Gdy premier Tusk zwołuje sztab kryzysowy w związku z groźbą powodzi na Podkarpaciu – jest ociekającym troską o obywateli mężem stanu. Gdy – niekandydujący przecież w wyborach europejskich – premier Kaczyński przerywa kampanię PiS i osobiście jedzie na Podkarpacie, skądinąd rządzone przez jego partię – to dla „zaprzyjaźnionych telewizji” i rządowej propagandy jest graczem politycznym. Cóż, duch Murzynka Kali unosi się nad polską polityką.
Rzecz w tym, że pierwszy z tych panów miesiąc temu zlikwidował duży program przeciwdziałania powodzi w dorzeczu Górnej Wisły. To oznacza, że mieszkańcy prawicowego Podkarpacia mogą pożegnać się z nadzieją na realne przeciwdziałanie tej klęsce żywiołowej, ale też konkretnie z siedmioma projektami na kwotę 25 milionów złotych.
Przecież nie tylko mieszkańcy województwa ze stolicą w Rzeszowie, ale też ci z Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Małopolski, Lubelszczyzny, a nawet Mazowsza, mogą mieć uzasadnione pretensje do PO-PSL, że jedną z pierwszych decyzji tego rządu było wyrzucenie do kosza projektów przygotowanych przez rząd tego drugiego Pana, czyli premiera Kaczyńskiego
Zajęty oglądaniem meczów premier Tusk ma w nosie realne problemy ludzi, którzy w różnych miejscach Polski boją się powodzi.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1566
#Zajęty oglądaniem meczów premier Tusk ma w nosie realne problemy ludzi, którzy w różnych miejscach Polski boją się powodzi.#
Ale nieźle wypuścić filmik jak to dwie godz. przed falą wzmacnia się przerwany wał p. powodziowy z obrazkiem 10-cio metrowych pali wbitych w ziemię.
-Ot migawki dla tych, których iloraz inteligencji daje gwarancję, że nie będą zanieczyszczać podwórka (jak te kury).
-Z drugiej strony to mamy fajnie w tej Polszcze.
Nie musimy chodzić ani do cyrku, ani do kina, ani teatru, ani kabaretu: oglądamy codziennie wszelkie formy artystycznej działalności- całe jej spektrum!( od idiotyzmu włącznie).
(Jest to pewnego rodzaju oszczędność).
Przecież w zeszłym tygodniu Pan Prezydent podpisał swoją ustawę o tworzeniu ścieżek rowerowych na wałach powodziowych żeby połączyły cały kraj.. Ciekawe jak długo taki wał wytrzyma.
Wał wałem pozostanie
I choćby łbem o kamień tłuc, kto był bucem, będzie BUC!
Amen.