|
|
Celarent jakkolwiek widzę, że narracja PO się zmienia i tu: to podobno sam Watykan interweniował... Borusewicz to wypuścił u Lisa. |
|
|
Celarent Ja nie oceniam tak surowo całego Kościoła. Znam wspaniałych Kapłanów (nie - księży jedynie)i oni odwalają kawał dobrej roboty. Są tam, gdzie trzeba. O nich jednak rzadko się słyszy z imienia. Oni są POKORNI. Oni są cisi, nie dbają splendory, nie pchają się łokciami, nie szaleją w rozgrywkach personalnych. Czasem - chłopcy do bicia. Gdyby Popiełuszko był młodszy i żył dzisiaj taki właśnie by był i tak by skończył: na jakiejś pipidówce. Bóg jednak dał nam Popiełuszkę wcześniej a Popiełuszce dał innych przełożonych. On też odwalił za nich brudną robotę i za nich poniósł konsekwencje. Tak to wygląda. Bo niby nie dało siędla niego nic zrobić bo on nie chciał. A jak miał chcieć? Miał zrezygnować z głoszenia Chrystusa, móienia Prawdy, walczenia dobrem ze złem? Dla wielu - jeszcze żujących biskupów - to nie do pomyślenia. On był wihrzycielem! Nazwijmy to po imieniu. Takich się tempi już w seminariach i upycha po prowincjach, albo sami uciekają - na misje. Ryba psuje sięod głowy. Tylko, proszę pamiętać - tu optymistycznie bardzo!!! - my jesteśmy członkami a oni głową nie są - głową jest Chrystus. Nawet szyją nie są, bo nią jest papież. Mają być rękoma. A ręce sa po to by dawać nie brać, podnosić a nie przyduszać, wspierać i tulić a nie bić bez opamiętania... Mogą czynić dobrze i źle. Jak je wychowamy... Dajmy tym satrym sięzestarzeć a w tym czasie wychowajmy młodych - świętych, mądrych, dobrych i czystych a przede wszystkim - przyzwoitych. |
|
|
Celarent Dziękuję, uwielbiam czytać mądre rzeczy. Też uważam, ze papież niekoniecznie wie, jak sprawy się mają. Gdyby tak nie było dawno coś by napomknął o sytuacji w Polsce. Tymczasem Władzia chwalamui się papieską szlachetną paczką, któej ideę chce zawłaszczyć w biały dzień a nuncjusz paraduje jak bohater programu "Gwiazdy tańczą na lodzie". W kontekście tego, z czym mamy do czynienia to jest niebywałe! Nie wierzę, że ten skromny paież to wszystko wie. No, nie wierzę. |
|
|
Teresa Bochwic Biskupi powiedzieli wyraźnie: tak-tak, władzo.
Myślę, że Franciszek o tym nie ma pojęcia, inni tam macherzy za niego decydują.
Polecam powieść Volkoffa (tego od "Montażu") pt. "Gość papieża". Sporo można zrozumieć z tego, co się dzieje. |
|
|
Celarent Tak właśnie poczuli się ludzie. Teraz poczują się jeszcze gorzej, bo okaże się, ze nikt nic nie obiecywał a komuś coś się wydało i w ogóle winny wszystkiemu jest ...PiS. Nic nowego w Polsce, ale rola Kościoła bezsprzecznie pozytywna - dla ekipy rządzącej. I dostateczne świadectwo, kim są hierarchowie i po któej stronie stali, kiedy przestrzeń publiczną dzieliło ZOMO... Teraz to kunktatorstwo. To będzie dopiero zdada.
kunktatorstwo: asekuranctwo, powściągliwość, ostrożność, bojaźliwość, zwlekanie, kalkulacja, bierność, przezorność, zręczność, kondotierstwo, odwlekanie, ostrożniactwo, pasywność.
KUNKTATORSTWO świadome, powolne działanie; zwlekanie z czymś, by przypadkiem nie dać kroku za daleko, skąd nie ma powrotu, byle się nie narazić, nic nie stracić, nie oberwać... Posądzili ich o angażowanie się w politykę a ci dali sięzastraszyć i wyrwać kawał przestrzeni publicznej, w któej winni być - jako PASTERZE! To był ich, zas...y obowiązek. Tak byli ludzie, któzy na nich czekali i liczyli, szli w imię Prawdy, dobra, przyzwoitości i tego ostatniego im zabrakło, ale tak to jest, kiedy ktoś ulega poprawności politycznej. Od dawna czyłam, że punktujący jaKościół najlepiej jednak w niej się czuje. Tylko, czy to nie Ewangelia winna wytyczać granice? Im granice wyznaczają wyznaczeni przez resort i resortowe dzieci. Tylko kogo to dziwi. Dziś okazuje się, że nikogo. Z kim nie rozmawiam - nikogo. Jedna starsza i dość powściągliwa Pani rzekłą po powrocie z marszu: "obesrali się, teraz będą pewnie bryzgać". Zobaczymy, komu sięoberwie. |
|
|
Celarent To chyba najlepszy komentarz do całej sytuacji i powinien być nagłośniony długo przed marszem. Pozdrawiam. |
|
|
Celarent Przecież oni tak w imię jedności właśnie... Proszę Pani, problem był od dawna, ale osoba JPII tłumiłą pewne postawy i jakiś kierunek nadawała, któemu trudno było się sprzeciwić. Mam wrażenie, szczeólnie teraz, że nikt bardziej nie wykorzystał imienia Wojtyły jak hierarchowie do partykularnych interesów. Zabrakło Papieża, obecny jest niewygodnym oszołomem, któy wywraca ustalony porządek do góry nogami i cała nadzieja niektóych w tym, że ten pontyfikat nie potrwa długo a potem wszystko wróci do "normy". Niestety. Coraz częściej słyszę, ze ludzie są sami. Nie mają pasterzy, mają zarządców, sędziów, ekonomó i pisarzy-oratorów. Ci, któzy autentycznie sieją i niosą snopy jest sporo, ale oni za robotą nie mają czasu na karierę i słabo o nich słychać. Absenca biskupów na pokojowym marszu, gdzie ludzie modlili się też na różańcu w intencji ofiar Jaruzelskiego i spółki oraz o wolną Polskę, o uczciwość, demokrację..., świadczy dobitnie o nastawieniu tychże hierarchów i ich troskach. Nie jestem pewna czy rzeczywiścoie troszczą się o ludzi i szukają jedności - z nimi i w Bogu. Niech mowa wasza będzie tak-tak, nie -nie. Mostowicz napisał "Kiwony": tik-tak, tik-tak...wystarczyło pasnąć w główkę. Wożę takiego w samochodzie macha łbem równo na naszych polskich wertepach zwanych szumnie drogami. Tak samo biskupów szumnie zwie się hierarchami, pastrerzami. To -jak widać - zwykli ludzie, niektózy nawet lemingi. |
|
|
Celarent Proszę dać sobie spokój, to nic nie da.Poza pani nieprzyjemnościami. Głową muru nie przebijesz. Tam dociera jedynie huk pani dobijania się, co jest odbierane jako atak a więc pani - jako wróg. Bardzo mi przykro. Ks. Rydzyk skończyłby na głuchej prowincji, ale za późno się zorientowali a teraz nie mogą. Jeśli uważa Pani, że to pomoże proszę pisać do Watykanu, tu raczej nic Pani nie wskóra a tam... nie wiem. Może uzyskać Pani odpowiedź, że to sprawa polityczna i wszystko. |
|
|
Celarent Niech żywi nie tracą Nadziei. Tylko pokładajmy ją raczej w Bogu niż w ludziach. Bo zawsze człowiekiem jest się tylko - szarakiem i robakiem. Bez względu na stanowisko i wytarmoszone splendory.
Na info nie było nic widać ale i słychać - oni jak mantrę powtarzali i podkreślali, że są, że relacjonują, że nie ukrywają, że są na bieżąco. Tylko nie potrafili (zdobyć się na to by) podać liczbę demonstrantów. W kółko: organizatorzy zapowiedzieli, podali liczbę 30 tysięcy. Podkreślali swoją bezstronność i medialne zaangażowanie. Farsa. |
|
|
Zofia Pięknie to Pani ujęła. Musiał nadejść 13.12.2014 r.abym zrozumiała zakłamanie biskupów.Do tej pory pokładałam w nich moją nadzieję przez duże N.To wszystko prysło. Zaczęło się od Krakowskiego Przedmieścia, poprzez pogrzeb Jaruzelskiego a zakończyło się dziś na manifestacji.
Manifestacja, przy całej próbie zohydzenia, była imponująca i wlała w moje serce malutką nadzieję.Oczywiście , oglądałam na TV Trwam.Od czasu do czasu "luknęłam "do TV Info , ale nie było na czym oka zawiesić.
Pozdrawiam serdecznie. |
|
|
Czy Pani, nie rozważała wysłania tego tekstu do Episkopatu? Bo ja wysłałam e maila do Nuncjusza, bardzo grzecznego w formie ale postawiłam zasadnicze pytania, które zrodził u mnie jego list. Podobnie postąpiłam przy pogrzebie Jaruzelskiego. Wysłałam do Biskupa Polowego, na adres Katedry Wojska Polskiego. Otrzymałam odpowiedź, wprawdzie dopiero po upomnieniu się i przypomnieniu,ze nawet Papież odpowiada na listy, ale jednak. Otrzymałam obszerne wyjaśnienie, w części podzielające moje wątpliwości.
Nie ma rady , trzeba reagować, pisać , dzielić się wątpliwościami, zmuszać do zastanowienia i odpowiedzi. Ludzie piszą do Watykanu o rożnych patologiach nie tylko w sprawie pedofilii , wątpliwościach co do poczynań duchownych i o dziwo otrzymują odpowiedzi. Ostatnio bardzo znana sprawa w Hiszpanii. Watykan zareagował zdecydowania na list człowieka wskazującego na patologiczne zachowania w tym pedofilii ale nie tylko grupy duchownych w Walencji.
Nowy biskup Madrytu w każdym miesiącu w odprawia mszę świętą dla młodzieży a po mszy młodzież ma prawo zadawać pytania, wszelkie, bez jakiekolwiek cenzury.
Jesteśmy współodpowiedzialni za kościół ,tak jak duchowni za nas. |
|
|
Celarent Panowie purpuraci - nigdy nie myślałąm, że tak nazwę swoich hierarchów - wzorem rodzimych politykó idą śladem korzyści, poprawności politycznej... co niekoniecznie pokrywa się z autentyzmem Ewangelii. Zapomnieli jednak, że "stałeś sięodpowiedzialny za wszystko, co oswoiłeś..." |
|
|
Celarent Boże! A ja bałam się artykułowania swoich poglądów jako przesiąkniętych krytycyzmem i może mało obiektywnyc, bo nacechowanych osobistym żalem a tu okazuje się, że nie tylko ja zadaję takie pytania i tak widzę nasz - nasz!!! - Kościół. I co ja mam Pani, Kamilo, odpowiedzieć? Nie jesteśmy też doskonali, ale mimo ich słabych bąź co bądź wzorcó: Trzeba być dobrym, czystym, przyzwoitym... I trzeba im pomóc się zmienić. Nasza pobłażliwość i milczenie są przyzwoleniem, ale bodźcem do utwierdzania, powielania takich wzorcó i postaw. To nie Bóg ma grzmieć. My, my nie mamy prawa na to się godzić. To poważny, publiczny grzech - cudzy grzech i do tego zwielokrotniony każdorazowym przemilczeniem, popełnieniem go przez tych samych i innych, utwierdzeniem w przekonaniu, poczuciem zgorszenia, pluciem na Kościół jakotaki... wiele jest pochodnych od tego rodzajów zła. |
|
|
xena2012 Nasi biskupi po odejściu Jana Pawła II sami zaczęli się zachowywać jak owce pozbawieni pasterza.Tyle lat dumni jak pawie swiecili blaskiem Jego wielkości i grzali się w jej promieniach.Co dzisiaj z tego zostało,a co przybyło? Homilie napuszone i ociekające patosem,piękne wzniosłe słowa ,równie patetyczne kazania w których forma przewyższa treść.Słowa,słowa,słowa o narodzie,o miłości, o Polsce i tylko słowa.Ale nawet tych zabrakło gdy rosła w siłę mienawiść i przemysł pogardy.Czy któryś z hierarchów stanął w obronie szykanowanego Lecha Kaczyńskiego,czy potępił i zwrócił uwagę na niewłaściwość zachowań?Ileż było takich sytuacji i czy słyszelismy głos Kościoła nawoływający do rozsądku, umiarkowania i jedności,którą wczoraj przywoływał w oswiadczeniu Rzecznik Episkopatu? |
|
|
mada Teraz powinien zostać wyklęty ks. Popiełuszko za mieszanie się do polityki. |
|
|
Jedności?
Władze nie chce żadnej jedności. Obecna władza, polskie"elity" celebryci, większość polskiej hierarchii żądają zaakceptowania ich kłamstw, oszust, manipulacji. Żądają pozbycia się przez nas naszych praw obywatelskich, żądają pełnej akceptacji ich bezkarności, prawa do okradania nas, pełnego posłuszeństwa.Mało tego, domagają się już nie tylko milczenia wobec ich poczynań ale chwalenia, ich , składania im hołdów.Żądają takich samych aktów posłuszeństwa, nazywania zła dobrem , takiego wielbienia władzy jak w państwach totalitarnych.
Nuncjusz przecież w imię "jedności" z narodem niczego nie zażądał od władzy, ani poszanowania praw obywatelskich, ani działania na korzyść reszty społeczeństwa,ograniczenia korupcji, ani jej odpowiedzialności ani działania na rzecz również biednych , ani szanowania godności przeciwników politycznych, praw praw opozycji. Zażądał od ofiar znoszenia władzy nadużywającej władzy, skutków ich działania szkodliwego , etc.W Polsce nie toczy się walka między partiami o programy. W Polsce jest walka o podstawowe zasady.
Czy duchowny bez względu na zajmowane miejsce w hierarchii, może oczekiwać od kogokolwiek aprobaty kłamstwa albo milczenia wobec kłamstwa i oszustwa? Czy takie oczekiwanie ma cokolwiek wspólnego z Ewangelią?
Czy odwrotnie , jest obowiązkiem katolika w tym szczególnie duchownego,Nuncjusza reagowanie na kłamstwo a nie uprawiania"polityki" nie drażnienia władzy. |
|
|
Andrzej Wolak "W czwartek z Komitetu Honorowego marszu 13 grudnia wycofał się bp Wacław Depo. "Z powodu wielkiego upolitycznienia faktu poparcia przez kilku biskupów idei Marszu abp Wacław Depo jest zmuszony wycofać swój akces z Komitetu Honorowego Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów" .
Apel Jasnogórski, kilka dni temu. Prowadzący Ojciec tłumaczy Abp-a Depo z jego decyzji o poparciu dla Marszu. Mówi, że każdy biskup ma do tego prawo, oraz gratuluje Arcybiskupowi jego odwagi :) :) :)
A teraz ? Oni po prostu nawet wstydu już nie mają, dokładnie tak samo, jak rządząca sitwa.
I nie ma już co mówić, że ""niektórzy biskupi. Wszyscy. Niektórzy po prostu mają odgrywać rolę patriotów. I tyle.
Proszę sobie przypomnieć, podpisanie lojalki wobec Cyryla. Bez żadnego głosu sprzeciwu.
A "patriotyczny " Dydycz w RM powiedział wtedy : " ja chciałbym ten dokument oklaskiwać z każdej strony".
A teraz jeszcze dwa cytaty z "naszego " Depo, z Apeli Jasnogórskich :
"Prośmy o prawdziwą odzyskaną wolność, bo ją trzeba na nowo zdobywać."
" Jedności nie buduje się poza prawdą".
Naprawdę wstydu już nawet nie mają. |
|
|
100/100 Trzeba przestac laczyc inters buskupow ktorzy jedyne o co dabaja to o swoj status majatkowy .z interesem narodu czyli wiernyc. Czy kogos nie zastanowilo dlaczego KK przegrywa we wszytkich krajach ??? To dziwne w czasach chaosu gdy "soft power" odgrywa tak wazna role kosciol przegrywa... odpowiedz jest prosta kosciol wcale nie jest zainteresowany gloszniem slowa bozego a jedynie zapewnieniem odpowiedniego status materialnego swoim "ksiazetom " Ktos po prostu postraszyl naszych "judaszkow" ze strumien srebrnikow zastanie przykrecony I od razu zawarli kompromis miedzy mowieniem prawdy a klamstwem zaczeli mowic polprawdy... |
|
|
Pisze Pani: "olali nas". To okreslenie byloby wlasciwe gdyby sie do marszu zwyczajnie nie przylaczyli. W tej chwili to zwyczajnie perfidna zdrada czy jak ktos juz wczesniej napisal - prowokacja.
Podzielam Pani rozczarowanie.
Lech Zborowski |