Ostatnio tak się składa, że tuż przed Świętami Bożego Narodzenia wydarzenia polityczne nagle przyspieszają. W zeszłym roku mieliśmy Ciamajdan, czyli próbę puczu, a w tym - decyzję Komisji Europejskiej o uruchomieniu artykułu 7 traktatu UE przeciw Polsce. Zapadła ona w środę 20.12.2017 i wprawiła w nieopisaną radość "totalną opozycję". Przez cały dzień przechwalali się oni tym, ile szkody [w ich mniemaniu] zdołali wyrządzić Polsce.
Tym durniom nie przyszło nawet do głowy, że ugruntowali właśnie opinię o sobie jako o współczesnej Targowicy, oraz znacznie wzmocnili pozycję PiS. Warto przy okazji wspomnieć, iż w maju 2017 Parlament Europejski wystąpił do Rady Europy o uruchomienie tegoż art. 7 przeciw Węgrom {TUTAJ}. Sprawa ugrzęzła i nikt już dziś o niej nie pamięta. Ciekawe, czy tak będzie także w kwestii Polski. Na razie KE wystosowała coś w rodzaju ultimatum z trzymiesięcznym terminem. Tak więc - do końca marca mamy z nimi spokój.
Reakcją na ten wyczyn KE było oświadczenie prezydenta Andrzeja Dudy wygłoszone w środę po południu.{TUTAJ}. Zapowiedział on:
"To były prezydenckie projekty, złożyłem je w Sejmie 24 września, tak jak się zobowiązałem, kiedy zdecydowałem się nie podpisywać i zawetować poprzednie ustawy, z którymi nie zgadzałem się w istotnych punktach. Przygotowałem swoje prezydenckie projekty. Ustawy zostały uchwalone. Teraz podjąłem decyzję o podpisaniu obydwu tych ustaw - powiedział prezydent na specjalnej konferencji w Pałacu Prezydenckim.".
Zastanawiam się tylko - dlaczego prezydent zapowiedział podpisanie tych ustaw, zamiast po prostu je podpisać. Czyżby w ostatniej chwili chciał jeszcze coś wytargować w zamian za swój podpis? Przypomnę jeszcze, że to właśnie reforma sądownictwa w Polsce miała być jakoby głównym powodem uruchomienia art. 7 przez KE. To było wczoraj. Dziś natomiast, we czwartek, 21 grudnia 2017, mamy wizytę w Polsce brytyjskiej premier Theresy May i konsultacje międzyrządowe polsko-brytyjskie. Właśnie teraz: "Polska i Wielka Brytania podpisały traktat obronny. Konsultacje Morawieckiego i May" {TUTAJ}. Dzieje się.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4958
Prezydent Duda zapowiadał, że projekty te nie będą budziły wątpliwości konstytucyjnych (miała je chociażby Pani Pawłowicz) i że powstaną one w drodze szerokich konsultacji, a skończyło się na tajnych negocjacjach z Prezesem.
Marcin Warchoł: Prezydenckie projekty w 80 proc. opierają się na naszych ustawach
Rzecznik zaprzeczył, by Szczerski miał zastąpić Waszczykowskiego, ale być może taka właśnie będzie korzyść dla Prezydenta.
Śledząc wypowiedzi J.K. o pracy Macierewicza, jako ministra obrony narodowej, to J.K. zawsze go chwalił. Trudno wyobrazić sobie, by z niego zrezygnował. Będzie to test na samodzielność Morawieckiego.