|
|
Ijontichy Pewnie w niektórych krajach...nomina sunt odiosa...by tak było...:-)))
Ale tu nie chodziło o sprzątaczkę,która oparła kij od mopa...na czerwonym guziku wystającym z panelu na ścianie z napisem "tylko w ostateczności".
Może dzięki takim procedurom jeszcze żyjemy?
PS.Czy ten psychiatra też jest badany przez innego...psychiatrę? Paranoja...:-))
Dzięki za wizytę. |
|
|
Edeldreda z Ely @Ijon
Przedstawiam moją odpowiedź:
- gościu nie został przyjęty, ani nikt z pozostałych w kolejce. Stanowisko było już dawno obsadzone przez osobę, której tożsamość była znana tylko zainteresowanym i pozostawała chroniona. Przedstawiona rekrutacja była tylko szopką dla ludu. |
|
|
tricolour @Ely
Mamy takiego starego kota, źle wychowanego, bo wziętego ze śmietnika, udomowił się fragmentarycznie, w okolicach miski tylko. Reszta dzika.
I ten kot, śmiało można powiedzieć -- sukinkot, czasem znika na noc, z czego powinienem się cieszyć, bo będzie spokój.
A mnie go brakuje, tak okolo 23... jeszcze przed północą. |
|
|
tricolour @papa
Nie zapomniałem - cztery litery to ja widzę wszędzie, nie trzeba mi nawet prostokątów.
😛 |
|
|
Edeldreda z Ely @Tri & @all
Nie wiem, jak Wy, ale ja już się stęskniłam za Sake3. Mogłaby już wrócić... |
|
|
Ijontichy Ale ja Ci zadałem pytanie...boisz się odpowiedzieć?
To cos innego....
Gabinet profesora [Japończyk] na Uniwerku,egzamin...wchodzi student z indeksem w ręku,staje za krzesłem dla studenta i się klania.
Profesor wyciąga rękę po indeks,wpisuje ocenę ,student sie kłania i wychodzi.
Na korytarzu zagląda do indeksu...+dobry...za co? Dlaczego nie bdb???
Bo w indeksie nie było zakładki na przedmiot profesora...zapytasz A CO TO ZA EGZAMIN?
A po co jakieś pytania? Po kilku latach...profesor i tak wie...kto co umie?
To nie anegdota...tak było... |
|
|
paparazzi Trico, zapomniałeś o .upie Maryni. |
|
|
Zbyszek To było inaczej. Spotyka się dwóch psychiatrów na ulicy:
- Cześć, co słychać? - mówi pierwszy
- U ciebie wszystko w porządku, a u mnie? - odpowiada drugi |
|
|
Edeldreda z Ely Znam nieco zmodyfikowane: Co to jest? - pyta lekarz pokazujac pacjentowi plamę Rorschacha?
- goła baba!
- a na tej planszy?
- goła baba.
- hmmm, a na tej co Pan widzi?
- też gołą babę!
— Pan jest zboczony!
— Ja? To Pan Doktor mi te świństwa pokazuje! |
|
|
Ijontichy Gabinet profesora psychiatrii,rozmowa wstępna przed objęciem ważnego stanowiska w pewnym zakładzie tajnym/poufnym...że az strach :-)
Wchodzi "następny",za plecami profesora słynny obraz powstały z rozmazanego kleksa atramentowego....i słynne pytanie: Co Pan widzi na tym obrazie?
Kandydat rzuca okiem na bohomaz i mówi: Plame atrementową rozmazaną przez złożenie papieru na na pół.
Profesor nie podnosząc głowy znad papierów: Proszę spojrzec dokładnie!
Kandydat: Spojrzałem...dalej to plama atramentowa...
Jest Pan pewny?
Jestem pewny...
Jeszcze jedno pytanie...czy moja broda jest siwa,czy czarna?
Pan profesor nie ma brody....
No to dziękuje....następny!
Zbyszek! Kandydat zdał,czy oblał test?
|
|
|
tricolour Ja widzę Tuska. I dziada z Wehrmachtu w każdej gwiazdce. |
|
|
Pani Anna Tak się tworzą teorie spiskowe -)) |
|
|
chatar Leon Proszę się przyjrzeć :)
Skoro z pojedynczych mnogich elementów wyodrębniamy wzrokowo prostokąty i koła, to możemy kompilować dalej i dostrzec kolejne obiekty. |
|
|
Edeldreda z Ely 🙂
No, ale jest niedziela i zmysły pracują leniwie, więc nie wiem, czy podpowiedź coś tu pomoże... Zasugerowano na ten przykład choragiewki - mimo wskazówki nie dostrzegłam ani jednej 🙃 |
|
|
Pani Anna Z podpowiedzią się nie liczy. |
|
|
Silentium Universi A co zrobić z tymi, którzy widzą to, czego na obrazku na pewno nie ma? Oni będą najgłośniej krzyczeć o wielu prawdach |
|
|
chatar Leon I prostokąty i kółka widać, ale także: kowadełka, chorągiewki, ramy obrazów, tabliczkę czekolady...
Ale to, czy mając do czynienia z cieniami (lecąc Platonem) czy fenomenami (lecąc Kantem), możemy bądź nie możemy dość do poznania świata idei/noumenów/rzeczywistości wyższej/głębszej itp..., to już insza inszość. |
|
|
Edeldreda z Ely Ja widzę i kółka, choć są daleko bardziej dyskretne. Czekają na swoją kolej, by się dać poznać. |
|
|
Zbyszek Łeee to żart i ironia. A kółka są przed pańskimi oczami, czarno na białym! Jak można ich nie widzieć?!!! Proszę się uważnie przypatrzeć |
|
|
RinoCeronte Widzę kółka, ale tylko gdy zdejmę okulary... |
|
|
Zbyszek No ale widzi pan te kółka czy prostokąty tylko? Proszę uważnie popatrzeć. |
|
|
Edeldreda z Ely @RinoCeronte
Albo — skoro to niedziela i zbiliża się pora obiadu - Jego talerze! |