Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czego naprawdę chce Państwo Islamskie?

elig, 06.03.2015
    W dzisiejszej /6.03/ "Gazecie Polskiej Codziennie przeczytałam artykuł Jakuba Jałowicziora "Irak z Irakiem przeciw terrorystom"  /fragment - /TUTAJ///.  Opisuje on najnowszą ofensywę wojsk irackich i milicji szyickich, której celem jest odbicie z rąk Państwa Islamskiego ważnego miasta Tikrit.  Kieruje nią irański generał.

  Trzeba powiedzieć, że dotychczasowe działania koalicji walczącej z Państwem Islamskim, a w szczególności naloty i bombardowania, nie przyniosły rozstrzygających rezultatów.  Obecna ofensywa na Tikrit jest już chyba trzecią lub czwartą.  Poprzednie skończyły się klęską.  Kilka tygodni temu John Kerry, sekretarz stanu USA, chwalil się, iż odzyskano 700 km2 terenu.  Cóż z tego, jeśli Państwo Islamskie kontroluje obszar większy od Wielkiej Brytanii, zamieszkany przez ok. 6 mln ludzi?

  Wczoraj w portalu Businnesinsider.com ukazał się artykul Jessiki Lewis McFate "Here's all of the area that ISIS controls"  /TUTAJ/, opisujacy aktualną sytuację militarną w Iraku i Syrii.  Warto go przeczytać, ale na mnie większe wrażenie zrobiła inna publikacja.  Jest to tekst "What ISIS really wants?" pióra Graeme Wood, opublikowany w portalu Theatlantic.com  /TUTAJ/.  Autor już w podtytule zapewnia:

  "The Islamic State is no mere collection of psychopaths. It is a religious group with carefully considered beliefs, among them that it is a key agent of the coming apocalypse. Here’s what that means for its strategy—and for how to stop it.".

  Twórcy Państwa Islamskiego nie są więc po prostu krwiożerczymi dzikusami, tylko osobami głęboko wierzącymi w najwcześniejszą wersję islamu, pochodzącą od samego Mahometa i jego bliskich współpracowników.  Ich zdaniem, wszystko co się w niej nie mieści, powinno być zniszczone m.in szyityzm, jazydyzm, czy alawityzm, nie mówiąc już o pogaństwie i wierzeniach niemuzułmańskich /Sądząc po wygnaniu irackich chrześcijan, nie uznają oni nawet tzw. religii Księgi/.

  Ich wiara ma również charakter apokaliptyczny.  Autor podkreśla, że:

  "But other parts are based on mainstream Sunni sources and appear all over the Islamic State’s propaganda. These include the belief that there will be only 12 legitimate caliphs, and Baghdadi is the eighth; that the armies of Rome will mass to meet the armies of Islam in northern Syria; and that Islam’s final showdown with an anti-Messiah will occur in Jerusalem after a period of renewed Islamic conquest.

The Islamic State has attached great importance to the Syrian city of Dabiq, near Aleppo. It named its propaganda magazine after the town, and celebrated madly when (at great cost) it conquered Dabiq’s strategically unimportant plains.".

  Innymi słowy - Dabiq to ich Armageddon.  "Rome" oznacza Zachód /choć, według niektórych, Turcję/.  Bardzo ważne jest to, że dżihadyści opanowali duże terytorium.  To właśnie pozwoliło Baghdadiemu proklamować "kalifat".  Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że zwolennicy "kalifa" rozumieja to dosłownie, jako miejsce, skąd panowanie ich wersji islamu rozszerzy się na cały świat /lub przynajmniej do Bosforu/.  To właśnie ta perspektywa zwabia do Syrii oraz Iraku fanatycznych muzułmanów z Europy, czy nawet z Australii.

  Państwo Islamskie nie może istnieć bez terytorium.  Jeśli je utraci - kalifat nie będzie miał racji bytu /to go różni od Al Kaidy/.  A jednak prowokuje inwazję USA.  Wierzy bowiem, że jeśli ona nastapi, to spełnią się apokaliptyczne proroctwa,  "prawowierni muzułmanie" pokonają "armie Rzymu" i rozpocznie się odliczanie do Apokalipsy.

  Wood sugeruje raczej taktykę  wyniszczania i stopniowego pokonywania "kalifatu".  Zauważa, iż nie jest on bardzo groźny dla USA i zajmuje ubogie ziemie.  Autor zastanawia się też nad teologiczną alternatywą dla Państwa Islamskiego w postaci "quietist Salafis" - też konserwatywnych muzułmanów, ale mniej wojowniczych.

  Omawiany artykuł Wood jest bardzo długi i bogaty w liczne treści.  To, co napisałam obejmuje tylko małą jego część.  Zachęcam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z całością /jeszcze raz link - /TUTAJ//.

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4249
smieciu

smieciu

06.03.2015 22:29

Islam to w sumie ciekawy temat. Zwłaszcza jego narodziny. Wydaje mi się że jego początki są bardziej tajemnicze niż to się przedstawia. Jest sporo zagadkowych czynników, które ciężko przedstawić w krótkim tekście. W każdym razie jasne jest że Mahomet jako prorok nie odnosił żadnych sukcesów. Właściwie to raczej śmiano się z niego niż go słuchano. Wszystko się zmieniło gdy sprzymierzył się z wrogami swojego rodzinnego miasta czyli z Medyną. To był ten moment słynnej ucieczki od której liczy się ichnia era.
Mahomet przeistoczył się w szefa bandy, który działał na zlecenie ważnych oligarchów Medyny uczestnicząc w łupieniu karawan należących do swoich ziomków. Wtedy też zaczął odnosić sukcesy religijne. To było proste: by zostać członkiem jego bandy i uczestniczyć w podziale łupów trzeba było przejść na Islam. I tu był ten haczyk aktualny do dziś. Tak naprawdę nikt nie wiedział ani nikogo z tych "nawróconych" nie obchodziło o co chodzi w Islamie. Mahomet był pod tym względem niesamowicie elastyczny. Uznawałeś go z proroka, Allaha z Boga, przestrzegałeś kilka głupawych formalności i hulaj dusza piekła nie ma.
Taki był podobno początek ale jak się wydaje w grę weszły siły dużo potężniejsze, które już wtedy zrozumiały że taka pseudoreligia może być bardzo pomocna w walce z Bizancjum i chyba przede wszystkim z Chrześcijaństwem. To w sumie zadziwiające jaki sukces odniosła ta grupka obdartusów z pustyń Arabii. Pierwszym celem stała się co ciekawe Jerozolima, która miała stać się centrum nowej religii.
Jerozolimy Muzułmanie nie zdobyli sami ale to był świetny początek. Chrześcijaństwo, które wtedy przeżywało okres niesamowitej ekspansji na Bliskim Wschodzie zostało powstrzymane. Półdzikie hordy, dla których Islam był po prostu sposobem na łupy podbiły kupę świata.
Koran wtedy jeszcze nie istniał, całą idelogię tworzono na potrzeby chwili. A gdy go ktoś wreszcie napisał to nikt nie wiedział co w nim było bo w Islamie nie ma samodzielnego czytania i interpretowania Koranu.
To jest właśnie ten klucz tworzenia, esencja, dzięki której można było każdemu wyznawcy nakazać cokolwiek.
Jeśli jest potrzeba niszczenia, jeśli członkom ISIS mówi się że mają dokonać Armageddonu to oni to zrobią. Islam to po prostu sposób na idealnego żołnierza. Posłusznego wykonawcy zadań zadań specjalnych.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

07.03.2015 11:03

Obama wychodował potwora, którego na smyczy trzyma Putin ;-)
Deidara

Deidara

07.03.2015 12:53

Czyli to samo, czym wśród chrześcijan był np. kościół Jima Jonesa, tylko że trafiło na podatniejszy grunt.
elig
Nazwa bloga:
elig-emerytka

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 3, 035
Liczba wyświetleń: 13,984,888
Liczba komentarzy: 23,390

Ostatnie wpisy blogera

  • Rosyjskie szantaże
  • "Gra Imperiów" nr 16. W pogoni za wydarzeniami
  • Sieroty po COVIDZIE

Moje ostatnie komentarze

  • Może to dzięki mojej notce???
  • Dosłownie przed chwilą YouTube przywrócił szopkę.  Przez kilka godzin była jednak zablokowana.
  • Czy można go tu wrzucić?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek Solidarnej Polski
  • Dlaczego obalono rząd Jana Olszewskiego?
  • Czemu Żydzi nienawidzą Polaków? Spotkanie z dr Ewą Kurek

Ostatnio komentowane

  • Jabe, I z pandemią, i z gospodarką po pan­demii RZĄD  po­radził sobie doskonale. Pandemia kosztowała życie tysięcy osób, które akurat na tę chorobę nie cho­rowały. Gos­podarka sypie się. Rząd domaga…
  • sake2020, A Pan w tym ,,chłamie'' jaki ma głosik? Nie wygląda Pan na zdrowomyslącego tylko prowadzonego za raczkę przez opozycję.
  • Maverick, TV Pitoń i zdrowo myślący Polacy są niewielu głosami w chłamie ogłupienia i naćpania propagandą globalistów w Polin.  https://www.youtube.com/…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności