Otrzymane komantarze

Do wpisu: My name is Galt, John Galt. Nie zmieszany, lecz wstrząśnięty
Data Autor
u2
Nie bogacze, a klasa średnia. Toż to czysty marksizm - leninizm. Dzielenie ludzi na klasy :-)
u2
wystarczy przeczytać projekt tej ustawy podatkowej o "Polskim Ładzie", żeby nie mieć wątpliwości. https://orka.sejm.gov.pl… No ja akurat mam, bo to jest ustawa o zmianie ustawy. Poproszę tekst jednolity już po uwzględnieniu zmian. Tak to jest typowe bicie piany przed wprowadzeniem zmian :-)  
Obserwator
@u2 1. Związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy moim wpisem (że się społeczeństwo zrzuca na to, by tym samym kosztem korporacje miały lepiej opłacanych pracowników) a Twoim (że 90% społeczeństwa zyska na "Polskim Ładzie") owszem, istnieje. Mianowicie 90% społeczeństwa pracuje u kogoś na etacie, z czego oczywiście część w dużych firmach i rzeczywiście te osoby na swoim wynagrodzeniu zyskają, konkretnie coś od 100 do chyba 1.500 PLN rocznie (już nie pamiętam, ale nie są to w każdym razie jakieś znaczące kwoty, zresztą szczegóły można znaleźć w sieci), natomiast pracodawcy nic to nie będzie kosztowało, bo cały ten zysk 90% społeczeństwa wynika ze zmniejszenia obciążeń podatkowych pensji pracownika. Tak więc prawdą jest że duże firmy za te same pieniądze będą miały lepiej opłacanych pracowników. A dlaczego kosztem całego społeczeństwa? No bo trzeba będzie w innych formach obciążeń już to podatkowych, już to parapodatkowych, ubytek spowodowany tą ulgą uzupełnić, a jeżeli z uzupełniania zrezygnować, to znaczy że w bilansie rocznym po stronie przychodów Skarb Państwa będzie miał przychody mniejsze. Nie bardzo wiem natomiast, z czego próbujesz robić zarzut, to znaczy co w tym co piszę jest, jak to nazwałeś, "ściemą"?  2. muszę Cię zmartwić, ale nie masz racji, wystarczy przeczytać projekt tej ustawy podatkowej o "Polskim Ładzie", żeby nie mieć wątpliwości. Na wszelki wypadek wskazuję gdzie jest to napisane: na str. 38 projektu (jest to pkt 40 w art. 1 proponowanej nowelizacji, który odnosi się do art. 26 u.p.d.o.f., zaś interesujący nas fragment znajduje się we wprowadzanym nowelizacją do tegoż art. 26 nowego ust. 4b, mówiącego wprost, że: "...4b. Kwota ulgi dla pracowników lub podatników osiągających przychody z pozarolniczej działalności gospodarczej w wysokości określonej w ust. 4a jest stosowana, jeżeli suma uzyskanych w roku podatkowym przychodów obliczona zgodnie z ust. 4a wynosi co najmniej 68 412 zł i nie przekracza kwoty 133 692 zł...".    Oznacza to, że jeżeli suma uzyskanych w roku podatkowym przychodów przekroczy 133.692 PLN, to ulga (jako taka) nie przysługuje, więc nie można jej liczyć, a jeżeli w roku podatkowym czy to pracodawca czy podatnik, uwzględniał ją we wpłacanych zaliczkach, to musi ją zwrócić.    Nawet jeżeli przekroczy "magiczną granicę" 133.692 PLN o jedną cholerną złotówkę. Po prostu tak działa prawo podatkowe.     Tak więc rozumiejąc intencje, prosiłbym jednak o komentowanie w oparciu o fakty a nie "Fakty", "Wiadomości" czy też szczere przekonania...    
Obserwator
@paparazzi To kwestia osobistej i osobniczej tolerancji i podatności, używając języka z książki "Cybernetyka i charakter" prof. Mazura (polecam, ale jako uzupełnienie do Konecznego). Tamte społeczeństwa składają się z jednostek podatnych, być może nawet gotowych na twórczą pracę pod groźbą kija, bo - również być może - w drodze doboru naturalnego tylko tacy mogli przekazywać geny i wzorce potomstwu, nie wiem. Ale u nas ten numer generalnie nie przechodził, a u mnie na pewno nie przejdzie, swoje za komuny wczesnej i późnej już przeszedłem, więc wiem co mówię. Albo jesteśmy niewolnikami własnych talentów i własnych pragnień, godząc się na różne kompromisy aby móc działać, albo zachowajmy wolność do czynienia tego, co czynić należy, licząc się z ceną, jaką przychodzi za to zapłacić. Trudno. I tyle...
paparazzi
@"ale nie można zmusić do tworzenia i do twórczego myślenia," można , można i to jak. Patrz CCCR i Korea Północna.
tricolour
Widać, że dla niego 13 tysięcy złotych miesięcznie, to bogactwo.  A najlepsze, ze 90% zyska. No cóż, z biedakiem nie pogadasz, ze nie zyskają, a stracą, a te 10%, co mialo stracić - zyskają właśnie oni. No na tym to właśnie polega, że biadak myśli, że sklep to miejsce, gdzie się tanio kupuje. Tymczasem sklep, to miejsce, gdzie się sprzedaje komukolwiek.
Jabe
Bez socjalistycznej demagogii, Panie Lewaku Kochany. Nie bogacze, a klasa średnia.
u2
Dlaczego całe społeczeństwo ma się zrzucać na to, by duże firmy za te same pieniądze miały lepiej opłacanych pracowników, podczas gdy mikro- i mali przedsiębiorcy są stawiani przed potężną z ich perspektywy zwyżką kosztów stałych? No ściema. 90% społeczeństwa zyska na Polskim ładzie, 10% niewiele straci, bo progi choć progresywne nie są zabójcze jak w Szwecji. Ale do Szwecji wszyscy nielegalni imigranci chcą się dostać, tam jest dla nich raj. Po prostu klin podatkowy będzie sprawiedliwszy. Bogacze nie stracą wiele, ale nie bedą unikać opodatkowania. Obecnie społeczeństwo zrzuca się na bogaczy, nie odwrotnie. Po prostu jak suma dochodów przekroczy 133 tysiące rocznie, to trzeba będzie zwrócić "ulgę dla klasy średniej" (te 13 tysięcy coś) Tak to nie działa. Jak podatnik przekroczy drugi próg podatkowy to płaci większy podatek od kwoty ponad 2 próg, a nie od całości.  
Do wpisu: Na Zachodzie bez zmian
Data Autor
Obserwator
Bardzo dobrze że w "Polskim Ładzie" mają być ulgi podatkowe, że podniesione będą (wreszcie) progi i że domki do 70 m, wszystko to prawda, tyle tylko, że - zwróć uwagę - ten system ulg powoduje, że tym samym kosztem korporacja ma pracownika który "na rękę" dostaje więcej (po prostu pracodawca płaci tyle samo, łącznie z ZUS etc., natomiast pracownik dostaje tyle co teraz + kwotę wynikającą z ulgi).    Tak więc wszyscy się zrzucimy, aby korporacje ze te same pieniądze miały lepiej opłacanych pracowników, w dodatku takich, którzy sami z siebie będą się pilnować, aby nie zarobić za dużo zarówno u pracodawcy jak i "na boku", bo jak wyjdą ponad te 131 tys. rocznie, to im całą "ulgę na klasę średnią" szlag trafi i będą musieli zwrócić ją w całości do U.Sk. (coś ze 13 tysięcy). Perfekcyjny mechanizm, szczególnie że U.Sk. do przychodu (a więc i dochodu) doliczy otrzymaną nieodpłatnie pomoc sąsiedzką albo różnicę między zadeklarowanymi kosztami wynajęcia mieszkania a "średnią ceną rynkową" najmu na danym terenie (i od tego płacimy 9% zdrowotnego) - wystarczy sprawdzić definicję ustawową "działalności gospodarczej" i pojęcia "zasady ogólne". Można się nawet nie zorientować, że się jest przestępcą podatkowym, a ZUS ma tutaj "wspaniałe" możliwości dorwania się do mięsa...  Innym problemem jest bardzo niekorzystna zmiana dla mikro- i małych przedsiębiorców. Teoretycznie pewnie chodzi o zlikwidowanie patologii wyrzucania przez korporacje (ale też i instytucje samorządowe) pracowników na samozatrudnienie dla oszczędzenia na ZUS, ale w konsekwencji dostają "po uszach" również normalni, bo koszty stałe im rosną, a to poziom kosztów stałych decyduje o zapotrzebowaniu na płynność. Przy czym oczywiście bardzo bym chciał, aby polskie rodziny w swojej masie zarabiały krocie i aby się jak najszybciej usamodzielniały finansowo, miały własne, pospłacane domy oraz wolne środki na kształcenie dzieci itd., bardzo popieram...
