|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowny Panie,
Wie Pan, w Krakowie jest pewien upierdliwy facet, który chodzi na wszystkie możliwe obrony doktorskie i zabiera głos w dyskusji nie mając bladego pojęcia o czym mówi. Jak dotąd uczeni nie znaleźli sposobu jak temu zaradzić. Wszyscy liczą na to, że kiedyś mu się znudzi. Niestety wygląda na to, iż w przypadku Pana Krzysztofa Andersa Nowaka szanse mamy nikłe. Bo to albo stan maniakalny, albo jakieś służby.
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowny Panie,
Pełna zgoda. Nie za dobrze w GP i niezależnym portalu z refleksem.
Serdecznie Pana pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowna Pani Kseno,
Tak, to przykre. Ale trzeba wierzyć, że to kiedyś zmienimy. Z całej siły!!!
Sedecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowny Panie,
Tak, To już prawie paranoja.
Dziękuję za komentarz i tym serdeczniej pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowna Pani,
Ależ oczywiście, że to gracz z ludzką twarzą. Taka jest jego rola w PO. Pan Gowin ma w tej partii rolę katalizatora, a także osoby mającej nadać Platformie image łagodnego baranka. Ale Pan Zbigniew Ziobro z taką radością powiedział o swoim ojcostwie, że tym razem gratulacje pana Gowina wydawały się być szczere i w studio zrobiło się autentycznie sympatycznie, co w TVN24 zdarza się niezmiernie rzadko - stąd mój tekst .
Ale ma Pani rację, bo zaraz po gratulacjach dodał niby od niechcenia, że kobiety łagodzą obyczaje i chronią przed radykalizmem, czytaj uprzednio nieokrzesany i okrutny Ziobro został spacyfikowany przez kobietę. I tu się z Panią zgodzę, że niezależnie od miłej atmosfery na posła Gowina trzeba bardzo uważać, może nawet bardziej niż na innych.
Dziękuję za mądry życiowo komentarz,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowny Panie,
A ja Panu dziękuję za miły komentarz.
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Szanowny Panie,
No to szukamy w Warszawie. Chyba lekko nie będzie, lecz trzeba próbować.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowna Pani,
Dobrze, że się wszystko wyjaśniło.
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Nieprawdaż???
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowny Sobiepanie,
Tak. Ma Pan rację pisząc, że "Tylko , mimo wszytstko, oczy muszą być szeroko otwarte...".
Znowu zrobiło się cieplej. I tak trzeba trzymać.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce szanowny Panie,
Pisze Pan: "A swoją drogą to chyba jakieś zlecenie na Pana Pasierbowicza?...".
Chyba nawet wiem skąd to zlecenie. Ale szkoda sobie na ten temat język strzępić.
Dziękuję Panu za solidarny komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Proszę Pana,
Cieszę się, że inni Internauci wyręczyli mnie z obowiązku odpowiadania na Pański komentarz.
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowny Panie,
No cóż, signum temporis. Ale zobaczy Pan, już niedługo będzie lepiej.
Dziękuję za komentarz i życzę równie Miłego Dnia,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowna Pani,
Doskonale Panią rozumiem, że honor i ambicja mówią, żeby tam nie chodzić. Ale jest kampania wyborcza. Pamięta Pani czym się skończył bojkot TVNu? PIS oddał wtedy przeciwnikom politycznym całe pole bez walki. I na co się zdała ambicja? Czasem, w imię dobrej sprawy trzeba zapomnieć o tym, co podpowiada serce.
Jeszcze raz zacytuję, co pisałem w tekście pt. "Awans społeczny bis", cytuję: "Trzeba koniecznie odkłamać wylansowany ostatnimi laty stereotyp myślowy, że „lewactwo to cnota, a patriotyzm to obciach”. Uważam to za jedno z najważniejszych obecnie wyzwań dla uczciwych dziennikarzy. I należy zapomnieć o dumnej zasadzie nie zniżania się do poziomu przeciwnika, bo w ten sposób zostawiamy drugiej stronie monopol na bezkarność i jedynie słuszną rację. Samą dumą nigdy się nie wygra...", koniec cytatu.
Dziękuję Pani za szczery komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |