System Prawa

Krótko odnosząc się do wpisów M. Cysewskiego oraz Systemu Prawa w Polsce i nie tylko:

Prawo jest dla mnie najbardziej chorym aspektem dzisiejszej państwowości. Czyli istnienie całego systemu prawniczego z uczelniami prawniczymi i prawnikami zawodowymi. W owym systemie najważniejszą zasadą jest litera prawa, kodeksu a nie moralności czy sprawiedliwości.
Na uczelni czy przy powoływaniu na sędziowskie etaty nie sprawdza się rozsądku czy uczciwości kandydata. To nie ma znaczenia. Liczy się jedynie doświadczenie, znajomość prawa (tak oficjalnie) i układ (tak nieoficjalnie).
Czyli mamy coś co jest zwykłym i oficjalnym(!) zaprzeczeniem idei sprawiedliwości.

Zmienić to można TYLKO I WYŁĄCZNIE w jeden sposób:
Trzeba zlikwidować uczelnie i ZAWODY prawnicze.
Sędzią, adwokatem czy prokuratorem powinien móc zostać KAŻDY z odpowiednim zaufaniem klienta lub lokalnej społeczności (w przypadku sędziego).
Tym TYLKO sposobem sądy i prawo MUSIAŁYBY stać się zrozumiałe i dostępne dla każdego obywatela!

System prawa w który obywatel potrzebuje zawodowego prawnika by mieć dostęp do absolutnie podstawowych praw obywatelskich (jak uczciwe sądownictwo) jest CZYSTYM absurdem.
Który nieuchronnie musi prowadzić do ogromnych patologii oraz sprzyjać rozwojowi systemów totalitarnych.