u2
"wygląda na to, że jesteśmy jako kraj przygotowywani na rezerwuar taniej siły roboczej" No i temu przeciwstawia się "Polski Ład". Polskie rodziny w swojej masie nie zarabiają kroci. Stąd ulgi podatkowe są niezbedne, aby stanęły na nogi. To logiczne i sprawiedliwe. To przełamuje dyktat wielkich korporacji w wyzyskiwaniu taniej siły roboczej.
Do wpisu: Greta Thun(der)berg
Data Autor
Jan1797
Ciekawe a jakże podoba mi się, tyle że tych farm globalnie jest jak na lekarstwo. Aby opisane zjawisko sprowokować, poczekamy sto lat. Chyba że wiatr der będzie lekceważyć takiego poglądu nie należy.
angela
Gretka powinna swoją rączka osobiscie pozatykać wulkany, bo strasznie psują powietrze. A do Rosji i Chin trafiła ze swoim przeslaniem przypadkiem. Są najbliższe Europie. 
u2
Wahania temperatury (w zakresie +-1%  na sto lat)  na Ziemi zależą głównie od wahań promieniowania Słońca. To fakt, wahania średniej temperatury są w granicach błędu pomiarowego. Z tym, że ja pamietam co było 30 lat temu, a co jest teraz. Kiedyś były zimy zimne ze śniegiem przez kilka miesięcy, teraz jest w zimie kilka dni ze śniegiem, ogólnie jest ciepło. Co nie oznacza, ze zimy cieplejsze są złe. Mniej idzie opału na ogrzewanie. Większym problemem wg mnie jest smog i hałas z powodu wielokrotnego zwiększenia natężenia ruchu motorowego przez ostatnie 30 lat.
NASZ_HENRY
Te wiatraki to tylko niewielki procent, stawiam hipotezę, że taki sam jak CO2 powodujące wzrost temperatury, energii wiatru konsumują! Hucpa klimatyczna wraz z hucpą CO2 (głównym gazem cieplarnianym w 99% jest para wodna i metan), wspomagana przez Gretę Thunberg & konsorcjum,  służy głównie lichwiarzom do handlu instrumentami pochodnymi od certyfikatów na emisję CO2. Udział Europy w emisji gazów cieplarnianych to zaledwie 7% emisji światowej! Wahania temperatury (w zakresie +-1%  na sto lat)  na Ziemi zależą głównie od wahań promieniowania Słońca. Cała reszta to pejsata propaganda NWO ☺☻
Obserwator
Dziękuję, Panie Zygmuncie i też pozdrawiam
Zygmunt Korus
Super humor, ironia ["Polski Ład", skomputeryzowana wszechkontrola]. Fajny tekst, zgrabnie napisany. Pozdrawiam.
