Otrzymane komantarze

Do wpisu: 4 czerwca 1989 r. - jak majstrowano Okrągły Stół
Data Autor
Piotr Bączek
Nie zgadzam się. Polska to nie jest "dziki kraj", chociaż jest ona tak traktowana, niczym "radziwiłłowskie sukno", ale wciąż istnieje nadzieja na zmianę, czego dowodem jest choćby Pani/Pana nick. Pozdrawiam z nadzieją Piotr Bączek
Piotr Bączek
Dziękuję. Nie informowali i nie informują nadal, ponieważ po tylu latach od 1989 r. nie jest możliwa w Polsce rzetelna dyskusja o zyskach i stratach OS, "wyborach kontraktowych", "grubej kresce" rządu T. Mazowieckiego. Dowodem na to są właśnie dzisiejsze informacje i postawa rządzących, którzy starają się stworzyć z 4 czerwca 1989 r. mit założycielski niepodległej Polski, chociaż w MSW rządził gen. Czesław Kiszczak, w MON-ie gen. Florian Siwicki, a gen. Wojciech Jaruzelski przygotowywał się do objęcia funkcji prezydenta PRL, a potem RP. Mało, kto już pamięta, że nazwa PRL obowiązywała do końca 1989 r., również w okresie pierwszego półrocza rządu T. Mazowieckiego. Dopiero w grudniu 1989 r. sejm (również PRL) zmienił konstytucję (również PRL), nadał państwu nazwę Rzeczpospoloita Polska, przywrócił Orła w koronie. Jednak zmiany te spotkały się z licznymi głosami polemicznymi lewicowych doradców "S", którzy dążyli do stworzenia sojuszu z liberalną częścią PZPR. Pzdr Piotr Bączek
Piotr Bączek
Dziękuję. Pzdr Piotr Bączek
Do wpisu: Jaki był cel ataku na Aleksandra Ściosa?
Data Autor
Piotr Bączek
Też :-) W "krainie miłosci i marichuany" przyzwyczaiłem się już do takiego stylu. I taka ogólna nauczka na przyszłość, żeby nie dać się "uwodzić" jednorazowym autorytetom, które okazują się napompowanym balonem. Pzdr Piotr Bączek
Piotr Bączek
Dziękuję Piotr Bączek
Piotr Bączek
Dziękuję. I nam nie grozi poziom "intelektualnego matoła" :-) Pzdr Piotr Bączek
Piotr Bączek
Panie Antonioiwaldi, Niejaki ŁŁ, obraża mnie, wypisuje brednie, kłamie na mój temat, insynuuje, nie zamierza przeprosić za te kłamstwa, a ja mam milczeć? Dlaczego? Proszę mi to wytłumaczyć, bo ja nie rozumiem tego... Piotr Bączek
Piotr Bączek
Stracił klasę, bo zorientował się, że jego plan "spalił na panewce" i ostał mu jeno popiół z jego tekstów. A czy zapewnienia brzmią szczerze ocenią internauci... Mają swój rozum i chociaż niekiedy nie znają intencji autorów, potrafią porównać, dodać, odjąć, przeanalizować i wyciągnąć wnioski, ale muszą mieć wolny dostęp do informacji. Dlatego zabrałem głos. Pzdr Piotr Bączek
Piotr Bączek
Dziękuję za celny komentarz. Pzdr Piotr Bączek
Piotr Bączek
Bo jego publicystyka stała się głośna, nie można jej pominąc Bo jest wyrazicielem naszej strony. Bo pisze o sprawach, których obecny establishment nie chce ujawniać. Bo stał się symbolem. Bo dopóki jest anonimem, jest niebezpieczny, ponieważ nie można go skompromitowac. Bo ujawnienie umożliwi uruchomienie narzędzi nacisków na niego. Bo jest samodzielny. Bo chcą go mieć pod kontrolą, dopóki jest nieznany nie jest to możliwe. Bo chcą go przykładnie ukarać, albo wpłynąc na zmianę kierunku jego publicystyki. Bo operacja zmierzająca do następującego utożsamienia: PB=oficer specsłużb=AŚ=manipulowanie prawicowymi mediami=rozbijanie prawicy załatwia jednoczesnie kilka problemów. Pozdrawiam Piotr Bączek
Piotr Bączek
Szanowny Panie Aleksandrze, Przestrzegam przed lekceważeniem artykułów ŁŁ w naszej sprawie. One były tylko realizacją czyjegoś zamysłu. Zalazł Pan im za skórę, więc musieli odpowiedzieć i odgryźć się. Dlaczego do ataku na Pana wybrali akurat mnie? To była celowa, wystudiowana decyzja, związanie kilku wątków w jednym węźle, idealnie nadawaliśmy się do tego. Istotą każdej prowokacji jest kłamstwo, pomówienie, manipulacja. Proszę zastanowić się jeszcze nad tym zdaniem: "Przydawanie tym pomówieniom wagi większej, niż na to zasługują, byłoby zbędne." Nie zgadzam się z nim. "Irracjonalne pomówienia" można zwalczyć tylko prawdą, dlatego zabrałem głos. Wytłumaczę na przykładzie. Przypominam "operację marszałkową" - jej częścią było pomówienie mnie o sprzedaż "Aneksu" spółce AGORA oraz próbę załatwienia pozytywnej weryfikacji za łapówkę. Były to ewidentne pomówienia. Moi bliscy znajomi, przyjaciele mówili - kto mógł na to wpaść, żeby rozpowszechniac bzdury, że Bączek chce sprzedać "Aneks" AGORZE, przecież nikt w to nie uwierzy, że Bączek skumał się z "Gazetą Wyborczą"! Jednak przez kilka miesięcy kilka osób chodziło i rozpowszechniało takie irracjonalne pomówienia. Rozpowszechniali te kłamstwa nie tylko, żeby pomówić, ale po to, by móc realizować następne etapy z wcześniej opracowanego planu kompromitacji Komisji Weryfikacyjnej. Celem tej operacji nie był Piotr Bączek, był on tylko elementem tej układanki. Ostatecznym celem była dyskredytacja Przewodniczącego, Komisji, jej prac, ustaleń, kolejnych raportów i likwidacji WSI, przeprowadzonej przez PiS. W 2007 r. posłużono się kłamstwem, czy jak Pan woli "irracjonalnym pomówieniem".  Decydującą rolę w tej prowokacji odegrało kilku prowokatorów, ale także państwowe służby specjalne. Jednak nikt w specsłużbach, prokuraturze nie wziął pod uwagę, że "irracjonalnym pomówieniem" jest stwierdzenie, iż próbuję sprzedać AGORZE "Aneks". Był pretekst, więc skwapliwie wykorzystano go, zlecono rozpoczęcie procedury, czynności operacyjne prowadzono w ten sposób, aby nie wykazać tego kłamstwa i jeszcze mieć pretekst do "wjazdu" do mojego domu. Półroczne śledztwo prokuratury  oraz czynności operacyjne obu służb (w okresie grudzien 2007 - maj 2008) nie wykazały, że prowokatorzy kłamali. Pisze Pan o kłamstwach na nasz temat: "działania ŁŁ cechuje przede wszystkim ogromna niesamodzielność nietrudno domyśleć się proweniencji bredni rozpowszechnianych przez środowisko NE. Ich autor, nie próbując nawet wskazać jakichkolwiek dowodów, liczy najwyraźniej na niewiedzę i łatwowierność odbiorców".Autorzy kłamstw o Komisji Weryfikacyjnej zachowywali się dokładnie tak samo. Dlatego przeze mnie przemawia pewne doświadczenie osobiste, zawodowe. I mniej zastanawiam się, kto kłamie, a bardziej - w jakim celu to robi? Proszę wziąć to pod uwagę. Serdecznie pozdrawiam Piotr Bączek
Piotr Bączek
Ale ta kombinacja posypała się Pozdrawiam Piotr Bączek
Piotr Bączek
Tylko bez krwi
Piotr Bączek
Może ktoś mnie oświeci, jakie ŁŁ ma poglądy w innych sprawach? Czy jest zadeklarowanym prawicowcem?
Piotr Bączek
Tak. Najwyrażniej ktoś stwierdził, że prawicę trzeba rozbijac
Piotr Bączek
A co Pan uważa za walkę o tzw. "medialny rząd dusz na prawicy"? I kto komu pozazdrościł?
Do wpisu: TVP – chwila wolności
Data Autor
Piotr Bączek
Dziękuję za te wskazówki. Może jeszcze inne?
Piotr Bączek
Dodam tylko do tego interesującego wpisu - praca u podstaw nowymi środkami, praca u podstaw także w internecie Pzdr Piotr Bączek
Piotr Bączek
Dziękuję. Warto zrobic zbiór linków do takich filmów. Może ktoś zna jeszcze podobne pozycje? Pzdr Piotr Bączek
Piotr Bączek
I nie tylko pokolenia II RP, ale wielu na przestrzeni całego XX wieku. Polskie losy od 1914 r., aż do czasów współczesnych są wspaniałym tematem na wielki epicki fresk kinowy. Ale dlaczego dotąd taki nie powstał? Brak filmu fabularnego lub serialu można wytłumaczyc opanowaniem telewizji przez komunistów i środowiska, które nie będą krzewiły patriotyzmu i wartości narodowych. A brak powieści, odpowiednika sienkiewiczowskiej "Trylogii"? Pozdrawiam Piotr Bączek
Do wpisu: Amerykanie w Warszawie
Data Autor
Piotr Bączek
Pani Szarlott, Proszę oto elaborat, wprawdzie na inny temat i trochę starawy, ale jest kilkanaście stron cyatów, komentarzy i analiz: http://niezalezna.pl/11539-4-czerwca-1989-r-jak-majstrowano-okragly-stol I co? Trafi do najmłodszych? Pozdrawiam Piotr Bączek
Piotr Bączek
Pani Mycho, liczę się, liczę się, nie tylko troszeczkę. I dlatego jestem tutaj. Przyjmuję Pani uwagę z pokorą. Kolejny przykład, że "dobrymi intencjami, piekło jest brukowane". Moja uwaga nie była skierowana do Forumowiczów, ale faktem jest, że trochę nasłuchałem, że "Kombinacja operacyjna ŁŁ" jest za długa, rozwlekła, przynudna itd. Dlatego chciałem pokazać, że pewną sztuką jest zarówno napisanie długiego tekstu, analizującego kolejne problemy, jak i krótkiej "piguły", która kondensuje informacje, emocje, komentarz. Obie formy wymagają dużej sztuki. Niewątpliwym mistrzem takich "pigułek" jest Jacek Kwieciński ze swoimi "Odcinkami". Kiedy byłem dziennikarzem preferowałem te formy dłuższe. Ale współczesna cywilizacja wymusza dążenie do skrótowości, choć Czytelnicy nie mogą poznać wielu spraw. Może to jest właśnie ta droga… Oczywiście problemy, jakie odnotowałem w „Amerykanach w Warszawie” można rozpisać na wiele stron. Zasygnalizowanych spraw jest mnóstwo. Ale proszę odpowiedzieć mi, czy taki elaborat, na który kiedyś pewnie się porwę, trafi do najmłodszych? Czy przebrną przez kolejne strony komentarzy, cytatów, analiz, wynurzeń? Pozdrawiam i dziękuję za skuteczny, miejmy nadzieję, odpór Rodaczce :) Piotr Bączek  
Do wpisu: Kombinacja operacyjna „Łażący Łazarz”
Data Autor
Piotr Bączek
Dziękuję. Może Rodaczka tak już ma Pozdrawaim Piotr Bączek
Piotr Bączek
Pani Syreno (jaki ładny nick), nie szkoda pióra, ponieważ po to tutaj jesteśmy, aby uzywac tego pióra. Zapraszam częściej Piotr Bączek
Do wpisu: „Szacun” dla CBA min. M. Kamińskiego
Data Autor
Piotr Bączek
Panie Krzysztofie, to ja przy Panu poczułem się, jak zwyczajny szarak, a nie jak pułkownik, którym zresztą nie jestem. Tyle wątków, tyle problemów, tyle zagadnień, proszę mi wybaczyc, ale nie jestem w stanie odpowiedziec