Przed chwilą w „Kropce nad i” profesor Jan Hartman, filozof i etyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego obwieścił publicznie, że w obliczu ogromnych sukcesów zawodowych łapówkarstwo doktora G. jest zjawiskiem podrzędnej wagi.
Niedawno się dowiedziałem, że zdeklarowany przeciwnik lustracji środowiska akademickiego, a więc de facto zwolennik ukrywania, bądź przemilczania prawdy historycznej, profesor filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego Jan Woleński piastuje funkcję przewodniczącego Komisji Etyki w Nauce Polskiej Akademii Nauk.
Tylko się pochlastać.
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
Patrz również:
Jacy „akademicy”, takie „uniwersytety”
http://salonowcy.salon24.pl/413964,jacy-akademicy-takie-uniwersytety
Psy
http://salonowcy.salon24.pl/451826,psy
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5742
Do trzech notek były komentarze,a Pan Krzysztof...milczy.
Teraz okazał wzburzenie i zniesmaczenie kadrą UJ...jakby dzis sie urodzil...w Krakowie :-)
Hartman...nie jestem rasistą,ani antysyjonistą,ale pana Hartmana...mam poniżej nerek...a powyżej ud!
Jan Woleński...jakos chyba nie miałem przyjemności poznać?
A i tak dyplomów z UJ nie obrócę awersem do ściany :-)
Serdecznie pozdrawiam---P.
W 2012r. Nastąpił znaczący postęp. Uczelnia została sklasyfikowana na miejscach: 400-450... Bo, w tym przedziale, cały chłam wrzuca się już do jednego worka...
Więcej Hartmanów, więcej Woleńskich!!!
Kłaniam się nisko.