Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O Wincentym Witosie

Andrzej Owsiński, 30.08.2014
W telewizji „Historia” przedstawiono program pt. „Wincenty Witos legendy i fakty”
W którym kilku panów usiłowało wypowiedzieć swoje uwagi na temat bądź, co bądź postaci historycznej, jaką był Wincenty Witos.
Nie pisałbym o tym gdyby nie fakt oczywistego wypaczenia znaczenia postaci Wincentego Witosa dla polskiej historii.
Największą bodajże krzywdę wyrządził mu przedstawiciel instytucji pielęgnującej kult ruchu ludowego w Polsce wygłaszając parę ogólnikowych superlatywów, a inni nie żałowali stwierdzeń w rodzaju „cyniczny” gracz polityczny itp.
W moim przekonaniu pominięto bardzo ważny element tej postaci, a mianowicie jego wychowanie. Pochodził z bardzo biednej rodziny, nawet nie gospodarskiej, bowiem na utrzymanie musiała trudzić się pracą najemną, w której też uczestniczył. Nie stać było na większe wykształcenie jak tylko czteroletnia polskojęzyczna, ale przecież austriacka szkoła. Reszta to była wiedza zdobyta w trybie samokształcenia. 
I tu trzeba podkreślić, że pochodził z tej polskiej krainy, w której pęd do wiedzy był najsilniejszy i połączony ze służbą dla sprawy polskiej. To tam chłopiec czy dziewczyna pasający dobytek czynili to z książką w ręku, a odsetek inteligencji wywodzącej się z rodzin chłopskich – największy.
Owocem tej pracy była u Witosa działalność publicystyczna zainicjowana w najmłodszym wieku.
I pomyśleć, jaka kolosalna różnica w podejściu do samokształcenia i szacunku dla wiedzy w zestawieniu z takim „trybunem ludowym” jak Wałęsa, który wprawdzie formalnie zdobył wyższe wykształcenie kończąc szkołę zawodową, ale nigdy nie dokształcał się sam, ani też nie zajmował czytelnictwem czy pisarstwem.
 Braki Witosa w formalnym wykształceniu były przedmiotem dowcipów i drwinek, jak choćby, kiedy składał wizytę papieżowi. Pouczono go, że ma się zwrócić do papieża per „ Sanctissime Papa”, a potem wręczając dokumenty oznajmić „habeo documentam”. Pomyliło mu się i powiedział „o sanctissima papa”
Na co papież miał odpowiedzieć „non sum mulier” / nie jestem kobietą/, a na to Witos – habeo documentam!
Innym razem zwiedzając muzeum pokazano mu odlane w brązie popiersie wskazując: - to Dante, na to zareagował natychmiast prostując: - to nie jest „dante” to lane, co było już grubą przesadą, bowiem Witos posługiwał się poprawną polszczyzną.
 
Będąc członkiem austriackiego parlamentu nauczył się gry politycznej z nieodzownymi w niej koncesjami, ale przecież nigdy nie zdradził swojej zasadniczej postawy ideowej – obrońcy praw  ludu wiejskiego.
Dokonał czegoś więcej: - jako pierwszy działacz ludowy podniósł rangę tej działalności do poziomu walki o sprawę narodową, był współtwórcą ruchu niepodległościowego ówczesnych stronnictw politycznych i wiceprezesem Naczelnego Komitetu Narodowego i tej idei został wierny aż do śmierci.
 
Rozmówcy we wspomnianym programie posłużyli się przykładem na rzekomy cynizm polityczny Witosa przytaczając jego wypowiedź z 1939 roku, kiedy miał oświadczyć, że Beck będzie zmuszony oddać Gdańsk Niemcom i to będzie przyczyną upadku sanacji.
Nie znam tej rzekomej wypowiedzi Witosa, ale faktem bezspornym było, że rząd, który ugiąłby się przed Niemcami nie mógł liczyć na możliwość egzystencji w Polsce.
Postawiono mu też zarzut małostkowości i stawiania własnych interesów ponad narodowe, miał tego dokonać odmawiając udziału w lubelskim rządzie Daszyńskiego z powodu przyznania mu niewdzięcznej teki ministra aprowizacji. Jest to oczywisty nonsens, Witos ze względu na swoją pozycję polityczną mógł domagać się każdego stanowiska z premierostwem włącznie, nie przystąpił do tego rządu, bo nie widział w nim dostatecznej reprezentacji narodowej. Miał z tego tytułu również pretensje do rządu Moraczewskiego.
 W codziennym życiu politycznym istnieją sytuacje wymagające jakichś kompromisów, najistotniejsze jest jednak to, że Witos potrafił wznieść się na szczyt poświęcenia w chwilach przełomowych, zarówno w czasie walki o niepodległość jak i w chwilach najwyższego zagrożenia w 1920 roku i czynił to z pozycji niekwestionowanego przywódcy najbardziej upośledzonej warstwy narodu stawiając sprawę narodową ponad interesy klasowe. Miało to decydujące znaczenie dla powstania i zwycięstwa niezawisłego państwa polskiego i dlatego możemy Wincentego Witosa zaliczyć w poczet twórców odrodzonego państwa polskiego.
Jeżeli zestawimy jego postawę z postawą współczesnych przywódców ludowych to dostrzeżemy niebotyczną różnicę i dlatego między innymi tak się różni „III Rzeczpospolita” od Polski niepodległej.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2973
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

30.08.2014 10:15

Witos był ze wsi a PSL jest ze WSI ;-)
Andrzej Owsiński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 182
Liczba wyświetleń: 2,968,659
Liczba komentarzy: 5,489

Ostatnie wpisy blogera

  • Po śmierci Andrzeja Owsińskiego
  • Zmarł Andrzej Owsiński, autor tego bloga, 1 stycznia 2024 r.
  • Finis Poloniae et Europae

Moje ostatnie komentarze

  • Proszę bardzo, można dokonać przedruku, z zachowaniem wszelkich oczywistych zasad, naturalnie. Pozdrawiam.
  • Po pierwszej wojnie światowej budownictwo okrętowe w Szczecinie upadło całkowicie. Dlatego moje sformułowanie, że nie było przemysłu okrętowego jest prawdziwe, istniały obiekty stoczniowe dawnych…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przyczyny upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów
  • Nie dajmy się skołować pół, lub ćwierćinteligentom
  • Uwagi na temat wypowiedzi o Tadeuszu Mazowieckim

Ostatnio komentowane

  • mada, Serdeczne kondolencje.
  • Jacek K. Matysiak, Panie Janie, gratuluję pięknego, mądrego Ojca, którego każdy chciałby mieć. Gratuluję też dobrych genów. R.I.P. Panie Andrzeju...
  • sake2020, Ojciec pana Jana byłby zasmucony widząc obecne zakusy likwidacji Instytutu Pileckiego przez ministra Sienkiewicza.Instytutowi zarzuca się ..zaciemnianie prawdy o zbrodniach Polski w czasie wojny.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności