Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wspomnienia z 1939 roku

Andrzej Owsiński, 11.06.2014
Przeczytałem przytoczone w „Niezależnej” fragmenty wspomnień prof. Hugo Steinhausa ze Lwowa. Nie mogę ukryć oburzenia na użyte tam sformułowanie, że polscy oficerowie „uciekali samochodami z rodzinami i klatkami z kanarkami porzucając żołnierzy i podoficerów chcących nadal walczyć z najeźdźcami”.
Jest to stwierdzenie oszczercze i kłamliwe, zacytowane z bolszewickiej propagandy kontynuowanej w PRL, chociaż nawet w PRL w ostatnich latach już się nią nie posługiwano.
Kampanię wrześniową przeżyłem na własnej skórze odbywając szlak od pruskiej granicy aż na Polesie w odróżnieniu od prof. Steinhausa, który siedział wygodnie w Zaleszczykach. Odbywając wraz z bratem służbę łącznika kolarskiego miałem możność dobrego przyjrzenia się temu, co działo się zarówno na froncie walk jak na szlaku odwrotowym.
Ucieczka oficerów odbywających służbę frontową była nie do pomyślenia i to jeszcze w warunkach opisanych przez Steinhausa.
Mogło to dotyczyć jedynie urzędników w stopniach oficerskich ewakuujących się z różnych administracyjnych funkcji z ministrem spraw wojskowych gen. Kasprzyckim na czele, a także niektórych nie pełniących żadnych funkcji. Między innymi generała Władysława Sikorskiego, który samochodem udał się wprost do Rumunii pod opiekę ambasady francuskiej. Proszony po drodze przez osamotnione oddziały wojskowe chcące uczestniczyć w dalszej walce o objęcie dowództwa, odmówił zasłaniając się brakiem rozkazu Rydza, czym złamał podstawowy obowiązek służby żołnierskiej uczestnictwa w walce.
Można przeciwstawić jego postawie postawę gen. Kazimierza Sosnkowskiego, który również nie otrzymał żadnego przydziału od Rydza, ale objął dowodzenie oddziałami walczącymi i w końcu otrzymał nominację na dowództwo nieistniejącego zresztą frontu południowego.
Straty wojenne w kampanii wrześniowej wśród oficerów były bardzo wysokie, co świadczy o ich poświęceniu, między innymi w walkach na pierwszej linii zginęło we wrześniu 1939 roku pięciu polskich generałów, czyli 10% całej generalicji biorącej udział w tej kampanii. Jest to zjawisko bez precedensu w historii wojen.
Jedynym dowódcą armii, który porzucił swoje wojsko i udał się do Rumunii był gen. Dąb Biernacki dowódca armii „Prusy”.
Autor tego oszczerstwa wyjętego z bolszewickiego lamusa napisał je chyba, dlatego ażeby usprawiedliwić swoją służalczą postawę wobec bolszewików obejmując wygodną posadę profesora na bolszewickim uniwersytecie im. Iwana Franko we Lwowie będąc obdarzony dodatkowo tytułem członka sowieckiej akademii nauk, co już było wyjątkowym „wyróżnieniem”.
 
Druga sprawa jest poważniejsza i rzutuje chyba na całokształt naszych losów wojennych i powojennych. Jest to sprawa oddania Lwowa bolszewikom przez dowódcę obrony gen. Złom – Langnera, któremu osobiście udało się, nie wiem czy zawdzięczając temu aktowi, uniknąć losu pozostałych obrońców i ujść z życiem na uchodźstwie.
Lwów bronił się dzielnie przed niemieckim oblężeniem, ale w warunkach bolszewickiej napaści nie miał możliwości kontynuowania obrony. Poddanie się Niemcom było w tych okolicznościach naturalną konsekwencją zaistniałej sytuacji. Oszukańcza propozycja bolszewicka była łatwa do rozszyfrowania na podstawie ich dotychczasowego zachowania nie mówiąc już o całej historii bolszewizmu Polakom doskonale znanej. Langnera nie usprawiedliwia fakt, że jako Małopolanin nie stykał się bezpośrednio z bolszewikami, chociaż brał udział w wojnie 1920 roku i musiał wiedzieć, co się działo w okolicach Lwowa w krytycznym czasie ofensywy armii Jegorowa i Stalina na Lwów.
Oddanie Lwowa Niemcom zapewne niewiele ulżyłoby mieszkańcom miasta, ale z pewnością ocaliłoby wielu z kaźni katyńskiej, a także pozbawiłoby Sowiety argumentu, że Lwów został włączony do ZSRS „wolą ludu” objawioną w plebiscycie w 1939 roku.
Wprawdzie można by wnieść zastrzeżenie, że los Lwowa byłby podobny jak Brześcia i Białegostoku zajętych przez Niemców i oddanych bolszewikom. W tym przypadku można było w warunkach kapitulacji zastrzec, że miasto nie będzie oddane Sowietom.
Ponadto dla Niemców zarówno Lwów jak i szczególnie zagłębie naftowe miało zupełnie inne znaczenie niż wymienione miasta.
Cokolwiek by się stało zawsze istniała większa szansa na odzyskanie miasta z rąk niemieckich niż sowieckich i należało z tej szansy skorzystać.
Jak słusznie kiedyś zauważył Garliński Polska ze Lwowem, niezależnie jaka by była byłaby zupełnie innym krajem niż pozbawiona go. Oczywiście w chwili klęski trudno jest myśleć o wszystkich konsekwencjach podejmowanych decyzji, ale o tym nie wolno było zapomnieć.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1987
Domyślny avatar

ość

12.06.2014 02:54

Witam Szanownego Pana! Mój dziadek, oficer wojska polskiego, z tego co wiem, był głównodowodzącym obrony powietrznej Lwowa na przełomie lat 1939/1940. Został wzięty w niewolę i zginął zastrzelony 4 kwietnia 1940 roku w Ostaszkowie. Nie był dezerterem więc na pewno. Pozdrawiam serdecznie Ość
arieltiamson

Ariel Tiamson

12.06.2014 04:56

Skandal! Ja nawet czytalem, ze juz po tygodniu cale dowodztwo owczesnego Wojska Polskiego do Rumunii ucieklo! Kto wymysla takie brednie???!!! Tak nie bylo!!! I tu cisnie mi sie na usta pytanie Wildsteina do Nalecza: "Ä PAn tam wtedy byl czy Pan o tym slyszal albo czytal?" I z takim samym pytaniem zwroce sie do autora: A Pan tam zes wtedy byl??? Skoro zwialo Naczelne Dowodztwo to czy kogos dziwi, ze uciekali zwykli oficerowie ratujac swoje rodziny i dobytek??? A poniewaz wielu z nas tam wtedy nie bylo wiec zapytam sie przy okazji: skad wzielo sie UPA? I co bylo glownym powodem do tego, ze powstalo i widzialo w Polakach wrogow??? Na pewno cisza, a wiec odpowiem, majac nadzieje, ze redakcja to opublikuje. Otoz na terenach okupowanej Ukrainy Niemcy tworzyli lokalne sily porzadkowe zwane Policja. Poniewaz przydzielani do nich Ukraincy wiali do partyzantow Niemcy wykorzystywac zaczeli Polakow, ktorzy doskonale sie w tym sprawdzali gnebiac Ukraincow i stad wziela sie nienawisc. Moja odpowiedz: nie ja tam nie bylem, ja tylko o tym slyszalem i czytalem. I drugie pytanie: co bylo tajna bronia Polakow w czasie ofensywy niemieckiej we wrzesniu 1939 roku, o ktorej Niemcy przystepujac do wojny nie wiedzieli, a ktora powodowala, ze w wiekszosci wygrywanych bitew we wrzesniu 1939 roku polskie straty wynosily kilkunastu zabitych, a niemieckie kilkuset?? Byly to pociagi pancerne w liczbie jak rozne zrodla podaja od 9 do 13. A teraz przyjrzyjmy sie jak wygladaly ataki Niemcow w 1939 roku. Pierwsze 2 tygodnie pra do przodu, a potem cisza i nagle byli w Warszawie. Co dzialo sie przez te dwa tygodnie? Otoz dowodztwo przejal jeden z generalow i Polacy zaczeli wygrywac. Jednak Naczelne Dowodztwo chcialo kontrolowac rowniez i tego generala wysylajac grupe likwidacyjna, ktora w przypadku jego odmowy z rezygnacji z dowodzenia miala go odstrzelic. General zrezygnowal i wszystko potoczylo sie tak jak nas uczono na lekcjach Historii o generale zapominajac. Przegralismy, a zolnierz niemiecki byl wtedy slabo wyszkolony, mial niskie morale, a Niemcy atakowali najslabszymi czolgami jakie posiadali zaliczanymi do 3 i 4 grupy albo klasy jak kto woli. Skoro Dowodztwo Naczelne uciekalo to co mieli robic szarzy oficerowie chcacy ratowac dobytek i rodziny? Jak myslisz co robili by dzisiaj i dlaczego w 1939 roku juz na Westerplatte nasi rozstrzeliwali swoich...?
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

12.06.2014 07:57

Dodane przez arieltiamson w odpowiedzi na Skandal! Ja nawet czytalem,

Ciebie @arieltiamson to nawet nie ma POtrzeby ośmieszać. Samoośmieszanie świetnie ci wychodzi ;-)
Andrzej Owsiński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 182
Liczba wyświetleń: 2,968,611
Liczba komentarzy: 5,489

Ostatnie wpisy blogera

  • Po śmierci Andrzeja Owsińskiego
  • Zmarł Andrzej Owsiński, autor tego bloga, 1 stycznia 2024 r.
  • Finis Poloniae et Europae

Moje ostatnie komentarze

  • Proszę bardzo, można dokonać przedruku, z zachowaniem wszelkich oczywistych zasad, naturalnie. Pozdrawiam.
  • Po pierwszej wojnie światowej budownictwo okrętowe w Szczecinie upadło całkowicie. Dlatego moje sformułowanie, że nie było przemysłu okrętowego jest prawdziwe, istniały obiekty stoczniowe dawnych…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przyczyny upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów
  • Nie dajmy się skołować pół, lub ćwierćinteligentom
  • Uwagi na temat wypowiedzi o Tadeuszu Mazowieckim

Ostatnio komentowane

  • mada, Serdeczne kondolencje.
  • Jacek K. Matysiak, Panie Janie, gratuluję pięknego, mądrego Ojca, którego każdy chciałby mieć. Gratuluję też dobrych genów. R.I.P. Panie Andrzeju...
  • sake2020, Ojciec pana Jana byłby zasmucony widząc obecne zakusy likwidacji Instytutu Pileckiego przez ministra Sienkiewicza.Instytutowi zarzuca się ..zaciemnianie prawdy o zbrodniach Polski w czasie wojny.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności