Nareszcie mamy pomysł na szczęśliwą i dostatnią Polskę.
Wczoraj w TVN24, słynny filozof chłopski z Biłgoraja poparł oficjalnie Premiera w aspekcie zawarcia przez partie obu dżentelmenów koalicji rządzącej.
Tandem: Tusk (egzekutor) – Palikot (dopalacz) ma sprawić, że nad Wisłą nie będzie już nigdy chorób, biedy, smutku ani opozycji.
Na „zielonej wyspie” gruchnęła migiem plotka, że będzie też zmiana godła państwowego.
A mając w pamięci słynny plastikowy gadżet pana Palikota aż się boję pomyśleć, czym może być w nowym godle zastąpiony Orzeł, który panu Premierowi nie najlepiej się kojarzy, cytuję:
„Pustka, tylko gdzieś w oddali przetaczają się husarie i ułani, powstańcy i marszałkowie, majaczą, Dzikie Pola i Jasna Góra... Polskość to nienormalność... Polskość nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem...” (Donald Tusk, Polak przełamany, Znak, 11/1987).
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4995
Panie Krzysztofie - średnio (eufemizm) lubię partię rządzącą i jej wodza, ale tak naprawdę nie bardzo mi się podoba, gdy ktoś podpisujący się mianem nauczyciela akademickiego wrzuca do notki wyrwane z kontekstu 3 zdania z artykułu, kompletnie wypaczając sens przekazywanej myśli.
To trochę tak, jakby zacytować pańską wypowiedź z poprzedniej notki:
"może pan przecież zagłosować na Tuska i jego Platformę" - napisał Krzysztof Pasierbiewicz. Widać, kogo wyraźnie popiera i za kim agituje.
Tak lagodnie i gladko, jak po lodzie? Bez zgrzytow i progow?
To na pewno dzieki platformie! Oni tacy zdolni, panstwowcy, o narod sie martwia.
A te nienormalnosc, tu w Polsce, dawno juz aferami na mamone przekuli.
I jesli dalej chce Pan, Pantareju, z pradem, to w zadnym wypadku na PIS!
Bo jeszcze Pana z kontekstu wyrwa i bedzie trzeba zrobic rachunek. Sumienia. A autor tego "kontekstu" - przed trybunaly!
Szanowny Panie,
Skróciłem fragment artykułu pana Tuska żeby zbytnio nie wydłużać tekstu mojej notki. Skoro się to Panu nie podoba, cytuję wspomniany fragment artykułu pana Premiera prawie w całości, gdyż całość jest zbyt obszerna:
"Pustka, tylko gdzieś w oddali przetaczają się husarie i ułani, powstańcy i marszałkowie, majaczą Dzikie Pola i Jasna Góra, Dziejowe misje, polskie miesiące... Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-punury-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych rojeń? Polskość to nienormalność"... Gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pietyzm, my krzyczymy Bóg, Honor i Ojczyzna (wszystko koniecznie dużą literą); gdzie inni budują, kochają i umierają, my walczymy, powstajemy i giniemy... Polskość nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem. Tak, polskość kojarzy się z przegraną, z pechem, z nawałnicami, i trudno by było inaczej" (Donald Tusk, Polak przełamany, "Znak" 11/1987)".
Mam nadzieję, że ten poszerzony fragment lepiej oddaje sens myśli przekazywanej przez pana Tuska.
A tak między nami,wie Pan przecież doskonale, o co mi chodziło.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
pan tarej znowu troluje
Witam Pana serdecznie!
Właśnie ten cytat mówi dokładnie co ma w sercu i w głowie tzw. premier (nie)rządu polskiego.
„Pustka, tylko gdzieś w oddali przetaczają się husarie i ułani, powstańcy i marszałkowie, majaczą, Dzikie Pola i Jasna Góra... Polskość to nienormalność... Polskość nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem...” (Donald Tusk, Polak przełamany, Znak, 11/1987).
Cytat ów, pochodzący z ust dzisiejszego tzw. premiera sprzed czternastu lat, mówi o nim wszystko.
Toć to człowiek nienawidzący naszego narodu. Jemu wystarcza jedynie jakakolwiek publika, by mógł rządzić, a właściwie nierządzić!
Pozdrawiam Pana serdecznie!
Weź przeczytaj cały ten artykuł a nie tylko 4 zdania wyrwane z kontekstu.
wystarczą mi jego dokonania i obłuda bijąca z każdej jego wypowiedzi. Jeżeli Pan tego nie dostrzega, jeżeli Pan nie dostrzega fałszu tego mistrza manipulacji, to zostaje tylko współczuć Panu. Bo cóż innego pozostaje? Widzi Pan, wyczucia fałszu i obłudy nie nauczą Pana żadne uniwersytety, może Pan posiąść tą umiejętność obracając się jedynie od dziecka wśród ludzi uczciwych i prostolinijnych, serdecznych, uczynnych i bezinteresownych, po prostu wśród Ludzi.
Szanowna Pani,
Ta nienawiść do naszego narodu to przesada, ale jego polityka miłości to właśnie taka sama przesada, o ile nie więcej.
Pozdrawiam Panią serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
Orzeł niedobry? Wytoczyc mu proces w trybie wyborczym, niech przeprasza i płaci.
czternaście lat temu ! Az dziwne,że w tej okropnej Polsce wytrzymuje ogłupiony polskością tyle lat,doprawdy doceniam jego poświęcenie- chwała mu,przeciez mógł już dawno przenieść się tam gdzie ,,budują''.No i to brzemię polskości które dźwiga,ze też mu nie wysiadą kolana.
Godla, ordery, nadania, tytuly...Tylko ten chlam w rzadzie ciagle trwa. Moze to zalezy od stopnia zrozumienia narracji?
Jesli do kompletnego idioty powiemy"glupek", to jest to komplement. Matol tez pochwala, bo nalezaloby ostrzej. Plus zdjecie i wizytowke!(Szczegolnie, jesli przypomnimy wczorajszy spektakl min. od dlugu w Strassburgu).Podobno zlosliwymi babami jest pieklo wybrukowane. I tesciowymi.
Po wyborach w Polsce planowana jest zmiana wystroju wnetrza tego obiektu. Zacznie sie od wymiany podlogi!
Pozdrawiam autora reflektujacego. Chapeau bas!
Szanowny Panie profesorze!
Te dwie kategorie są zupełnie od siebie niezależne. Co do reszty zaś - no cóż - ani zajmowane stanowisko ani posiadany tytuł naukowy nie jest równoznaczny z mądrością osobnika je piastującego.
Serdeczne pozdrowienia dla Pana i Gości Pańskiego bloga.
P.S.
Pozwoliłem sobie na przeróbkę pewnego starego porzekadła. W nowej aranżacji brzmi tak: Czym słoneczko niżej tym Kaczyński bliżej.