Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O okolicznościach, na które nie mamy wpływu

Coryllus, 07.05.2013
Największe problemy Polaków wynikają z dobrowolnego zrzeczenia się wpływu na cokolwiek, poza oczywiście wydarzeniami sterowanymi odgórnie i zaaranżowanymi od początku do końca, w których Polacy biorą udział chętnie i masowo. Czynią tak z dwóch powodów, po pierwsze liczą, że przypodobają się w ten sposób władzy, po drugie liczą, że poprzez swój udział w takich eventach okażą wobec tej władzy niezadowolenie i sprzeciw. Z każdym razem będziemy mieli co prawda do czynienia z innymi Polakami, ale za to z tą samą władzą, która dobrotliwym okiem spoglądać będzie na poczynania poddanych, popychając ich raz w jedną, raz w drugą stronę. W zależności co jej akurat jest bardziej potrzebne.

Cielęctwo to Polacy nazywają aktywnością obywatelską i są z niego bardzo dumni. I nie ma doprawdy znaczenia czy łażąc po ulicy wyrażają akceptację dla władzy czy sprzeciw, bo dla każdego średnio rozgarniętego człowieka jasne jest, że gdyby władza nie chciała demonstracji wyrażających wobec niej jakieś wąty, to by ich po prostu nie było. One jednakowoż są i będą się rozwijać, bo mamy w końcu demokrację, a w demokracji jak pamiętamy do głosu dopuszczone są różne opcje.

Kiedy próbujemy wytłumaczyć Polakom, że pojedynczy człowiek także może coś zdziałać, spełniając jednakowoż kilka warunków wstępnych, nie wierzą w to i śmiesznie machają rękami oddalając się w nieznanym kierunku.

Kiedy ktoś próbuje przekonać Polaków, że nie warto reagować na podsuwane przez media posłuszne władzy, a innych niestety nie ma, dylematy, że nie warto ich rozwiązywać ani nawet patrzeć w tę stronę gdzie leżą, Polacy się irytują i potrafią wyrażać słowem i pięścią. Mają oni bowiem w psychice głęboko zakodowane przeświadczenie, że kogo jak kogo, ale ich żaden frajer w bambuko nie zrobi. To przecież niemożliwe. Nawet bowiem jeśli Polak nie wierzy w swoją inteligencję, albo ma jakieś poważne braki, to nie ma takiego, który nie wierzyłby w swój wrodzony spryt i taką, wiecie, taką bystrość.

Najgorsze co można zrobić to zaproponować Polakom by robili coś po cichu, dla siebie, z widokiem na duży efekt, ale niestety oddalony w czasie. Na to nie zgodzą się nigdy. Kiedy jednak po uporczywej pracy uda się – władzy oczywiście – bo komu innemu – przekonać ich do takiej idei, nazwą to „pracą organiczną”, wydadzą na lśniącym papierze szereg publikacji dotyczących tejże pracy, zorganizują cykl debat na jej temat, akcję ratowania ze składów makulatury książek pisarzy pozytywistycznych, a potem zaczną ziewać, bo okaże się, że nie ma żadnych efektów tych działań. A przecież powinny być, bo praca, panie dziejski, organiczna, zawsze, przynosi efekty. Tak przecież wszyscy mówią, tak stało w tych uratowanych przed przemiałem książkach pozytywistów. Coś więc tu jest nie tak. Tylko co? Jak pamiętamy Polacy wierzą święcie, że kogo jak kogo, ale ich zrobić w trąbę nie sposób. Tak więc jakiś feler musi być w tej całej pracy, jasna sprawa. No i po takiej konstatacji wracają do demonstrowania, które przynajmniej podnosi im ciśnienie i mają o czym później gadać.

Proszę Państwa, prawda jest taka, że nie mamy wpływu na nic, absolutnie na nic. Do tego jeszcze mieć tego wpływu nie chcemy. Okoliczności zaś, w których przyszło nam żyć postrzegamy jako przypadkowy zlepek zdarzeń, a nie celową aranżację polityczną, której cele nie są zdefiniowane, a jeżeli są to definicje owe schowane są przed naszym wzrokiem. OK, ktoś może powiedzieć, że to nie nasza wina i nie nasz problem, bo od definiowania celów i zagrożeń mamy władzę. No, ale wobec postawy tej władzy, wobec faktu, że wydaje się nam ona coraz bardziej „nie nasza” nie możemy tak po prostu stanąć po jej stronie lub tak po prostu ją zanegować i rozglądać się za nie wiadomo czym. Owo nie wiadomo co bowiem, czyli PiS jest podbijane przez sondaże i prowokacje medialne do góry jak piłeczka i nie wiadomo jeszcze gdzie wyląduje.

Nie sądzę, by po stronie władzy była jakaś specjalna komórka wydzielona do zarządzania PiS-em, ale gdyby się okazało, że jest nie zdziwiłbym się tym wcale. Na czym powiem owo zarządzanie polega, jeśli się nad tym zastanowimy teraz, jeśli się temu przyjrzymy z perspektywy żabiej. Przede wszystkim na izolacji PiS i na ograniczeniu pola manewru tej partii do kilkunastu lub wręcz kilku kwestii, o których gada się na okrągło. Smoleńsk jest najważniejszą z nich. Jak jest ta kwestia rozgrywana i jak lokowana, pokazał nam wczoraj mecenas Rogalski, a nie jest to pewnie ostatnie słowo władzy i czekają nas nowe niespodzianki. I możemy się do upadłego wściekać, szydzić i wymyślać Rogalskiemu i jemu podobnym, nic to nie zmieni, bo póki metoda działa tak jak zaplanowano, będzie ona stosowana.

Wróćmy jednak do okoliczności. On są tworzone i aranżowane daleko od nas, bo tak jak w dawnych czasach, również dziś na świecie jest tylko kilka ośrodków poważnej władzy, a reszta to atrapy i dekoracje. Do tych najważniejszych ośrodków należy moim zdaniem Londyn i od jakiegoś czasu Moskwa. Jest oczywiście jeszcze Waszyngton, ale miasto to ma tak olbrzymi obszar do zarządzania, że potrzebni mu są podwykonawcy. Przez długi czas takim podwykonawcą był Berlin, ale dziś coś się tam niepostrzeżenie zmienia. Zachęcam wszystkich do przeczytania tekstu naszego kolegi podpisującego się nickiem Puzyna http://iddd.salon24.pl/ oraz do zapoznania się z komentarzem Amsterna pod tym tekstem.

Zwracam uwagę na wydarzenie udokumentowane na fotografiach, chodzi o atak na polskich kombatantów, zaproszonych na jakieś uroczystości do Niemiec. Jeśli jakieś polskie medium napisało choć słowo na ten temat, bardzo proszę o umieszczenie pod moim tekstem linka do tego słowa.

To jest właśnie, moim zdaniem, objaw stopniowego izolowania nas od ważnych okoliczności. Reakcja na to wydarzenie w Polsce, byłaby jak najbardziej pożądana, nie było jej jednak, bo nikt tego nie umieścił w grafiku rozpisanym dla szczerych patriotów. Media zaś mają takie samo zadanie jak pastuch elektryczny na łące. Muszą pilnować, byśmy się nie daj Bóg nie zajmowali czymś innym niż tematy przez nie podsuwane. I dotyczy to wszystkich mediów, również GP. Żadna organizacja również o ile wiem nie wyraziła swojego oburzenia, żadna nie zaprotestowała. Dlaczego?

Nie wiem czy Puzyna ma rację pisząc o nasilających się nastrojach nazistowskich w Niemczech, ale jeśli tak to ja wiążę te nastroje nie z wrodzonymi predyspozycjami Niemców do mordowania bliźnich, ale z celową polityczną robotą, która ma wprowadzić ferment w Europie środkowej, ferment ten będzie dawkowany, jak gaz z butli, aż w końcu doprowadzi do eksplozji w kilku miejscach. Moim zdaniem także w Polsce, ale my nawet nie będziemy wtedy wiedzieć kto i z czyjego polecenia do nas strzela, tak mocno bowiem zaangażujemy się kołczing patriotyczny, albo w jakąś inną bzdurę.

Zwróciłem uwagę na reakcję Amsterna, bo ona jest typowa. Tak sądzę. Jest typowa dla przeciętnego Niemca. I to jest pocieszające proszę Państwa, wbrew pozorom, bo oznacza, że Niemcy mają jeszcze gorzej zryte berety niż nasze lemingi, że jeszcze słabiej widzą co się dzieje, jeszcze mniej im zaoferowano i jeszcze silniejszymi środkami się ich usypia. Pozostaje nam więc tylko jedno, pilnie uważać, w którym miejscu pojawi się facet wykrzykujący hasło: Deustchland erwache! Wiemy już, że będzie to prowokator, a Amstern powiedział nam dziś wprost, że jego prowokacje zostaną wymierzone w nas.

Jeśli ktoś nie rozumie tego tekstu, podobnie jak wczorajszego i przedwczorajszego, nic nie mogę na to niestety poradzić. Mogę co najwyżej zachęcić czytelników do zapoznania się z blogiem Jana Hartmanan, eksperta mediów wszelakich, którego niebawem pewnie oglądać można będzie w TV Republika. Zapraszam na jego blog, gdzie wszystko jest proste, jasne, czytelne i poukładane tak równo jak puszki z cyklonem B w magazynach obozu w Auschwitz.




Teraz zaś chciałbym prosić wszystkich, którzy mogą i chcą, by kupowali książkę naszego zmarłego kolegi Tomasza Seawolfa Mierzwińskiego. Można ją nabyć pod tym adresem:

http://www.slowaimysli.p…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4566
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

07.05.2013 09:58

Można ją nabyć pod tym adresem: http://www.slowaimysli.p… Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie ;-)
Domyślny avatar

Heretyk

07.05.2013 10:16

http://naszeblogi.pl/381…
http://www.bibula.com/?p…
plus pięć milionów innych linków na te tematy
Pytanie jest jedno : który z polskich polityków o tym mówi/chociaż myśli w najbardziej skrywanym zakamarku swojego mózgu ?
Domyślny avatar

fritz

07.05.2013 13:16

Dodane przez Heretyk w odpowiedzi na o jedno kliknięcie dalej znajdujemy np to >>>

wprost. Co moga powiedziec polscy? Tylko jedno: trzymajmy zlotowke! Bronmy zletogo jak wolnosci! Polscy politycy mowia to i tak. Natomiast antypolscy chca sie zlotego pozbyc.
Domyślny avatar

fritz

07.05.2013 13:13

"Cielęctwo to Polacy nazywają aktywnością obywatelską i są z niego bardzo dumni. I nie ma doprawdy znaczenia czy łażąc po ulicy wyrażają akceptację dla władzy czy sprzeciw, bo dla każdego średnio rozgarniętego człowieka jasne jest, że gdyby władza nie chciała demonstracji wyrażających wobec niej jakieś wąty, to by ich po prostu nie było. One jednakowoż są i będą się rozwijać, bo mamy w końcu demokrację, a w demokracji jak pamiętamy do głosu dopuszczone są różne opcje." *** Obled ten zwany polakfobia, wyrazajaca sie walka z ruchami narodowymi w kazdej formie. I proba przecwstawienie tego dzialaniu jednostki! Co przekracza wszystkie granice idiotyzmu praktykowanego i stosowanego. Idiotyzm ten antypolski coryl saczy w basniach.. rozniace sie do grossowych tylko stopniem natezenia. Nie czytam basni grossa, nie czytam basni coryla.
Domyślny avatar

mostol

07.05.2013 13:37

właśnie wykupiłem roczny abonament na TW Republika, a takich jak ja jest dużo, dużo więcej. Dobrze piszesz, że na nic nie macie wpływu.
Coryllus

Coryllus

07.05.2013 13:59

Dodane przez mostol w odpowiedzi na Coryllusie próżny twój majchrowy trud

Miłego oglądania Pastusiaka z Żakowskim. Ja mogę ich zobaczyć za darmo, bez abonamentu. Naprawdę. Tylko, że ja ich nie chcę oglądać.
Domyślny avatar

mostol

07.05.2013 14:18

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na mostol

gdyby i tu występowł jeden "słuszny" chór - sekta w studio i wyznawcy przed ekranem. Takiej telewizji oczekiwała g.warta i na taką nie dał bym ani grosza.
tipsi

Tomasz Nowicki

07.05.2013 21:36

Dodane przez mostol w odpowiedzi na Coryllusie próżny twój majchrowy trud

co za urocza freudowska pomyłka! Jakże się cieszę :) TW Republika, no proszę…
Domyślny avatar

Heretyk

07.05.2013 13:53

że broni moich praw.
kto przegłosował możliwość interwencji obcych wojsk w PL ?
kto oddał 270 000 000 000 pln z OFE w prywatne ręce ?
żeby być objęty ubezpieczeniem zdrowotnym w PL muszę zapłacić 6 500 pln wpisowego do NFZ !
ustawy o zmianie nazwy ulicy w Koluszkach mnie nie interesują.
460 posłów bierze bardzo duże pieniądze, Polskie Radio, TVP, szkolnictwo, sądownictwo, samorządy , wszystko to kosztuje i powinno służyć obywatelom.
A czemu to służy ?
Podpisuję się rękoma i nogami pod trzema ostatnimi tekstami Coryllusa (weekendowa moderacja nie pozwoliła mi włączyć się w tok dyskusji...)
Co mnie obchodzą niemieccy politycy ?
Jeśli jakiś polityk źle się czuje to niech złoży mandat i odda pieniądze.
Żaden tego nie zrobił i p* od 30 lat -+ 10 procent tego co mówi jego wyborczy przeciwnik a potem idzie do kasy.
Domyślny avatar

esmeralda

07.05.2013 15:45

trzeba pozyc w takim multi-kulti kraju, o powierzchi mniej wiecej takiej jak PL, a czlowieka ponad 2x tyle. Co odwazniejszy Niemiec zwroci slusznie uwage, ze pomalu ( a w zasadzie juz od dawna ) nie ma czym oddychac. Jakby tak jeszcze caly niemiecki socjal "sie rypnal" (zzera niemal polowe budzetu), to po prostu poleje sie krew. My chcemy Polski, Niemiec tez ma prawo chciec miec swoj kraj ( a mlode pokolenie ani wojny, ani holokaustu nie zawinilo - gdyby ktos chcial krzyczec, ze to za wojne bedziecie karmic pol swiata albo i caly). A prawda jest taka, ze to my mamy wplyw na wszystko i o wszystkim decydujemy, tylko trzeba zdac sobie z tego sprawe i podniesc 4 litery. Dlatego niniejszym prosze Autora, zeby narodowi ciemiezonego komunizmem i aktualnie "wciskaniem ciemnoty" nie zabieral motywacji, bo ... dalej bedzie "wciskanie ciemnoty", a Niemcy nadal beda pisac z zachwytem, ze teraz to juz nie tylko Polacy im pola obrabiaja, ale i tegie glowy z PL masowo przybywaja (choc mniej powietrza, bo gesciej niz u nas). To w interesie szanownego Autora jest glosic: ludzie, wszystko w waszych rekach. Tylko od tych, ktorym sie zlecilo powazna robote (poprzez swoj glos), trzeba wymagac. Dlaczego Niemcy daja rada zrobic liste politykow, ktorzy "rodzinie krolika" dali panstwowe posadki i ci namierzeni w konsekwencji zwracaja teraz podatnikom forse za te "krolikowe posadki"? Najnormalniejsza rzecz na swiecie, a nie ze jakiegos smiesznego zegarka nie mozna wyegzekwowac! Nawet jesli osrodki aranzacji sa daleko, to ostatecznie my decydujemy o tym, co na scenie PL jest grane. Pod warunkiem, ze nie machniemy reka i nie powiemy za Autorem: nic sie nie da zrobic. Smolensk pokazal, kto miesza szyki osrodkom aranzacji zostaje stracony. Czyli boja sie powaznego przeciwnika i szkoda, ze nie przewidzielismy wczesniej, ze az tak! Ale jak Autor bedzie tak "dopingowal", to ostatnie madre glowy wyjada i kto bedzie ksiazki kupowal??
Domyślny avatar

fritz

07.05.2013 18:41

Dodane przez esmeralda w odpowiedzi na nie ma "nasilających się nastrojow nazistowskich w Niemczech"

demonstracja sie lepiej organizujacy opor w obronie wspolnych interesow ma szanse. Dokladnie na tym polega republikanizm. Dokladnie to jest sila narodu. Zdolnosc do wspolnego dzialania.. co zreszta jest normalna rzecza na zachodzie z wolna prasa (w Polsce prasa w olbrzymiej wiekszosci jest prasa okupacyjna), co mniej wiecej raz miesiac jest demonstrowane na zachodzie wlasnie. Dokladnie to coryl zwalcza wszystkimi srodkami. Poczynajac od zwalczania powstawania miejsc pamieci narodowej emocjonalnie laczacych narod, tworzacych wspolna swiadomosc narodowa.. do wlasnie jakiejkolwiek formy zbiorowej organizacji, wyrazajacej sie rownieze demonstracjami. Propagowanie takich bredni szczegolnie w takim kraju jak Polska, w takiej sytuacji w jakiej Polska teraz jest, jest po prostu aktywna walka z polskoscia, jest walka za utrzymaniem obecnego rezimu likwidujacego Polske i Polakow, jest polakofobia (chyba ze gloszacy bylby idiota.. a wiemy, ze nie jest), antypolskim rasizmem.
Domyślny avatar

Heretyk

07.05.2013 23:22

groźba globalnego załamania finansowego
groźba rozpadu z dużym smrodem UE
groźba ataku na Iran / III Wojny Światowej
groźba pacyfikacji narodu amerykańskiego przez własną "władzę" (wpisz w google FEMA)
groźba globalnego stanu policyjnego
chemtrails, depopulacja, czipowanie ludzi
czy Państwo wierzycie w "wolną prasę Zachodu" i petycje do Baracka Obamy ?

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,930,857
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności