Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Moja kresowa miłość

Ryszard Czarnecki , 23.07.2015
W czasach podziemia – czyli stanu wojennego i po nim – używałem głównie pseudonimu Aleksander Wołyński. Podpisywałem się jednak także jako Andrzej Wileński. Ta fascynacja Kresami Wschodnimi RP – głupek nazwie to „resentymentem” ‒ wynikała z wielu powodów. Który powinienem wymienić jako pierwszy? Tradycje rodzinne? Poczucie historyka, że to integralna, ba jedna z najważniejszych, części polskich dziejów? Zapał nastolatka, który polskiej rówieśniczki na Wileńszczyźnie (pamiętam do dziś jej nazwisko: Leonarda Nejno) prenumerował stosy polskich czasopism, które zapewne służyły też jej rodzinie i polskim sąsiadom? Spotkani na mojej drodze Kresowianie z ich niepowtarzalnym patriotyzmem – żywy dowód na prawdziwość powiedzenia Piłsudskiego, iż Polska jest jak obwarzanek – to, co najlepsze jest na obrzeżach? Każdy z tych powodów był wystarczający, żebym kochał Kresy. Mój prapradziadek Henryk Ludwik Czarnecki urodził się pod Łuckiem na Wołyniu (co prawda już jego syn i wnuk, a mój dziadek i ojciec rozpoczynali życie w Warszawie, podobnie zresztą jak moja Mama i Jej rodzice). Pamiętam z domu biało-czarną litografię przedstawiającą Czarncę, a więc siedzibę rodową hetmana Stefana, który mawiał: „Jam nie z roli, ani z z soli, jeno z tego, co mnie boli” ‒ pamiętam i będę pamiętał zawsze, jak mi to kiedyś opowiedziała moja ś.p. Mama.

Spotkania z Kresowiakami i ich przeżywanie „raju utraconego” to też wspomnienie z lat szczenięcych. Grażyna Lipińska autorka: Jeśli zapomnę o nich..., Hanna Garbowska, Zofia Romanowska, to przykłady kresowych Polek, patriotek, które otaczała aura, nimb, legenda męczeństwa, poświęcenia dla ojczyzny, krzywdy, ale jednocześnie absolutnego patriotyzmu bez pytania, co za to będzie się miało. Sama rozmowa z tymi paniami czy innymi Kresowiakami była lekcją miłości do Polski.

Jako dziennikarz w Wielkiej Brytanii dużo pisałem o polskości na niegdysiejszych Kresach Wschodnich RP, interesowałem się tym szczególnie, nie tylko dlatego, że co rusz w polskim Londynie można było spotkać ludzi z Wilna, Grodna, Krzemieńca, Lwowa i dziesiątek innych miast polskich, nie tylko w sensie terytorialnym, ale też kulturowym i historycznym. Dziś stanowią część Ukrainy, Białorusi i Litwy, ale też, pamiętajmy Łotwy (choćby postać Bohdana Wendorffa wywodzącego się z Brasławia położonego na granicy ówczesnej Polski i Łotwy, a dzisiaj Białorusi i Łotwy – sędziwego szefa Kancelarii Prezydenta RP na Uchodźstwie).

Ta miłość pozostanie. Choćby nawet zmienił mi się pogląd co do roli współczesnych Polaków na dawnych Kresach: kiedyś uważałem, że powinni tam trwać niczym Ślimak z „Placówki” Bolesława Prusa – dziś uważam, że im więcej ich przyjedzie już na stałe do Polski, tym dla nich i dla Rzeczypospolitej lepiej.

Bez tej fascynacji, bez tego uczucia do Kresów i Kresowiaków byłbym innym człowiekiem – i chyba gorszym Polakiem.

*felieton ukazał się w lipcowym numerze „W Sieci Historii”
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1520
Andrzej-emeryt

Andrzej-emeryt

23.07.2015 12:27

Jeszcze rok temu Panie Ryszardzie moje spojrzenie na Kresowian było prawie identyczne z z Pańskim spojrzeniem. Pominę tutaj wiele spraw które wpłynęły na zmianę mojego stosunku do Kresowian. Ograniczę się tylko do jednego wątku. Mapy wyborczej. Kresowianie zostali "osiedleni" na tzw. "Ziemiach Odzyskanych" które od wielu lat głosują na PO=PSL. Na Komorowskiego nie dlatego, że jest Polakiem, tylko dlatego: "że on jest NASZ". Może jednak nadchodzące wybory sprawią, ze powrócę do poprzedniej oceny Kresowian w co wątpię.
Jabe

Jabe

23.07.2015 13:21

Dodane przez Andrzej-emeryt w odpowiedzi na Jeszcze rok temu Panie

To może być raczej efekt pegieeryzacji rolnictwa i ogólnie większej ingerencji komuny w życie na tych ziemiach. Nie byli u siebie i nie robili na swoim. W miastach wszędzie jest podobnie.
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 814
Liczba wyświetleń: 8,067,114
Liczba komentarzy: 10,971

Ostatnie wpisy blogera

  • "Naród wspaniały,tylko ludzie k..." czyli Piłsudski
  • Sportowcy,szpiedzy, handlarze bronią
  • GŁOŚNY RYK UNIJNEJ KROWY. I TYLKO RYK....

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Skoro boi się, jest przez nich sterowany.
  • sake2020, Cykor to właśnie pan.Tak się podlizywać obecnej władzuchnie to trzeba bardzo ją kochać albo bardzo jej się bać.Faktycznie bać się jest czego .Myśli pan,że Tusk albo Omdleusz przeczytają pana tekściki…
  • Jabe, Cykor, znaczy się.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności