Otrzymane komantarze

Do wpisu: Piłkarze Nawałki i pizza Sikorskiego
Data Autor
Marcin Tomala
Po pierwsze, tekst ma w swej genezie wyjątkowo zgryźliwe uzasadnienie, więc takie czepianie się uznaję za brak zrozumienia formy nawet bardziej, nie wymowy, ale ok: 1) Poprawi, oj uwierz - inaczej na ten termin poza oficjalnymi piłkarskich central nikt by się od nich nie zgadzał; 2) Ależ tego się nigdy nie dowiemy, prawda? ;) A czyja to wina, że się nie dowiemy, moja, czy Tuska i Nawałki? ;)  
""a premier kolędy w wiadomym języku śpiewał"" Kazdy kto rozumie ten wiadomy jezyk ... i mial okazje sluchac premiera "mowiacego" w tym jezyku wie ze te koledy brzmialy tak jak polskie koledy w wykonaniu Wietnamczyka
Do wpisu: Lewandowski wybrał źle
Data Autor
NASZ_HENRY
Lewandowski jeszcze nie strzelił ale się świetnie wstrzelił ;-)
"...ale brutalne zagrania, zaczepki, pyszałkowatość - przegrywać także trzeba umieć, panowie... Wstyd" Hm :) Pełna zgoda. Nie tylko w odniesieniu do sportu.
Do wpisu: Szykujcie się na nową matkę Madzi
Data Autor
Marcin Tomala
Z Klewkami było to samo jakby nie spojrzeć. Tak się dziwnym trafem okazuje, że polskie piekiełko kreuje scenariusze, które się najwybitniejszym hollywodzkim scenarzystom nie śniły... Dzięki za komentarz, pozdrawiam!
W załączeniu link http://www.youtube.com/w… wtedy wydawało się niektórym,że A.Lepper bredzi a patrząc obecnie z perspektywy czasu i obecnie ujawnionych przez Piskorskiego faktów,jakże trafnie układają się puzzle. pozdrawiam
Do wpisu: Wszystko człowiekowi zepsują
Data Autor
Adele
" Wszystko człowiekowi potrafią zepsuć, nie ma jednej dziedziny, miejsca, które można byłoby nazwać strefą wolną od swoiście pojmowanego, polskiego piekiełka." Dokładnie , tez tak to czuję .Wszędzie wpychają te swoje mo..y i du...a . Na zasadzie : Jestem tu , wiem , że was wkurzam , i co mi zrobicie ? Otwierasz lodówkę , a tu wyskakują 3 panowie z : zdrajca , ałodziej i zapijaczony komuch . No , ale samismy ich " wybrali " ???
Grażyna
Zgadzam się. Zepsują wszystko,czym się możemy cieszyć. Wczorajszy koncert w Krakowie- prowadzącej nie przeszło przez usta"ojciec święty"-kilkakrotnie w pół zdania poprawiała... nie ma już w Polsce ludzi -którzy umieją trzymać mikrofon? Koncert Badacha..mój Boże- akurat ten tzw artysta musiał tam się lansować? Co wartościowego pokazał, czym zasłużył,by mieć w swojej biografii wpis"koncert ku czci ojca świętego?Teściom chciał zaimponować? Nie ma już w Polsce ludzi, którzy piękniej śpiewają? A gdzie np zespół z Puszczykowa? O skoczkach nie wspomnę- bo do dziś mam "dreszcze " jak sobie przypomnę wizytę premera z resztą...(,,) w Zębie. Z Kraśką. Przyjechał, popatrzył na zniszczenia po halnym i pomyślał"tyyyyle kasy można z tego lasu wyciagnąć... i sprzedał.
Do wpisu: Koniec ewangelii wg Tuska
Data Autor
Spod reźimu wyzwoliliśmy się w 89r.To czym jest to,w czym dzisiaj żyjemy? I od czego ponad 3 mln ludzi uciekło zagranicę, a jeden z tych którzy pozostali, całą tę ekipę twórców wyspy szczęśliwości, wysadzić chciał w powietrze.I co warto przypomnieć, wcale nie mała ilość ludzi w skrytości ducha przyznawała "i dobrze by zrobił".
Emilian Iwanicki
Tu wieża dajemy POzwolenie na lot i zabranie tego medium od drrreszczów i klimatów a nawet tego od rzyrandoluf!
NASZ_HENRY
Żeby tak Tusk odleciał te "10 lat świetlnych" na Drogę Mleczną ;-)
Do wpisu: Strzeż się świńskiego pęcherza, panienko!
Data Autor
Marcin Tomala
Ślicznie dziękuję za tak cudne i miłe życzenia, szczerze je odwzajemniając, pozdrawiam! 
Wszystkim Rodakom na Obczyźnie i Panu, rzetelnemu kronikarzowi naszej najnowszej Emigracji na Wyspach Bóg Zapłać i wiele radości ze Zmartwychwstania Pańskiego. Jesteśmy z Wami i bardzo tęsknimy!
Do wpisu: Wszystkiemu winne są drzewa
Data Autor
Toczone tu spory nie mają sensu, gdyż wszyscy po trosze mają rację. Zgadzam się całkowicie z poglądem Autora, że w dużej mierze wypadki spowodowane są działaniem czynnika ludzkiego. Niepotrzebna brawura, pijaństwo kierowców i jego akceptacja (a przynajmniej tolerancja)społeczna, notoryczne łamanie przepisów, brak wyobraźni czy wręcz głupota kierujących pojazdami to główne przyczyny. Zgadzam się też z tymi, którzy nacisk kładą na stan dróg, w szerokim tego słowa znaczeniu. Rosnące tuż przy krawędzi drogi drzewa nie mają dziś uzasadnienia. To owszem, ładnie wygląda, daje miły cień ale dobre było w epoce furmanek i odległych czasach, gdy wojsko przemieszczało się głównie pieszo lub konno - cień często był zbawienny i taki był cel nasadzeń. Sam jeżdżę czasem drogą na odcinku Stęszew-Buk (niedaleko Poznania) gdzie stare, grube drzewa gęsto rosną 1-1,5 m od krawędzi drogi. Trasa jest bardzo ruchliwa i wypadki nie są rzadkością. Potrzebne jest więc podejście systemowe, tak do uczestników ruchu jak i dróg. Zgadzam się też z tym, że niezależnie od przedsięwziętych środków zawsze znajdzie się jakiś idiota na drodze. W Polsce niestety ich nie brakuje, nie tylko na drogach zresztą. Rodzinny Francuz, emerytowany oficer żandarmerii (a zatem człowiek, który wie co mówi), powiedział kiedyś, że polskimi drogami jeżdżą masy samobójców.
O czym tu dyskutowac .. skoro mentalnie nie funkcjonuja nawet najprostsze wzory zachowania i wychowania??? Zaprosilem kiedys do siebie z czystej serdecznosci paru Polakow bedacych u mojego pracodawcy w delegacji z Polski. Sami inzynierowie ..kadra. Wieczorkiem zechcialo towarzystwo przejsc sie po osiedlu poogladac ..bo wszystko takie troche inne inny styl zabudowy ..ciekawie poogladac. No i sie zaczelo ... jeszcze nigdy mi sie nie zdarzylo spacerowac w takim jazgocie i wybuchach smiechu . Prosilem o troszke samokontroli .... wkoncu moi sasiedzi widza ze ja oprowadzam glosna "wycieczke" przystajaca przy kazdym domu i ogrodzie wybuchajac salwami smiechu. Dowiedzialem sie ... ze mam "kompleksy" ... ( od ugoszczonych) Na argument ze po godz 22 mamy tu przepis o ciszy nocnej wiec prosze o pol tonu ciszej.. padl koronny i uniwersalny argument --> przepisy sa po to zeby je lamac!
Marcin Tomala
To nie ironizujący o drzewach wyskakujących na drogę rozpoczęli tę idiotyczną dyskusję, przypominam. Możesz mnie uznać za bezdusznego cynika, ale jak wspominałem wcześniej, sprowadzanie tematu polskiej kultury jazdy, poszanowania przepisów, stosunku do pijanych kierujących, szacunku dla innych uczestników ruchu drogowego, wychowania młodych kierowców, brawury, braku wyobraźni, odpowiedzialności itd. do problemu drzew rosnących wokół polskich dróg uznaję za absurd. Do tego dochodzą inne czynniki, o których przypominają słusznie niektórzy - drzewa osłaniające przed wiatrem, pomagające w orientacji, zimą osłaniające przed zaśnieżeniem. To temat na szerszą dyskusję, a nie prosty wniosek - wycinamy, niebezpiecznie, koniec dyskusji. Ja jestem Ci w stanie zagwarantować, że nie będzie drzewa, idiota jeden z drugim będzie zapieprzał jeszcze szybciej, bo przecież można, a zabije nie siebie o drzewo, a przechodzące niedaleko dzieci. Tam gdzie jeżdżę, nie w Szwecji, przydrożne drzewa są porządku dziennym, nie powodują jednak zwiększonej liczby wypadków, ludzie dostosowują prędkość i jazdę do okoliczności, proste. Zgadzam się, że miejsca wyjątkowo niebezpieczne należy oznaczać, zmieniać, organizować na nowo. Nie zgodzę się jednak na absurdalny argument, że wycinka w Polsce zwiększy bezpieczeństwo. Nie zwiększy, na kulturę jazdy i idiotów wpływu mieć nie będzie, zapewniam. A, jeszcze jedno. Nie każdy musi jeździć samochodem. Ja długo nie miałem tego przywileju, poruszałem się komunikacją publiczną i rowerem. Uczy cierpliwości, wielu polskim kierowcom by się to przydało, naprawdę. Pozdrawiam
Marcin Tomala
Niektórzy w UK to chyba w ogóle nie potrafią wykonać manewru wyprzedzania, początkowo mnie to drażniło, ale po roku jazdy nauczyłem się cierpliwości. Może i będę w domu/pracy 10 minut później, ale co z tego? Przynajmniej bezpieczniej, tyle. Pozdrawiam!
Marcin Tomala
Przeżyłem pękniecie opony, sprężyny poszły. Na drodze z drzewami wokół, bez możliwości ucieczki. Strach przeogromny, ale dzięki zachowaniu rozsądnej prędkości (angielskie przepisy) udało mi się zachować kontrolę nad pojazdem. Argument o wariacie, który wyjeżdża z naprzeciwka, uważam za nietrafiony i niesprawiedliwy. Wyeliminujesz drzewa, wariat będzie jechał 200 na godzinę, bo można, a Ty i tak nie zdążysz uciec. Gdybanie, które w obliczu polskiej kultury jazdy, szacunku dla uczestników ruchu drogowego (także pieszych) uznaję za groteskowe. Rozwiążmy najpierw istotę problemu, wtedy porozmawiamy o drzewach. Pozdrawiam!
Marcin Tomala
Zgadzam się z tym, co bym zrobił gówniarzowi, gdyby do takiej sytuacji doszło. Najpierw podziękowałbym Bogu, że przeżył, a potem... no cóż, analogicznie do Pańskiej metody. Natomiast kwestia ubezpieczenia, początkowo także budziła mój sprzeciw, ale w dobie kryzysowych sytuacji często potrzebne są rozwiązania drastycznie, czasem nie do końca sprawiedliwe. Pozdrawiam!
Do wpisu: Igranie życiem Kasi Tusk
Data Autor
Przecież to jest szyte tak grubymi nićmi, że największy głupek by się połapał. Jeśli Tusk liczył, że zbije na tym jakiś kapitał to się grubo pomylił. Jeżeli faktycznie jego córka i on sam dostawaliby takie smsy od dawna to i od dawna ich nadawca/nadawcy zostaliby złapani. Tusk po prostu uważa nas za idiotów. Faktycznie, tonący brzydko się chwyta...
xena2012
ale noszą w kieszeni własne,a nie telefony członków rodziny.Jesteś nie tylko sceptykiem ale i ciężko myślący.
Onion
Ten numer z smsami byl tak glupi, że Kasia chyba się az wstydzi
Faktycznie, przecież tylko nieliczni ludzie na świecie noszą przy sobie telefony komórkowe.
Marcin Tomala
Autor sobie czasem lubi jajca robić, bo inaczej się nie da ;)  Pozdrawiam!
xena2012
Autor nie wie co chciał uzyskac Tusk demonstracją komórkową? Jakoś dziwnie zgrało się pytanie dziennikarza z telefonem komórkowym córki,który przypadkiem Tusk nosi w kieszeni.cos mi tu pachnie wcześniej przygotowaną ustawką autorstwa pana Igora Ostachowicza.Przecież to on kieruje działaniami PO,wymyśla akcje i kreuje zachowania.Teraz sięgnięto do litościwych serc elektoratu przejętego perypetiami Kasi( dlaczego nie Katarzyny? ) Tusk ,bo kieszenie juz dawno wydrenowano.