek1taki

Anonymous

02.05.2020 10:29

Jest o co walczyć. Mamy pandemię.
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 827
Liczba wyświetleń: 8,070,341
Liczba komentarzy: 10,990

Ostatnie wpisy blogera

  • Unia-Ukraina: dać pieniądze,aby korupcja kwitła?
  • Widmo cywilizacji śmierci krąży nad Strasburgiem...
  • MERCOSUR CZYLI SŁABOŚĆ POLITYKI ZAGRANICZNEJ RP

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • Ijontichy, Ciekawe..ile padnie trupów przy podziale tych pieniędzy? Mafia rosyjska,mafie ukraińskie,mafie żydowskie i te zwykłe,ale z kałachami.Ale by był film akcji :-))
  • Marek Michalski, "Oby z gruzińska aktywistka nie było tak,jak z bialoruskim młodym "opozycjonista",który po.paru latach okazał się agentem służb Łukaszenki."Tak to już jest z walczącymi za wolność naszą i waszą,…
  • Ijontichy, Jacek Karnowski zapłacił stawkę "od notki" ,to Czarnecki szuka jeszcze frajerów...dobre i każde 2 złote..

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności