|
|
ta fotka na lustereczku,boli ...
Żałosna fotka na żałosnym lustereczku ... |
|
|
... "Qui metuens vivit liber mihi non erit umquam" , czyli ... |
|
|
gorylisko odnoszę wrażenie, że jak drrr mówić "pisowiec" to być mnóstwo bardzo dobrze ale jak ktoś doń mówić pisowiec to być mnóstwo bardzo niealigancko...
no chyba, że zostanie mianowany szarą eminencją z możliwoscia wzywania kaczora na dywanik... |
|
|
gorylisko ma pan wysokie mniemanie o jakości swojego pisarstwa... uprzejmie zwracam uwagę, ze nawet jak pan umrze świat się z tego powodu nie zawali...
to samo dotyczy mnie i kazdego innego człowieka na tym świecie wyłączywszy skarb nasz narodowy o ksywie bolek (podróżujący z dziurawymi skarpetkami)
|
|
|
Paczula "Taki komentarz, jaka notka."
Napisał Pan personalny komentarz i niemądrze go usprawiedliwia.
Ponawiam prośbę o podanie definicji słowa "pisowiec".
Byłabym wdzięczna, gdyby nie uchylał sie Pan od merytorycznej dyskusji.
Pozdrawiam |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Taki komentarz, jaka notka.
Pozdrawiam,
KP |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Kompleksy, kompleksy, żałosne kompleksy. Nawet się nie będę podpisywał. |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Tak właśnie myślałem. I z tego właśnie powodu już wielu Autorów opuściło portal Nasze Blogi.
Ja się jeszcze trzymam, a le coraz częściej myślę, czy warto pisać dla ludzi pokroju "goryliska" et consortes.
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
Krzysztof Pasierbiewicz Ja też takich słów używam. Sęk w tym by je użyć we właściwym miejscu. Ale obawiam się, że będzie mi to trudno to Pani / Panu wytłumaczyć.
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz |
|
|
pasierba....wywolal wilka z kanady. |
|
|
... to co doceniam ... tekst krotki, rzeczowy i mozna sie bylo takze posmiac ! |
|
|
Nie bój nic, drr P już nieszkodliwy- stale flaszeczka i flaszeczka, i... skutek opłakany.Tak to chwyty "satyryczne" drra doprowadziły go do zatracenia. |
|
|
Paczula "A mnie wypowiedzi pana Krzysztofa się podobają"
Wszystkie?
Nie lubię uogólnień, mnie jedne się podobają, inne nie.
"Co do ortoksyjnych pisowców to pełna zgoda, brzmi to sformuowanie trochę tak jak antysemita, nikt nie wie dokładnie co to znaczy, dawne definicje już się zatarły, a nowe znają tylko wtajemniczeni;/"
Otóż to. Pan Pasierbiewicz słowa "pisowiec" używa jak obelgi, dlatego poprosiłam go o definicję - chciałabym wiedzieć, czy mnie obraża, a jeśli tak, to dlaczego?
|
|
|
A mnie wypowiedzi pana Krzysztofa się podobają, to taki mister elegancji, dobrze że jeszcze tacy są, ale naprawdę nie tacy ruszają kołami historii. Co do ortoksyjnych pisowców to pełna zgoda, brzmi to sformuowanie trochę tak jak antysemita, nikt nie wie dokładnie co to znaczy, dawne definicje już się zatarły, a nowe znają tylko wtajemniczeni;/ |
|
|
gorylisko ponieważ pańskie zadęcie w temacie tzw. kindersztuby może sięgnąć co najwyżej podnóża mont ewerestu zadęcia które jest domeną osobistosci w prostej linii od cysorza walensa... ;-) a dzsiaj wołanego ksywka bolek... co z dziurawymi skarpetkami podróżuje (ten dodatek to moje, wszelkie prawa zastrzeżone)
tekst może superrewelacyjny nie jest ale ma w sobie tą iskrę humoru która wywołuje uśmiech przy porannej albo wieczornej herbatce z cytryną i miodzikiem...
jezeli pański akademicki nos nie wyczuwa humoru to proszę wyprodukować coś lepszego byle by to nie dotyczyło myszki Mickey i psa Pluto... zwłaszcza tego drugiego bo to ja dorabiam w Disnejworldzie jako pies Pluto... a czasem jako kaczor Donald... NIE MYLIĆ MNIE PROSZĘ Z INNYM donaldem bo... jakem Pluto
rozszarpię nogawki albo potraktuję przy zadartej tylnej łapie...
więcej luzu panie drrr |
|
|
nie lubi,oj baaardzo nie lubi jeśli komuś nie podobają się Jego wpisy,a jeszcze jak taki ortodoks wyrazi swoje negatywne zdanie,to już matko kochana ... Tym komentarzem zemścił się za wcześniejszy wpis Rodaka pod jego tekstem.Pan Profesor i Dafka Arystokratka nie lubią takich "ortodoksyjnych"czyli prostaków,moherów,półinteligentów,rodem z czworaków,potomków fornali... spamiętać aż trudno bogactwo nazewnictwa Dafkowego.
Ale mnie GÓWNO obchodzi,że zasmucają(???!!!)p.P.moje upodobania.
Panie P.przestań być Pan samozwańczą alfą i omegą NB.
Pozdrowienia dla Rodaka. |
|
|
proszę się nie przejmować wypowiedzią pana Pasierbiewicza. Ja, jako "ortodoksyjny pisowiec", notorycznie używam słów takich jak g'w, gdyż tylko one oddają sens istnienia UBekistanu i jego swołoczy. Kiedy wzywa się innych do używania słówek grzecznych i pięknych, słowem do posługiwania się kulturą wysoką, to mniemam, że idzie o to, by zrobić z nas jakieś gnidy gotowe iść na kompromis z tuskowymi wszami. Prostytuty UBekistanu są nimi zawsze i wszędzie, a wszelkie próby dostrzegania w nich przyzwoitych ludzi są skazane na niepowodzenie. |
|
|
Paczula "Oscar Wilde powiedział, że największym nieszczęściem jakie może spotkać człowieka jest brak poczucia humoru. Przykro mi, ale Pańska notka zaświadcza niezbicie, że los dotknął Pana właśnie taką przypadłością."
Uuu jaki brzydki personalny komentarz.
Wielokrotnie w Pana komentarzach spotkałam się z określeniem "ortodoksyjni pisowcy". Definicja "ortodoksa" jest poza dyskusją - ortodoks jest to osoba ściśle przestrzegająca zasad wyznawanej wiary lub ideologii,
Żeby dobrze zrozumieć Pana przekaz, proszę o podanie definicji słowa "pisowiec".
Z poważaniem
P.
|