Dlaczego jedne z ofiar tragedii smoleńskiej są pamiętane i czczone, a o innych wszyscy zapomnieli /zwłaszcza ich partyjni towarzysze/? Tą kwestią zajął się dwa dni temu bloger Krzysztof Osiejuk "Toyah" w notce "O lesie, który nikomu na nic" /TUTAJ/. Dziesiątego stycznia był on w Warszawie, składając zeznania w prokuraturze, w sprawie wypowiedzi Grzegorza Brauna w klubie Ronina, a potem wziął udział w Lesie Smoleńskim.
Samą uroczystość ocenił jako nieudaną, ale wzruszyło go to, iż podczas niej upamiętniono wszystkie ofiary Smoleńska, nie czyniąc żadnych rozróżnień między nimi. Napisał:
"No i jeszcze coś, być może coś najważniejszego. Otóż słuchając owego Apelu Poległych, ja po raz pierwszy nie wiem, od kiedy miałem okazję usłyszeć jeszcze raz te wszystkie nazwiska, włącznie z tymi kompletnie już zapomnianymi, takimi jak Sebastiana Karpiniuka, czy Pawła Wypycha, i nagle sobie uświadomiłem, że owszem, jak idzie o Wypycha, to sprawa jest jasna – on jest nasz i my go pamiętamy – natomiast ten Karpiniuk, ten Szmajdziński, ten Dolniak… przepraszam bardzo, ale komu oni są potrzebni? Julii Piterze? Ryszardowi Kaliszowi? Nie żartujmy.
A tu oni byli, jak najbardziej. W tym ohydnym deszczu ze śniegiem, na tym zimnie i wietrze, w tej ciemności, wśród tych snujących się po chodniku biało-czerwonych baloników. ".
Ano właśnie - kto pamięta o Karpiniuku, czy Jarudze-Nowackiej? Na pewno nie ich koledzy z PO, czy SLD. Jeden z komentatorów tego wpisu, Wierzący Sceptyk, tak objaśniał tę obojętność:
"Oni tak mają.
Pamiętam wypowiedź Aleksandry Jakubowskiej że gdy ją wsadzili do więzienia na trzy tygodnie to pies z kulawą nogą spośród jej partyjnych "przyjaciół" nie zainteresował się czy jej czegoś nie potrzeba.
Niepotrzebny przedmiot który wypadł z obiegu.
Na śmietnik nie ma co zaglądać.
Biedni ci ludzie- samotni tak naprawdę.
Nawet po śmierci samotni.".
To prawda, lewica miewa takie właśnie podejście. Ja uważam jednak, że w przypadku Smoleńska, przyczyna leży głębiej. Chodzi tu o postrzeganie samej tragedii smoleńskiej. W pojęciu prawicy stanowiła ona cios w państwo polskie. Działacze niepodległościowi lecieli do Smoleńska, by uczcić pamięć polskich oficerów, którzy zginęli za Polskę.
Ich śmierć w katastrofie lotniczej stała się kolejną ofiarą krwi na ołtarzu Najjaśniejszej Rzeczpospolitej. Należą im się takie same honory, jak żołnierzom poległym w bitwie. Dlatego też polska prawica niepodległościowa kultywuje pamięć o nich, urządza marsze i organizuje msze za ich dusze. Pomimo wściekłego oporu władz, stara się stawiać pomniki i wmurowywać tablice pamiątkowe.
Rządząca PO oraz postkomunistyczna SLD patrzą na to zupełnie inaczej. Platforma chciałaby przede wszystkim odsunąć od siebie odpowiedzialność za tragedię, a SLD chętnie usunęłoby przeszkodę w utrzymywaniu swych genetycznych związków z Moskwą.
Zależy więc im na pomniejszaniu znaczenia Smoleńska. Dla nich to kłopotliwa zadra. Skoro nie sposób się jej pozbyć - najlepiej o niej zapomnieć. Dlatego nie przypominają ani o Karpiniuku, ani nawet o Szmajdzińskim, bądź co bądź, kandydacie SLD na prezydenta Polski.
To oczywiście strategia skazana na porażkę. Wojny z duchami nie sposób wygrać. Las Smoleński nawiązuje do "Makbeta" Szekspira - ducha Banka i Lasu Birnam. Zupełnie słusznie. Platforma Obywatelska jest teraz w sytuacji Makbeta. Może tylko czekać, aż Las Birnam podejdzie do jej drzwi. Im później to nastąpi, tym straszniejsze będą tego skutki dla tej partii.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6179
I taka jest właśnie prawda. Coś z satanizmu.O tym, że "oni" tak właśnie mają przekonała się choćby Ola Kwaśniewska. Zamiast kwiatów na ślub, gości poproszono o wpłaty na schronisko dla zwierząt w Celestynowie."Śmietanka", finansowa Creme de la creme wpłaciła 2ozł (dwadzieścia złotych!!!!!)spełniając prośbę panny młodej....:)))))))To jest...nie chcę używać tego słowa, ale tylko ono tu pasuje -to jest SYF!!!
no coż "lewica" nigdy nie była rozrzutna-ocet na półkach "zamiast" ....mówi ci to pewnie coś..?Pozdrawiam
Nie wiedziałam o tym. Ciekawa obserwacja.
Bo nienawiść jest silniejsza od miłości! Nienawiść - do Kaczorów, Miłość - do swoich.
zgoda, dodam tylko iż lewica wiedząc o tym iż sami "kapitału politycznego" zbić nie moga, tym bardziej zawistniej patrza na prawicę, bo doskonale zdają sobie sprawe z fakytu że sprawa Smoleńska jest jak najbardziej sprawa polityczna, dlatego tak zaciekle walcza o przemilczanie tej kwestii.Moze gdzieś tam po ciuchu sumienie ich gryzie, ale i tego nie wiadomo.pzdr
Widać, że się zgadzamy.
Czasem zastanawiam się, czy parę osób po prostu nie wysiadło drugim wyjściem z samolotu. Zepsuły się wszystkie kamery na Okęciu...
Hmmm... Trzeba by podstawić drugie schodki i trudno byłoby to ukryć. Poza tym - co dalej? Operacja plastyczna i wyjazd za granicę? Po co ? Z punktu widzenia sprawców wygodniej jest, gdy wszyscy zginą.
'.....pytan o droge.'???
W zasadzie nie ma przeszkód poza teczkami na łubiance
aby SLD dokopało palikotowi i PO po zmianie kursu w
sprawie smoleńska pod jakimś pretekstem.
Niestety brakuje młodym SLD-owcom zręczności i sprytu.
tagore
Jeśli sądzić po Napieralskim i Olejniczaku, to brakuje im przede wszystkim jaj.