Jak zbadał CBOS, a podały do publicznej wiadomości media, liderem w rankingu polityków, do których Polacy mają największe zaufanie jest Bronisław Komorowski zaś ranking nieufności otwiera Janusz Palikot.
Ot wydawałoby się sucha informacja uwiarygodniona jakimiś cyferkami i procentami, a mądre głowy z TVN24 i Gazety Wyborczej uzasadnią nam, dlaczego tak się dzieje i na tym będzie koniec, aż do następnego badania.
Ja jednak chciałbym zwrócić uwagę na coś według mnie bardzo znaczącego i ciekawego, mówiącego dużo na temat łatwości, z jaką media manipulują widownią.
Przecież Komorowski i Palikot to najbliżsi przyjaciele, niemal papużki nierozłączki. To nie jest taka zwykła polityczna znajomość, ale dwaj ludzie, którzy przez lata nierzadko widywali się non stop nawet dniami i nocami.
Czy to tajemnicza leśniczówka w Lasach Janowskich, wspólne zasadzanie się na głuszca w rosyjskich ostępach, czy przez lata wspólnie spędzane Sylwestry.
Ci ludzie muszą się lubić, rozumieć, ufać sobie, w wielu sprawach zgadzać się. Inaczej nie mogliby przecież tyle lat i tak często ze sobą przebywać.
Jak mówią w takich przypadkach Arabowie; garnek znalazł swoja przykrywkę.
Skąd, więc taki rozdźwięk w ocenie Polaków? Odpowiedź jest dość oczywista.
Po prostu na dzisiaj tak ktoś rozpisał odgrywane przez nich role, a media kręcą nam film na podstawie zatwierdzonego przez „górę” scenariusza.
A jak jest prawda o Komorowskim i Palikocie?
Istnieją tylko dwie możliwości.
Pierwsza to taka, że wielka męska przyjaźń połączyła dwóch mądrych, uczciwych i prawych ludzi, a druga oznacza, że mamy do czynienia z dwoma cynicznymi łajdakami dorównującymi sobie nawzajem chamstwem i zakłamaniem.
Ogłupiony plebs jednak stawia na garnek i odrzuca idealnie pasująca do niego przykrywkę nie dostrzegając, że to idealny komplet.
Niespotykanie wrażliwy człowiek
W oczekiwaniu na trumny z ofiarami smoleńskiej tragedii
W oczekiwaniu na pieczyste

Zachęcam do kupna mojej książki:
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianaro…, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Pozdrawiam
Jowialny, nieortodoksyjny przedstawiciel prawego skrzydła PO, hrabia, kwintesencja najlepszej polskiej tradycji ziemiańskiej. Polowania, bigos, patriotyzm, a jednocześnie umiar, swoboda wśród wielkich tego świata, jak równy między równymi.
To, że wizerunek ten nie ma nic wspólnego z rzeczywistością nie ma żadnego znaczenia. Przecież gdyby był jakikolwiek cień ich gazeta wytknęłaby natychmiast - uważają. Wypierają ze świadomości wszystko co temu wizerunkowi przeczy.