
Stała obecność dilerów narkotykowych w prawie każdej szkole, gdzie „pod czujnym okiem” policji nabyć można wszelkie, zakazane Używki.
Najwięcej, na procederze reglamentacji zyskuje zawsze państwo, czerpiące dochody z Monopolu spirytusowego i tytoniowego, a jak duża może być to skala finansowa - i to bez względu na panujący ustrój polityczny, - najlepiej obrazuje sytuacja w Cesarstwie Rosyjskim, gdzie – w XVIII i XIX wieku – 80%, do 90% wpływów gotówkowych Skarbu, pochodziło z akcyzy na alkohol.
Państwu prawa doskonale znane są te źródła dochodu, które eksploatuje zwalczając prywatną konkurencję domorosłych entuzjastów Księżycówki oraz drobny przemyt alkoholu i papierosów, stanowiący częstokroć – w Regionach przygranicznych, - jedyne źródło utrzymania Obywateli.
Jest tajemnicą Poliszynela, że prawdziwy Przemyt, Produkcja i Dystrybucja wszelkiego rodzaju nielegalnych Używek, Broni oraz skradzionych albo wyłudzonych Towarów, etc., etc., włącznie z haniebnym handlem Żywym towarem, który odbywa się nagminnie na ziemiach Rzeczypospolitej, znajduje się w rękach różnorodnych mafii, które mogą bezkarnie funkcjonować, kreując ogromne zyski (głównie dzięki nielegalności towaru, którym obracają), tylko i wyłącznie dzięki opiece rozlicznych - dublujących się w istocie – Służb (każda Opcja polityczna, lub biznesowa posiada swoją), będących na usługach satelitów „gwarantujących” istnienie systemu przywiślańskiego.
Na wniosek Jana Widackiego sąd prewencyjnie zakazuje sprzedaży...„Ważną postacią był wiceminister SW, prof. Jan Widacki, który przygotowywał nowe ustawy dla MSW, był natomiast podejrzany wielokrotnie o korupcję i matactwa”.
„…absolwent prawa UJ, prof. KUL, wiceminister SW, adwokat, ambasador na Litwie, poseł VI kadencji. Wsławił się niechlubną obroną esbeków oskarżonych o zamordowanie Pyjasa, bronił Romana Kluski, a także Jana Kulczyka przed sejmową komisją śledczą ds. afery Orlenu”. Wszystkie zaś sukcesy, w zwalczaniu przemytu i przestępczości, a czasami nawet liczne i spektakularne aresztowania, dotyczą jedynie drobnej inicjatywy prywatnej, którą system wyłapuje (w slangu przestępczym: pobiera) dla poprawienia statystyk i uspokojenia opinii publicznej, a cała reszta przypadków bywa wynikiem zwykłych nieporozumień biznesowych konkurencyjnych Gangów z frakcji zielonych lub niebieskich, bijących się o jakiś sektor „żerowiska”, jakie urządził sobie na organizmie Rzeczypospolitej system przywiślański. Zresztą, kwestię Kto - w rozsiadłym na ziemiach Rzeczypospolitej demokratycznym państwie prawa - stoi za domniemanym przestępstwem, wyjaśniają zwykle niezawisłe prokuratury, wypuszczając natychmiast na wolną stopę, wszystkich koncesjonowanych systemowo, a więc nietykalnych Systemowców, kierując za to - bezwarunkowo - do aresztów śledczych, całą przestępczą Amatorszczyznę.
Waldemar O. - zaufany człowiek mafii w prokuraturze…Artykuł został usunięty? Na czyj rozkaz?
Ale ślad pozostał... a za publikację tej ilustracji zaraz otrzymam burę...
Od Kogo?
:-)
Tak więc, Konserwatyzm etyczny sugerować będzie Posłom wyłanianym na Sejm Wielki, takie rozwiązania prawne, aby zlikwidowany został Monopol państwowy oraz uwolniony dostęp do wszelkich Używek, a przez to spróbuje zmniejszyć ich – kreującą popyt – atrakcyjność, a zarazem poważnie zredukować zakres działania Przestępstwa oraz liczebność Służb zwalczających nielegalny obrót, co może dodatnio – zdaniem Myśli konserwatywnej - wpłynąć na Bezpieczeństwo, w tym i finansowe Rodziny. Ceterum censeo Conventum esse delendum