Sa nimi Niall Ferguson i Ian Morris, brytyjscy historycy wykładajacy w USA, pierwszy na Harvardzie, a drugi na Stanfordzie. Obaj napisali niedawno ksieżki poświęcone losom cywilizacji zachodniej /Ferguson - "Civilization, The West and the Rest", Morris -" West Rules - For Now"/. W ostatnim numerze "Forum" mamy obszerne omówienie ich poglądów , na podstawie materiałów z "The Daily Telegraph", opublikowane pod tytułem "Siła i zysk".
No cóż, od czasu, gdy Oskar Spengler opublikował w 1917 i 1920 swój "Zmierzch Zachodu" /tom 1 był napisany jeszcze przed pierwsza wojną światową/, prorokowanie rychłego upadku cywilizacji zachodniej stało się rutynowym sposobem zarabiania na życie przez licznych historyków, pisarzy i publicystów. Wspomniani na wstępie dwaj historycy przyłączyli się po prostu do chóru swoich kolegów.
Obaj twierdzą, że obecny układ sił nie może się utrzymać. Wielu amarykańskich komentatorów utrzymuje, ze juz obecnia rządzi Pekin, a stwierdzenie, iż rzadzi Zachód zakrawało na przesadę już od ponad pół wieku. Magazyn "Forbes" uznał za najpotężniejszego człowieka świata chińskiego przywódcę Hu Jintao.. Zdaniem Morrisa Wschód wyprzedzi Zachód w 2103 roku. Ferguson natomiast uważa, że sami straciliśmy wiarę w naszą cywilizację. W anglojęzycznym świecie popularny stał się poglad, że powinniśmy poznawać inne kultury, a nie naszą własną.
Zastanawiają się też oni , jak to w ogóle było możliwe, że Zachód tak bardzo zdominował Wschód, podczas, gdy jeszcze na poczatku XVI były one na podobnym szczeblu rozwoju. Ferguson wymienia 6 czynników: Konkurencję, naukę, prawa własności, medycynę, konsumeryzm i etykę pracy. Morris natomiast konstruuje wskaźnik rozwoju społecznego, obejmujący stopień organizacji spolecznej, potencjał militarny, poziom technologii informacyjnej oraz pobór energii na mieszkańca. W roku 2000 wskaźnik ten w naszej cywilizacji wynosił 1000, podczas gdy do XIX wieku ludzkość nie była w stanie przekroczyć granicy 43 punktów.
Morris uważa, że jednym z najważniejszych motorów zmian są "korzyści z zacofania" pozwalające obszarom opóźnionym przeskoczyć przodujące. Mówi też, że każde imperium napotyka w końcu na głód lub rozpad instytucji państwa, ewentualnie na niekontrolowane migracje lub epidemie. Może też nastąpić zmiana klimatu. Stwierdza, że obecnie zagrożenia takie mają charakter globalny. Przewiduje też przełom w ciagu najbliższego stulecia. Jego zdaniem, ludzkość zmieni warunki brzegowe, którym dotąd każda cywilizacja musiała się podporządkować. Uważa też, iż w ciągu najbliżsezgo stulecia możliwe są dwa scenariusze. Pierwszy to jakaś katastrofa, po której cofniemy się do punktu wyjścia, a drugi to model osobliwości, czyli rozwój techniki tak szybki, że prawie natychmiastowy. "Wszystko, co myślimy dziś o świecie, przestanie mieć znaczenie, a nasza planeta zmieni się nie do poznania".
Moim zdaniem pominął on jednak najbardziej prawdopodobną możliwość. Otóż rozwój wielu zjawisk, zwłaszcza w biologii i ekonomii odbywa sie według t.zw. krzywej logistycznej, czyli najpierw mamy okres powolnego wzrostu, potem następuje gwałtowny, wykładniczy rozwój, który w pewnym momencie się załamuje, staje się znów powolny i zmierza do stabilizacji. Przed załamaniem się wzrostu często mają miejsce gwałtowne fluktuacje. Przejdźmy teraz do "upadku Zachodu". To prawda, że do 1913 roku 11 zachodnich mocarstw kontrolowało 60% ludności świata i 79% globalnego PKB. W roku 1990 Europa wytwarzała 38% światowego PKB, Ameryka Płn - 29%, a Azja - 24%. W 2008 Europa - 35%, Ameryka Płn - 26%, Azja 27,5%. Widać więc, że ponad 60% światowego PKB pochodzi z krajów Zachodu. Podstawą sukcesów innych państw stało się przejęcie niektórych zachodnich instytucji i modeli gospodarczych. Kino, telewizja orzaz Internet rozszerzyły oddziaływanie kultury zachodniej na cały świat. Tak więc wieszczenie schyłku cywilizacji Zachodu wydaje się przedwczesne.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3063
Proszę sprawdzić na Youtube.com : Gerald Celente, Peter Schiff , dla bardziej odważnych Alex Jones , a dla wszystkich
szukaj informacji o New World Order, będą zabijać ludzi.
proszę zacząć od wpisania w google (mozna wierzyć , mozna nie):
dekret 11110
plan trzech wojen światowych
tutaj już zero spisku > na youtube.com : Ron Paul , Peter Schiff, Gerald Celente , Webster Tarpley
właśnie 13 czerwca prezydent Komorowski zgłosił uzupełnienie do ustawy o stanie wyjątkowym. Do wprowadzenia stanu wyjątkowego wystarczy teraz "atak z cyberprzestrzeni". Stronę antykomor mozna za taki atak uznać...
pozdrawiam