Nasz komisja – jaśnie wyborcza
(wniosek się snuje dość prosty)
ograniczona jest i ciut – tępa
- bo jeździ się szkolić do Moskwy.
Jam jest inżynier i wynalazca
noblesse oblige – a zatem
bez cyrylicy – podszepnę komisji
całkiem niezgorszy patent.
Tu żaden serwer się nie zawiesi
- serwerant czy informatyk
nawet liczydła będą też zbędne
jako bywało przed laty.
Gremium wyborcze niechaj pomyśli
przestając udawać niemotę -
- co sprawnie działa w kraju nad Wisłą?
Skarbówka i ...Toto – Lotek.
Po co wymyślać więc wodotryski
w tym filozofia cała
by wykorzystać system sprawdzony
co dziesiąt lat – dzielnie działa.
Za leśnych dziadków zatem wykona
kompletną wyborczą robotę
- idzie puenta – bo to rzecz święta -
wybory wszak – to Toto – Lotek.