Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Masłowska i tradycja ziemiańska

Coryllus, 14.10.2012

Napiszę dziś o kilku istotnych sprawach, ważnych nie tylko dla mnie, ale także dla czytelników tego bloga i czytelników książek Toyaha i moich. Zacznijmy od ważnej deklaracji. Miałem ostatnio spotkanie autorskie w Błoniu, jak pamiętacie na spotkaniach autorskich zależy mi bardzo i chętnie w nich uczestniczę, nie stawiam żadnych trudnych do spełnienia warunków. Nie pobieram honorarium, pod warunkiem, że mogę sprzedawać książki, a za paliwo liczę sobie tylko wtedy kiedy muszę jechać daleko. Kiedy jadę do Błonia, na przykład, albo do Marek nie ma o tym nawet mowy. Wiele osób, chcąc mi pomóc, namawia kierowników domów kultury i klubów GP do zorganizowania takich spotkań. Okazuje się jednak, że nie jest to wcale łatwe. Powodów jest kilka, ale zacznę od najbardziej irytującego. Oto Sochaczew i Łomianki nie życzą sobie spotkania z autorem coryllusem, bo ten pisuje w NE. I nie ma żadnego znaczenia fakt, że coryllus nie umieścił tam od dnia  słynnej afery z Dariuszem Grabowskim i Andrzejem Pileckim ani jednego tekstu. Ważne, że pisał w NE.
Mając zerowe możliwości promocji swoich książek, nie mogę drodzy Państwo wybrzydzać. Jeśli ktoś dał mi możliwość publikowania w swojej witrynie i umieszczał moje teksty wysoko, trudno wymagać, bym się na niego obrażał. Można to oczywiście oceniać różnie, ale jakoś nie słyszałem by ktoś czepiał się Aleksandra Ściosa ponieważ sprzedaje on swoje „podziemne” wydawnictwa przez sieć Weltbilda. To nikomu w Sochaczewie i Łomiankach nie przeszkadza. Już niedługo zaś wszystkie kluby GP w kraju będą mogły zaprosić do siebie Dorotę Masłowską. Okazuje się bowiem, że autorka ta jest jak najbardziej „nasza”. Portal braci Karnowskich opublikował nawet fragmenty wywiadu z Masłowską, która właśnie powraca z nową powieścią. I ta Masłowska, mówi w tym wywiadzie, że ludzie, którzy modlili się pod pałacem prezydenckim byli w porządku, a ci drudzy, którzy na nich pluli, to bydło. Tak, tak. I jeszcze opowiada pani Dorota, że świat bez Boga nie ma środka, czy coś „w podobie” jak to mówią na Mazowszu. Wcześniej zaś, jak pamiętamy, wyznawała nasza pisarka, w wywiadach dla GW, że posyła dziecko na religię, bo boi się ostracyzmu środowiskowego. Boi się, że ją katole zniszczą po prostu. A ja się nie boję, proszę sobie wyobrazić i moje dzieci na religię nie chodzą. Uczęszczają przy tym do wiejskich placówek oświatowych, gdzie nikt im żadnych przykrości nie czyni. Niechby zresztą tylko spróbował. Ja myślę, że to także jest powodem rezerwy jaką wobec mnie zachowują miasta takie jak Sochaczew i Łomianki. Ja nie przeżywam takich ładnych dylematów jak Masłowska i nie można sobie ze mą pogawędzić o tym czy lepiej jest być, czy może jednak mieć.
Z wielką przyjemnością zajrzałem wczoraj na NE gdzie KOSSOBOR napisała bardzo dobry tekst o przygodach pewnego ziemiańskiego majątku na Pomorzu. To jest historia, która dokładnie pokrywa się z moimi intuicjami i wiedzą. Oto link http://kossobor.nowyekra…
Zawsze jednak w takich razach pojawia się ktoś, kto powołując się na tak zwaną sprawiedliwość społeczną, chce wytłumaczyć złodziejstwo. Nie tacy ludzie są jednak z naszego punktu widzenia najgorsi. Najgorsi są ci, którzy twierdzą, że ziemiaństwo nie miało dla tak zwanego ludu żadnej oferty, że lepszą ofertę miał komunizm. Trzeba być poważnie zaburzonym idiotą, żeby konstruować takie tezy. Komunizm obiecał chłopom legalną jumę, bez konsekwencji. Kiedy zaś się na to zgodzili, odebrał im następnie wszystko i zaskoczonych tym obrotem spraw wymordował. Chłopi dali się na to nabrać bo we dworze nauczono ich jedynie czytać i pisać po polsku. To zaś co mogli sobie przeczytać w naszym języku nie skłaniało ich do obrony własności, przeciwnie – nastawiało ich przeciwko niej. Były to bowiem wiersze i proza różnych demokratów XIX wiecznych, którzy za pomocą parcelacji, czyli złodziejstwa chcieli zbudować raj na ziemi. Głębokość zaniechań i błędów polskiej elity intelektualnej jest przerażająca, najgorsze zaś, że oni dalej nic z tego nie rozumieją. Tragiczne jest także to, że ludzie z jakąś masochistyczną lubością odwołują się to tradycji chłopskiej, tradycji w którą wpasowali ich czerwoni, bo tak im było wygodniej, zostawiając chłopom po wojnie skrawki ziemi, audycję „Kiermasz pod kogutkiem” i prawo do wyrobu czarnego salcesonu. Nie było tam ani prawdziwej własności, ani prawdziwej tradycji. Została przenicowana, tak samo jak na naszych oczach przenicowywana jest tradycja ziemiańska. Już niedługo Masłowska zacznie opowiadać o życiu we dworach przed wojną, zobaczycie. Fryzurę już jej stosowną zrobili, taką bardziej na lata 20 stylizowaną. Kulczyk zaś szykuje się do odgrywania roli dziedzica dobrodzieja. To jest bardzo trudna sytuacja proszę Państwa. Trudna ze względu na to, że nie wiadomo jaką postawę wobec niej przyjąć. Uważam, że przede wszystkim nie należy z tym polemizować. Prawdziwe ziemiaństwo przetrwało po Powstaniu Styczniowym, bo stworzyło sobie własny świat, oparty o własne, ciężko zarobione, prawdziwe pieniądze. Prawdziwe ziemiaństwo nie zauważało rosyjskiego okupanta. Czy to jest dobry sposób na dziś? Jeden z dobrych sposobów, drugim jest skrajna wrogość i nie przyjmowanie od nich ani perkalu, ani koralików, że o whiskey nie wspomnę.
Jest jeszcze trzeci sposób – rozbudowywanie obszarów dyskusji. Oni, siłą rzeczy muszą sprowadzać przekaz do kilku prostych znaków: fryzura, fular pod szyją, zakup drogiego konia, odpicowany dworek. I tyle. Zależy im bowiem na kokietowaniu odbiorcy masowego. To nie jest clou Kochani. To są tylko pozory. My musimy uszczegółowić własną historię, bo to nam pomoże pozbyć się fałszywych mitów i oszukaństw, których w tej historii jest pełno. Musimy ją także rozegrać propagandowo, a to zmusza nas do przyjęcia uszczegółowionych wzorów ziemiańskich, nie chłopskich i nie robotniczych. Bo na świecie od 2000 tysięcy lat chodzi o to wyłącznie, kto będzie panem a kto niewolnikiem. I o to toczy się wojna. Jeśli zaś mamy do czynienia z negocjacjami, możemy mieć pewność, że toczą się one jedynie wtedy kiedy światu grozi wybuch powstania niewolników. W takich razach trzeba wynegocjować zainstalowanie jakichś pozorów, jakiegoś projektu typu „rodzina na swoim”, żeby to bydło się wreszcie uspokoiło i płaciło raty o czasie.
Odrzucam więc wszelkie łzawe lamenty o złej chłopskiej doli i sprawiedliwości, bo to pułapka, wyjątkowo w dodatku perfidna. I nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy rezygnują z wolności i siły, na rzecz opiekuńczego państwa, czy czegoś tak abstrakcyjnego i głupiego jak mit II Rzeczpospolitej.
Ponieważ bohaterem tekstu KOSSOBOR jest przedwojenny minister nazwiskiem Poniatowski, który robił potem karierę w PRL, chciałbym zapytać historyków, naszych historyków, kiedy zajmą się badaniem wpływu obcych agentur, nie tylko moskiewskiej, na kształt, bo nie o politykę przecież chodzi, II Rzeczpospolitej. Czy ktoś napisał już biografię Juliusza Rómmla, który pozostawił swoją armię i uciekł z frontu do Warszawy? Czy choćby ten Poniatowski? To są ważne sprawy, niestety ważniejsze niż dylemat – co wybrać: Hitlera czy Zachód.
My się nie możemy wikłać w nieistniejące dylematy, choćby były nie wiem jak atrakcyjne z pozoru i nie wiem jak podnosiły naszą pozycję towarzyską. My musimy się niestety grzebać w szczegółach, bez względu na to ilu durniów będzie stało nad nami i wyło w niebogłosy.
III tom „Baśni jak niedźwiedź””pisze się troszkę wolniej niż dwójka. Tak to bywa. Informuję wszelako, że  książki nasze są już dostępne w hurtowniach, a przez to można je zamawiać w każdej księgarni na terenie kraju. No i oczywiście także kupować na stronie www.coryllus.pl oraz w sklepach wymienionych niżej:


Księgarnia Wojskowa, Tuwima 34, Łódź
Księgarnia przy ul. 3 maja Lublin
Tarabuk – Browarna 6 w Warszawie
Ukryte Miasto – Noakowskiego 16 w Warszawie
W sklepie FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy w Warszawie
U Karmelitów w Poznaniu, Działowa 25
W księgarni Gazety Polskiej w Ostrowie Wielkopolskim
W księgarni Biały Kruk w Kartuzach
W księgarni „Wolne Słowo” w Katowicach przy ul. 3 maja.
W księgarniach internetowych Multibook i „Książki przy herbacie” oraz w księgarni „Sanctus” w Wałbrzychu.
No i oczywiście na stronie www.coryllus.pl

Umieszczam tu także czwartą część relacji z mojego poniedziałkowego wieczoru autorskiego w Klubie Ronina.


http://www.youtube.com/w…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6557
Domyślny avatar

fritz

14.10.2012 11:01

O to pare dni temu pisze, jakim poboznym jest. Jak widac, nie jest to poboznosc katolicka, cytat: "A ja się nie boję, proszę sobie wyobrazić i moje dzieci na religię nie chodzą." Moze to wyjasnia psychoze antypolska?
Domyślny avatar

fritz

14.10.2012 11:01

Ona musi byc "nasza" skoro coryl w szal wpada. I jestem b. ciekawy co napisze o ziemianstwie, przynajmniej bedzie ciekawe spojrzenie, a nie polakofobiczne basnie coryla.
Coryllus

Coryllus

14.10.2012 11:46

Dodane przez fritz w odpowiedzi na Przy okazji, pozdrowienia dla Maslowskiej

Najlepiej napisz do niej list.
Domyślny avatar

fritz

14.10.2012 13:28

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na fritz

Ksiazke kupie. Kiedy dolaczysz do twojej basni thomasa grossa basnie: o Jedwabnem czy o sasiadach? Przeciez pasuja idealnie, nie tylko tematycznie, ale przede wszystkim po wzgledem prawdy, znaczy koncentracji, stezenia polakofobii? A dzieci nie posylasz na lekcji religii, bo ich we wsi nie ma, jak widac.
Domyślny avatar

WeronikaWaw

14.10.2012 17:29

Dodane przez fritz w odpowiedzi na E tam, zaraz list pisac.

Panie Gabrielu, a kto w Sochaczewie robi problemy ze spotkaniem? Jestem bardzo zaskoczona. Nie mogłam byc na spotkaniu w Warszawie, niestety. Liczę, że jednak pojawi się Pan w Sochaczewie. Może trzeba po prostu rozmawiac z innymi przedstawicielami lokalnej społeczności.
Coryllus

Coryllus

14.10.2012 19:09

Dodane przez WeronikaWaw w odpowiedzi na Panie Gabrielu, a kto w Sochaczewie robi problemy ze spotkaniem?

Klub GP ma problem z tym,. że publikowałem w NE. Jeśli ma Pani możliwość, by takie spotkanie zorganizować, przyjadę na pewno.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

14.10.2012 12:17

Dodane przez fritz w odpowiedzi na Zadziwiajace historie coryl wypisuje..

Pisze, że odszedł z NE w czerwcu, ale powyższy tekst już na NE umieścił.
Ciekawe. Wielki come back? To ja miałam wg niego wkrótce wrócić do salonu24, a tu Egoryllus wrócił na NE! Patrzcie Państwo!
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

14.10.2012 12:29

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na @fritz

@Coryllusowi to i z belzebubem by sie sprzymierzyła nie tylko z frycem ;-)
Domyślny avatar

fritz

14.10.2012 13:23

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Pani to przeciwko

Juz sie sprzymierzyl.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

14.10.2012 14:58

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Pani to przeciwko

Mam swoje rachunki, czekam na ich spłacenie przez Egoryllusa.
Coryllus

Coryllus

14.10.2012 17:28

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na Henry

Ja nie mam z Panią żadnych rachunków, nie widziałem pani nawet nigdy w życiu. Niech się więc pani ode mnie odczepi. To nie jest duży wysiłek, wystarczy tu nie przychodzić. Nie tęsknię za panią, nie korzystam z Pani bloga. Nie musimy mieć ze sobą nic wspólnego. OK?
Pyza na mazowieckich dróżkach

Pyza na mazowieckich dróżkach

14.10.2012 18:57

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Teresa Bochwic

Co ze mną? Jestem tylko Pyza, nikt. Po prostu Pyza... Coryllus zna granice śmieszności. Z Pyzą się szarpał nie będzie. Miałam zmienić pseudonim na "Żabcia". Coryllusie: Żabcia, mówi to panu coś...? Podpowiadam: Konia kują, żaba nogę podstawia. Tłumacz sobie jak chcesz. Ustalam z siostrą przy Tokayu gdzie mieszka Balum Balum. Podkutą żabią stópką będę kopać szybko, celnie, skutecznie i wyłącznie merytorycznie.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

14.10.2012 21:42

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Teresa Bochwic

Ale tekścik obelżywy pan o mnie wysmarował, prawda? I parę sympatycznych zaczepek. Więc mamy rachunki.
Czekam zatem.
Domyślny avatar

fritz

14.10.2012 14:16

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na @fritz

zdarty do konca (z czego nie mozna robic zarzutu), ale dziwi sie, ze sa ludzie ktorzy nie maja najmniejszej ochoty na reklamowanie zepsutego towaru, brawo panowie Karnowscy. coryla hucpiarstwem do kwadratu jest zadanie popiercie jakiejs pozycji politycznej cierpiacego rownoczesnie na psychoze antypolska wymagajaca pomocy lekarskiej. Serdecznie pozdrawiam
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

14.10.2012 12:22

Po wojnie nowi mieszczanie, aparat partyjny i komunistyczna nomenklatura instalowali się w Warszawie w okolicy Placu Zbawiciela, Alei Przyjaciół i Alei Róż a później w "Zatoce świń". W PRL II (niesłusznie nazywanym III RP)wracają "wzorce" ziemiańskie. Przykładem dworki Sikorskiego i Hajdarowicza. To właśnie ziemiaństwo Masłowskiej, bo nie podejrzewam żeby @Coryllusa ;-)
Domyślny avatar

fritz

14.10.2012 13:29

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Nowa klasa - Nowe ziemiaństwo

Przykładem dworki Sikorskiego i Hajdarowicza. To właśnie ziemiaństwo Masłowskiej, *** Powaznie ? ;)
Domyślny avatar

dogard

14.10.2012 12:34

Karnowskich jest nasz,moj?!Co za paralele do klubow GP ,ze musza te pseudopisarke przyjmowac.Cienka farsa.Bez polskiego ziemianstwa --BRAK ELIT II RP.
Pyza na mazowieckich dróżkach

Pyza na mazowieckich dróżkach

14.10.2012 13:04

Ja napiszę do Ciebie. Skoro nic Ci nie jest, a nawet zacząłeś stawiać przecinki widać, że masz power i potencjał. Intuicyjnie wyczułeś jak wielkie znaczenie może mieć stosowanie znaków przestankowych. Wyrazy podziwu i szacunku. Nie Coryllusie, nie dolatuje Ci zza pleców szmer "Grodzisk jest świetny" tylko ja Pyza mówię. Osobiście i bez podtekstów. Coryllus, dziennikarz z Grodziska jest świetny. Gratuluję. Najważniejsze to brać wszystko na klatę. Nie darmo był Twój wpis o mężczyznach. Prawdziwy mężczyzna jak ruski bohater: nie gniotsa nie łamiotsa. Do przodu idotsa. Grochola rozpropagowała to pod salonowym futerkiem "Co nas nie zabije, to nas wzmocni". Pyza nosi swoje futerko, Pyza jest nieobecna... Pyza jest innego zdania.... To prawie cytat z Rymkiewicza. Wprawdzie stary jest, ale świetnie pisze!!! Pokazałeś klasę Coryllusie. Przecinki też już się pojawiły. Power i potencjał!!! Wyczuwam w Tobie niezwykle energetyczne paliwo. Moim natchnieniem nie będziesz, bo natchnienie moje na mazowieckich dróżkach Ale czasem tu zajrzę. Życzę zdrowia, dużo dużo dużo zdrowia. Enjoy your success. Pyza
Domyślny avatar

fritz

14.10.2012 14:08

Dodane przez Pyza na mazowi… w odpowiedzi na Powrót Pyzy

cywilizacji. Z Twoich poprzednich komentarzy wynika, ze b. dobrze zdajesz sobie sprawe z kim mamy docznienia, piszesz przeciez o gadzie hodowanym na piersi.. czy jakos podobnie. Nie mniej zyczysz gadowi wszystkiego najlepszego i powodzenia wlasnie kierujac sie polska etyka... tolerancji, wspaniolomyslnosci i otwarcia. I rzeczywiscie, otwierasz sie... a dokladnie mowiac obrazowo, w ten sposob odkrywasz gardlo do poderzniecia, przez gadow. Dla gadow Twoja szlachetnosc jest dowodem glupoty, slabosci i nieudolnosci poniewaz rezygnuje z wyciagniecia wnioskow i podjecia krokow przeciwnych, kontruderzenia. Dlatego musisz przegrac. Chyba, ze z tej absolutnie zle zrozumianej szlachetnosci tak charakterystycznej dla polskiej cywilizacji tolerancji, zrezygnujesz i zrozumiesz, ze to nie jest szlachetnosc tylko sambojcza glupota. Serdecznie pozdrawiam
Pyza na mazowieckich dróżkach

Pyza na mazowieckich dróżkach

14.10.2012 14:47

Dodane przez fritz w odpowiedzi na Pyza, ten tekst pokazuje jak w soczewce slabosc polskiej

Pierwszy raz wyhaczyłam go, kiedy zrobił ordynarny wpis "Wencel uwodzi Elig czyli drugi obieg". Byłam na tym spotkaniu. To było rok temu w Amicusie. Fritz, nie traktuj tego wpisu dosłownie. Każdy coś do kogoś ma. Nie chcę być zagadkowa, ale chciałam wyrównać swoje rachunki. Coryllus oberywał za to, że obraził kobietę i poetę. Nie będę stosować już takich środków. Będę wyłącznie jednoznaczna. Poezję i przenośnie zostawiam poetom. Niech tylko Coryllus znowu napisze coś świńskiego, walnę go tym co będę miała pod ręką. Moja mowa tak tak, nie nie, Fritz.
Domyślny avatar

fritz

14.10.2012 14:59

Dodane przez Pyza na mazowi… w odpowiedzi na Nie zmieniłam zdania o Coryllusie.

Tylko ze to nie o to chodzi. Chodzi o, nazwijmy typowe polskie, zwiazane z polska cywilizacja poczucie rycerskosci. Twoje gratulacje, etc. byly jej wyrazem pomimo tego, ze powiedzmy, nie masz zludzen co do postaci. Taka "rycerska postawa" nie jest kwitowana szacunkiem, tylko pogarda poniewaz jest dowodem slabosci. Rowniez szczegolnie wobec i w oczach Niemcow.
Pyza na mazowieckich dróżkach

Pyza na mazowieckich dróżkach

14.10.2012 15:26

Dodane przez fritz w odpowiedzi na Twoja mowa tak..tak, nie.. nie.

Gratulacje były sarkastycznym, mocno gorzkim wyrazem tego, że pisarz Coryllus, miernota intelektualna i mająca stosunek do klawiatury nastepujący .....qwertyui... (pierwszy rząd literek od lewej). jest tolerowany ze swoim oryginalnym stosunkiem do zasad polskiej pisowni tutaj od roku czy półtora. Zaczął być promowany.Wydawałby opinie i osądy. Zostałby wywindowany na piedestał.
Ma-Dey

Ma-Dey

14.10.2012 15:07

Czy naprawdę  Pan szanowny nie widzi róznicy w tym, iż co innego jest sprzedawać swoje książki w ogólnokrajowej sieci dystrybucji, która sprzedaje nie tylko ksiązki ale i zabawki, art dekorayjne,płyty i inne artykuły, a tym że swoje teksty umieszcza sie w portalu "środowiskowym" reprezentującym okreslone poglądy i dla okreslonego odbiorcy?czy to naprawdę  to samo?Wytłomaczę o co mi chodzi "po chhlopsku" : jesli rolnik z pańskiej wsi sprzedaje buraki do hipermarketu, to trudno go posądzić o te same pobudki w działaniach z kimś kto np zajmuje sie lobbingiem na rzecz danego hipermarketu lub też promuje tego typu działaność handlową.
Konkludując,  "porównywanie " się w danej kwestii ze Ścisem jest moim zdaniem nie współmierne i nie adekwatne.
Co do kwestii  Ziemiaństwa : tak, to wielka szkoda że dokonano zbrodni na tej warstwie społecznej w Polsce, ale po pierwsze to juz było, a po drugie : akurat ta warstwa społeczna przyłozyła swoja reke do tego że jej losy potoczyły sie tak a nie inaczej.Więcej, powiem szczerze, iż chrzanie to i mam to w głebokim poważaniu czy ono sie odrodzi czy nie-na tej samej zasadzie jak to czy odrodzi się żydowstwo w Warszawie czy  indianie Szejeni  w Ameryce. 
Po wojnie zabrano ludziom domy mieszkania, spalono wsie, zabito rodzinę.W rekompensacie niekiedy  otrzymali inne domy , inne mieszkania inne wsie, pozakładali inne rodziny.Czy teraz maja znowu to wszystko oddawać w imie jakiejś sprawiedliwości spadkowej czy innej ?Bzdet, a cała sprawa pachnie draństwem i s*syństwem.
Coryllus

Coryllus

14.10.2012 17:25

Dodane przez Ma-Dey w odpowiedzi na Co ma piernik do wiatraka?

porównanie ze Ściosem jest nieadekwatne? Nie rozumiem? Ścios perły myśli swych wystawia w supermarkecie właśnie, a jak w portalach, z którymi raz się kłócę, a raz nie. A teraz sprzedaję także  w ogólnopolskich sieciach. O co panu chodzi?
Ma-Dey

Ma-Dey

14.10.2012 18:49

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na a to dlaczego

No taraz to ja "straciłem wątek'-chodziło mi o to że uzył Pan "argumentu ściosa" dla odparcia ataku na pana z tytułu publikacji w NE.
Ja poprostu nie widzę logicznego zwiazku miedzy jednym a drugim, ot co.A to ze publikuje sprzedaje Pan w "sieci" to gratuluje.
ps : dla mnie niech Pan robi swoje i raczej popieram niż cos przeciwnego, ale przestrzegałbym przed zbytnim zapedzeniu sie w sukces,
bez odpowiedniej proporcji do idei na której zamierza pan owy sukces odnieść.W pewnym momencie bedzie musiał Pan zmienić fornmę
komunikacji z czytelnikami-min blogowanie i komenowanie, ale to juz chyba sam pan wie lepiej.

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,930,895
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności