Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Songe d’Automne czyli Nostalgia Emigranta

Stary Wiarus, 12.08.2012
=============== Disclaimer: Wszystkie osoby, instytucje i sytuacje przedstawione poniżej są fikcyjne, a podobieństwa do rzeczywistości całkowicie przypadkowe, ponieważ po dwudziestu trzech latach transformacji ustrojowej takie rzeczy w Polsce zdarzać się nie mogą, więc się nie zdarzają. =============== Rycho potrzebuje dostać zamówienie. Rycho idzie pogadać z Michem, który zna kogoś w ministerstwie, kto może pomóc Rychowi. Kontakt Micha to Zbycho, który dostał się do ministerstwa jako stary kumpel Zdzicha, dyrektora departamentu. Zbycho ze Zdzichem znają się jeszcze ze studiów, kiedy obaj byli działaczami ZSMP i kontaktami operacyjnymi bezpieki, mieszkali w tym samym akademiku, razem pili czerwone wino Egri Bikaver, dmuchali panienki z tej samej grupy dziekańskiej, poprawiali sobie nawzajem interpunkcję w pracach semestralnych z ekonomii politycznej socjalizmu i ortografię w donosach, oraz mieli tego samego oficera prowadzącego. Rycho zanosi trochę gotówki do Micha. Micho, po odliczeniu swojej działki, zanosi gotówkę do Zbycha, który po odliczeniu swojej działki zanosi resztę do Zdzicha. Zdzicho telefonuje do Rycha i umawia go z wiceministrem, synem oficera, który swego czasu prowadził Zdzicha i Zbycha. Wiceminister w krótkich żołnierskich słowach wyznacza właściwą łapówkę, która dwukrotnie przekracza rzeczywistą wartość zamówienia. Rycho z rozkoszą się zgadza, bo oferta, którą ma zamiar złożyć, przekracza rzeczywistą wartość zamówienia ponad czterokrotnie, Rycho załatwia przelew na konto na Wyspach Dziewiczych, składa ofertę i trzy dni potem dostaje zamówienie bez przetargu. Rycho, Micho, Zbycho i Zdzicho opijają interes na dyskretnej kolacji w zaprzyjaźnionej knajpie, którą ma niedaleko od ministerstwa siostrzenica wiceministra. W toalecie, przy pisuarach, Rycho dyskretnie pyta Zdzicha, czy Zdzicho nie zna kogoś, kto chciałby kupić podwykonawstwo przy tym projekcie. Zdzicho mówi, że on sam co prawda nie zna, ale może jego teść, emerytowany podpułkownik SB, coś wymyśli. Teść najlepiej myśli na plaży w klimacie tropikalnym, bo ma reumatyzm. Rycho mówi, że nie ma sprawy, bo szwagier Rycha ma biuro podróży, więc teść ma plażę załatwioną gdzie zechce, do wyboru. Wobec takiego stanu rzeczy Zdzicho daje Rychowi numer telefonu do teścia, na daczę, bo teść w lecie rzadko bywa w mieście. Panowie myją ręce i wracają na salę, Zadowolony Rycho stawia markowego szampana. Rycho wraca do domu lekko nawalony dobrym szampanem, w świetnym nastroju. Niestety, plany jakie przez całą drogę sobie snuł w samochodzie, by przyjemny i udany dzień zakończyć relaksującym numerkiem z żoną, przychodzi mu odłożyć, bo żona jest zajęta. Siedzi nad laptopem, choć już późno, i fuka, kiedy Rycho próbuje ją uszczypnąć. Rycho nie jest zadowolony, ale z ociąganiem przyznaje, że ona ma w tym swoją rację, bo jutro z samego rana musi oddać nadredaktorowi artykuł wzywający emigrantów do powrotu i korzystnego inwestowania w Polsce zarobionych za granicą pieniędzy. Prowizoryczny tytuł: “Bo najlepsze i najzdrowsze dla bocianów jest Mazowsze”.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2036
kano

KaNo

12.08.2012 19:14

Witam i wkleję w pierwszym komentarzu.
Stary Wiarus
Nazwa bloga:
W Temacie Maci
Zawód:
emigrant
Miasto:
Sydney, NSW

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 43
Liczba wyświetleń: 196,091
Liczba komentarzy: 231

Ostatnie wpisy blogera

  • Pytanko mam w przedmiocie kadencji
  • Przesłuchani? A w jakim charakterze?
  • Jest sposób

Moje ostatnie komentarze

  • Amen. Nie po raz pierwszy okazało się, że jeśli ktoś sobie zrobi doktrynę z siedzenia na płocie, to jedyny skutek jest taki, że go w kroku boli.
  • "Kilkanaście lat później zastrzelili go jego oficerowie na polowaniu." Znaczy kogo zastrzelili, Okulickiego, czy Bora-Komorowskiego? Bo Okulicki zmarł (lub został zamordowany) w sowieckim więzieniu…
  • Nie pojmuję, dlaczego pana tak podnieca te głupie 200 tysięcy kałachów. W 1997 roku, kiedy 3-milionowa ludność Albanii straciła około 1,5 miliarda dolarów na piramidach finansowych, wkurzona…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Inżynier artysta w Australii
  • Nie wracajcie tu nigdy….. słyszycie!!!!! a 1500 znaków
  • Krzywa Gaussa a krzywy ryj

Ostatnio komentowane

  • , Aleś człowieku pojechaaaaał po bandzie. Cholernie. Skąd masz takie "rewelacje"?? Może podasz źródło. Bo jak znam biografię Strzeleckiego to nikt go "gówniarzem" nie nazwał. A książka H. M. E. Heney…
  • , Uważam, że jednak powinniśmy tego eska....syna uszydlić...to jest chciałam powiedzieć usidlić złapawszy go wcześniej w sidła!
  • , Powązek pilnuje teraz Jerzy Waldorff. Może sowieckiego zbrodniarza pokąsać. Więc najwłaściwszym miejscem wydaje się być Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy Al.Żwirki i Wigury w Warszawie.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności