Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Układ Donalda Tuska
Wysłane przez Archiwum w 03-01-2012 [11:34]
Tytułowe, złowieszcze słowo „układ” służyło dotąd głownie temu, by nim smagać a później obśmiewać za pomocą niego minione rządy oraz aktualne próby odzyskania władzy wiodącej partii opozycyjnej i jej lidera. Zaprawdę nie ma chyba słowa, które lepiej by służyło tym, co się po Kaczyńskim, jego partyjnych towarzyszach i zwolennikach w tę i we w tę chcą darmo i bez większego wysiłku przejechać. I pewnie miało już tak pozostać, że mówimy „układ” i myślimy „Kaczyński, mówimy „Kaczyński” a w głowach „układ”.
Jednak z retoryką widać jest tak prawie, jak z historią. Tyle, że ta od razu zmienia się w farsę gdy się jej nadużywa, świechta się ja i później z niej…
Przyznam szczerze, że w kwestii „medycznego burdla Arłukowicza” najbardziej interesujące wydawało mi się od samego początku to, w jaki sposób media zaprzyjaźnione spróbują wziąć stronę tej naszej władzy profesjonalnej aż do porzygania. Wcale nie to, że taki potworek udało się wspomnianej władzy spłodzić i na świat wydać. Wszak to dla niej nie pierwszyzna a nawet rzecz normalna by nie powiedzieć powszednia. Nie jest niczym zaskakującym, że po pięciu latach rządów naznaczonych legislacyjnymi erupcjami niczym kolba rewolwerowca kreskami oznaczającymi odstrzelone głowy, nie nauczyła się nasza „lepsza drużyna” porządnie pisać aktów prawnych ani tego, że takie dokumenty mogą rodzić nietrudne wcale do przewidzenia skutki. Zatem to, że się Arłukowicz, że się wyrażę brzydko ale za to obrazowo, na kupie pani Kopacz tak widowiskowo pośliznął, nie jest żadna niespodzianką. Nic ciekawego naprawdę. Pomijając oczywiście żywotnie zainteresowanych. A tych sporo jest…
Natomiast to, co próbują najbardziej zaprzyjaźnieni ze sprawą zrobić to już majstersztyk. Czego? A sami sobie oceńcie.
Ponoć pierwszym, który wykrył spisek, był pan Sobieniowski z, a jakże, TVN-u. Nie wiem czy prawda to czy nie prawda bo nie słyszałem a za Mazurkiem powtarzam*. Sam natomiast słuchałem jak do rzeczy odniósł się jeden z tutejszych najulubieńszych ulubieńców, pan Kuczyński. Ten nieustraszony i nieposkromiony pogromca kaczyzmu w każdej formie i postaci. Zaczął dość zaskakująco, od apelu, by dać w tej sprawie czas rządowi. Zaskakująco choćby dlatego, że dawnymi czasy, w pamiętnym 2005 nie czekał nawet aż panu Donaldowi łzy obeschną po dotkliwej kumulacji porażek tylko od razu życzył Polsce wszystkiego najgorszego. Nie zważając wtedy wcale na to, że owa Polska to nie tylko bracia Kaczyńscy, nie tylko PiS ale głównie będąca w większości ludność absolutnie zdystansowana i do tych co wygrali i do tych co wtedy w d*** wzięli. Oczywiście nie ma co się nad niekonsekwencją pana Kuczyńskiego rozwodzić bo szukanie jej w sprawach ocierających się czy to o Tuska czy Kaczyńskiego jest jak wyprawa po kwiat paproci.
Ciekawsze rzeczy miał natomiast ów publicysta do powiedzenie odnośnie istoty sprawy. Wedle niego za wszystko odpowiada właśnie cos, co bez wątpienia można nazwać „układem”. W jego skład wchodzą rzecz jasna ludzie od Kaczyńskiego oraz farmaceutyczne koncerny. Mariaż tak straszny jakoby, że aż słów brak. Przy czym nie ma dla mnie wątpliwości, że to nie cały układ, co się na Tuska zawziął. I na naszą Ojczyznę kochaną i demokratyczną. Boć sam pan Premier sugerując wszem i wobec, że będzie surowo „ociągnął za konsekwencje”, nic o Kaczyńskim ani o tych obrzydliwie bogatych i obrzydliwie obrzydliwych w swych postępkach koncernach słowa nie powiedział. Wskazał natomiast na lekarzy co znaczyć MISI ze i oni w skład „układu” wchodzą. I to wszyscy! To już moja a nie pana Premiera interpretacja faktu, że pod rygorem nowej ustawy i nowej listy leków żadna recepta jeszcze nie została wypisana jak Bóg w osobach Tuska Kopacz i Arłukowicza przykazał**.
Zatem rok 2012, co to i bez fundowanych nam przez „lepszą drużynę” rozrywek w rodzaju oglądanego a przez niektórych doświadczanego „burdla” ma być ciężki jak cholera, zaczynamy wojną z „układem”. Aż się wierzyć nie chce szczególnie zaś tym, co wierzą w sztywne i niewzruszalne kontinuum czasu. Nie wiem jak to z nią, tą wojną będzie bo jak dotąd zmagał się pan Premier z wrogiem zawsze zdecydowanie homogenicznym. Pedofile, dopalaczowi dealerzy, kibole… Tu zaś mamy nie byle co, bo „układ”! Nie, nie powiem, że taki ja za Kaczyńskiego. Tam mieliśmy przecież WSI z ukrytą a kupowana pokątnie bronią, TW z ich strachem przed demaskacją a w branży medycznej zwyrodniałych chirurgów szlachtujących pacjentów ostrzejszymi od brzytew skalpelami. Dziś pan Tusk zmagać się musi z rzeszą medyków zbrojnych w pieczątki, ze stadem akwizytorów z pełnymi magazynkami długopisów i notesików i ze zbrojnymi w niezliczoną ilość pigułek, pastylek i czopków molochami w rodzaju Roche-a, Pfizer-a czy Glaxo.
Można powiedzieć „czym przy czymś tak potwornym są jakieś WSI z uroczym i przytulaśnym panem Dukaczewskim”. Można też rzec dla odmiany „każdy ma taki układ, na jaki zasłużył”. I dodać, że jak się kto skupia na szukaniu „układu”, najpewniej wkrótce zacznie spektakularny zjazd w dół. Bo tak kończą ci, co widza źdźbło w oku innego a belki we własnej d***e za nic zauważyć nie chcą (lub nie umieją)***
* http://uwazamrze.pl/2012/01/20...
** „Ani jedna wydana w poniedziałek przez lekarzy recepta nie była zgodna z nowymi przepisami o refundacji leków… za : http://wyborcza.pl/1,75478,109...
*** to o belce rzecz jasna za Wilq-iem.
Komentarze
03-01-2012 [11:50] - ObserVer (niezweryfikowany) | Link: PO to dno ...
100/100. Gratulacje Autorowi - za świetny, jak zwykle, wpis. No i kondolencje zarazem, z POwodu konieczności przebywania w jednym kraju z tym POkomuszym WSI-owym ścierwem ...
03-01-2012 [11:52] - Heretyk (niezweryfikowany) | Link: największy problem niezależnych mediów to to , że w 90 %
składają się one z cytatów pana Kuczyńskiego, Żakowskiego, Lisa i pani Olejnik.
Zróbcie chłopaki coś swojego.
pzdr
03-01-2012 [13:07] - Archiwum | Link: Zróbcie chłopaki
My sobie tylko odbieramy to, że dla odmiany media zależne w niemal 100% bazują na Kaczyńskim. Poza tym takiej wyobraźni i takiego braku skrępowania w korzystaniu z niej jakimi pochwalić się mogą przywołani nie dorobiliśmy się i pewnie nigdy się nie dorobimy.
Z szacunkiem
03-01-2012 [12:52] - Szymon (niezweryfikowany) | Link: A ja jestem dumny z naszego
A ja jestem dumny z naszego premiera i cieszę się, że trafił się nam taki przywódca na trudne czasy. Gdyby nie on, Rostowski, Boni i kilku innych, kryzys mógłby nas dotknąć dużo mocniej.
Pozdrawiam.
03-01-2012 [13:05] - Archiwum | Link: Mógłby...
W kontekście użytego trybu przypuszczającego, odnoszącego się w tym przypadku do zdarzeń nie zaszłych więc absolutnie nieweryfikowalnych, zapytać pozwolę sobie skąd kolega wie, że akurat "mocniej" i "Gdyby nie on, Rostowski, Boni i kilku innych"?
Z szacunkiem
03-01-2012 [15:35] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Zawiłe są dzieje głupoty w Polsce
Zawiłe są dzieje głupoty w Polsce...Zawsze dziwiło mnie,że moi rodacy jako naród, który przeżył Bieruta i Bermana,Gomułkę i Gierka, Jaruzelskiego i Kanię znowu dali się wpuścić w kanał.Genialna operacja na mózgach przyniosła efekty...
03-01-2012 [16:20] - starsza dama (niezweryfikowany) | Link: Do Szymona - wyborcy PO
Zawsze wiedziałam, że wyborcy Platformy Obywatelskiej sa bardzo niedouczeni i zupełnie nie wymagający.
03-01-2012 [13:41] - Gosia (niezweryfikowany) | Link: Do Szymon
A czemuś się chłopie nie podpisał imieniem i nazwiskiem? Może byś się znalazł na lepszej liście płac?