Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

NIE POTRZEBA JUŻ DZIENNIKARZY "OBIEKTYWNYCH"

Paweł Chojecki, 28.11.2012
Zwolnienie red. Pawła Lisickiego można uznać za symboliczną datę przejścia do nowego etapu urządzania ładu medialnego w PRL-bis. Dotychczas mieliśmy PiS-owskich oszołomów (głównie z GP) i statecznych realistów, którzy umieli trzymać odpowiedni dystans do obydwu stron polskiej wojny (nie napiszę  "domowej", bo to w pewien sposób uwierzytelniałoby obie strony). Obóz Moskwiczan jest już na tyle silny, że może "podziękować" intelektualistom siedzącym okrakiem na barykadzie, wyrzucić ich na zbity pysk (na Wschodzie tak dziękuje się temu typowi nieświadomych koalicjantów), a kluczowe stanowiska jednolicie obsadzić wyrobami lisopodobnymi.

Aleksander Ścios na Twitterze radzi zajrzeć do tekstu red. Lisickiego sprzed dwóch lat, by zobaczyć obecną sytuację w szerszym kontekście:

"A wszystko z jednego powodu: z mojego braku wiary w to, że pod Smoleńskiem doszło do zamachu. Sceptycyzm ów, szczery, prawdziwy, niewymuszony, a jeśli ktoś trud by sobie zadał, konsekwentny, w takie dziwne mnie tarapaty, widzę, zaplątał.

Ad rem przeto.
Do tej pory nie potrafiłem się dowiedzieć, jaki interes miałaby Rosja w przeprowadzeniu zamachu. Odpowiedź główna to zemsta i chęć zastraszenia. Rosjanie, nie mogąc znieść suwerennościowej polityki śp. Lecha Kaczyńskiego, postanowili go za karę zabić, jednocześnie terroryzując cały region. Po co? Rosjanie zawsze tacy byli. Nigdy nie odpuszczali wrogom, a kto im w oczy piaskiem sypał, tego w końcu usuwali.

Od początku mi się wydawało, że opowieść ta kupy się nie trzyma. Na rosyjski spisek brak dowodów. Można wykazać bałagan, niekompetencję, chaos i głupotę. Tyle że to nie to samo, co zbrodnia z premedytacją.

Poza tym rachunek zysków i strat. Rzekoma korzyść – twierdzą zwolennicy spisku – to ukaranie zbyt samodzielnego polityka. A straty – pytam? Przecież byłyby nieporównywalnie większe. Gdyby ów rzekomy zamach wyszedł na światło dzienne, a nikt mnie nie przekona, że istnieją zbrodnie doskonałe, bezśladowe, oznaczałoby to całkowite zerwanie stosunków Rosji z Zachodem. W końcu u licha jesteśmy w NATO i Unii Europejskiej czy nie? Krótko: Rosjanie musieliby być szaleńcami, żeby coś takiego przeprowadzić.

I argument następny. Ze wszystkiego, co do tej pory wiadomo, wynika, że polska załoga zdecydowała się lądować w warunkach, w których nie miała do tego prawa. Nawet jeśli założyć, że jakimś cudem ktoś wytworzył sztuczną mgłę, to pilot sam powinien był szukać innego lotniska.

Mit smoleńskiego spisku wydaje mi się zatem śmiertelnie groźny dla polskiej prawicy. Po pierwsze teza o zamachu jest tak radykalna, że pozwala przejść do porządku dziennego nad rażącymi zaniedbaniami polskich organizatorów lotu. Łatwo im wykazać, że nie przygotowywali morderstwa; tym samym rząd unika odpowiedzialności za nieudolność i błędy.

Po drugie, posługując się myśleniem zamachowym, prawica traci zdolność przekonywania wyborców do swoich racji. Zainfekowana irracjonalizmem będzie musiała przegrywać kolejne batalie o kształt państwa. Ostatecznie liczba osób, które przyjmą, że w zderzeniu z kilku-dziesięciocentymetrowej grubości brzozą nie łamie się skrzydło samolotu, jest ograniczona.

Nic nie poradzę, że tak myślę."

Śmiertelnie groźny mit, Rz, Paweł Lisicki 19-11-2010


Warto przypomnieć, że  w podobnym duchu wypowiadali się w tym czasie także inni szanowani publicyści prawicy (np. Rafał Ziemkiewicz, Stanisław Michalkiewicz). Słysząc takie wypowiedzi, często zastanawiałem się, czym kierują się ci publicyści formułując takie wyznania wiary? Wiadomo, że wszyscy mamy przeróżne wątpliwości i brak wyczerpującej wiedzy na temat tego, co wydarzyło się nad Smoleńskiem. Ale po co takie manifesty: "nie wierzę w rosyjski zamach"? Szczególnie, że często wygłaszano je przed publicznością przekonaną o rosyjskiej winie. Czy to miał być manifest swojej niezależności? Ale przecież wystarczyło powiedzieć, że się nie wie, że jest zbyt dużo wątpliwości itp. Po co te solenne deklaracje wiary?

Jedną z koncepcji jest hołd złożony Moskwiczanom w zamian za możliwość "niezależnego" publikowania na inne tematy. W takim przypadku autorzy tych wyznań wiary liczą na naszą krótką pamięć lub tolerancję dla autorytetów "z dorobkiem". Mam wrażenie, że mają rację. Nawet, kiedy Zespół posła Macierewicza przedstawi swoje dowody, nasi "obiektywni" interpretatorzy zdarzeń z namaszczeniem pochylą się, by ponownie objaśnić nam dialektykę obecnego etapu.

Jeśli mam rację, to obecne porządki w mediach wskazują, że Moskwiczanie zmieniają taktykę - już nie potrzebują "obiektywnych", nie będą symulowali pluralistycznej debaty publicznej, gdzie głosy prawicowych oszołomów neutralizowane są przez "rozważnych", a wszystko pokrywa sos liso-olejnikowaty, ale przechodzą do etapu medialnego zamordyzmu. Niechybny to znak, że PiS zbliża się do zdemaskowania smoleńskiego kłamstwa, a Moskwiczanie nie zamierzają biernie się temu przyglądać. Wyprowadzą jakieś druzgoczące kontruderzenie na wzór 13 grudnia roku pamiętnego i karne media są nieodzownym warunkiem powodzenia ich akcji. Czy PiS ma jakiś plan na taką ewentualność?

PS
Dziś wraz z córką Euniką gościliśmy u red. Krzysztofa Skowrońskiego w Poranku Radia Wnet - tu można odsłuchać nagrania poświęconego setnemu numerowi miesięcznika "idź POD PRĄD"
(cz. V od 11 minuty).

Jedyny protestancki społeczno-polityczny miesięcznik konserwatywny na rynku:
100


  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5848
Domyślny avatar

MACIEJ

28.11.2012 23:39

"hołd złożony Moskwiczanom w zamian za możliwość "niezależnego" publikowania na inne tematy" - zgadzam się i dodam, że to bardzo krótkowzroczne, jeśli tak myśleli. Czy nie lepiej było odpowiadać na to proste pytanie: Nie mam na to dowodu ale wiem czego należy się spodziewać po sowietach. I wiem czego można sie spodziewać po Moskwiczanach, obserwując choćby skutki działań seryjnego samobójcy...
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

29.11.2012 00:20

Dodane przez MACIEJ w odpowiedzi na @Autor

Tak odpowiedziałby człowiek niezależny.
Pozdrawiam
Paweł Chojecki
Tadeusz Zakrzewski

Tadeusz Zakrzewski

29.11.2012 00:46

"Czy PiS ma jakiś plan na taką ewentualność?" Zadał Pan kluczowe pytanie. Żeby tylko nie było za późno kiedy już prawica w końcu się zorganizuje... Pozdrawiam
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

29.11.2012 14:58

Dodane przez Tadeusz Zakrzewski w odpowiedzi na "Czy PiS ma jakiś plan na

Zastanawiam się czy to: niemoc, obiektywna niemożność czy nieumiejętność?
Pozdrawiam
Paweł Chojecki
Tadeusz Zakrzewski

Tadeusz Zakrzewski

29.11.2012 20:43

Dodane przez Paweł Chojecki w odpowiedzi na @Tadeusz Zakrzewski

Obstawiam, że jest to raczej kwestia niezrozumienia. Niezrozumienia jakie korzyści owe zorganizowanie mogłoby całej prawicy przynieść. Jarosław Kaczyński mówi, że chce uwolnić potencjał drzemiący w Polakach, a sprawia niestety wrażenie polityka, który boi się uwolnić potencjał drzemiący w polskiej prawicy... Pozdrawiam
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

29.11.2012 22:09

Dodane przez Tadeusz Zakrzewski w odpowiedzi na Obstawiam, że jest to raczej

Trzeba do tego mieć wiarę w możliwości zwykłych ludzi. To rzadkie. Łatwiej sprowadzić politykę do poziomu gabinetowo-socjotechnicznego.
Pozdrawiam,
Paweł Chojecki
Domyślny avatar

m.

29.11.2012 11:59

W planie są wygrane wybory... Ręce opadają.
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

29.11.2012 14:57

Dodane przez m. w odpowiedzi na Plan ?

Faktem jest, że Orbanowi się udało. Tam jednak zrobiono niewspółmierną do naszych wysiłków pracę organiczną oraz zwykli ludzie dostali mocno po d....
Pozdrawiam
Paweł Chojecki
rob2004

rob2004

29.11.2012 12:29

Z innej beczki Panie Pawle jeśli Pan pozwoli ... pamięta Pan taką dyskusję, w której jedna z komentujących twierdziła, że Kościół to jest wspólnota wiernych i każdy katolik ma prawo wyrażać swoją opinię oraz współdecydować o kierunku działań kościoła katolickiego? Otóż argumenty tej Pani przytoczyłem pewnemu franciszkaninowi, który zaciekle atakował zwolenników intronizacji Jezusa Chrystusa powołując się na słowa Episkopatu oraz papieża w tej sprawie z dnia 25 listopada br. Przytoczył mi wówczas to: KKK pkt 1269: "Stając się członkiem Kościoła, ochrzczony "nie należy już do samego siebie" (1 Kor 6,19), ale do Tego, który za nas umarł i zmartwychwstał. Od tej chwili jest powołany, by poddał się innym i służył im we wspólnocie Kościoła, by był "posłuszny i uległy" (Hbr 13,17) przełożonym w Kościele ..." No to nie pozostało mi nic innego jak odpowiedzieć franciszkaninowi, że skoro nie zgadzam się z decyzją Episkopatu w sprawie pojednywania się z Cyrylem na fundamencie kłamstwa i obłudy, że skoro nie zgadzam się z Episkopatem w sprawie odmowy intronizacji Jezusa Chrystusa to widocznie zgodnie z punktem 1269 KKK przestałem być katolikiem. No i chyba to tyle jeśli chodzi o naiwność niektórych, że Kościół to wspólnota - ten franciszkanin wskazał mi miejsce w szeregu jako wiernemu i podwładnemu za które jestem mu ogromnie wdzięczny jako za życiową naukę.
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

29.11.2012 14:55

Dodane przez rob2004 w odpowiedzi na nauka życia - posłuszeństwo i uległość.

Właśnie za to Pana szanuję (przede wszystkim) - za uczciwość w kwestiach religijnych. To niestety rzadkie po obu stronach barykady.
Z poważaniem,
Paweł Chojecki
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

29.11.2012 15:10

Problem z red. Lisickim POlega nie na tym, że był sceptycznie nastawiony do zamachu ale na tym, że cenzurował słowo zamach na stronach Rzepy przez dwa lata ;-)
Domyślny avatar

dogard

29.11.2012 18:26

' rzepy' przestal istniec jako obiektywny dziennikarz juz min. od 3 lat.Juz w 2009 r zaczal epatowac oportunizmem tak entuzjastycznie,ze rzucilem gazete ,bez krzty zalu.Jak sie okazalo, POtem juz bylo tylko gorzej z tym lisiaczkiem.Ciekawe czy znowu zrobi pol sruby z saltem w pozycji wyprostowanej i wyladuje na wlasnych stopkach.W koncu wartosc techniczna takiego skoku prawie zadna, wiec i zawartosc artystyczna stosunkowo niska.W sam raz dla niego.
Domyślny avatar

pst

29.11.2012 21:36

Za PRL obowiązywał następujący schemat. Nasza demokracja jest demokracją prawdziwą, w odróżnieniu od nieprawdziwej w IIRP. Podobnie jest z niepodległością. Ta "ludowa" jest prawdziwa, a "sanacyjna" była czystą iluzją. Wolno też było, a nawet należało pisać o rosyjskich okrucieństwach, ale tylko z czasów caratu. Wszystko nadal aktualne tylko wskaźniki wzrosły o jeden. A Lisicki czerpie z dobrych wzorów. W tamtych czasach powstawały takie utwory, w których można było przeczytać całą prawdę, tylko potępioną, wyśmianą lub włożoną w usta bohatera negatywnego. Podobne przyczyny powoduja podobne skutki.
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

29.11.2012 22:11

Dodane przez pst w odpowiedzi na Dawnych wspomnień czar

Dość długo zajęło Polakom zorientowanie się, że nie jadą pociągiem, a tylko ktoś kołysze wagonem z pozasłanianymi roletami.
pozdrawiam,
Paweł Chojecki
rob2004

rob2004

30.11.2012 14:05

Dodane przez Paweł Chojecki w odpowiedzi na @Pst

mimo wszystko "Uważam Rze" spełniał rolę "przedpokoju prawdy" lub jak to sformułował Andrzej Zybertowicz "taplaniem się w brodziku niepodległości". Chodzi o to, że osoby dotąd ogłupione TVN-em i GW nie sięgną po Gazetę Polską czy Nasz Dziennik. I "Uwarzam Rze" był dla nich tym brodzikiem, który przenosił ich delikatnie z zatrucia do strefy czystości. Był więc tym bardziej groźny dla władzy ponieważ GP jak i ND to gazety, które przekonują przekonanych. A lemingoza przypomina trochę zagłodzenie obozowe - jeśli ktoś pamięta "Kompanię Braci" to wie, iż w jednym z odcinków oswobodzili oni obóz koncentracyjny. Lekarz wojskowy, który przyjechał na miejsce zabronił żołnierzom wydawania wygłodniałym więźniom jedzenia ze względu na to, że może spowodować to ich śmierć z przejedzenia. Myślę, że dlatego "Uważam Rze" był ważniejszym celem do likwidacji niż GP czy ND dla władzy gdyż poszerzał krąg ludzi, którym zaczęły otwierać się oczy.
Paweł Chojecki

Paweł Chojecki

30.11.2012 15:12

Dodane przez rob2004 w odpowiedzi na Uważam Rze - brodzik prawdy.

Rozumiem te argumenty, ale jest też drugie dno - pojawienie się URz zastopowało częściowo rozwój GP i  nieprawdziwie pozycjonowało ją jako skrajną.
Pozdrawiam
Paweł Chojecki

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 603
Liczba wyświetleń: 2,918,494
Liczba komentarzy: 6,456

Ostatnie wpisy blogera

  • MARIAN KOWALSKI: Ukraina, Owsiak i CIA
  • ARCHITEKT, PATRIOTA, ANTYKOMUNISTA - IMRE MAKOVECZ
  • MARSZ ANTYKOMUNISTYCZNY Lublin 2013

Moje ostatnie komentarze

  • Mieli tego pełną świadomość np. budowniczowie gotyckich katedr, ale także twórcy "popularnego" na wschodzie stylu radzieckiego... Pozdrawiam, Paweł Chojecki
  • To tylko zdjęcia - wrażenie robi rzeczywistość! Pozdrawiam, ​Paweł Chojecki
  • Kultura narodowa? "To straszne"... Pozdrawiam, ​Paweł Chojecki

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • BROŃ PALNA - JAK ZDOBYĆ POZWOLENIE? KROK PO KROKU!
  • KATOLICYZM KONTRA PROTESTANTYZM
  • ALEKSANDER ŚCIOS O NIEZALEŻNEJ.PL

Ostatnio komentowane

  • WitKacz, Gdybym wierzył w to, że ludzie są rozsądni i racjonalni - to jak najbardziej. Na szczęście nie wierzę.
  • , Ale panowie za to nie będą już mieli odtąd takich wspaniałych okazji do napominania błądzącego i zwiedzionego pastora. Komóż to teraz panowie będą mogli dawać przykład prawdziwej miłości…
  • , "niech tylko wybiorą rząd nie pilnujący interesów pasożytów". Skąd wziąć Ludzi do takiego rządu? Dyskutanci widzą tu duży problem.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności