|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowny Panie,
W odpowiedzi na Pański świetny komentarz, przypomnę jeszcze raz mój tekst pt. "Generalissimus multiplex".
http://niezalezna.pl/8720-generalissimus-multiplex
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowny Panie,
Dziękuję za uzupełnienie mojego tekstu analizą terminologiczną.
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Szanowna Pani!!! Dziękuję!!! Pozdrawiam!!!
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Szanowny Panie,
Dziękuję za ten zoologiczny komentarz. Ale trochę Pan pojechał za ostro po bandzie. A może...
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Szanowna Pani Kasiu,
Tak, ma Pani rację. Prawdziwe do bólu.
Serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowna Pani,
Pisze Pani: "Czyżby czekał nas stan wojenny jako apogeum totalitarnych metod?
Stan wojenny może nie, ale nad totalitarnymi metodami warto się zastanowić.
Dziękuję za wnikliwy komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowna Pani,
Ma Pani rację, że tekst jest bardzo "prosty". Przy każdym tekście staram się pamiętać o słowach noblisty Isaaka Singera, który kiedyś powiedział, że literatura bądź publicystyka zbyt intelektualna i wnikliwa jest nudna, nawet gdy jest dobra".
Podobnie jak Pani chciałbym, żeby ten tekst trafił pod strzechy. Ale mimo iż niektórymi poprzednimi tekstami starałem się zainteresować prasę prawicową, nigdy nie było nawet odpowiedzi. Ja się Boże broń nie skarżę, tylko coś mi się wydaje, że tam też trzeba mieć tak zwane układy. A to już poważny problem.
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowny Panie,
Zgadzam się całkowicie z Panem, poza tym, że mój tekst pt. "Nawet za komuny..." jest najdłuższym, jaki napisałem na tym portalu. Najdłuższy był tekst pt. "Awans społeczny bis", który nota bene warto by było przypomnieć:
http://niezalezna.pl/6225-awans-spoleczny-bis
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowny Panie,
Już sam fakt, że Pani Joanna Szczepkowska jest obecnie jedną z najjaśniej błyszczących gwiazd Salonu mazowieckiej Warszawki, która najchętniej utopiła by polskich prawicowców w szklance wody świadczy, że w dniu 4 czerwca 1989 kompletnie nie wiedziała, co naprawdę mówi.
Dziękuję za trafny komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowna Pani, Emocje bijące z Pani komentarza świadczą jak bardzo przyzwoitych Polaków boli to, co się aktualnie dzieje z Rzeczypospolitą. Cieszę się, że mój tekst trafia w te odczucia. No cóż, kiedyś sobie pomyślałem, że czas skończyć gadać i zacząc coś robić. Wtedy założyłem bloga. Pani wspaniały komentarz dodaje mi wiary, że dobrze zrobiłem.
Dziękuję Pani z całego serca i sedecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Szanowny Panie, Dobrze, że Pan przypomniał, jak to było z PO-PISem. Ludzie mają strasznie krótką pamięć. Czasem aż się nie chce wierzyć. Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam, Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Wielce Szanowny Sobiepanie,
Z całego serca dziękuję za ten przepiękny komentarz.
Nie pozostaje mi nic, jak go jeszcze raz powtórzyć za autorem:
"Jak żelazne okowy! Jak diabelski krąg! Jak groźna przepowiednia Kasandry! Jak miecz Damoklesa nad Polską!
Warto było czekac! By , po przerwie, wrocił Pan z artykułem, ktory wywołuje dreszcze, bo dotyka zelżonej przez komunizm młodości i przekreślonej w obecnej rzeczywistości szansy na życie wszystkich pokoleń! Polska, leżąca wprawdzie w Europie, lecz milowymi krokami cofająca się w krag czasów barbarzyńskich, staje się miejscem pobytu, przypadkowej kariery, urodzenia, śmierci, czasem miejscem pracy, jakiegoś spotkania. A gdzie podziała się Ojczyzna-Matka, miejsce spełnienia się człowieka na rodzinnej ziemi, realizacji jego marzeń, miejsce grobów ojców i pierwszej miłości? Lipy zasadzonej w polu i starej, dziś już pochylonej, szkoły? Miejsce pierwszego sukcesu i zawodowej satysfakcji? Które żegnamy ze smutkiem i witamy, wracając, jak do domu? Gdzie podział się ten dom? Dał mi Pan odpowiedź, jednoznaczną i, niestety, niepodważalną. To nie złe moce zmusiły Polskę do powtórki losu, to lekceważenie i pogarda człowieka, nieokiełznane dążenie nic niewartych strażnikow cudzej mamony, nawet zatracenie ich nie powstrzyma! To początek upadku cywilizacji, jeśli nie staniemy w jej obronie! Napisał Pan katechizm i sztandar dla narodu, jeśli chce on przetrwać!..."
Jeszcze raz dziękuję za piękne słowa i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Szanowna Pani,
To nie ważne, czy wywód jest odkrywczy, czy nie. Ważne żebyście Państwo pisali komentarze, o tym, co myślicie, o tym co Was boli, co radzicie i tak dalej. Wtedy wspólnie dokonamy wielkiej sprawy. Zobaczy Pani.
dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Szanowny Panie,
Pozwoli Pan, że jeszcze raz za Panem powtórzę: "nadszedł czas by każdy obudził swoje sumienie jeżeli jest jeszcze właścicielem swego sumienia i by sam sobie odpowiedział na kilka bardzo istonych pytań zawartych w powyższym tekście..."
Serdecznie dziękuję za komentarz,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Szanowny Panie,
Pisze Pan, że można by dodać do grubej kreski jeszcze nocną zmianę. Oj, o wiele więcej można by jeszcze dodać. Ale jeśli tekst ma trafiać do ludzi nie może być zbyt długi. Ale każdy komentarz Internautów uzupełnie mój tekst. Po to jest blogowanie.
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Szanowny Panie,
Cieszę się, że mój tekst stał się motywacją dla Państwo do wyrażania swoich opinii. Każdy komentarz uzupełnia tekst i wzbogaca jedo przesłanie.
Dziękuję Panu za komentarz i serdecznie pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Szanowny Panie,
Stawia Pan między PO i PZPR znak równości. Ja bym nawet stan równości zamienił znakiem większości. Bo nawet PZPR nie było tak cyniczne jak PO.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |