Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Awangranda pod sejmem

Sekator, 16.07.2017
Początek lipca. Stacje telewizyjne serwują sportowe delicje. Tour de France jak zwykle ekscytujący, szkoda, że bez Polaków w rolach głównych. Ów niedosyt wynagradza nam
z nawiązką tenisista Łukasz Kubot tryumfując wraz z Brazylijczykiem Melo w grze deblowej turnieju wimbledońskiego! To już druga wielkoszlemowa wygrana w jego dorobku!
A to nie koniec atrakcji ze stadionów i hal. Tylko zmieniając pilotem areny trzeba uważać, żeby nie wpuścić się, nomen omen, w jakiś kanał polityczny, zwłaszcza Generatorów Rzeczywistości Urojonej. Na przykład ten od całej blagi całą dobę jawnie judzi do puczu. Komando salonowych autorytetów nie opuszcza studia. Lans Frasyniuka na zbawcę narodu rozkręca się na całego. Jeremiadom na temat pełzającego zamachu stanu nie ma końca. Pięciu, no, sześciu harcowników, z sędziami Żurkiem i Rzeplińskim na czele, biegając
od audycji do audycji usiłuje stworzyć wrażenie, że całe środowisko leży Rejtanem przeciw reformie sądownictwa. Walą cepami zdobnymi w slang prawniczy. Istna cep-eliada!
Jednym z argumentów obrońców absolutnej niezawisłości trzeciej władzy jest założenie,
że jeśli jedyni sprawiedliwi w Sodomie zostaną poddani ściślejszej kontroli ministra, będą
z obawy o własne kariery bardziej podatni na sugestie drugiej władzy. O, ludzie małej wiary! Jak śmiecie podejrzewać nadzwyczajną kastę, crem de la crem społeczeństwa obywatelskiego, nieskazitelnych rycerzy Temidy, że ugną się przed byle hetką pętelką?!
No, chyba, że sądowe kulisy kryją niegodziwości, od których wara maluczkim.
Jeszcze chwila, a zacząłbym pisać artykuł. Ale za gorąco na solenną publicystykę. I miejsce niezbyt stosowne na zbyt długie rozważania. Poprzestanę więc na kilku uwerturkach z rozmaitych operetek.
Niezbyt dociekliwi obserwatorzy estrady politycznej skreślili już Mateusza Kijowskiego z listy rankingowej obrońców demokracji. Za wcześnie. Człowiek z kucykiem i tubą, niczym Wańka wstańka, wciąż bryluje w awangardzie postępu. Przypadek? Siła woli? Niezniszczalna charyzma? Akurat! Moim zdaniem ktoś zbyt wiele zainwestował w promocję byłego lidera KOD, by wyeliminowały go z gry jakieś drobne machlojki. Niestety, chwilowo odpowiedź na pytania: kto i dlaczego, okrywa gęsta enigma. A swoje domysły przemilczę z ostrożności procesowej.
Totalna opozycja wściekle atakuje dziennikarzy telewizji publicznej. Standardowe bluzgi, zwłaszcza pacjenta Stefana N., już nikogo nie dziwią. Zastanowiła mnie natomiast wieszczba jakiegoś orła Platformy Obywatelskiej, nazwiska nie pomnę, bo szkoda zaśmiecać pamięć, że wszyscy redaktorzy TVP Info skończą jak Urban. Walnął facio z grubej rury. A niby jak skończył czy raczej kończy Urban? Wypasiona willa w Konstancinie, dochodowy tygodnik, uznanie elyt… Tylko pozazdrościć takiej starości. A wyrzuty sumienia? Jakiego znów sumienia?
Do historii odchodzi zwrot grzecznościowy: ladies end gentleman. I to gdzie? W londyńskim metrze! Podobno taka inwokacja urażała godność homoseksualistów. Bowiem w tym zacnym gronie nie każda pani jest panią, co nie znaczy, że jest panem. I analogicznie, nie każdy pan jest panem, co nie znaczy, że pan, który nie czuje się panem, jest panią. Do kroćset, sam nie rozumiem tego, co napisałem!
W każdym bądź razie teraz wyrastającą z prastarej angielskiej tradycji salonową formułę zastąpi określenie: wszyscy. Przy okazji nieoczekiwanie jeszcze bardziej pikantnego smaczku nabierze pointa starego dowcipu: „Jak wszyscy, to wszyscy. I babcia też!”
Ciekawe, jak te zawiłości płciowe zostaną rozwiązane w toaletach? Być może po prostu na drzwiach każdego szaletu będzie widniał napis: wszyscy.
I na koniec oddam głos własnej intuicji. Ponoć przysłowia są mądrością narodu. Ale nie zawsze się sprawdzają. Choćby taka refleksja, że jak cię widzą, tak cię piszą. Na szczęście można ją skontrować krótką uwagą jeża podrywającego szczotkę ryżową, że pozory mylą. Egzemplifikacją niechaj będzie pani Monika Olejnik, niby zawzięta funkcjonariuszka propagandy medialnej totalnej opozycji, a niszczy ją skutecznie od środka. Istna hybryda Maty Hari i Konrada Wallenroda. Bo tylko super wyszkolona agentka potrafi zwabić do studia Lecha Wałęsę i pozwolić mu wygłaszać z namaszczoną miną prawdy objawione od których bolą nawet sztuczne zęby. Po występie byłego prezydenta aż chciało się zakrzyknąć: wodzu, prowadź na Krakowskie Przedmieście, Wiejską, Nowogrodzką, na Bergamuty wreszcie, by popędzić kota w butach, wiadomo czyjego. Ostatni adres pochodzi z wierszyka Brzechwy.

