Kompromitacja Wikipedii

elig, 14.03.2013

W portalu Onet pl. ukazał się artykuł omawiający postępowanie kardynała Jorge Mario Bergoglio w czasie rządów krwawej junty Videli w latach 1976-83 /TUTAJ/. W jednym z komentarzy do tego tekstu czytamy:

"~pozdr: Nagle z Wikipedii zaginął fragmencik : "Podczas trwania w Argentynie junty wojskowej generała Videli Redondo i podczas tzw. brudnej wojny 1976–1983 (hiszp. Guerra sucia) Bergoglio donosił wojskowym na lewicujących księży i zakonników, z których niektórzy potem znikali. Dokumenty potwierdzające jego współpracę opublikował Horacio Verbitsky w książkę „El Silencio” („Cisza”), która jest syntezą współpracy hierarchów kościoła argentyńskiego z dyktaturą ".

Informacja ta znajduje swe potwierdzenie w notce Kate 1 "Kłamstwo o Papieżu Franciszku" , zamieszczonej w Salonie24 /TUTAJ/. Cytuje ona w niej komentarz Almanzora:

""Z Wikipedii już zniknęły informacje o tym że Bergoglio donosił na innych księży podczas puczu w Argentynie, przez co wielu z nich straciło życie."

To pokazowy przykład jak rodzą się krążące po świecie kłamstwa.
Zdążyłem ten tekst w Wikipedii przeczytać.".

Ano właśnie. Trudno jest powiedzieć, co jest bardziej kompromitujące dla Wikipedii: długotrwałe tolerowanie na swoich łamach pomówień i kłamstw pod adresem kardynała, czy też pośpieszne ich usunięcie, gdy kardynał Bergoglio został papieżem.

To pierwsze świadczy o tym, że Wikipedia jest nierzetelna i wykorzystuje się ją jako narzędzie lewackiej propagandy, a to drugie jest dowodem na tchórzostwo redakcji Wikipedii, która przestraszyła się potęgi papiestwa.

Wstyd !!!

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 11673

jest poprawnie politycznie i z natury rzeczy klamie na tematy odlegle od lewactwa i libertynizmu, starajac sie dyskredytowac niewygodnych dla tego postkomuszego motlochu.

To nie jest takie odległe od libertynizmu. Kardynał Bergoglio zawsze był jego przeciwnikiem.

że Wikipedia stała się narzędziem szerzenia "postępowych" i jedynie słusznych kłamstw, to druga jest taka sobie. Oni niczego się nie przestraszyli. Kłamstwo dopóty istnieje dopóki są pewni, że ci którzy mogliby sprostować są słabi. Dowodzi to tylko tego, że kłamstwa wprowadzane są do Wikipedii z premedytacją!
Wniosek dla nas? Róbmy raban, gdy spotkamy kłamstwo. To działa.

O to przecież chodzi, że ten, co mógłby sprostować, stał się nagle bardzo silny.

nie dość, że "wyczyszczono" życiorysy polskich kandydatów z ich czerwonego pochodzenia (Danuta Huebner na przykład okazała się być sierotą, ani słowa o jej ojcu, komunistycznym zbrodniarzu) to na dodatek zablokowano mozliwość edycji tych lipnych życiorysów mimo posiadania odpowiedniego statusu w Wikipedii!

Tak, ale to wyjątkowo dobry przykład ich kłamstw.

Też miałem tę przyjemność czytania tych bzdur na wikipedii, więc potwierdzam, coś takiego było napisane. Pamiętam jeszcze, jak ostatnimi czasy, mój nauczyciel akademicki mówił o błędach w wikipedii, gdy natknęła się na fragment, że pewna osoba mieszkała w jakiejś tam miejscowości. Zwykły człowiek wziąłby tę informację jako rzetelną, lecz Pani doktor doskonale wiedziała, że ten człowiek nie urodził się tam gdzie podaje to wikipedia z tego względu, że jakiś czas temu robiła o nim reportaż. Słyszałem w radiu, że w Poznaniu, na medycynie, studenci nie będą pisać dyplomowych w wersji papierowej ,tylko zamieszczać różne informację na wikipedii, pod czujnym okiem profesorów. PS. Zapraszam na mój autorski blog. Znajdziecie tam państwo wiele komentarzy na otaczające nas wydarzenia. Pozdrawiam. http://inaczejnizwszyscy…

Te bzdury zachowały się w historii edycji /TUTAJ/.

24 godzin od wyboru aby zacząć go obsmarowywać - niebywałe! Wiadomość ta została dzisiaj opublikowana na amerykańskim Internecie jako "Pierwsza kontrowersja?" - ale to stało sie typowe dla mendiów XXI wieku - wszawa sensacja za wszelką cenę, aby zaistnieć - choćby na 15 minut - i całkowite zapomnienie tego, że rolą mediów nie jest pouczanie i wychowywanie - lecz INFORMOWANIE. Mam cicha nadzieję, że ten "pisarz" H.Verbitzky - cóz za wspaniałe staro angielskie arystokratyczne nazwisko - nie zdobędzie za tę "książkę" nagrody Nobla - chociaż po Bolku i Baraku - wszystko jest możliwe!

Nie tylko Żydzi są lewakami.

a nawet bym powiedział, że chociaż są "rodzicami" wszelkiego lewactwa, to stanowią oni dzisiaj znikomy jego procent. Cała reszta, to niestety spore już grupy w każdym narodzie, z całkiem rozwodnionymi przez media mózgami. I to jest straszne...Trzeba pamiętać, że np. w USA 90% wszystkich mediów jest w rękach Żydów - czy to się komuś podoba czy nie - a wiadomość o "książce" przyszłego Noblisty, opluwającej nowego papieża, ukazała się po raz pierwszy, w niecałe 20 godzin po jego wyborze, właśnie na AOL. Tak, że chociaż nie można tego wykluczyć całkowicie - jak każdej teorii - można założyć z prawie 100% pewnością, że nie zrobiły tego aparatczyki Komitetu Centralnego Partii Komunistycznej Korei Północnej - takie jest moje zdanie..
Pozdrawiam serdecznie, Marcus.

Sam to sprawdziłem niejednokrotnie - totalna cenzura. Łatwo sprawdzić samemu: Wystarczy poszukać "kontrowersyjnego" hasła, i - obok zamieszczonych tam faktów i ich interpretacji - spróbować dopisać (kulturalnie, obiektywnie i rzetelnie) inne fakty, lub inną równie prawdopodobną ich interpretację. Choćby w haśle "Życiński Józef", proszę spróbować dodać publicznie znaną informację o tym, co mówią jawne dokumenty IPN o jego 13-letniej pracy jako TW Filozof. Efekt łatwy do przewidzenia.

Tak jest, inni komentatorzy to potwierdzają.