Z zainteresowaniem przeczytałem pańską relację ze spotkania w nowo otwartym warszawskim biurze amerykańskiego think tanku German Marshall Fund, specjalizującego się w problematyce stosunków euroatlantyckich i bezpieczeństwa narodowego krajów Europy Środkowej.
http://lukaszwarzecha.salon24.pl/311226,jak-sikorski-dyskutuje-z-oponentami
Jaka jest wiarygodność warszawskiej filii GMF, o ile prawdziwe są pojawiające się pogłoski, że jego dyrektorem mianowano syna generała LWP, wykładowcy Wojskowej Akademii Politycznej im. Feliksa Dzierżyńskiego w Warszawie, rektora Wyższej Szkoły Nauk Politycznych przy KC PZPR w okresie stanu wojennego, członka władz Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej od 1974 roku?
http://
http://www.gmfus.org/news_analysis/news_article_view?newsarticle.id=1963
http://poland.usembassy.gov/poland/current_amexperts/dr-andrew-michta-bio.html
http://en.wikipedia.org/wiki/Andrew_A._Michta
http://pl.wikipedia.org/wiki/Norbert_Michta
Byłbym wdzięczny za komentarz. Naturalnie nie jestem zwolennikiem sądzenia synów za grzechy ojców. Jednak o ile to prawda, to dech mi zapiera na myśl, że rząd Stanów Zjednoczonych nie dostrzegł potrzeby umieszczenia na tym stanowisku osoby bez korzeni sięgających serca komunistycznego establishmentu PRL.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5590
Mam wrażenie,że Obama nie wie co w trawie piszczy.USA traci swoją siłę mocarstwa w świecie,a Rosja wciska swoich agentów za pomocą naszych PO-wców.No cóż,teraz to już działają co raz mniej ostrożnie i pokazują swoich mocodawców.
ja bardzo szanuje redaktora Warzeche i nie chce aby pisano o nim jakies bzdury !!!!ten redaktor pisze zawsze prawde nawet jak jest mam niewygodna ale pisze zawsze uczcieie i za to go cenie ! i wiem ze jest uczniem sp.p.redaktora Rybinskiego i podobnie pisze i za to go szanuje a wiem ze wytknie kazdy blad jaki popelnia po albo pis czy sld badz psl i badzmy mu wdzieczni bo pokazuje nam jak pis moze odsunac od wladzy po
przykro mi ale ja cenie redaktora warzeche za celne spostrzezenia w polityce a dal przyklad i to nie jeden raz jak pis moze walczyc z po na programy a nie pyskowki
przejrzalem wszystkie te adresy /strony/ a tam nie bylo nawet zdania na temat redaktora warzechy !!!!!!!!!!wiec uwazam to za prowokacjie bo p.Lukasz jest za prawda ale jak widac nie kazdy to docenia
Czy amerykanie są tak naiwni? Czy Łukasz Warzecha zadał sobie to pytanie ? (dlaczego mirek nie wie o czym mowa, nie rozumiem). A co do "korzeni", to są jeszcze polskie przysłowia: "niedaleko pada jabłko od jabłoni" i "dmuchać na zimne".