Tej, wiara, nie wiem, czy to skleroza rąbie, czy to kompletny raszpel, ale już zez naszym wujem rady dać nie można!
Wuja Zdzichu beczy jak bober, że mu rynta na nic nie wystarczo. Ja mu wtedy godam: „Tej, wuja, nie trzeba było na tego ryżawego tuleje głosować. Co ino pokazuje się w telewizorze galanty jak elegant zez Mosiny, ale godo pierdoły jak staro Gajesko zez Luchowa! Tej, całka nasza familia to patrioty- w Powstaniu Wielkopolskim się bili, z Dziadkiem kacapów gonili, przeciw komuchom walczyli . A ty, wuja żeś na POmagiera Bolka głosowoł! A teroz ani Irlandii ani działki na Dymbcu nie mosz! Aby uwożej tyż żebyś za szybko nie jechoł rowerym, bo ci szkieły zrobią zdjyncie, to zabulisz wuchte bejmów!”
Wuja jak beczoł tak beczy. A ja się hukłam w dekiel – co jo godom ! Jeszcze zez ty zgryzoty wuja dostanie fest raszpla i bydzie lotoł po ulicy i udawoł Obame.

u nos mycka to boba :))
pozdrawiam
:)
Pozdrówka :D
raszpel - świr
beczeć - wiadomo - ryczeć, płakać
szkieły - milicja :D
bulić - płacić
wuchta - full, czyli dużo
bejmy - kasa, misiu kasa ;D
dekiel, albo baniok - głowa
:)
pozdrawiam