Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dwóch największych przegranych na Euro 2012

Krzysztof Pasierbiewicz, 17.06.2012

                                                 Motto muzyczne: http://www.youtube.com/w…

Zakończyły się rozgrywki grupy „A” na Euro 2012. Po heroicznej walce z dalszych rozgrywek odpadły Polska i Rosja. Można by tedy pomyśleć, że największymi przegranymi są drużyny Smudy i Advocaata.

Otóż nic podobnego. Obydwie jedenastki, polska i rosyjska, były prowadzone przez doświadczonych trenerów pokazując piękny futbol i dając z siebie wszystko, na co ich było stać. Obydwie drużyny rozegrały porywające i pełne dramatyzmu mecze, które przysporzyły ich kibicom niesamowitych emocji, za co im się należą słowa wielkiego uznania i podzięki. Ale jak mówi przysłowie „piłka jest okrągła” i zabrakło odrobinę szczęścia. Myślę, że wystarczy tej kurtuazji.

No to, kto jest tymi największymi przegranymi? – ktoś teraz zapyta.

Jak to, kto? – odpowiadam retorycznym pytaniem i od razu na nie odpowiadam:

Tusk i Putin.

I choć do żywego boli gorycz porażki z Czechami, to na pocieszenie pozostaje nam świadomość, że totalna klęska pijarowsko-wizerunkowa tych dwu cynicznych kunktatorów zakłamanej propagandy sukcesu wyjdzie na dobre Polsce, Rosji i Europie.

Mam też nadzieję, że jak się Polacy prześpią z tą „narodową klęską”, to przetrą oczy i nareszcie pojmą, jak się dali zrobić w konia pijarowcom premiera i jego Platformy.

Bo jak mówi mój kolega, "z wydmuszki się jajka nie da zrobić".

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5673
Domyślny avatar

Emigrant

17.06.2012 01:44

Moze wreszcie POlszewickim lemingom opadna klapki z oczu.
Domyślny avatar

Gość

17.06.2012 02:33

Dodane przez Emigrant w odpowiedzi na Chleba, nie igrzysk.

Czegoś równie bezsensownego już dawno nie czytałem. Nasza reprezentacja grała po prostu fatalnie i nawet każdy laik to widział. Puenta o Putinie i Tusku godna piewcy J. Kaczyńskiego idącego przez życie z klapkami na oczach. W jęzku potocznym taki toś nazywany jest lemingiem i z Pana jest leming wręcz modelowy.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

17.06.2012 02:58

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Bzdury

Pisze Pani / Pan w komentarzu:
"Bzdury
Czegoś równie bezsensownego już dawno nie czytałem. Nasza reprezentacja grała po prostu fatalnie i nawet każdy laik to widział. Puenta o Putinie i Tusku godna piewcy J. Kaczyńskiego idącego przez życie z klapkami na oczach. W jęzku potocznym taki toś nazywany jest lemingiem i z Pana jest leming wręcz modelowy...".
Odpowiadam:
Oj! Widzę, ża  się nam na Niezależną zapędził jakiś przedstawiciel salonu III RP.
Pozwoli Pan / Pani, że określę bliżej kogo Pani / Pan Reprezentuje.
Salon III RP to obiekt kultowego uwielbienia ortodoksów Platformy. 
A tak między nami Polakami, grono dętych kabotynów zmutowane z popłuczyn komuszej wierchuszki w okresie gruntownej przepierki polskich mózgów nazwanym patetyczne Trzecią Rzeczypospolitą. 
Ów z pozoru spolegliwy gatunek rodzaju Homo Sovieticus na  pierwszy rzut oka zdaje się być nad wyraz przyjazny naturze. Lecz, jak nie daj Boże usłyszy nazwisko Jarosław Kaczyński wybałusza gały, krztusi się, złorzeczy, bluzga obelgami, prycha, warczy, szczerzy kły i tocząc pianę kąsa, co i gdzie popadnie. Rzucająca się w oczy cofka umysłowa tej nowofalowej „elity” stoi w ewidentnej sprzeczności z teorią rozwoju osobniczego gatunków Karola Darwina, która zakładała, że ewolucja od małpy człekokształtnej postępuje do dzisiaj w trendzie rozwojowym. 
Nie znane dotąd nauce odwrócenie tego trendu wynika w tym przypadku z ślepej uległości wobec generowanego przez Michnika ciśnienia mutacyjnego tak zwanej „poprawności salonowej”. W efekcie, bezkrytyczna wiara w złote myśli redaktora z Czerskiej pozbawiła na amen to zabawne bractwo zdolności trzeźwego myślenia. 
Salon III RP odnalazł nad Wisłą nader mu przyjazne środowisko powszechnego omamienia wizją wiecznie zielonej wyspy. W tej ekologicznej niszy masowego zidiocenia salon poczuł się na tyle swojsko, iż zaczął z niepojętym dla nauki powodzeniem ewoluować do tyłu, mówiąc jaśniej od form mózgu resztkowego do bliskiej debilnego absolutu postaci całkowicie odmóżdżonej. 
A niezbite dowody na odkorowanie salonowych „elit” to kłapanie na okrągło, że jest cudnie, dziecięca ufność w zapewnienia Jacka Rostowskiego, że Polskę ominie kryzys, a także infantylna wiara w cuda, jakie obiecywał Premier. Przysłowiową „kropkę nad i” postawiła ufność w dobrą wolę Rosji w sprawie wyjaśnienia śledztwa smoleńskiego. 
Ta tragikomiczna inwolucja w pierwszym rzucie ogarnęła egzotyczną menażerię pań profesorowych, ministrowych, mecenasowych, doktorowych... et consortes, a także kurzo-mózgie flamy nadwiślańskich biznesmenów. I nie długo trzeba było czekać by ich śladem podążyli ich partnerzy, którzy zawsze wiedzą lepiej (ang. ego trip). 
Salon III RP żywi się przeświadczeniem o własnej doskonałości, bezgranicznym uwielbieniem generalissimusa Tuska, polityką miłości, tańcami na lodzie i „Szkłem Kontaktowym” nazywanym pieszczotliwie  „szkiełkiem”. 
Wzorem wiecznie naćpanych niedźwiadków Coala, pogrążona w permanentnym błogostanie populacja salonowa wegetuje podług niezmiennego od lat biorytmu: „ranna kupa – południowa kawa w mieście – papu – szkiełko – siusiu – lulu”. Do szczęścia zaś starcza jej przeświadczenie, że „zawsze wie lepiej”. Nie wierzy w nic poza tym, co głosi Adam Michnik i robi tylko to, co Adam Michnik nakazuje, a z otoczeniem komunikuje się za pomocą gładko przyswajalnych frazesów wyczytanych w „Gazecie Wyborczej”. Dlatego też, w politycznych rozmowach przerywa chamsko w pół zdania bo się boi, że zapomni. Na co dzień trzyma się kodeksu Palikota, który jej służy za biblię. 
„Autorytety” salonu III RP – o ironio! – zwane „moralnymi”, podobnie jak nigdy niczym nie zrażeni domokrążcy od Świadków Jehowy, niestrudzenie się włóczą po tak zwanych mediach mainstreamowych mędząc upierdliwie, że już czas najwyższy by wrosłą w polską duszę dewizę „BÓG, HONOR i OJCZYZNA podmienić rymującym się sloganem „TUSK, WIERNOPODDAŃSTWO i UEROPAŃSZCZYZNA”. Modelowy salonowiec ubiera się wyłącznie w najdroższych butikach, co zwykle skutkuje wrażeniem jakby nie miał lustra w domu. 
Rutynowo grywa w golfa żeby zaszpanować wysokością składki przed takimi samymi jak on kretynami. I choć z trudem odróżnia drivera od cepa, pozbawiony poczucia obciachu, za odpowiednią opłatą startuje we wszystkich turniejach. W salonowym towarzystwie dobrze widziany jest rodowodowy pies rasowy, wszystko jedno jaki - byle drogi. W dobrym tonie jest również służąca, najchętniej podupadła księżna lub hrabina z Ukrainy. 
Od czasu do czasu Salon III RP zbiera się na tarle w miejscach „elitarnych”, gdzie się chełpi ilością hotelowych gwiazdek na wyspach skąd właśnie powrócił, obfitością kafelków Versace w domowej łazience i mocą silników świeżo zakupionych audic i beemek. 
W modzie są również ekskluzywne „babskie party”, czyli spędy co znaczniejszych snobek w mieście, gdzie w straszliwym harmidrze i aurze spowitej dymem z drogich papierosów, wszystkie mówią na raz, przy czym żadna żadnej kompletnie nie słucha. 
Przynajmniej raz w roku salon bywa na wystawnych balach nazywanych charytatywnymi, gdzie z bombastycznym rozmachem rzuca ostentacyjnie na tacę stówę przeświadczony, że się raz na zawsze wyzbył wyrzutów sumienia. Jest zawsze obecny na organizowanych (na koszt podatnika) dla podobnych mu bufonów galach i festiwalach, gdzie wciśnięty w nie chcące na nim za cholerę leżeć stroje wieczorowe skrycie marzy, że może go złapie kamera, bądź przynajmniej o nim wspomni w VIVIE na ostatniej stronie świeżo zwerbowany jawny współpracownik „Szkła Kontaktowego”, nieco wypłowiały salonowiec nad salonowcami, niejaki Jerzy Iwaszkiewicz. 
Logo gatunkowe tej pociesznej menażerii to przebrany w gang od Armatniego butny kretyn z markowym cygarem w zębach, nie odróżniający aromatu Cochiby od swądu skisłego ogórka. Nieodłącznym przymiotem rasowych salonowców nowej generacji jest nabyty cichcem na bazarze sygnet z herbem, noszony na małym palcu, by wszyscy widzieli. 
Nie mniej charakterystyczny jest zakodowany w genach totalny deficyt wszelkiej wrażliwości, poczucia estetyki oraz słuchu muzycznego, co mu jednak nie przeszkadza bywać na wszystkich bez wyjątku koncertach galowych i premierach w filharmonii i operze. 
Symptomatyczne jest również obwieszanie się brylantami i złotem w najtęższe upały, a także, paradowanie w długich po kostki drogocennych futrach przez okrągły rok kalendarzowy. Co ciekawsze okazy można sobie obejrzeć w porze południowej w warszawskim „Pędzącym Króliku” i krakowskiej „Loży”, gdzie w trosce o fryzurę i kosztowne efekty chirurgii plastycznej salonowe eksponaty tkwią w żółwim bezruchu, co turyści bardzo często biorą za lokalną ekspozycję gabinetu figur woskowych.
 „Najzabawniejsze” jest jednak, że niczym nie zrażony salon III RP tkwi w najświętszym przekonaniu, iż jest rzeczywiście Salonem Rzeczypospolitej.
Myślę, że na początek wystarczy.
Pozdrawiam Panią / Pana,
Krzysztof Pasierbiewicz
Domyślny avatar

Bogdanrze

17.06.2012 11:01

Dodane przez Krzysztof Pasi… w odpowiedzi na Salon III RP

Szanowny Panie Krzysztofie. "„Najzabawniejsze” jest jednak, że niczym nie zrażony salon III RP tkwi w najświętszym przekonaniu, iż jest rzeczywiście Salonem Rzeczypospolitej." Może Pan tak długo i namiętnie, ich samozadowolenia nic nie zmieni. Zawsze pod ręką mają "marychę" swoich piesków, oraz Myśli Wielkiego Adama. Swoją drogą, Wielki Adam jest jednak geniuszem. Szalbierstwa, perfidii, cwaniactwa. Sam byłem nim zachwycony krótko, jakieś 23, 24 lata temu. Szkoda howoryty, jak mawiali starożytni Ukraińcy. Dzięki za Pana przemyślenia. Czekamy na następne. Pozdrawiam. Bogdanrze.
Domyślny avatar

RYSK

17.06.2012 19:25

Dodane przez Bogdanrze w odpowiedzi na Szanowny Panie

chyba zes masochista--musiales byc ,tabula rasa , polityki i historii komunizmu w POLSCE.
Domyślny avatar

PiS be with you

17.06.2012 07:54

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Bzdury

Gosciu, mylisz POjecie leminga, to przeciez POdly Tusk prowadzi was do zaglady, tylko ze Ty jako leming tego nie widzisz... POlecam z ranka odspiewc sobie hymn leminga i napewno POczujesz sie lepiej... http://www.youtube.com/w…
Domyślny avatar

emigrant

17.06.2012 04:11

Ci wspomniani dwaj wielcy przegrani graja w innej "lidze" i chyba cos tam "ugrali". A patrzac chlodno i wracajac do pilki stwierdzam ,ze nasza druzyna byla slaba ,zle przygotowana -sil starczalo tylko na pierwsza polowe.Gralismy w najslabszej grupie i mialem nadzieje ,ze.... ale po pierwszym meczu ja stracilem. Nie jest tajemnica, ze jaka liga (a jaka mamy to widac) taka reprezentacja.Na kilku indywidualnosciach trudno budowac zespol.W turnieju pilkarskim cudow nie ma, trzeba solidnie grac . Cud moze zdarzyc sie w jednym meczu i za ten maly cud dziekuje chlopakom w jakze waznym pojedynku z Rosja - ku pokrzepieniu serc ! =)). Dla mnie osobiscie bezcenny byl widok podskakujacego Komorowskiego (pierwsza polowa ) -ten facet mnie po prostu smieszy.Prymityw Lato juz sie oblowil , przytyl i moze (powinien ,ale wiadomo jak z tym jest w Polsce) odejsc . Odpadamy w dobrym (?) towarzystwie i tego chyba nie moglem sobie wymarzyc na Dzien Ojca hehe. Tylko jeszcze ,zeby dziatki (mlodzi rusofile i euroentuzjasci) chcialy troche sluchac nas ... starszych =)) Igrzycha skonczone i nie bedzie odcinania kuponow (oczywiscie przez rzad) od zapowiadanego glosno sukcesu - to prawda ,ale troche szkoda tej straconej szansy .Rzymianie byli jednak lepsi , bo dawali rownolegle z igrzyskami chleb , a do nas puka kryzys z niezaplaconymi fakturami za piekne stadiony =)). Panstwo sie sypie , ludzie znikaja lub popelniaja "samobojstwa"(dorzynanie watahy trwa) , a tu nic tylko pilkarska feta -na szczescie jeszcze tylko dwa tygodnie i bez nas (moze to i lepiej}.Wciaz pozostaje aktualne pytanie- co dalej Polsko ? Kiedy jakies pozytywne wiesci z nad Wisly ? Poki co dolujemy i maly problem, gdyby tylko w pilce - to przeciez tylko sport. Pozdrawiam serdecznie =))
Domyślny avatar

Gość

17.06.2012 08:03

Dodane przez emigrant w odpowiedzi na Panie Krzysztofie ! Troche chyba Pana ponioslo =)))

najprawdziwsza, trzeźwa, naga prawda. Emigrancie lepij nie da się tego skwitować. Dzięki.
Domyślny avatar

stanczykblazen

17.06.2012 09:27

Dodane przez emigrant w odpowiedzi na Panie Krzysztofie ! Troche chyba Pana ponioslo =)))

Gwiazdy pożałowały zdrowia ? Ja słyszałam po meczu z Rosjanami,że nasi dali trochę zdrowia [Błaszczykowski} i po meczu z Czechami {Smuda}. Prawdopodobnie w zespole się o tym dużo mówiło. To była nie ta sama drużyna ,co w meczu z Rosjanami. Może się narażę , ale ja widziałam chodzących po boisku Polaków, a niektórych w ogóle nie widziałam.Że też nikt gwiazdom nie wytłumaczył, że gdziekolwiek się pracuje, "daje się trochę zdrowia" -górnicy , hutnicy , rolnicy , lekarze , nauczyciele , piloci , wojsko...
Domyślny avatar

Neo

17.06.2012 05:34

Dzięki temu , że polska drużyna odpadła z turnieju trudniej będzie używać EURO jako przykrywki dla naprawdę ważnych spraw. Pozdrawiam
Domyślny avatar

Gość

17.06.2012 07:56

wobec propagandy sukcesu została sprawiedliwie potraktowana. I tak już jest, że "naszym zawodnikom już po 35 minutach zabrakło benzyny" jak to celnie okiem fachowca określił Z.Boniek po pierwszym meczu z Grekami. Jeżeli dla poprawienia bojowych nastrojów przed imprezą zorganizowano mecz z niezwyciężoną Andorą!?!?! Jesteśmy gdzieś pomiędzy 70-tą a 100 drużyną w światowej klasyfikacji. I tak właściwie na nic więcej nas nie stać, bo ta nasz piłka nożna to jeden wielki przekręt. Mam nadzieję, że zostaną wyjaśnione wszelkie oszustwa, kombinacje działaczo-trenersko-zawodniczo-sędziowskie, żerujące na naiwności kibiców. Że w końcu rozpędzi się ten PZPN i zacznie się budować prawdziwą piłkę bez ubecko-milicyjnych towarzyszy jako sportowych działaczy. Że wprowadzi się europejskie standardy kształtowania zawodników. Zresztą pozostałe związki innych dziedzin sportu nie są wolne od tej zarazy.
Domyślny avatar

Loli

17.06.2012 07:57

Tez tak pomyslalam. I ciesze sie, ze Tuskowi awalila sie ta piramida propagandowa. Teraz zostala tylko stertadlugow do splacenia. A data smierci gen. Petelickiego tez ie byla przypadkowa . Wczoraj telewizornia po meczu podala to tylko na malym pasku.
Domyślny avatar

Logan3331

17.06.2012 08:29

To ze Tusk i Putin sa przegranymi - pelna zgoda. Ale że polska i ruska drużyna na czele z świetnymi trenerami walczyli "heroicznie" i rozegrali świetne mecze .... ? To jakaś paranoja jest ! Takie zachwyty a wynikiem jest przegrana. To jakby sie pan zachwycal, gdyby Polacy i rusy wygrali ?
Domyślny avatar

Studentka:

17.06.2012 08:34

że nie będę już więcej musiała oglądać tego kartofla Smudy w jego przepoconych koszulkach dresowych między elegancko ubranymi trenerami pozostałych drużyn. Tak jak nie potrafi się odpowiednio ubrać, poprawnie wysłowić w ojczystym języku, tak samo nie potrafił skompletować i poprowadzić zawodników. No cóż, jaki Cezar takie igrzyska,przypieczętowane nieodzowną w tych warunkach ofiarą -("samobójcą"???) na dalszym planie.
Domyślny avatar

HENRY

17.06.2012 09:27

SMUTA jeszcze trwa ;-)
Domyślny avatar

katamaraz

17.06.2012 11:13

Taki piękny niedzielny poranek! Wczoraj ruskie znowu przegrali, a tyle "zabulili" !!! Nie WSI-e tolko adin kosztem wsiech!? Mam "wapros"? Czemu ja mam podobne poglądy-polak mały? Cy- co?
Domyślny avatar

neatus

17.06.2012 11:33

Pięknie napisane... To najlepsze rezultaty jakie można sobie było wymarzyć
Domyślny avatar

demmo

17.06.2012 11:48

Amerykańska dziennikarka Laura Ingraham i słowa z jej książki „Shut up & sing”. "Bójcie się, bójcie się bardzo, kiedy elita mówi o wolności słowa. Bo faktycznie mówi tak, żeby zamknąć wam usta. Dla elit bowiem wolność słowa to ich prawo do obrażania i poniżania was i wyznawanych przez was wartości. Ale kiedy wy krytykujecie ten proceder, to krzyczą o cenzurze".
Domyślny avatar

crom

17.06.2012 12:05

Naszym lemingom, zeby prztarli wreszcie oczy i spojrzeli na EURO 2012 z innej perspektywy. A naszym rywalom z grupy samych sukcesow, az do finalu Czechy vs. Grecja. Co tam Ruskie. Mamy kogo wspierac na tych mistrzotwach.
Domyślny avatar

norman

17.06.2012 13:09

MOJE PODSUMOWANIE TEGO EURO2012. Od 2, 5 roku Tuskolandia oraz usłużne dziennikarzyny tuskowe nadmuchiwały balon chwaląc polską kadrę pod niebiosa ( trio z Dortmundu najlepsi gracze świata , Piszczek najlepszy obrońca Świata pewnie po EURO wyląduje w realu Madryt itp itp) . Smuda najlepszy trener jakiego Polska miała od czasów Górskiego i tym podobne brednie . Cóż się okazało a no ze król nie jest ubrany w najdroższe szaty na Świecie a jest po prostu nagi jak miesięczny Niemowlak . Mecz z Grecją powinien dać już do myślenia ,że mamy do czynienia z miernymi graczami a nie prawdziwymi zawodowcami , którym się płaci ciężkie pieniądze za tyranie na boisku przez 90 minut a nie przez 35 minut . Opadła szczęka Smudzie gdy nie było zapowiadanego zwycięstwa 3: 0 tylko remis 1: 1 . Drugi mecz z Rosją .Kompletnie nie rozumiem z tej euforii z powodu remisu .Można się cieszyć jak się wygrywa , ale remis . Oczywiście Listkiewicz i tuskowe dziennikarzyny gówno znające się na futbolu piały w niebo głosy ,że jest to największy sukces Polski c co najmniej taki sam jak na Wembley i że wszyscy go będą pamiętać 50 lat. Brednie totalne obliczone na to że głupi ludek to kupi . Remis z Anglikami na Wembley zapowiadał póżniejszą potegę polskiej piłki i był odniesiony w jaskini LWA ANGIElSKIEGO a tu zwykły remis i taka radocha? To co mają powiedzieć Grecy , którzy spokojnie wygrali z wielką Sborną ? jak ma się nasza radość z remisu do ich zwycięstwa to pytanie do kumatych . Trzeci mecz z Czechami ukazał już całkowicie nagość wielkiego króla z Polski . Porażka przecież ze słabymi Czechami , którzy w niczym nie przypominają tej potęgi sprzed 7 lat gdzie cudownie grał Barros ( który dziś jest tłem ) . Kohler . Nedwed . Rosicky , który dzis jest takze tłem w dodatku nie grał z Polską jest już totalną kompromitacją . 30 minut dobrej gry to za mało na Czechy .Może na Andorę by wystarczyło te 30 minut. a więc w sobotę o godzinie 22.40 pękł balon nadmuchiwany przez Tuskolandię przez 2, roku . 40 tysięcy widzów zobaczyło nagiego króla !!!!!!!!!!!!!! czy było warto za to starać się o bilety i płacić za nie potęzne pieniądze , na to pytanie niech sobie odpowiedzą ludzie, którzy byli na tym meczu . Co do reprezentantów ? Mogą pakować walizki i wyjeżdzać na urlopy np na Florydę tak będą sobie wygrzewać tyłki na słońcu podjadając Chipsy reklamowane przez Szczęsnego .ciekaweczy dalej MU będzie chciał zapłacić za lewandowskiego 40mln Euro ? może Borusia go jednak sprzeda? Ciekawe czy Piszczek to dalej najlepszy obrońc Świata i bedzie grał w realu Madryt he he ? czy była to ttylko fata morgana wymyślona przez naiwnych ludzi . Co do Smudy . Odejdz pan wstydu oszczędz niestety . Przez 2, 5 roku Smuda zarobil kupę kasy jako selekcjoner może teraz wyjechać na wyspy Kanaryjskie i opalać swój tyłek na słońcu bo do końca życia kasy mu nie zabraknie . Na koniec wspomnę o utworze ko ko euro spoko . Ten utwór to totalny debilizm i kompromitacja . co nas czeka po Euro a no pewnie remont A2 na wiosnę bo wiadomo jak niedbale i w jakim pośpiechu robiła ją tuskolandia przed EURO . Podsumowując: Panowie więcej realizmu mniej marzeń i fat morgana . Mozna polemizować , ale jakie kto może znaleść argumenty aby obronić amatorszczyznę Polaków w ich meczach
Domyślny avatar

boleslaw

17.06.2012 15:59

Drogi Panie Krzysztofie. Pisze Pan: "No to, kto jest tymi największymi przegranymi? – ktoś teraz zapyta. Jak to, kto? – odpowiadam retorycznym pytaniem i od razu na nie odpowiadam: Tusk i Putin." Ja powiem przysłowiem: nie ma złego co by na dobre nie wyszło. Największym sukcesem jest właśnie porażka Tuska i Putina.I z tego możemy się cieszyć. A teraz Alleluja i do przodu. Bardzo serdecznie pozdrawiam, bolesław
Domyślny avatar

Gość

17.06.2012 17:42

kupę kasy, dwuletni wysiłek ludzi, zaangażowanie i entuzjazm społeczeństwa, wiarę w godne zaprezentowanie przed Europą i aspiracje narodu. A to wszystko tylko dlatego, że nie można było dogadać się w sprawie kasy. Bo to prawdopodobnie o to chodziło. Ale co się dziwić skoro prezesem PZPN jest ktoś taki jak Lato, a wokół niego sami dorobkiewicze, typu Pichniczek i Engel. Dla nich liczy się tylko kasa, ale oczywiście ta w ich kieszenie. Interes piłki, zwłaszcza polskiej, mają z tyłu pleców, tam gdzie słońce nie dochodzi.
Domyślny avatar

Gość Yes

17.06.2012 19:59

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Zmarnowano

Przed chwilą były prezes PZPN, Listkiewicz ocenił, że Engel byłby dobrym następnym selekcjonerem, bo jest "świetnym analitykiem taktyki". Nie liczmy, że coś się tu nie zmieni.
Domyślny avatar

Opornik

17.06.2012 19:53

Nie grali a kopali piłkę a to jest wielka różnica.
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,529
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności