Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Z cyklu "Nie-dawnych wspomnień czar": Nowe szaty Ryszarda

Teutonick, 07.02.2018
   Ryszard wciąż mnie niezmiennie rozbawia, niczym wytrawny stand-upowiec. Kiedy tylko kilka tygodni temu przeczytałem któregoś poranka informację o organizowanej przez niego konferencji prasowej, od razu poprawił mi się humor. I nie zawiodłem się. To wciąż ten sam Ryszard, polski JFK, wspinający się na palcach i opadający na pięty jak uczniak podczas odpowiedzi na pytania dziennikarzy.
   Nie będę tutaj analizował całej jego drogi od zera do bohatera i z powrotem, przypominał jego rozlicznych wpadek, nie wynikających jedynie z nieznajomości języka polskiego, ale przede wszystkim ze zwykłej niewiedzy, którą winna była swego czasu wyrównać elementarna edukacja na poziomie podstawowym.
   Petru, mimo poważnego – niegimnazjalnego przecież – wieku, stał się już, pośród innych memogenno-symbolicznych inspiracji, synonimem porażki buzkowej reformy edukacji wraz z koronnymi jej owocami pod postacią zjawiska określanego potocznie mianem gimbazy.
   Osobiście przyłapałem się na tym, że Ryszard coraz bardziej przypomina mi swoją mimiką i nieskoordynowaną gestykulacją bohatera kreowanego przez Wiesław Gołasa w znakomitym, acz w odróżnieniu od „Czterdziestolatka”, poważnie niedocenionym „Dzięciole” Jerzego Gruzy. Poza, być może nieco naciąganymi podobieństwami wątków obyczajowych (motyw zdrady małżeńskiej nacechowanej dużą dozą… hmm… niech będzie, że bezrefleksyjności łamanej przez brak powagi), tam również nieszczególnie poskładany ruchowo, umysłowo, mentalnie i werbalnie protagonista ewidentnie stara się koniecznie podstawić nogę niczym przysłowiowa żaba tak, aby nie być gorszym od podziwianego kolegi.
   Czyli jak znalazł Ryszard. Morawiecki ma swój plan, więc Ryszard nie może być gorszy. Przecież też jest ekspertem, ma swój niezaprzeczalny dorobek, także był „doradcą” premiera, to nic, że takiego z przedrostkiem – wice i przede wszystkim wykorzystywanym do noszenia teczki, ale był. I nikt mu tego nie odbierze.
   Podobnymi osiągnięciami mogą zresztą pochwalić się inni członkowie i członkinie skompletowanej przez niego trzódki. Specjaliści od nieumiejętności prawidłowego dokonania bankowego przelewu, ich nieszczęsne małżonki legitymujące się z dumą faktem posiadania tytułu licencjata z marketingu i zarządzania na Wyższej Szkole Magla i Straganiarstwa, jeszcze bardziej nieszczęsne pionierki od powstrzymywania dyktatury kobiet, niezbyt lotni muszkieterowie od tytułowania swojego pryncypała „doktorem” i robienia samolocików z dokumentacji parlamentarnej… Wymieniać można by długo.
   Tak czy inaczej Ryszard okazał się być takim samym geniuszem w polityce, jak i w ekonomii, tracąc stery ugrupowania powstałego pod jego auspicjami i imieniem. I to w zaledwie niewiele ponad 2 lata od jego zawiązania.
   I najwyraźniej nie mogąc się z ową detronizacją oswoić, ze wszystkich sił stara się nie dopuścić do ostatecznego zepchnięcia ze sceny politycznej. Ze z góry wiadomym zresztą skutkiem. Bo przecież jeśli chodzi o poziom skuteczności w prowadzonych działaniach, członkowie gangu Olsena mogliby zostać przez Ryszarda właśnie skutecznie zawstydzeni.
   Kilka zresztą przykładów na ową nieumiejętność pogodzenia się z faktami już ostatnio otrzymaliśmy. Dziś Ryszard wykazuje się po raz kolejny. Usiłując spolaryzować scenę polityczną poprzez nieudolne pozycjonowanie się w opozycji do premiera, chyba nie zdaje sobie nawet sprawy jaki poziom śmieszności (w odróżnieniu od przytoczonych w niniejszym tekście przykładów aktorskich, całkowicie niezamierzonej – co daje zresztą podwójnie komiczny efekt) raczy sobą po raz kolejny reprezentować.
   Tymczasem nibynowoczesny ex-król jest golusieńki jak święty turecki – a cały zakres wydmuszkowatości `jego „koncepcji” dostrzegło już w Polsce chyba każde dziecko. Notabene w arcydziele mistrza Barei Ryszard Ochódzki kreując dziedzica Pruskiego również nie był tym od koncepcji, a co najwyżej od statystowania (choć bez noszenia za nikim teczki) i zezwalania na przepasywanie dla niepoznaki narodowymi barwami.
   Za to, zahaczając o temat dziecięcych marzeń Ryszarda nt. bycia premierem (albo kimkolwiek innym ważnym), mogę się tutaj posłużyć historyjką z osobistym udziałem sprzed paru tygodni, w której na wspólne z małżonką żarty na temat osławionych „6-ciu króli”, nasza 4-letnia córka, która pomimo posiadania wielu innych zdolności, do tej pory nauczyła się poprawnie liczyć jedynie do 10-ciu, borykająca się przy tym wciąż z wieloma problemami z wymową, odpowiedziała bez cienia wątpliwości: „Tataa, przecież sześciu to za duziooo!”.
   Myślę, że to stwierdzenie może stanowić zarówno konkluzję powyższych rozważań, jak i adekwatny komentarz ryszardowych kompetencji i aspiracji do bycia przynajmniej jednym z liderów opozycji. Bo że nie jedynym i najgłówniejszym, z tym bolesnym faktem akurat nasz orzeł zdążył się już chyba jakiś czas temu pogodzić.

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4295
Domyślny avatar

Starszy Młotkowy

09.02.2018 00:57

Ryszard wciąż mnie niezmiennie rozbawia, niczym wytrawny stand-upowiec. Kiedy tylko kilka tygodni temu przeczytałem któregoś poranka informację o organizowanej przez niego konferencji prasowej, od razu poprawił mi się humor. I nie zawiodłem się. To wciąż ten sam Ryszard, polski JFK, wspinający się na palcach i opadający na pięty jak uczniak podczas odpowiedzi na pytania dziennikarzy.
 Nie będę tutaj analizował całej jego drogi od zera do bohatera i z powrotem, przypominał jego rozlicznych wpadek, nie wynikających jedynie z nieznajomości języka polskiego, ale przede wszystkim ze zwykłej niewiedzy, którą winna była swego czasu wyrównać elementarna edukacja na poziomie podstawowym.

Świetna laurka dla obatela ex-vice-przew.Europarlamentu!
Teutonick

Teutonick

10.02.2018 00:27

Dodane przez Starszy Młotkowy w odpowiedzi na Ryszard wciąż mnie

Na przyszłość proszę nie ograniczać się do przeczytania tytułu - wtedy wszystko się rozjaśni. Polecam
Domyślny avatar

Starszy Młotkowy

11.02.2018 21:55

Chyba widać z cytatu, że przeczytałem co najmniej 5 zdań tego tekstu?
Teutonick

Teutonick

12.02.2018 00:51

Dodane przez Starszy Młotkowy w odpowiedzi na Chyba widać z cytatu, że

Brawo zatem:) Wielki Brat jest pod wrażeniem
Domyślny avatar

Starszy Młotkowy

12.02.2018 02:15

Dodane przez Teutonick w odpowiedzi na Brawo zatem:) Wielki Brat

Nie wiedziałem że Pan jest aż tak Wielkim Bratem moim...
Teutonick

Teutonick

12.02.2018 14:57

Dodane przez Starszy Młotkowy w odpowiedzi na Nie wiedziałem że Pan jest aż

Na szczęście teraz już Pan wie
Domyślny avatar

Starszy Młotkowy

12.02.2018 20:07

Dodane przez Teutonick w odpowiedzi na Na szczęście teraz już Pan

I dlatego od teraz jestem niewymownie wprost szczęśliwy!!!
Teutonick

Teutonick

13.02.2018 11:23

Dodane przez Starszy Młotkowy w odpowiedzi na Oczywiście, że jestem

Wydaje się to aż nazbyt widoczne. Proszę uważać na siebie, nie wygląda to zbyt dobrze
Domyślny avatar

Starszy Młotkowy

15.02.2018 16:32

Dodane przez Teutonick w odpowiedzi na Wydaje się to aż nazbyt

Najpierw nie Pan uszczęśliwia,a potem straszy? Oj, nieładnie, nieładnie...
Teutonick
Nazwa bloga:
z pamiętnika Teutonicka...
Zawód:
murarz, leśnik i rzemieślnik
Miasto:
Silesia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 161
Liczba wyświetleń: 501,795
Liczba komentarzy: 496

Ostatnie wpisy blogera

  • Rok pełen złudzeń
  • Z bonusem za ciosem
  • PISF-dzielcza kamieni kupa w rodzimej produkcji filmowej

Moje ostatnie komentarze

  • Pan się już wredny urodził? Czy życiowe klęski lub niestety choroby spowodowały, że jest pan bezrozumnym hejterem? :) A prócz tego rozdętym do niewyobrażalnych rozmiarów bufonem uprawiającym tu…
  • W sumie nic dodać nic ująć. W Polsce przez wiele lat było tak, że kto by nie rządził, realizowana była polityka nieboszczki Unii Wolności. I teraz po tzw. początkowych sukcesach z lat 2015-2016…
  • Cóż, tyle było płaczu ile to państwo nauczycielstwo nie pracują po godzinach, będąc dodatkowo do dyspozycji uczniów i ich rodziców niemalże 24h/dobę, że imć pan minister postanowił ułatwić im życie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Źle się dzieje… czyli przegrupowanie lub kapitulacja
  • Cui bono... albo pętla na gardle zaciska się
  • Tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi…

Ostatnio komentowane

  • Anonymous, Hydraulikę sprywatyzowano. Medycyny nie. Pandemia bez wątpienia jest też wymówką.
  • Teutonick, Czy w większości przypadków to akurat kwestia cykora, polemizowałbym. U tych drugich to raczej zwykły zawodowy leń, gros tej ekipy nigdy nie lubiło się zanadto przepracowywać, stąd zresztą u…
  • Anonymous, Prof.Szumowski powinien zbadać fenomen odporności u kasjerek, być może również odporności na kwarantannowanie i opiekę nad dziećmi.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności