Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Chora podejrzliwość i złudny sen PIS o samowystarczalności

Krzysztof Pasierbiewicz, 18.02.2017
UWAGA!
Niniejsza notka to wbrew pozorom nie moja prywatna polemika  z komentatorem mojego blogu, lecz tekst o poważnym problemie wizerunkowym Prawa i Sprawiedliwości.

Przedwczoraj napisałem notkę pt. „Jacka Żaby skok ku wolności” – vide: http://salonowcy.salon24.pl/757190,jacka-zaby-skok-ku-wolnosci , w której napisałem kilka słów o nowym filmie Agnieszki Niemiec pt. „Skazany na niepamięć” będącym pięknym i ważnym świadectwem bohaterstwa i tragicznej śmierci zaszczutego przez esbecję w latach 80. szeregowego żołnierza NSZZ „Solidarność” Jacka Żaby.

Ponieważ oddźwięk na tę notkę był niezwyczajnie nikły, na ultra-prawicowym portalu Nasze Blogi, gdzie też opublikowałem tę notkę, dopisałem uwagę następującej treści, cytuję:

„Zauważyłem pewną niepokojącą prawidłowość. Jak piszę o tym, co się dziej obecnie w Polsce, a szczególnie, gdy poruszam tak zwane chwytliwe tematy na notkę wchodzi multum Internautów. A jak napisałem bardzo ważną notkę o bohaterskim chłopaku, który za naszą obecną wolność oddał życie, na notkę tę weszło wielokroć mniej czytelników niż zwykle. Więc pytam. Czyżby przestała Polaków interesować historia i losy jej bohaterów??? Bo, jeśli tak, to byłby to bardzo złowróżbny znak. Bo, jeśli naród nie pamięta o swoich historycznych herosach, to państwo przez ten naród tworzone zatraca tożsamość i nierzadko znika z mapy…”, koniec cytatu.

Na to radykalny pisowiec piszący pod nickiem @spike napisał w komentarzu, cytuję:

„Odpowiedź jest bardzo prosta, że też Pan sam tego nie zauważył. że najczęściej pisze "konstruktywną krytykę", albo dobre rady dla Prezesa, co jest "balsamem na skołatane serce" totalnej opozycji, szczególnie to widać na s24, gdzie pełni Pan rolę gwiazdy, wystawiony na SG, jak ten lep na muchy, a Pan jeszcze dolewa oliwy, tym, co nie z Panem, że to ortodoksyjni pisowcy, niekumate mohery i kto tam jeszcze…”, koniec cytatu.

Jak widać, mamy tu do czynienia z niepokojącym przykładem, że pamiętliwa niechęć do blogera, który się w przeszłości kilkukrotnie odważył skrytykować PIS przeważyła nad szacunkiem dla bohaterskiego Jacka Żaby, zaś na ultra-prawicowym portalu Nasze Blogi dominuje zasada: „bałwochwalisz bezkrytycznie ślepo obóz Jarosława Kaczyńskiego to jesteś mile widziany, zaś w przeciwnym razie jesteś zdrajcą i agentem opozycji. I nie pisałbym o przypadku komentarza pana @spike, gdyby nie to, że jest to już jego n-ty napisany w tym stylu komentarz, gorzej, takich @spików, szczególnie na Portalu Nasze blogi jest, znacznie, znacznie więcej.

Więc dzisiejszą notką odpowiadam publicznie rzeczonemu „prawicowemu fundamentaliście” z nadzieją, że tę notkę przeczyta ktoś z polityków PIS-u i opowie o sprawie, którą w niej poruszyłem samemu prezesowi Kaczyńskiemu.
Szanowny Panie @spike,

Po pierwsze, Pański komentarz jest, jak zwykle nie na temat. Nie odniósł się Pan ani słowem do tragedii zapomnianego, młodego bohatera narodowego, a w zamian, jak Pan i Panu podobni ultrasowscy pisowcy zwyczajowo czynicie, nie zważając na wiodący przekaz notki wyjechał ze swoimi kompleksami i wyimaginowanymi teoriami spiskowymi zasadzającymi się na patogennej podejrzliwości w stosunku do każdego, kto myśli inaczej niż zaślepieni poplecznicy nowej władzy tkwiący w złudnym przeświadczeniu o samowystarczalności i nieomylności Prawa i Sprawiedliwości. Słowem jest Pan za tym, żeby PIS był zamkniętą twierdzą hermetycznie odporną na wszystkie sygnały z zewnątrz.

Po drugie, Pańskie słowa: ”najczęściej pisze "konstruktywną krytykę", albo dobre rady dla Prezesa, co jest "balsamem na skołatane serce" totalnej opozycji” są, że tak powiem klasycznym exemplum jednej z największych wad fanatycznych pisowców, jaką jest nieumiejętność przyjmowania krytyki obozu pisowskiego w jakiejkolwiek postaci, choćby była nie wiem jak słuszna i konstruktywna. Zapomina Pan jednak, że pisowcy to w znakomitej większości amatorzy, którzy nie mają szans na sprawne i efektywne rządzenie bez pomocy zawodowców, mam na myśli profesjonalnych doradców i ekspertów, a także mających coś do powiedzenia blogerów sprzyjających nowej władzy, co ma miejsce w tym przypadku.

Powiem Panu więcej. Bloger, który tylko kadzi, lukruje i bezkrytycznie wychwala formację polityczną, z którą sympatyzuje, czego Pan ode mnie oczekuje, wcale tej formacji nie pomaga, gdyż mówienie do przekonanych tego, co oni chcą usłyszeć nic konstruktywnego nie wnosi dla sprawy, a zwykle usypia polityczną czujność. Mam nadzieję, że Pan zauważył, że po obu stronach polskiej sceny politycznej działają blogerzy, grupujący na swoich blogach komentatorów, których ja nazywam „bezproduktywnie rozgadanym towarzystwem wzajemnego zachwytu nad samymi sobą”. Takie blogi moim zdaniem, choć bardzo popularne są de facto kompletnie jałowe, gdyż jedynym, co generują jest bita piana. Dlatego uważam, że nie wszystkie popularne blogi o charakterze politycznym są dobre, a także, że nie wszyscy dobrzy blogerzy muszą być kochani przez wszystkich popleczników formacji, które popierają.

Po trzecie, Pańskie podlane sosem samouwielbienia sarkastyczne słowa, iż niepotrzebnie daję: „dobre rady dla Prezesa, co jest "balsamem na skołatane serce" totalnej opozycji wskazują, że Panu podobni radykalni pisowcy uważają Jarosława Kaczyńskiego za „Boga Wszechmogącego”, który wszystkie rozumy pozjadał, a więc niczyich rad nie potrzebuje, bo sam wszystko wie najlepiej. Zaś pozwolę sobie zauważyć, że historia uczy, iż owszem, takie przypadki się zdarzały, ale uczy także, jakie były tego konsekwencje.

Po czwarte, pańskie słowa: „szczególnie to widać na s24, gdzie pełni Pan rolę gwiazdy, wystawiony na SG, jak ten lep na muchy dla totalnej opozycji, pokazują, jak na dłoni jeszcze jedną koszmarną wadę pisowskich żarliwców znacząco psującą wizerunek partii Jarosława Kaczyńskiego, a mianowicie bezinteresowną zawiść w stosunku do ludzi odnoszących choćby najdrobniejsze sukcesy. Powiem więcej. Oparta na takiej zawiści skłonność do teorii spiskowych piętnujących „zdradziecką” rolę wszystkich portali internetowych oprócz ultra-prawicowych „Naszych Bologów”, „Frondy”, „wPolityce” i tak dalej jest drogą donikąd. A robienie mi zarzutu z tego, że moje notki są wystawiane na stronie głównej Salonu24, jako lep dla opozycji świadczy o obsesyjnym fixum-dyrdum pana pokroju rygorystycznych pisowców, bo nie zauważył Pan, albo raczej nie chciał zauważyć, że na stronie głównej Salonu24 wisiały także moje notki niezostawiające suchej nitki na formacjach Donalda Tuska, potem Ewy Kopacz, a obecnie na „totalnej opozycji”. Więc oskarżanie portalu niezależnych blogerów "Salon24" o działalność anty-prawicową jest objawem swoistej schizofrenii.

Po piąte, Pańskie słowa: „a Pan jeszcze dolewa oliwy, tym, co nie z Panem, że to ortodoksyjni pisowcy, niekumate mohery i kto tam jeszcze…” obnażają chorobliwe niedowartościowanie i kompletną niemoc zrozumienia faktu, że pisząc o „ortodoksyjnych pisowcach”  i „osobnikach niekumanych” usiłuję tych "niedowartościowanych" osobników sprowokować do myślenia i racjonalnego postrzegania rzeczywistości. Bo według mnie dobry bloger to taki, który od czasu do czasu z premedytacją potrafi pobudzić internautów do spontanicznych i emocjonalnych wypowiedzi, gdyż takie właśnie komentarze pokazują, co ludzie naprawdę myślą. Więcej, doświadczony bloger to taki, który „prowokuje” nie tylko komentatorów opcji, którą zwalcza, ale także komentatorów sympatyzujących z partią, którą faworyzuje, by pokazać politykom tej partii jakich oszołomów mają w swych szeregach. To jest właśnie ten komfort blogera, na który nie mogą sobie pozwolić politycy. Mówiąc jaśniej, w przeciwieństwie do polityka, bloger może skrytykować ugrupowanie, któremu sprzyja, wszakże pod warunkiem, że jest to krytyka konstruktywna. Więcej, bloger sprzyjający określonej partii może wywoływać niezręczne i niepopularne tematy, których poruszać politykowi nie wolno, bądź nie wypada.

Pójdę jeszcze dalej i powiem, że w przeciwieństwie do polityka, prowokujący bloger nie narażając na uszczerbek partii, za którą się opowiada może, jak się to  mówi  „wziąć na klatę” huraganowe i często niewybredne ataki jej zwolenników, łącznie z posądzeniem o zdradę i prowokatorstwo przez mniej wyrobionych internautów. Natomiast takie właśnie emocjonalne wypowiedzi sprowokowanych przez blogera komentatorów doświadczonemu politykowi mogą powiedzieć znacznie więcej na temat rzeczywistych nastrojów elektoratu i związanych z tym ewentualnych zagrożeń niż obarczone błędem sztuki, bądź stronniczością sondaże. Oczywiście pod warunkiem, że ów polityk ten materiał odpowiednio wyselekcjonuje i przeanalizuje wyciągając stosowne wnioski. Na tym moim zdaniem polega współpraca dobrego blogera z doświadczonymi politykami partii, z którą się solidaryzuje.

I już na koniec powiem, że pan @spike twierdząc, że ja, krytykując na swoim blogu konstruktywnie PIS daję pożywkę totalnej opozycji kompletnie nie rozumie, że zacytowana na początku notki jego odpowiedź na mój komentarz dostarcza wielokroć więcej paliwa tym wszystkim Kijowskim, Schetynom, Petru, Joannom Wielgus Scheuring, Kamilom Gasiuk Pichowicz, Maleńczukom, Wojewódzkim, Hołdysom… et consortes, którzy nie bez krztyny racji mówią to, co mówią.

Krzysztof Pasierbiewicz (Akademicki Klub Obywatelski (AKO) im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie)




 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5751
Domyślny avatar

Tarantoga

18.02.2017 19:57

"mam na myśli profesjonalnych doradców i ekspertów, a także mających coś do powiedzenia blogerów sprzyjających nowej władzy, co ma miejsce w tym przypadku."--koniec cytatu.
Czyli ....qualis artifex pereo...jak notkę,a zarazem autora publika oleje...to Echo 24 się denerwuję idzie do kąta i płacze,że takiej genialnej twórczości hołota nie docenia.
A może publika ma dość wspomnień  o "ojcu zamęczonym przez UB",ale w  mieszkaniu, UB-ckim budynku nadal mieszka Echo 24. 
Może na NB ludzie się kapnęli,ze "prawicowy bloger" Echo 24...to ukryta opcja SLD,PO,KOD i Nowoczesnej...litościwie doradzający Kaczyńskiemu...jak przegrać Polskę.
Domyślny avatar

Poliszynel

18.02.2017 20:12

i masz Autorze już pierwszy "pomidor" :-)))
Domyślny avatar

xena2012

18.02.2017 20:19

Dla Pana każdy komentator mający swoje i inne od Pańskiego zdanie to osobnik ,,niekumaty'' bądź ortodoks.To na czym ma dyskusja się opierać -na zgadzaniu sie ze wszystkim z piszącym blogerem? A poza tym z konstrruktywnej krytyki działań rządu czy PiS-u  którą Pan się chwali odjęłabym  slowo konstruktywna..
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

18.02.2017 20:48

Blog uczyciela to ostatnie miejsce gdzie gotów byłbym zajać się martyrologią zamęczonych za wierność Najjaśniejszej.
Mam zbyt duzo szacunku dla ich postawy aby tym się zajmowac akurat tutaj.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

18.02.2017 23:22

@ALL
Jak dotąd dodano cztery nienawistne, bądź dziecinnie naiwne (xena2012) komentarze (@Tarantoga; @poliszynel; @xena2012 i @zbieracz śmieci, zaświadczające o tym, że, jeśli PIS chce rządzić, co najmniej przez dwie dekady, czego mu życzę z całego serca, to Jarosław Kaczyński musi się czym prędzej odciąć od takich orędowników jego partii, jak autorzy tych obciachowo zawstydzających komentarzy.
Pozdrawiam,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

xena2012

19.02.2017 09:46

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @ALL

jak widzę zostałam umieszczona w Pańskiej odpowiedzi aż dwa razy bo w kategoriach : dziecięco naiwna i nienawistna. Nie doczekałam sie natomiast przykładów Pańskiej  ,,konstruktywnej krytyki' tak mającej pomóc PiS-owi . Bo cóż to za konstruktywność obśmiewać nieustannie Terleckiego za jego miłosne podboje sprzed pięćdzieieciu lat czy wpadki wizerunkowe rządu a omijać prawdziwe  porazki i niedociągniecia?
Domyślny avatar

Domasuł

19.02.2017 00:23

Potrafi Pan sprowokować, wiec nie dziwia mnie reakcje. Dziwilbym się gdyby ich nie było. Wtedy bym powiedział, ze sprzyjający nowej władzy komentatorzy na NB stracili nadzieje albo stracili cojones, albo NB zmienilo profil. Chociaz ataki dotyczące Pana zycia osobistego budza mój niesmak i tak naprawdę to nie wiem z czego wynikaja (mam wrazenie ze pisza je ludzie którzy po prostu znaja Pana osobiście). Natomiast bez watpienia regularnie jeździ Pan po PiS-ie jak po lysej kobyle. Aktualna opozycje rzadko Pan krytykuje, zwykle krytyczne opinie dotycza przeszlosci, najczęściej czasów komuny. Z drugiej strony w momentach, kiedy aktualnej władzy nalezaloby jakos pomoc czy za cos pochwalić, milczy Pan albo pisze o kwestiach z przeszlosci albo z zycia osobistego. Takie moje luźne uwagi po paru miesiącach w miare aktywnego odwiedzania NB.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

19.02.2017 19:30

Dodane przez Domasuł w odpowiedzi na Potrafi Pan sprowokować, wiec

@Domasuł
"Z drugiej strony w momentach, kiedy aktualnej władzy nalezaloby jakos pomoc czy za cos pochwalić..."
------------------------------
Pan widzi tylko to, co chce widzieć.
Oto kilka przykładów tego, w jaki sposób pomagam nowej władzy, choćby tylko w sprawie Trybunału Konstytucyjnego:
http://naszeblogi.pl/591…
http://salonowcy.salon24…
http://salonowcy.salon24…
http://salonowcy.salon24…
http://salonowcy.salon24…
http://salonowcy.salon24…
http://salonowcy.salon24…
http://salonowcy.salon24…
http://salonwcy.salon24…
http://salonowcy.salon24…
http://salonowcy.salon24…
http://salonowcy.salon24…
http://salonowcy.salon24…
http://salonowcy.salon24…
http://salonowcy.salon24…
Proszę to sobie przemyśleć w wolnej chwili.
"Chociaz ataki dotyczące Pana zycia osobistego budza mój niesmak i tak naprawdę to nie wiem z czego wynikaja (mam wrazenie ze pisza je ludzie którzy po prostu znaja Pana osobiście)..."
-----------------------
Wynikają z niezrozumienia tego, o czym piszę, zaś zapewniam Pana, że nie znam osobiście żadnego z moich komentatorów.
Pozdrawiam, jak zawsze serdecznie
eska

eska

19.02.2017 00:23

Wczoraj, zupełnie wyjątkowo, skomentowałam Pana notkę, właśnie ze względu na poruszony temat. Opisałam przy okazji inne dwa, bardzo trudne życiorysy moich koleżanek z podziemia/stanu wojennego. Jaka była Pańska odpowiedź? Jak zwykle - krytyka PiS, jakoś Pana losy tych dziewczyn nie zainteresowały, o nic Pan nie dopytał.
Dzisiaj znowu notka obrażonego narcyza w odpowiedzi na całkiem spokojny komentarz.
Jest Pan wyjątkowo upierdliwym byłym nauczycielem akademickim - zjawisko dość typowe dla emerytów tej profesji ze stopniem doktora. Niech Pan robi habilitację, dzisiaj to prosta sprawa, inaczej  brak odpowiedniej pozycji,  czy to w polityce czy w środowisku, w końcu Pana  zadusi :)))

Domyślny avatar

xena2012

19.02.2017 10:26

Dodane przez eska w odpowiedzi na Wczoraj, zupełnie wyjątkowo,

Niestety na blogu Echo24 pomieszanie z poplataniem i to już poczawszy od tytułu Bo co ma PiS do faktu,że na wcześniejszym blogu ,,Jacka Żaby skok ku wolności'' wypowiedziało się niewiele osób co oburza autora i skłania do kolejnego przejechania się po tej partii ? Jaki to ma w ogóle zwiazek z problemem wizerunkowym rzadu?
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

19.02.2017 21:24

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Niestety na blogu Echo24

@Xena2012
Pani znowu nie złapała przekazu mojej notki, a na to ja już nic nie poradzę.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

19.02.2017 12:37

Dodane przez eska w odpowiedzi na Wczoraj, zupełnie wyjątkowo,

@eska
"o nic Pan nie dopytał..."
----------------
Nie dopytałem, bo wszystko zrozumiałem, czego jak chodzi o zrozumienie mojej notki niestety nie mogę powiedzieć o Pani. A te docinki odnośnie braku pozycji to Pani kompleksy, a nie moje.
Pozdrawiam Panią
eska

eska

19.02.2017 13:28

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @eska

Cóż, to nie ja podpisuję się wszędzie > "em. nauczyciel akademicki" :)))
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

19.02.2017 19:37

Dodane przez eska w odpowiedzi na Cóż, to nie ja podpisuję się

@eska
Już wielokrotnie pisałem, że podpisuję się tak w tym celu, żeby pokazać, iż są ludzie ze środowiska akademickiego, którzy PIS-owi kibicują. Bo media mainstreamowe stale powtarzają, że całe środowisko akademickie jest za Platformą. A jeśli Pani to nie przyszło do głowy, to... proszę sobie resztę dopowiedzieć.
Pozdrawiam
eska

eska

19.02.2017 13:31

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na @eska

Cóż, to nie ja podpisuję się wszędzie > "em. nauczyciel akademicki" :)))
Adminie, ratunku!!
Sorry, nie mogę sama usunąć powtórzonego komentarza.
Domyślny avatar

Tarantoga

19.02.2017 09:03

Mam wizję...Kaczyński bierze mikroskop,płytkę laboratoryjną, kładzie pod obiektyw krople wody destylowanej i daje coś z próbówki,próbówka opisana---ECHO 24.
I co widać w tym preparacie---Neisseria gonorrhoeae.
Kaczyński delikatnie wyjmuje szkiełko,wyrzuca do pojemnika z napisem "DO UTYLIZACJI",zdejmuje rękawiczki,myje dokładnie ręce i wychodzi.
To tyle na temat dobrych rad Pasierbiewicza dla  PiS i pana Kaczyńskiego.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

19.02.2017 12:39

Dodane przez Tarantoga w odpowiedzi na Mam wizję...Kaczyński bierze

@Tarantoga
Jest Pan wielki Panie Tarantoga!
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,508
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności