1. Niestety wygląda na to, że czołowi politycy Platformy, uwierzyli we własną propagandę do tego stopnia, że nie przyjmują wręcz do wiadomości rzeczywistych zdarzeń, które jej zaprzeczają.
Pisałem już niedawno o tym, że przy okazji sejmowej debaty o biedzie w naszym kraju na podstawie raportu GUS „Ubóstwo w Polsce w 2012 roku”.
Zabierałem głos w tej debacie i zwróciłem uwagę posłów na bulwersujące zjawisko wykazywane w tym raporcie wzrostu biedy skrajnej w latach 2011-2012 (bieda skrajna to taki poziom dochodów na głowę w rodzinie, poniżej którego następuje biologiczne wyniszczenie człowieka).
Otóż według tego dokumentu zjawisko biedy skrajnej od 2005 roku systematycznie malało z 12,3% do 5,6% w roku 2008 (w liczbach bezwzględnych z 5,6 mln osób do 2,2 mln osób), przez kilka kolejnych lat utrzymywało się na tym samym poziomie, by wyraźnie wzrosnąć w latach 2011 i 2012 do odpowiednio 6,5 % i 6,7%, a więc o blisko 400 tysięcy osób.
Ta dramatyczna sytuacja gwałtownego przyrostu skrajnej biedy w Polsce nastąpiła w sytuacji kiedy skumulowany wzrost gospodarczy w latach 2008 -2012 wyniósł aż 18% PKB i na ten poziom wzrostu bardzo często powołują się w wypowiedziach publicznych zarówno premier Tusk jak i odpowiedzialny za budżet państwa minister Rostowski.
Z kolei zabierające głos w tej debacie czołowe posłanki Platformy, powoływały się natomiast na kolejny raport prof. Czapińskiego „Diagnoza społeczna 2012”, z którego ponoć wynika powszechna szczęśliwość Polaków (blisko 80% badanych określało się w tych badaniach , że są szczęśliwi).
Tego rodzaju wypowiedzi potwierdzają tylko tezę, że posłowie partii rządzącej, są coraz bardziej oderwani od rzeczywistości.
2. Nie dalej jak wczoraj odbyło się w Gdańsku posiedzenie rady regionu pomorskiego Platformy z udziałem premiera Donalda Tuska, ministra transportu Sławomira Nowaka, marszałka senatu Bogdana Borusewicza i czołowych samorządowców wywodzących się z tej partii w regionie.
Premier Tusk oczywiście mówił o tak znakomitym wykorzystaniu pieniędzy unijnych z budżetu na lata 2007-2013 zarówno w ramach inwestycji prowadzonych przez samorządy jak i rząd, że dzisiaj jak to ujął „ścigamy się z podniesionym czołem z najbardziej rozwiniętymi miastami, regionami i państwami w Europie”.
Szef rządu w tym momencie chyba zapomniał jak wyglądają rządowe inwestycje w koleje (z dużym prawdopodobieństwem będziemy musieli zwrócić dużą część z 4 mld euro przyznanych nam na modernizację kolei), czy inwestycje drogowe gdzie wiele inwestycji jest nie dokończonych, GDDKiA grożą procesy odszkodowawcze na miliardy złotych, a duża część przedsiębiorstw budowlanych w Polsce zaangażowana w te inwestycje jest w stanie upadłości.
Premier Tusk mówiąc te słowa musiał chyba zapomnieć, że jedną z przyczyn wniosku o referendum w sprawie odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz Waltz w Warszawie są rozgrzebane inwestycje drogowe czy związane z budową drugiej linii metra.
Musiał także nie pamiętać, że jednym z głównych powodów odwołania rady miasta Elbląga i prezydenta tego miasta z Platformy było rozkopanie na wiele miesięcy całego centrum miasta w związku z inwestycjami w linie tramwajowe.
3. Na tym posiedzeniu wystąpił także minister Nowak, który z kolei mówił „zaczynamy właśnie drugą falę modernizacji, to złoty czas w historii naszego kraju i Pomorza”, choć wiele poważnych wpadek z pierwszej fali modernizacji szczególnie tej dotyczącej infrastruktury, właśnie jego bezpośrednio obciąża.
Mimo wyraźnego spadku notowań Platformy w badaniach opinii publicznej, mimo coraz silniejszych protestów związków zawodowych, mimo coraz liczniejszych referendów w których od władzy w samorządach odsuwani są działacze tej partii, czołowi politycy jak widać nie tracą doskonałego samopoczucia.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3476
arogancja na dotychczasowym poziomie,chamstwo chyba nawet zwyżkuje.Tylko podziwiać PO za yaki hart ducha.