Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Braterstwo Polsko – Węgierskie
Wysłane przez zbigniew girzyński w 20-08-2010 [10:10]
Braterstwo Polsko – Węgierskie
Dziękując Węgrom za wspaniały gest przyjaźni jakim obdarzyli nas ostatnio w Tatabányi, a także wyrażając wdzięczność za pomoc jaką w 1920 r. przyczynili się do uratowania naszej Niepodległości, wystosowałem jako poseł na Sejm RP i przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Miłośników Historii, list na ręce Ambasadora Republiki Węgierskiej w Polsce, którego treść zamieszczam poniżej.
Jednocześnie pobudzając naszą międzyludzką solidarność z Węgrami, która od wieków funkcjonuje bez względu na wszelkie inne okoliczności, zachęcam do różnych form wyrażania naszej sympatii wobec wszystkich naszych przyjaciół. Jedną z takich form jest zainicjowana wczoraj grupa Braterstwo Polsko – Węgierskie działająca na portalu społecznościowym Facebook.
http://www.facebook.com/?ref=h...
Zapraszam do jej wspierania. Wszystkich zainteresowanych tematyką relacji polsko – węgierskich odsyłam do mojego poprzedniego wpisy „Polak, Węgier dwa bratanki…” z 17 sierpnia 2010 i do lektury listu do Ambasadora Republiki Węgierskiej znajdującego się poniżej:
Toruń, 18 sierpnia 2010 r.
Jego Ekscelencja
Robert Kiss
Ambasador Republiki Węgierskiej
w Polsce
Ekscelencjo, Najdostojniejszy Panie Ambasadorze
Proszę przyjąć wyrazy najgłębszego szacunku i uznania dla Wielkiego Narodu Węgierskiego, który reprezentuje Pan w zawsze gościnnej i przyjaznej Polsce.
Z ogromnym wzruszeniem przyjęliśmy informację o odsłonięciu na Węgrzech w Tatabányi pomnika poświęconego Zbrodni Katyńskiej 1940 r. i Tragedii Smoleńskiej 2010 r. Jak zawsze w trudnych dla Polaków chwilach Węgrzy stają u naszego boku z braterskim zrozumieniem i wsparciem. Zarówno miejsce jak i forma uczczenia tych bolesnych dla Polaków wydarzeń budzi nasze najwyższe uznanie, szacunek i wdzięczność.
Fakt, że pierwszy na Węgrzech pomnik pamięci o ofiarach Katynia i Smoleńska stanął w mieście, które jako pierwsze uczciło innego syna naszych dwóch narodów, tj. hrabiego Janosa Esterhazego jest symboliczne i wypełnia polityczny testament pozostawiony przez świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który przed rokiem podjął decyzję o uhonorowaniu Hrabiego najwyższym polskim odznaczeniem państwowym, jakie Prezydent RP może pośmiertnie przyznać obywatelowi innego państwa.
Wybór formy pomnika, nawiązujący do znajdujących się w Tatabányi na placu Aradskich Męczenników (Aradi Vértanúk) trzynastu wyrzeźbionych z drewna słupów pamiątkowych - wykonanych na wzór starowęgierskich słupów nagrobkowych, zwanych drzewcami kopijnymi (kopijnikami), które upamiętniają trzynastu wymordowanych po upadku powstania węgierskiego z lat 1848 – 1849 węgierskich generałów, uznajemy za najwyższy honor jaki mógł spotkać polskich bohaterów Katynia 1940 i Smoleńska 2010 r.
Polscy oficerowie pomordowani w Katyniu w 1940 r. oraz ofiary Tragedii Smoleńskiej roku 2010, w której śmierć wraz z prezydentem Lechem Kaczyńskim poniosła także grupa polskich generałów – najwyższych dowódców sił zbrojnych, zostali w opinii wszystkich rozumiejących doniosłość tej symboliki Polaków uhonorowani w najbardziej zaszczytny sposób. Jako poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej i przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Miłośników Historii pragnę na ręce Waszej Ekscelencji złożyć najszczersze i najbardziej gorące podziękowania dla Narodu Węgierskiego.
Jest dla nas Polaków znakiem czasu fakt, że w 90 lat od pamiętnej wojny polsko – bolszewickiej 1920 r., która uratowała naszą Niepodległość, wojny, którą Polacy wygrali przy wydatnej pomocy Węgier, które nie szczędziły nie tylko amunicji, ale także krwi własnych żołnierzy spiesząc nam z pomocą, znów ze strony naszych Węgierskich Braci doświadczyć aktu solidarności i zrozumienia.
Proszę jeszcze raz przyjąć wyrazy najgłębszego szacunku i uznania dla Waszej Ekscelencji oraz wszystkich Węgrów jakie ośmielam się złożyć za Pana pośrednictwem.
Z wyrazami najgłębszego szacunku
Dr Zbigniew Girzyński
Poseł na Sejm RP
Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Miłośników Historii