Tusk do McDonald's na białym koniu

Ciekawe za jakie i skąd wzięte pieniądze PO skaperowała do współpracy najlepszych speców od socjotechniki wyborczej Ravi Singha i Oliviera Ubedę. Wzmiankowani marketingowcy są autorami zwycięstw nie dżentelmenów zwących się Obama i Sarkozy, lecz ich tzw. plastikowych wizerunków.

Podobno hitem kampanii wyborczej w USA była relacja ze „spontanicznej” wizyty Obamy w swojsko amerykańskim barze szybkiej obsługi. Wiele tygodni pracowano nad tą kilkunastosekundową scenką, aby każdy gest uczestniczących w tym osób, oraz każdy szczegół nagrywanego obrazu „niósł pozytywny przekaz”...

Obrazowi nudno gadającej o problemach Francji Segolene Royal przeciwstawiono pięknego, młodzieńczego i rycerskiego Nicolasa Sarkozy, galopującego na białym rumaku. Poezję obrazu podkreślały artystycznie zwolnione zdjęcia płynnych ruchów i rozwianych grzyw ...

Wspomniani na wstępie panowie, geniusze marketingu politycznego, połączą zapewne swe siły i wkrótce zobaczymy w TV nie spot wyborczy, broń Boże, tylko jakoś inaczej zinterpretowane dzieło wideo - pan Tusk poetycko i po polsku wjeżdża na białym koniu do McDonald’s nomen omen, zdejmuje kaszubski lub śląski kapelusz i woła – „Coca-Cola i WieśMac dla wszystkich!”

Donald Tusk z kolegami – nazywali się wtedy Kongres Liberalno Demokratyczny – najęli renomowanych, zagranicznych socjotechników do kampanii wyborczej roku 1993. Podobno historia lubi się powtarzać...



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika ksena

16-04-2011 [11:10] - ksena (niezweryfikowany) | Link:

pokazać premiera w stylowych rajtusiach na boisku kopiącego z wdziękiem piłkę i wbijajacego co rusz gole poddawane przez usłużnych kolegów z PO ? Boiskiem byłby naturalnie Orlik,a więc i dodatkowe punkty dla PO,bo któż zakwestionuje teraz wysoki koszt budowy Orlików i to z korupcją w tle przy tak wspaniałych wynikach piłkarskich premiera ? A może drużyna Tuska pojedzie na EURO 2012 zamiast naszej gamoniowatej kadry ? Po co się powtarzać z białym koniem z rozwianą grzywą ,z piłką w ręku to dopiero przedwyborcza reklama.

Obrazek użytkownika jan.kalemba

16-04-2011 [13:12] - jan.kalemba | Link:

No ale piłka w rękach to szczypiorniak lub koszykówka, a EURO 2012 to piłka kopana nogą.

Pozdrowienia

Obrazek użytkownika ksena

16-04-2011 [14:34] - ksena (niezweryfikowany) | Link:

no taka ciemna to ja już nie jestem,żeby nie odróżnić szczypiorniaka o futbolu,ale jak miałam napisać-z piłką na nodze ? Zresztą moim zamiarem była oszczędność kampanii wyborczej za którą ani chybi my podatnicy zapłacimy. Po co przepłacać usługi owych wymienionych panów ,w internecie na pewno pojawią się pomysły bardziej nowatorskie niż jazda na białym koniu.A zresztą jakoś sobie premiera na tym koniu nie wyobrażam jak trzymając się grzywy wjeżdża do Sejmu na wiosenną tym razem ofensywę. ofensywę .

Obrazek użytkownika jan.kalemba

16-04-2011 [15:10] - jan.kalemba | Link:

Ale jak sobie dworujemy, to dworujemy!

Kłaniam się

Obrazek użytkownika Jawa

16-04-2011 [22:52] - Jawa (niezweryfikowany) | Link:

Oby

Obrazek użytkownika 3grosze

25-04-2011 [11:33] - 3grosze (niezweryfikowany) | Link:

Takie sa czasy - takie sa metody oddzialywania na elektorat. Zyjemy na codzien z atrybutami zycia wirtualnego. Po tym wstepie sugeruje aby PIS zatrudnil podobna druzyne specjalistow od wizerunku. Nie znaczy to aby J.K. jezdzil na koniu z rozwiana grzywa. Jednak to co J.K. ma do powiedzenia mozna podac w rozne sposoby. Ci fachowcy powiedza jak, kiedy i gdzie to bedzie najbardziej efektywne. Aby dotrzec do mlodszej czesci odbiorcow, z pewnoscia trzeba by wprowadzic kilka mlodych twarzy do pierwszego rzedu.