Do wpisu: Dyplomacja wazeliny
Data Autor
Jan1797
W TVP jest to dużo prostsze, Łącki i pilotem cyk; 'Wojenne dziewczyny". Tutaj jest notka i dobrze; koszule na się targają, złą sztamę zakładają już wiedzą, że Konrad zawali, bo w wykpiwanym źródle sens prawdy (. A byłym zapomniał -odc.44
u2
absolutnie i w żadnym wypadku nie będzie możliwości wstrzymania nam wypłaty środków pod pretekstem "naruszenia praworządności" Całkiem możliwe, że PMM jednak otrzyma tę kaskę z KE. Ale trzeba szykować się do gorszych wariantów. https://wpolityce.pl/pol… Złotowski: Powinniśmy się poważnie rozglądać za innymi źródłami pieniędzy na sfinansowanie KPO
jazgdyni
Zauważ Janku, że oni bez przerwy robią takie idiotyzmy, że długo później, jak to już do nich dociera, to nie wiedzą, jak się wycofać. O czym to świadczy? Ano o tym, że tam baza intelektualna jest bardzo słaba. Polityka imigracyjna, totalna nieudolność kryzysu covidowego, brexit, nie wspominając już prostowania bananów. To zachłyśnięte władzą półgłówki. Taka jest tendencja najbogatszych tego świata, by ważne stanowiska obsadzać durniami. Jak z takimi gadać? Czy nasza polityka zagraniczna rozumie, że układa się z pustakami? Tu trzeba stosować sprytne triki, a nie merytoryczne rozmowy. Pozdrawiam
Pers
@sake //Dlaczego tylko w stosunku do Polski? // Bo Polską rządzą na zmianę zdrajcy z miękiszonami. A jak ktoś jest miękiszonem to na koniec też jest zdrajcą - swoich wyborców.
sake2020
Niestety już wiadomo,że ten tzw.,,kompromis'' to w rzeczywistości ordynarne ultimatum podlane upokarzającym sosem.Dlaczego tylko w stosunku do Polski? I dlaczego ta NIemra ma być ,,negocjatorem''?
keram
Pers Pomomo tego, że się z tego nie cieszysz, to nadal rozumku brak ?!!!  A 80 lat już na karku !!!  Ty tak samo jak ci antaszczepionowcy - w pandemie wierzą dopiero po śmierci !
keram
Nie ma co oglądać się na Brukselę, trzeba uciekać do przodu. Mamy wspaniałego Prezydenta i wspaniały rząd więc nie oglądajmy się na innych ! O obliczu UE decydują dziś ludzie tak miernego formatu jak Timmermans, Jourova, Merkel, Macron, U. von der Leyen - wracamy do poziomu z początku lat 90-tych XX wieku; cofamy się o 30 lat. Z takim przywództwem Unia nie ma żadnych szans przetrwania.  Włochy, Hiszpania czy Grecja nie zdołają podnieść się z kryzysu w ramach reguł rządzących strefą Euro.  Obserwujemy upadek Unii Europejskiej jako konstrukcji wzniesionej na fundamencie traktatu z Maastricht.  Ta konstrukcja stała się wytworem obłąkanych wizji lewackich zajobów i imperialnych zapędów Niemiec. Ten model UE obecnie bankrutuje w sposób spektakularny !!!  
NASZ_HENRY
W euro skrócie; zapowiada się dialog doopy z batem, przy czym bat  obmyśla strategię co ma dać doopie, aby ta nie  została miękiszonem  ☺☻  
Pers
W środę a najpóźniej w czwartek pan premier Morawiecki zgodzi się na ten "kompromis" i zostanie uroczyście odtrąbiony następny "wielki sukces". Zakład? (Tylko żeby nikt nie sądził, że się z tego cieszę... Po ostatnim "sukcesie" pana premiera Morawieckiego gdy załatwił kupę kasy z Brukseli i jeszcze obronił suwerenność zacząłem się nawet zastanawiać czy nie głosować na PiS. Ale życie trochę to zweryfikowało...)