Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

UWAGA! Biskupi mogą nową władzę na pole minowe wpuścić!

Krzysztof Pasierbiewicz, 20.03.2018

Październik 2016. „Czarny Protest” na krakowskim Rynku

Jak podaje portal internetowy TOKFM.PL – vide: http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,102433,23156728,biskupi-chca-zakazu-aborcji-z-powodu-ciezkiego-uszkodzenia-plodu.html, cytuję: „Biskupi chcą zakazu aborcji z powodu ciężkiego uszkodzenia płodu.  Na wezwanie biskupów sejmowa komisja sprawiedliwości zajmie się w poniedziałek zakazem aborcji z powodu ciężkiego uszkodzenia płodu. Na ulice wyszły kobiety w całym kraju. Protesty kobiet wywołał komunikat wydany w ubiegłym tygodniu. - Przypominając o konieczności bezwarunkowego szacunku należnego każdej istocie ludzkiej we wszystkich chwilach jej istnienia, biskupi apelują o niezwłoczne podjęcie prac legislacyjnych nad projektem obywatelskim „Zatrzymaj aborcję” - napisali biskupi po zebraniu plenarnym Episkopatu. W odpowiedzi na apel duchownych Ogólnopolski Strajk Kobiet wraz ze środowiskami kobiecymi zorganizował dzisiaj protesty pod diecezjami. Odbywają się one przez cały dzień w 17 miastach (m.in. w Warszawie, Krakowie, Opolu i Wrocławiu) pod hasłem "Słowo na niedzielę - wieszak dla biskupa". Uczestnicy demonstracji przed Pałacem Arcybiskupów przekonywali, że ograniczenie prawa do aborcji, do czego wezwał Episkopat, wyłącznie zwiększy cierpienie kobiet. - Gdzie są politycy, którzy powinni nas chronić przed atakami Kościoła - krzyczano…”, koniec cytatu.

Jeszcze jest zimno, więc frekwencja na rzeczonych protestach była niewielka. Ale po świętach się ociepli i może być różnie. W dodatku rząd oraz partia Jarosława Kaczyńskiego zanotowały w ostatnim tygodniu pierwszy od dawna spadek notowań sondażowych. Więc uważam, że w obecnej sytuacji politycznej, wpuszczenie się nowej władzy w konflikt z kobietami może się okazać posunięciem samobójczym.

Więc celem ostrzeżenia PiS-u przed wejściem na pole minowe chciałbym teraz przypomnieć, co pisałem w październiku 2016 w notce pt. „Hojny prezent pisowskich purystów dla totalnej opozycji” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/730213,hojny-prezent-pisowskich-purystow-dla-totalnej-opozycji, cytuję:
„Żeby wszystko było jasne. Aborcję uważam za coś bezdyskusyjnie złego i szkodliwego, wszakże w pewnych okolicznościach jest to zabieg konieczny, więc bezwzględnego zakazu aborcji z karnymi konsekwencjami włącznie moim zdaniem nie da się obronić. Słowem moja dzisiejsza notka nie traktuje o aborcji, jako takiej, lecz o rozgrywkach politycznych z aborcją w tle.
W ostatnich godzinach zadzwoniło do mnie kilka Przyjaciółek od zawsze sympatyzujących z partią Jarosława Kaczyńskiego by mnie poinformować, iż je poruszyło do żywego skierowanie głosami Prawa i Sprawiedliwości obywatelskiego projektu komitetu "Stop aborcji" o bezwzględnym zakazie aborcji do dalszych prac Sejmu, jak również powiedziały mi, wprost, iż są poirytowane fanatyzmem i głupotą polityczną pisowskich radykałów, którzy odrzucili już w pierwszym czytaniu projekt obywatelski liberalizujący aktualne przepisy aborcyjne.

I choć wiem, że się teraz prawdopodobnie narażę „ortodoksyjnym pisowcom” powiem głośno, że ja osobiście w pełni się zgadzam ze zdaniem moich pro-pisowskich Przyjaciółek, a nawet więcej, uważam, iż tymi dwoma z politycznego punktu widzenia bezrozumnie i nieodpowiedzialnie pochopnymi decyzjami partia rządząca strzeliła sobie samobója, który może nawet zadecydować o wyniku meczu Prawo i Sprawiedliwość kontra totalna opozycja. Zaś podpierając się terminologią bokserską pozwolę sobie zauważyć, że właśnie na naszych oczach odbywa się pierwsze liczenie Prawa i Sprawiedliwości, czego dowodem jest najnowszy sondaż, podług którego po raz pierwszy od wygranych wyborów PIS dostaje od potencjalnych wyborców wynik niższy niż 30 punktów. Powiem więcej. Uważam, iż rzeczone głosowania mogą być początkiem końca uśpionej przewagą sejmową władzy Prawa i Sprawiedliwości. Dlaczego? Bo jak świat światem, z „babami” nikt jeszcze nie wygrał, że przypomnę białe miasteczko pielęgniarek, na którym się poprzedni rząd PIS-u wykopyrtnął. I krew mnie zalewa ma myśl, że PIS dał tym wszystkim dziuniom od Schetyny i Petru śmiercionośną broń z ostrymi nabojami do ręki. Tę ślepą nieroztropność „ortodoksów” swojej partii przewidział jeszcze przed głosowaniami Jarosław Kaczyński, który z mównicy sejmowej zaapelował do pisowskich fundamentalistów o rozważne głosowanie dając im niedwuznacznie do zrozumienia by nie odrzucali już w pierwszym czytaniu projektu liberalizującego przepisy aborcyjne. Niestety jego nadgorliwi żołnierze o mentalności noszącej znamiona talmudyczne nie posłuchali swojego przywódcy. Mam na myśli, przepraszam za wyrażenie tych wszystkich pisowskich ultrasów, którzy, kiedy przestrzegałem w swoich notkach, że negowania in vitro oraz forsowania bezwzględnego zakazu aborcji nie da się obronić omal mnie nie rozszarpali na strzępy - vide moja notka pt. „Panie Andrzeju! Negowania in vitro nie da się obronić!” (http://salonowcy.salon24.pl/636479,panie-andrzeju-negowania-in-vitro-nie-da-sie-obronic), napisana po to, żeby Andrzejowi Dudzie nie przyprawiono gęby „katolickiego oszołoma”, do której pisowscy twardogłowi rygoryści dodali 472 w większości szowinistycznych komentarzy, których lektura może normalnego człowieka z nóg zwalić.

Więc na koniec powiem, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość chce utrzymać wysokie notowania i utrzymać władzę to Jarosław Kaczyński musi teraz dokonać czegoś w rodzaju podliczenia strat i zysków i zdecydować, co się z politycznego punktu widzenia bardziej opłaca, odseparowanie się od ultraradykalnych poglądów niereformowalnego i zainfekowanego talmudyzmem ideologicznym żelaznego elektoratu pisowskich ortodoksów, co jest jednoznaczne z utratą około 5% pewnych głosów wyborczych, czy dopuszczenie do totalnej demolki wizerunku PIS-u przez powszechnie nie akceptowalne zachowania rzeczonych ortodoksów i narażenie swojej partii na przywrócenie jej zapomnianej na chwilę gęby partii niereformowalnej i uwstecznionej, co na dłuższą metę może grozić powtórną utratą władzy. Ja osobiście doradzałbym pierwszą opcję. Bo nowa władza stanęła przed być może dziejową koniecznością zawieszenia na kołku dla doraźnych korzyści politycznych, co nie znaczy wyrzec się, własnych przekonań i wartości fundamentalnych celem utrzymania władzy, która teraz utracona oznacza wiekuisty koniec naszych polskich marzeń. Dlaczego sprawa jest tak poważna? Bo w dzisiejszym „czarnym proteście przeciwko bezwarunkowemu zakazowi aborcji” mimo obrzydliwej pogody na ulice polskich miast wyszły setki tysięcy kobiet nie tylko od Petru i Schetyny. A to już jest dla PIS-u migocząca ostrzegawczo czerwona lampka politycznego bezpieczeństwa.

Jest godzina 18.35 i właśnie wróciłem zmokły jak kura i przemarznięty do szpiku kości z krakowskiego protestu, którego finał odbył się na krakowskim Rynku. Chciałem ten protest samemu zobaczyć nie słuchając telewizyjnych relacji, które z jednej i drugiej strony są zwykle stronnicze. Nie wiem ile było ludzi, ale zakładając parszywą pogodę protestujących było dużo, a nawet bardzo dużo. Pierwsze, co mnie uderzyło to wiek protestujących, którego średnia na moje oko wynosiła lat 17. Były to głównie dziewczęta w wieku licealnym, choć gimnazjalistów też nie brakowało, za osoby dorosłe można było policzyć na palcach. Większość dziewcząt była ubrana na czarno i miało zalepione czarną taśmą usta, co na mnie zrobiło wrażenie w równym stopniu groteskowe, co przygnębiające. Główne hasło protestu to UWAGA! „POLSKA JEST KOBIETĄ”, a jak zacząłem żartować, że się czuję dyskryminowany, jako mężczyzna - zrobiło się raptem koło mnie dużo wolnego miejsca. Przypomniało mi to trochę protest zwołanej na komórki i smartfony młodzieży protestującej przeciw ACTA, choć dzisiejszy protest był spokojniejszy i smutniejszy, ale biorąc pod uwagę fakt, że protest przeciwko ACTA rzucił Tuska na kolana przestrzegam przed bagatelizowaniem przez PiS tych protestów…”, koniec cytatu.

Mam nadzieję, że tę notkę ostrzegawczą przeczyta któryś z prominentów Prawa i Sprawiedliwości.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3184
Domyślny avatar

Trotelreiner

20.03.2018 19:54

Ten październik 1016 to naszej ery,czy jeszcze za faraonów?! 
Wszystkie notki echtvn24 to starocie....X razy umieszczane na 10 portalach,ale że echotvn24 pójdzie do Michnika,do jego klozetu czyli TOK-FM...to już całkowity upadek...
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

20.03.2018 22:24

Dodane przez Trotelreiner w odpowiedzi na Ten październik 1016 to

@Tratelreiner
Dzięki za korektę. Już wniosłem stosowną poprawkę.
Podziwiam także wykwintną formę literacką Pańskiego komentarza. najwyraźniej marnuje Pan talent.
Novalia47

Novalia47

20.03.2018 23:18

Przypomina się  (i zapewne znowu będzie powtórzony) taki transparent na Czarnym Marszu: "Władza PiS to nie ciążą, można ją przerwać"
Lektor

Lektor

21.03.2018 09:52

Osz siurna, a ten mąci dalej !!!
http://pl.memgenerator.p…
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,545
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności