Otrzymane komantarze

Do wpisu: Haracz w związku z ustawą 447
Data Autor
Pani Anna
A cóż to panie Foros, strajk nauczycieli jest już passe? Tak pan drążył temat i zachęcał, napisał by pan coś ku pokrzepieniu nauczycielskich serc. Ja np. znalazłam dzisiaj coś takiego: "Dwa tysiące na mym koncie, to jak strzał z pioruna w prącie"- to napisali i zaśpiewali pedagodzy z Zespołu Szkolno Przedszkolnego z Wysokiej k.Wrocławia. Trzeba przyznać, że spotkało się to z z godnym odzewem wśród internautów: "Nie wyciągaj prącia w szkole bo ci zaraz przy..ole". Albo :",,Nie wyciągaj prącia w biurze, bo ci sfajczy jajka, knurze". "Nie do rytmu nie do taktu, nie kładź prącia do kontaktu". Co tam matury, oby ta radosna twórczość kwitła, ku chwale polskiej kultury.
Dark Regis
To prawda. Łajdactwo zawsze trzeba nazywać łajdactwem, nawet gdy dopuszczają się go jacyś "nasi". Dopiero świadomość tego prostego faktu pozwoli odpępowić się od komuny. Do tego momentu wszelkie próby budowania nowego ładu na zgniłych fundamentach, hodowla owoców na zgniłych korzeniach są skazane na porażkę. Jednym z głównych korzeni państw i reżimów są prawnicy, a ci u nas są nadal z poprzedniej epoki i to najlepiej pokazuje skuteczność owego "pokonania" komuny w 1989.
Do wpisu: Solidarność zaostrza spór z rządem
Data Autor
Jan1797
Przesadne użyliśmy argumentu wody sodowej, po prostu mieliśmy różne dane i nie będę tego roztrząsał. Wracając do tematu strajku, uważam, że spora część dyskursu nie jest dziełem przemyśleń a zaczerpnięta z mediów wrogich rządowi, nie jest również wiedzą a relacją z wiedzy raczej dyskusyjną. Proszę zwrócić uwagę, ile fermentu wypływa z mediów obcej narracji.  Kto może się dziwić, że Solidarność zaakceptowała dotychczasowe ustalenia, skoro pan Broniarz używa argumentacji zamykającej jakikolwiek dyskurs, twierdząc na przykład dzisiaj, że nie ma delegacji do ustępstw. Pozdrawiam, Jan.
Anonymous
Piotr Duda..."Przez pół roku był na Wzgórzach Golan jako saper miner. W ramach sił ONZ oddzielał Izraelczyków od Syryjczyków i szukał min." https://www.polityka.pl/… Może znowu go tam wysłać? Min nie musi szukać, mamy ich aż nadto w Belwederze.
Jabe
Śmiało! Inni też mogą być ciekawi, jak niebezpieczeństwu zażegnano.
NASZ_HENRY
Budżetówka jest za duża dla budżetu a Broniarz i Duda to komandosi Jaruzelskiego ;-)
Spodziewam siejednego ,że wreszcie pójdziesz do pracy pasożycie i nierobie 
Jabuś aby tobie cokolwiek wyjaśnić to ja nigdy sie tego nie podejmę bo jestes odporny na wiedzę .Gdybym był nawet nauczycielem z negatywnego naboru i miał takiego matoła w klasie to żądanie 20 tyś .na rekę spotkało by się ze zrozumieniem !
Jabe
Proszę łaskawie szerzej napisać, jak rząd wybija im z ręki ich kosmiczne żądania.
Poczytałem juz wczoraj wieczorem to co tu wysmażyłeś zadając sobie wiele trudu budując kłamstwo i to niejedno! Absolwencie "Fermy trolli",wczoraj wieczorem wszystkie szczujnie zawyły z wściekłości na wiadomośc ,że Solidarnośc zakończyła spór z rządem osiągając porozumienie  ,osiągneli bo mieli swój program całkowicie inny od komuszych związków chcacych jedynie nobalić rząd i budżet a nie jakieś dobro nauczycieli. Zapamiętaj zakuta pało i prowokatorze a także inni tego samego zawodu ,że Solidano,ść ani w przeszłości ani dziś ani w przyszłości nie bedzie nigdy działała razem z opzz i;komuszymi sługami. Jeszcze jedno ,to ostatni raz robisz tu za żydożercę i polecam śmierdący trollu opiece Admina bo to żydożerstwo to tylko sposób na legendowanie podobnie jak i kilku innych tu to samo głoszących . Tacy jak ty to piszą najwyrażniej na polecenie Przedsiębiostwa Holocaust  bo to jest im potrzebne ale dzieki rządowi który spokojnie reaguje wybijaąc im z ręki zarzut antysemityzmu a tym samym ich kosmiczne żądania !
Anonymous
Sądzę, że rząd się przychyli do podwyżek i będzie miał poparcie banków światowych. Dokładnie tak jak Pan pisze: "im bardziej pieniądz sie kręci tym większe zyski dla banków" Zostaliśmy włączeni w system i musimy szybko przebierać łapkami bo inaczej spadniemy - jak motocyklista jeżdżący we wnętrzu kuli. Możemy wywierać pewien wpływ na obroty kuli ale nie na nagłe zmiany tych obrotów, ani na tempo powiększania jej średnicy.
foros
Niewykluczone, że to jest postęp w stosunku do stanu obecnego, ponieważ cenzorzy będą znani. Dotąd robiła to jakaś anonimowa komórka z Irlandii (choć może mylę z youtube). Swoją drogą ciekawe, co na ten temat sądzi prof. Zybertowicz, bo zdaje się, że niedawno właśnie on postulował coś podobnego, czyli spowolnienie boomu informacyjnego w necie i wzięcie go w jakieś karby.  Czemu,Pana zdaniem, banki światowe sprzeciwiają sie podwyżkom dla budżetówki w PL? Zdawałoby się, że im bardziej pieniądz sie kręci tym większe zyski dla banków?
foros
Jeżeli sądzi Pan, że coś w tej notce zmanipulowałem to proszę sobie przejść na portal Tysol, przed chwilą główna informacja zastąpiona teraz wspomnieniem śmierci Jana Pawła II. Ale nadal w sekcji głównych lidów. https://tysol.pl/a30994-…
Anonymous
Interpretacja może być też taka, że to dobry sposób by sprawiedliwie podnieść wszystkim zarobki aby mogli - w roku wyborczym - sprostać inflacji ukrytej we wzrastających opłatach. Myślę, że rząd się przychyli do tej innowacji podwyżkowej. Będzie miał poparcie światowego banksteryzmu. Jest w tym szaleństwie metoda: nakręcanie koniunktury złagodzi skutki recesji. Trudno orzec czy taka interpretacja jest prawdziwa, bo oparta na obserwacji przez dziurę w sztachecie, którą się nam podstawia do patrzenia. Takie czasy, że księgowi tną nawet płoty, a tylko dziurę w sztachecie przykładają do patrzenia na świat. Właśnie czytam, że wizja Europy z twarzą Macrona będzie nam światłem w ciemności. Wydelegowano z paryskiej mysiej delegację do polskiego facebooka: https://nczas.com/2019/0… To nie jest z 1 IV. To eurowydział globalizmu wali nas sztachetą po twarzy. I nie spodziewam się, że rząd zablokuje w sieci organizacje cenzurujące prawdę.
Jan1797
Solidarność czy branżowe, i kto tu mówi o sodowej?
Do wpisu: Protest nauczycieli: rząd zaczyna sprzątać swój bałagan?
Data Autor
Jabe
Podobnie lektura oświadczeń majątkowych posłów PiS pozwoli oszacować dochody przeciętnych pisowców.
NASZ_HENRY
Więc pała bęc! Ma pan problem w szacowaniu dochodów nauczycieli i co za tym idzie wydatków budżetu. Zła diagnoza skutkuje błędną terapią!  Istniej jednak łatwy sposób sprawdzenia, ile faktycznie zarabiają nauczyciele. Proszę wziąć oświadczenia majątkowe radnych, którzy są lub byli nauczycielami w 2018 roku. Zdziwi się pan jacy zaRADNI potrafią być nauczyciele ;-)  
gorylisko
a propos wywiadu z panią gardias... z tego co wiem to ona też rozmawiała z rządem kiedy pielęgniarki protestowały...kwaśna nawet bezy im nosiła... i co ? ano gucio...jak nauczyciele dają kierownictwo takim ludziom to niech się nie dziwią, że to kierownictwo ich wyślizga... zaś sam broniarz jako prezio znp ma do wyboru kilka hoteli, uzdrowisk i takie tam...
Właściwie to nie wiem, który z argumentów jest bardziej kretyński. To, że po kilku latach wchodzi się na szczyt i dalej nie ma nic więcej, to było wiadome od samego początku wprowadzania awansu zawodowego. Nie wiem jak trzeba być tępym, żeby dopiero po prawie 20 latach zacząć przeciwko temu protestować. Albo ten kawałek z kasą - jakie to straszne, po 40-tce zarabiać 3,5 tys. plus stażowe plus inne dodatki plus nadgodziny. Mało? Trzeba było strajkować jak zamrażano pensje za PO. Albo jak przez lata przy poprzednich podwyżkach spłaszczano stawki poprzez zabawy z tym dziwnym systemem kwoty bazowej i przeliczników. Bo takie ustalanie pensji jest oderwane od rzeczywistości. Wszystko grało dopóki nauczycielom wychodziły lepsze stawki niż oferowane na ogólnie pojętym rynku pracy. Ale lata leciały i taki dyplomowany z 2,5-krotności minimalnej zleciał na 1,5-krotność minimalnej. A stażysta zamiast 1/3 nad minimalną dostaje 1/8. Bo takie zmiany zaszły między 2005 a 2019. I ci "fachowcy" dopiero teraz zaczęli protestować? Albo sprawa oceny. Co zrobiły związki w tej sprawie? Czy przedstawiały jakieś swoje propozycje? Bo z tego co przez lata słyszałem, to byli na nie. Przeciwko jakiejkolwiek propozycji. A jak coś wchodziło, to tylko pogardłowali i koniec. Sami wyhodowali sobie takiego potworka.
Podwyżka w takim kształcie jakiego żądają ZNP-powcy nic nie da a tylko wzmocni patologię. Nie więcej niż 30 % dzisiejszych nauczycieli nadaje się do nauczania i wychowywania. Dalsze 20 % to smutna konieczność typu: na bezrybiu i rak ryba. A pozostali powinni iść do innej roboty, gdzie byli by pożyteczniejsi. Te proporcje nie dotyczą oczywiście tylko oświaty. Podobnie jest z inżynierami, prawnikami, urzędnikami, it.d. Ale jeżeli poziom nauczania nie zmieni się na lepsze (byle tylko się nie pogorszył) to za kilkanaście lat będziemy mieli  proporcje: 10% b.dobrych i dobrych, 20% słabych i słabiuteńkich i 70 % beznadziejnych i dennych. A może o to właśnie chodzi aby taka była Polska. Polecam artykuł Aleksandra Nalaskowskiego nt. poziomu kształcenia w ostatnim numerze " Sieci ".
chatar Leon
Szkoła jest instytucją patologiczną. I jak na razie wygląda, tak było, jest i będzie. Każdy nauczyciel wie, że można nikogo nie uczyć niczego, wystarczy wypełniać stosy papierów i formularzy. Cały "awans zawodowy" to fikcja. Kto z nauczycieli zajął odpowiednie miejsce na dworze feudalnym, jakim jest szkołą, temu np. pozwala się na przygotowanie kilkunastominutowego bełkotu którym zanudza swoich kolegów belfrów podczas rady pedagogicznej. Dostaje za to punkty jako "wybitnie zaangażowany w podnoszenie kwalifikacji innych nauczycieli". Kto się podlizuje ten awansuje. Mechanizm jest taki, że nauczyciele sami przejmują najgorsze zachowania dziatwy szkolnej. Największe tumany i lizusy mogą liczyć na posadki w kuratorium. Największe miernoty przygotowują kolejne reformy. Kolejne "reformy oświaty" polegały de facto na próbie oszczędzania na edukacji. Niże demograficzne były świetną okazją na zmniejszanie liczebności klas, zmniejszenia tym samym anonimowości ucznia a co za tym idzie, uczynienie edukacji bardziej efektywną. W praktyce ilość dzieciaków administracyjnie zawyżano a zwalniano z pracy nauczycieli. Nie widzę żadnych poważnych propozycji reformy. Tak samo zresztą jak w przypadku szkolnictwa wyższego, które oddano do radosnej twórczości pierwszemu lepszemu Gowinowi.
foros
1. Nie Zalewska pierwsza wymysliła wydłużenie, tyle, że akurat u tej minister wiele złych rzeczy się kumuluje. Szansa na pensję 3 tys. dopiero po 40-tce to nie jest coś co stymuluje do pracy. 2. nie mówię, że są przeciw systemowi awansu szczególne protesty, przez 20 lat ludzie się przyzwyczaili. Tylko wskazuję pewne wady widoczne w refleksji tego związkowca: w środku kariery zawodowej osiąga się szczyt i w sumie nie ma żadnych stymulatorów rozwoju. Chyba, że ktoś sam je sobie znajdzie. 3. Wcale nie sprzeciwiam się ocenom pracy. Tyle, że takim? Jest nauczyciel który ma olimpijczyków, wysoką zdawalność egzaminów i co? Ile dostaje punktów? 0. Bo to nie wchodzi w skład oceny. Jest wspaniały wychowawca, ile punktów? 0. Nie wchodzi w skład oceny, a jest drugi należy do głupiej komisji statutowej która zbiera się od wielkiego dzwona i zajmuje przeklejaniem paragrafów wg widzimisię wizytatora z kuratorium. I to ten od komisji jest wzorem, którego się premiuje. Absurd? Nie rzeczywistość. Bo to rozporządzenie funkcjonuje. Już weszło w życie. Ocena jest przymusowa, cykliczna, dotyczy każdego.  Albo innowacje, wyobraźmy sobie szkołę w której jest 60 nauczycieli, każdy chce sie wykazać i wdrożyć innowację. Nie jedną 5 bo jest 5 pkt za innowacje. I co? 300 eksperymentów. Jak ci uczniowie to wytrzymają? I kiedy uczyć jak trzeba wprowadzać innowacje? A dyrektor jak zbierze relacje o 300 innowacjach? A jak zbierze to przeczyta? I czy będzie mał czas na zarządzanie szkołą gdy musi wykonać kilkadziesiąt kilkunastostronicowyh ocen pisemnych - kluczowych dla jego pracowników (jest bodaj ponad 20 kryteriów oceny na osobę i każde kryterium trzeba będzie uzasadnić). Nie wiem czy w tym aktualnym MEN jest ktoś kto potrafi całość jako tako ogarnąć intelektualnie, bo z zewnątrz wygląda to raczej na konfederację departamentów.
Zaraz, zaraz... Zalewska nie pierwsza wydłużała awans zawodowy. Nie mówiąc o tym, że za dawnych lat sam słyszałem od środowiska nauczycielskiego, że ci młodzi za szybko awansują. Do tego od dawna wiadomo było, że po dyplomowanym już nie ma dalej nic. I jakoś nikt nie protestował przeciwko temu. A co do wycofania się z pomysłu oceny - coś powinno być w zamian. Bo na dzisiaj mamy sytuację, że materiałów nauczyciel ma mnóstwo - zarówno do prowadzenia lekcji, układania programu czy procedowania swojego awansu. I podobnie wynagradzany jest bardzo angażujący się nauczyciel jak i ten robiący niezbędne minimum.
foros
Nie neguję tego, tylko, że akurat w kwestii oswiaty atak ten bazuje na autentycznymi i mocno merytorycznym niezadowoleniu. Dużym niezadowoleniu, skoro 50% szkół zdecydowało się na strajk. A gdyby takie referenda przeprowadzono w 100% szkół? Socjologicznie próba 50% to jedna z najwyższych możliwych prób. A przecież władza bazuje na sondażach. To nie jest wymysł Broniarza i KE. Choć oni na tym niezadowoleniu bazują i przechwycili przywództwo. Zresztą zobaczymy co się będzie działo we wrześniu. Gdy na jednym poziomie będzie młodzież z 3 roczników w szkole średniej, często na 2 zmiany, z 2 różnymi programami i wymaganiami. Z czego w gimnazjum zdać musieli wszyscy bo szkoła im się kończy. Tuż przed wyborami parlamentarnymi. I KE też będzie na tym bazować. Im dłużej decydenci będą mieli klapki na oczach tym mocniejsze uderzenie. A ludziom wcześniej czy później otworzą się oczy. Zganiać na Broniarza da się tylko do czasu.
Do wpisu: Na apel Naftali Bennetta PL nie wpuści Irvinga?
Data Autor
terenia
Obydwaj siebie warci.Jednoznacznie obydwóch oceniam negatywnie.