Albo my ich, albo oni nas.
Trzydzieści miesięcy po Zamachu Smoleńskim dowiedzieliśmy się, że hieny cmentarne ( bo odmawiam im człowieczeństwa) , kręciły lody na trumnach ofiar.
Ta świnia Graś, dziś rano u Rymanowskiego, całą sprawę olał ciepłym moczem. Trzeba sprawdzić, trzeba wyjaśnić, nie trzeba używać mocnych słów... Skandal? Jaki skandal...? Ble, ble, ble...
Nie sposób wyliczyć, w krótkim tekście, ich łgarst, krętactw, świństw. Ci, którzy dziś nami rządzą nawet w społeczności mieszkańców rynsztoka, musieliby znaleźć sobie miejsce poniżej szczurzych fekaliów.
Ale im dłużej będziemy dawali się opluwać i im dłużej będziemy pozostawać w towarzystwie tych i takich parchów, kanalii i monstualnych ścierw, tym sami, chcąc nie chcąc, prześmierdniemy ich fetorem.
A ja mam dość wąchania ich smrodu, widoku ich załganych gęb, ich jadu sączonego każdego dnia, ich bezkarności i bezczelności.
Pora powiedzieć dość!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2556
Wiem że emocje sięgają zenitu. Moje też. Serce Polaka rwie się do boju z lemingami ale rozum podpowiada zachowanie stoickiego spokoju. Nie znaczy to jednak stania z bronią u nogi. Musi dojść do konfrontacji przy okazji wielkiej manifestacji 11 Listopada w czasie Święta Niepodległości. Udział pRezydęta w pochodzie oznacza zmobilizowanie olbrzymich sił prewencji w celu jego ochrony. W jego pobliżu znajdą się tylko najbardziej zaufani. Sami podadzą się Polakom na tacy. Są dwie możliwości zachowania patriotów skonfederowanych w Klubach Gazety Polskiej. Pierwsza możliwość to otoczenie i zablokowanie grupki pRezydęta aby marsz patriotów mógł się odbyć bez jego udziału, albo skierowanie patriotów pod sejm i zaczekanie do czasu wznowienia obrad sejmu. Dobrze by było aby na te obrady nie mogli dotrzeć posłowie PO/PSL/SLD/RP i wtedy zgłosić konstruktywne votum nieufności. Moim zdaniem nie ma sensu dłużej z tym czekać a jewropa i reszta świata nie będzie mogła zarzucić że zmiana rządu odbyła się w niedemokratyczny sposób.
ich POtwornym smrodem.
Dopóki ich wreszcie nie utopimy w fekaliach, które wyprodukowali.
Za łeb każdego onego i niech wącha co wydalił.