Sekator

PS.

- Ty sobie pokpiwasz - prycha mój komputer. - A naród pod sejmem obala reżym Kaczyńskiego.
- Cały naród? - pytam prowokacyjnie.
- No, nie. Kilkutysięczna awangarda.
- Chyba awangranda - kończę pogawędkę.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2220
Domyślny avatar

xena2012

17.07.2017 09:00

Awangarda pchała sie przed kamery aż miło.Tyle że kamera nielitościwa i bezczelnie pokazywała miny ni to żałobne ni to marsowe i uduchowione niestety z przegieciem.No i my patrzac w telewizory jesteśmy zmuszeni do nieprzystojnego śmiechu zamiast zrozumienia.
Sekator
Nazwa bloga:
Sekator

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 481
Liczba wyświetleń: 1,105,763
Liczba komentarzy: 2,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Czy Czarzasty wtaszczy Jaruzelskiego na cokół?
  • Czy żurkowe komando łowców głów wykorzysta doświadczenia Mosadu?
  • Afera działkowa, czyli jak zrobić wodę z mózgu populacji

Moje ostatnie komentarze

  • Szanowny Polemisto, sprawa jest bardziej złożona niż się Panu wydaje. Proszę prześledzić sytuację polityczną w Radomsku w ciągu ostatnich, powiedzmy, dziesięciu lat. I sprawdzić kto potrafił wysyłać…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Skowyt sfory
  • Radomsko - bastion PiS
  • Kogo kryje Tusk

Ostatnio komentowane

  • mjk1, Magdalenka. mówi Ci to coś?
  • Hornblower, W trakcie debaty nad kandydaturą Czarzastego opozycja skandowała z werwą: precz z komuną! Opozycja składająca się głównie z posłów PiS. Zastanawia mnie jednak, dlaczegóż ta opozycja nie skandowała z…
  • Ijontichy, "...A jak wiadomo, pacta sum servanda, czyli sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało, wróć,"Ten błąd to specjalnie,czy palec sie omsknął na klawiaturze? Pacta sunt servanda ,to tak powinno wyglądać…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności