Mimo ogromnego wysiłku dyplomatycznego i wielkich żydowskich wpływów w światowych mediach wizerunek państwa Izrael leży w gruzach. W wyniku okrutnego ludobójstwa dokonywanego w Gazie na narodzie palestyńskim Wielka Brytania, Kanada, Australia i Portugalia uznały Państwo Palestyńskie. Wkrótce zrobią to Francja i Belgia. Wzburzony tymi aktami uznania państwowości Palestyny premier Izraela Beniamin Netanjahu stwierdził, że: „Ustanowienie państwa palestyńskiego zagroziłoby naszej egzystencji i stanowiłoby absurdalną nagrodę dla terrorystów”. Najwidoczniej Netanjahu woli nie pamiętać jak przed powstaniem Izraela działali żydowscy terroryści i jak po jego utworzeniu to państwo zagroziło egzystencji palestyńskiego narodu. Woli nie pamiętać jak Izrael nagradzał swoich terrorystów. Przypomnijmy:
Jerozolima 22 lipca 1946 r. Miastem wstrząsa potężna eksplozja. W powietrze wylatuje hotel King David. Ginie 91 osób, a 45 zostaje rannych. Za zamach odpowiada żydowska tajna organizacja terrorystyczna Irgun Cwai Leumi zwana Ecel. Na jej czele stoi bohater narodowy Izraela, bojownik o państwo Izrael Menachem Begin - premier Izraela w latach 1977–1983.
Deir Jassin - zwykła palestyńska wioska w pobliżu Jerozolimy. 9 kwietnia 1948 wkracza do niej żydowska grupa terrorystyczna Lahomei Herut Israel (Bojownicy o Wolność Izraela) zwana Lehi lub bandą Sterna. Grupą tą dowodzi niejaki Icchak Isernicki (pseudonim Szamir) późniejszy premier Izraela w latach 1983-84 i 1986-92. W Deir Jassin wymordowanych zostało 254 kobiet, mężczyzn i dzieci.
Sabra i Szatila, 16 września 1982 roku. 100 pojazdów opancerzonych i 20 buldożerów otoczyło obozy uchodźców palestyńskich Sabra i Szatila w zachodnim Libanie. Przebywali tam tylko starcy, kobiety i dzieci. Tak rozpoczęła się akcja o kryptonimie „Stalowy mózg”, której ukoronowaniem była pierwsza od czasów drugiej wojny światowej akcja likwidacji getta - tym razem palestyńskiego. Cztery tysiące niewinnych i bezbronnych ludzi zostało w bestialski sposób wymordowanych. Nie oszczędzono nawet psów kotów i koni. Rzeź trwała do rana. Buldożery burzyły domy i spychały zwłoki do dołów. 6 grudnia 1982 Zgromadzenie Ogólne ONZ potępiło masakrę i oficjalnie uznało ją za akt ludobójstwa, a jako odpowiedzialnego społeczność międzynarodowa wskazała Ariela Szarona, późniejszego premiera Izraela w latach 2001-2006. Jeżeli na czele państwa Izrael stają, jeden po drugim, krwawi mordercy i terroryści to w oczywisty sposób mamy do czynienia z państwem terrorystycznym. Dzisiaj na jego czele stoi kolejny terrorysta, Benjamin Netanjahu.
Tekst ukazał się w tygodniku „Warszawska Gazeta”
Termin ten ma określoną definicję prawną. Odnosi się do czynów dokonanych w zamiarze wyniszczenia w całości lub części grup narodowych, etnicznych, rasowych lub religijnych.
Ani zbrodnia przeciwko ludzkości, ani zbrodnia ludobójstwa nie ulega przedawnieniu zgodnie z wykładnią procesów norymberskich.
Beniamin Netanjahu i Władimir Władimirowicz Putin czekają na swój proces 😎
A co z Volodymirem? Lobby nie ma zamiaru uznać jego "zasług"?
Na zarzut "ludobójstwa" Żydzi mają prostą odpowiedź: "Jakie ludobójstwo, skoro nie-Żydzi nie są ludźmi?"
Wynika to bezpośrednio z żydowskiej religii!
Dla nas więc wszyscy, którzy wyznają judaizm są potencjalnymi lub praktycznymi LUDOBÓJCAMI! Wszyscy, którzy popierają wyznawców żydowskich religii, popierają zbrodniarzy. Nie muszą to być wyznawcy - wystarczy, że akceptują taki stosunek do nie-Żydów, czy to w formie prawa jak w Izraelu, czy zwyczaju, tam gdzie żyją społeczności żydowskie.
Dotyczy to także tych, którzy zapalają świece chanukowe w polskim sejmie i "polskich" polityków, którzy na to pozwalają, a wszystkich przeciwników tych zabobonów chcą karać!
Uznanie Państwa Palestyńskiego to za mało.
W świetle bestialskiego działania należy wycofać/unieważnić istnienie "państwa" Izrael.
"Jakie ludobójstwo, skoro nie-Żydzi nie są ludźmi?"
Wynika to bezpośrednio z żydowskiej religii!
to jest fałszywy wniosek, religia żydowska, zabrania mordowania i nie tylko tego, na Dekalogu opiera się chrześcijaństwo i nie tylko.
Żydostwo stworzyło sobie odrębną "religię" opartą na talmudzie, który ma cechy faszystowskie, to tam jest stwierdzenie że goje, czyli innowiercy, nie są ludźmi, nie mają duszy, więc nie mają praw, jakie sobie przypisuje bezprawnie żydostwo, a i z tym żydostwem jest problem, żydem jest tylko i wyłącznie praktykujący wyznawca religii mojżeszowej, który oddawał cześć Bogu Jahwe, talmudowcy to sekta, która nie ma wiele wspólnego ze Starym Testamentem, to tylko parawan.
żydem, chrześcijaninem etc. nikt się nie rodzi, nim się zostaje, a już ci co się podają za żydów, jako narodowość, są oszustami, w ST pisze o nich jako Galilejczykach, czy Hebrajczykach, zależnie skąd kto pochodził.
Wg ST od Sema pochodzić mają ludy muzułmańskie, jak Palestyńczycy, ale nie żydzi.
Ciekawostka, kilka dni temu był emitowany dok. o wyprowadzeniu żydów z pewnego kraju afrykańskiego, w którym byli prześladowani, co się okazuje, ci żydzi są "czarni", no to wymyślono historyjkę, że to "zagubiona" gałąź narodowa !
Biblijni żydzi nie byli "białasami", mieli ciemną karnację skóry. Najciekawsze, GazWyb opublikowała domniemany wizerunek Jezusa, który nie jest biały, ma ciemną karnację skóry, w tym rejonie tak wyglądają ludy tam zamieszkujące.
Izrael istniał kilka tys. lat temu, do tego trwał ponad 100 lat i zniknął, ludność została rozproszona, wymieszała się, ale religia przetrwała, którą przejęło inne plemię - Chazarów, przywłaszczyli sobie to, do czego nie mieli prawa - tożsamość.
Nie było podstaw na powstanie Izraela na ziemiach, które obecnie znowu okupują, jak kiedyś, tak teraz, nie mają historii istnienia jak inne narody, np. Rzymianie, czy Polska, którą stworzyli plemiona na tych terenach zamieszkująca, które się zjednoczyły.