Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czas na trzecią Polskę — między Tuskiem a Kaczyńskim 

mjk1, 28.10.2025

   Jeden z dyskutantów napisał niedawno w komentarzu rzecz niezwykle ważną. Napisał, że w Polsce jest ogromna grupa ludzi, którzy nie chcą głosować ani na PO, ani na PiS, bo żadna z tych partii nie daje im już nadziei. I że ludzie ci potrzebują alternatywy, partii polskiej, centrowej, uczciwej, opartej na zdrowym rozsądku, wolności i przyzwoitości. I ten głos, szczery, prosty i patriotyczny, zasługuje, by go nie tylko przeczytać, ale i poważnie potraktować. 

Bo rzeczywiście, Polska potrzebuje dziś trzeciej drogi. Nie w sensie sztucznego marketingowego sloganu, ale w sensie autentycznego ruchu społecznego, który stanie ponad podziałem między Tuskiem a Kaczyńskim, ponad zmęczeniem wojną polsko-polską, która przez ostatnie dwie dekady zniszczyła naszą wspólnotę. 

Dwie twarze tej samej beznadziei 

Polacy są dziś zmęczeni. Nie tylko polityką, ale tym samym, powtarzanym od lat przedstawieniem: Tusk kontra Kaczyński, PiS kontra PO, „tamci źli – my dobrzy”, „my reformujemy – oni niszczą”, „oni kradli – my naprawiamy”. 

Po dwudziestu latach tej wojny nikt już w to nie wierzy. Bo wszyscy widzimy, że w tym teatrze nie chodzi o Polskę, tylko o władzę. 

Z jednej strony Jarosław Kaczyński, który kiedyś porywał wielu swoją determinacją i poczuciem misji, dziś stał się zakładnikiem własnego mitu. Człowiek, który obiecywał odnowę, sam nie potrafi ustąpić, gdy przyszedł czas zmiany pokoleniowej. W jego partii jest wielu ludzi uczciwych, merytorycznych, oddanych Polsce, ale są oni spychani w cień przez lojalność wobec lidera, który dawno przestał słuchać. Kaczyński miał odejść, miał być honorowym prezesem, tymczasem wciąż ciągnie za sznurki, dławiąc w zarodku szansę na wewnętrzne odrodzenie. 

Obok niego Mateusz Morawiecki – inteligentny, wykształcony, z potencjałem, ale też z bagażem decyzji, które zraziły miliony. Obaj stali się dla własnego obozu ciężarem. 

Z drugiej strony Donald Tusk – człowiek, który miał być „powrotem do normalności”, a stał się kolejnym źródłem podziału. Obiecywał uspokojenie życia publicznego, a przyniósł nową falę arogancji, personalnych zemst i selektywnego traktowania prawa. 

Nie przypadkiem, jak wynika z badań CBOS i innych ośrodków, większość Polaków ma dziś negatywny stosunek zarówno do Tuska, jak i do Kaczyńskiego. W sondażach z ostatnich miesięcy obaj są w czołówce polityków, których ludzie nie chcą widzieć w życiu publicznym. Poparcie dla rządu Tuska spadło poniżej 30%, a prawie połowa respondentów deklaruje, że nie ufa żadnej z głównych partii. To już nie jest „zmęczenie” – to jest brak zaufania i poczucie bezsilności. 

Ludzie chcą spokoju, nie wojny 

Wojna polsko-polska trwa od dwudziestu lat. Jej skutkiem jest nie tylko paraliż państwa, ale też coś znacznie gorszego – rozpad więzi społecznych. Ludzie przestali rozmawiać. Przestali słuchać. Nawet w rodzinach i w pracy unikają tematów politycznych, bo każdy temat może skończyć się kłótnią. 

To nie jest zdrowa demokracja. To choroba. 

I właśnie dlatego rośnie liczba tych, którzy mówią: „Nie chcę ani jednych, ani drugich. Chcę normalności, chcę rozwoju, chcę sprawiedliwości i uczciwości, bez nienawiści i odwetu.” 

Według ostatnich badań aż 62% Polaków deklaruje, że chce zakończenia wojny między PiS a PO i powstania nowej, centrowej formacji, która „postawi na kompetencje, a nie na emocje”. To jest realna większość społeczeństwa, tylko wciąż pozbawiona reprezentacji. 

Czas na alternatywę — prawdziwą, polską, mądrą 

I tu dochodzimy do sedna. Tak jak napisał jeden z dyskutantów, Polska potrzebuje alternatywy. Ale nie takiej z tektury, złożonej przez spin-doktorów i sponsorów, tylko autentycznej, opartej na uczciwych ludziach i wartościach. 

Taka alternatywa może powstać tylko wtedy, gdy połączy ludzi dobrej woli z różnych środowisk: 

  • z PiS – tych, którzy naprawdę wierzą w silne, suwerenne państwo i sprawiedliwość, 

  • z PO – tych, którzy chcą nowoczesności, rozwoju i europejskiej jakości życia, 

  • z mniejszych ugrupowań – ludzi, którzy wierzą w wolność, przedsiębiorczość i uczciwość, 

  • i wreszcie – z grona ludzi, którzy do tej pory w ogóle nie głosowali, bo uznali, że nikt ich nie reprezentuje. 

To nie musi być rewolucja. To może być odbudowa. 

Siła mniejszych partii — początek nowego ruchu 

Często lekceważymy mniejsze ugrupowania. A to właśnie w nich tli się dziś nadzieja. 

  • Wolni Republikanie – środowisko ludzi, którzy nie boją się mówić o wolności w sensie pozytywnym, nie libertariańskim chaosie, ale wolności odpowiedzialnej. 

  • Federacja dla Rzeczpospolitej – skupiająca ludzi spoza głównego nurtu, autentycznych społeczników, przedsiębiorców, rolników. 

  • Wolność i Dobrobyt – pomysł, który łączy ekonomiczną racjonalność z patriotyzmem gospodarczym. 

  • Partia Republikanów – formacja, która mimo trudności ma w sobie potencjał odnowy, jeśli tylko odetnie się od starych schematów. 

Te środowiska mogą być zalążkiem czegoś większego — koalicji obywatelskiej nowego typu, nie anty-PiS i nie anty-PO, tylko pro-Polska. Ale to wymaga od nich jednego: współpracy ponad ego, ponad ambicje i osobiste interesy. 

Nadzieja w nowym przywództwie 

Każdy ruch potrzebuje twarzy. Nie wodza – lidera. Kogoś, kto nie będzie kolejnym Tuskiem ani Kaczyńskim, tylko kimś, kto potrafi łączyć, a nie dzielić. 
 Dla wielu Polaków symbolem tej nowej energii stał się prezydent Karol Nawrocki – człowiek młodszy, spokojny, rozważny, a jednocześnie mający w sobie patriotyzm bez agresji i kompetencję bez arogancji. 

Nie chodzi tu o to, by budować kult jednostki. Chodzi o to, by zrozumieć, że właśnie tacy ludzie, wyważeni, ale twardzi w zasadach, mogą przywrócić Polsce spokój i kierunek. 
 Jeżeli wokół takiej postawy skupi się wspólnota polityczna, gospodarcza i społeczna, to być może wreszcie wyjdziemy z kręgu nienawiści, odwetu i plemienności. 

Co dalej? 

Trzeba wyjść do ludzi, którzy przestali wierzyć. Trzeba dać im poczucie, że ich głos coś znaczy. Trzeba pokazać, że państwo może być sprawne, ale i sprawiedliwe, że można mieć suwerenne decyzje i nowoczesną gospodarkę, że można kochać Polskę bez nienawiści do kogokolwiek. 

Muszą się w to włączyć ludzie z różnych środowisk — z PiS, z PO, z Konfederacji, z mniejszych ugrupowań, niezależni, społecznicy, przedsiębiorcy, nauczyciele, rolnicy. Ludzie, którzy nie chcą wojny, tylko rozwoju. 

Bo dziś wojna polsko-polska jest największym zagrożeniem dla Polski. Większym niż kryzys gospodarczy, niż inflacja, niż spory z Unią. Bo niszczy nas od środka, rozbija zaufanie, solidarność i poczucie wspólnoty. 

Czas na trzecią Polskę 

Nie da się naprawić Polski, wybierając w kółko między Tuskiem a Kaczyńskim. To tak, jakby leczyć chorobę tym samym lekiem, który ją wywołał. 
 Czas na coś nowego. Na trzecią Polskę – Polskę zgody, pracy, rozwoju, prawa, uczciwości. 

I niech to nie będzie marzenie, ale plan. Bo jak napisał mój rozmówca – „innych dróg do naprawy Polski nie ma”. 

Jeśli teraz nie powstanie nowa, prawdziwie polska alternatywa, nie partyjna, nie sztuczna, ale żywa i obywatelska, to możemy obudzić się w kraju, który formalnie jeszcze istnieje, ale duchowo już się rozpada. 

Czas działać. Teraz. Bo Polska jest nasza, wszystkich, którzy jeszcze wierzą, że można ją naprawić bez nienawiści. 

 

 

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 280
AŁTORYDET

AŁTORYDET

28.10.2025 11:19

Pan wierzy w to co napisał? Serio? To proszę przeprowadzić taki myślowy eksperyment: jest listopad 1918 roku, a Pan występuje z apelem, Piłsudski i Dmowski - won! Trza postawić na nowych, młodych i nieskalanych! Ale doświadczonych! Bez przeszłości, ale twardzieli! Tych którzy do tej pory nie ujawnili charakteru, ani poglądów, ale wszyscy wiemy, że je mają! Szlachta na koń wsiędzie, my z synowcem na czele i jakoś to będzie...

spike

spike

28.10.2025 12:06

Dodane przez AŁTORYDET w odpowiedzi na Pan wierzy w to co napisał?…

Jak kiedyś napisał Denis de Rougemont - "Największym zwycięstwem szatana jest to, że udało mu się przekonać ludzi, iż nie istnieje". ----- Podobnie Tusk i wielu innych, dało im się oszukać Polaków, że tę wojnę polsko-polską wywołał Kaczyński, co obecnie ma dalszy ciąg, a tacy jak @autor to bezrozumnie powtarza, nawet nie rozumie o czym pisze, gdzie jest i o co toczy się ta wojna.
mjk1

mjk1

28.10.2025 12:42

Dodane przez spike w odpowiedzi na Jak kiedyś napisał Denis de…

Porównanie Tuska do szatana brzmi efektownie Spike, ale to tylko teatralny dym, za którym znika rzecz najważniejsza — rozum. Bo jeśli w polskiej polityce ktoś kogoś „oszukał”, to raczej obie strony oszukały wszystkich: jedni w imię Boga i narodu, drudzy w imię Europy i nowoczesności. Efekt? Dwadzieścia lat wzajemnego plucia i żadnej Polski pośrodku.

Nie, nie dałem się „oszukać Tuskiem”. I nie gloryfikuję Kaczyńskiego. Piszę wprost: obaj są dwoma końcami tego samego łańcucha, którym opleciono kraj. Jedni straszą „dyktaturą”, drudzy „niemiecką agenturą” – a ludzie mają już serdecznie dość tego chocholego tańca.

To nie Tusk wymyślił wojnę polsko-polską.
I nie Kaczyński sam ją prowadzi.
Ona toczy się, bo obaj obozowi wodzowie mają w tym interes. Bo na nienawiści da się zbudować lojalność, a na lojalności – władzę. Im bardziej się nienawidzimy, tym dłużej oni rządzą.

Pisze Pan, że nie rozumiem, „o co chodzi w tej wojnie”.
Otóż rozumiem aż nadto.
Chodzi o to, byś Pan myślał, że chodzi o coś innego.
Że walczy Pan z wrogiem, podczas gdy prawdziwi gracze rozstawiają pionki.

Jeśli Tusk jest diabłem, to Kaczyński jest jego cieniem.
A największy sukces tego duetu polega na tym, że nauczyli ludzi bić się o to, kto jest bardziej święty.

I dlatego właśnie powtarzam: Polska potrzebuje nowych ludzi, nie nowych demonów.
Ludzi, którzy potrafią mówić prawdę bez cytowania diabła, ludzi, którzy nie czczą ani Tuska, ani Kaczyńskiego, bo wiedzą, że prawdziwa wolność zaczyna się dopiero wtedy, gdy przestajemy klęczeć przed partyjnymi ołtarzami.

mjk1

mjk1

28.10.2025 12:08

Dodane przez AŁTORYDET w odpowiedzi na Pan wierzy w to co napisał?…

Doceniam trafność historycznego porównania Drogi Autorytecie, ale nie mogę się z nim zgodzić, bo jest ono po prostu nieadekwatne do dzisiejszej sytuacji.

Nie zauważył Pan przypadkiem, że w listopadzie 1918 roku Polska dopiero powstawała po 123 latach niewoli. Piłsudski i Dmowski, choć różni, byli ludźmi wielkiego formatu – tworzyli państwo od zera, nie odziedziczyli go po nikim, nie zrujnowali go wcześniej własnymi decyzjami. Dziś natomiast mamy do czynienia z czymś dokładnie odwrotnym: z klasy politycznej, która od 20 lat utrwala system podziału i wzajemnego paraliżu, żywiąc się konfliktem zamiast go rozwiązywać.

Mój apel nie brzmi „precz z Piłsudskim i Dmowskim”, tylko raczej „czas, by ich następcy wreszcie dorośli do ich odpowiedzialności”.
Bo Piłsudski i Dmowski, mimo całej nienawiści i sporów, mieli wspólny cel – Polskę. A dzisiejsi liderzy dwóch największych partii mają przede wszystkim własne interesy i ambicje.

Nie wzywam do zastąpienia historii amnezją. Wzywam do odnowy.
Nikt rozsądny nie mówi, że nowi ludzie mają być „nieskalani” czy „bez poglądów”. Chodzi o to, by byli niezależni od tego trującego schematu wojny polsko-polskiej, w którym każda decyzja jest natychmiast interpretowana w logice „za Tuskiem” albo „za Kaczyńskim”.
Chodzi o to, byśmy wreszcie mieli polityków, którzy myślą kategoriami dobra wspólnego, a nie partyjnego przetrwania.

Piłsudski i Dmowski też byli kiedyś „nowi”, ale ich nowość polegała właśnie na tym, że nie bali się przełamać obowiązującego porządku.
Dziś potrzeba podobnej odwagi, tylko w innej epoce i innych realiach.

Nie chodzi o to, by zaprzeczyć przeszłości, lecz by wreszcie ją przekroczyć.
Bo jeśli wciąż będziemy powtarzać, że tylko „starzy doświadczeni” mogą rządzić, to skończymy jak pacjent, który ciągle chodzi do lekarza, choć ten od lat leczy go na chorobę, której sam był przyczyną.

Jan1797

Jan1797

28.10.2025 14:56

Dodane przez AŁTORYDET w odpowiedzi na Pan wierzy w to co napisał?…

Adresat komentarza nie zauważył, co im wykręcono. Mniejsza z tym, słyszał pan, Panie Autorydet , że kukułka podrzuca sobie jajo? Rządzący zrobili to wczoraj, słusznie konkludując, że nikt tego nie zauważy. Z tym, że po drodze coś skapnęło, to dobrze dla higieny ogólnej. Nikt tego nie zauważył oprócz jednej redakcji.

mjk1

mjk1

28.10.2025 16:19

Dodane przez Jan1797 w odpowiedzi na Adresat komentarza nie…

Nie wiem, czy to komentarz, czy szyfr Panie Janie, ale jeśli ma Pan na myśli jakieś konkretne „podrzucenie kukułczego jaja”, to proszę napisać wprost, o co chodzi. Bo pod taki poetycki bełkot można dziś podciągnąć wszystko — od afery po prognozę pogody.

Jan1797

Jan1797

28.10.2025 20:06

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Nie wiem, czy to komentarz,…

https://www.rmf24.pl/pol…
"Wielgomas wyjaśnił też, że w momencie zakupu nie miał wiedzy o planach inwestycyjnych związanych z CPK."

spike

spike

28.10.2025 11:49

" ludzie ci potrzebują alternatywy, partii polskiej, centrowej, uczciwej, opartej na zdrowym rozsądku, wolności i przyzwoitości." Do tego porównywanie Kaczyńskiego z Tuskiem, jeszcze doprawione sosem z wyników sondaży CBOSu, źle świadczy o nie tylko o osobie, która marzy o centroprawicy, co już jest mezaliansem, a także o pochylającym się nad słowami tego dyskutanta, który ma zielono w głowie, względem historii rozpętania "wojny polsko-polskiej". - - - - - - - - - - - -"Boże strzeż nas od przyjaciół, z wrogami sami sobie poradzimy.",
mjk1

mjk1

28.10.2025 12:24

Dodane przez spike w odpowiedzi na " ludzie ci potrzebują…

Widzę, że łatwiej Panu ironizować niż zrozumieć, o czym właściwie mowa Spike. „Mezalians”, „zielono w głowie”, „CBOS jako sos” – ładne figury retoryczne, ale jeśli za nimi nie idzie choć cień argumentu, to zostaje tylko pusta publicystyczna poza.

Nie wiem, czy Pan zauważył, ale porównanie Kaczyńskiego z Tuskiem nie jest zrównaniem idei, tylko metod. Obaj od dwóch dekad budują swoje obozy na zasadzie lustrzanego odbicia. Jedni żyją z nienawiści do „liberałów”, drudzy z pogardy dla „pisowców”. I tak od lat — w kółko to samo. Czy naprawdę trzeba mieć „zielono w głowie”, żeby nazwać to po imieniu?

Pan mówi o historii „wojny polsko-polskiej”, jakby to była świętość, której nie wolno dotykać. A to przecież produkt politycznego marketingu, który świetnie się sprzedaje: dwa obozy, dwa wodzowskie ego, a pośrodku naród, który od dwudziestu lat daje się rozgrywać jak pionek. Jedni straszą Niemcami, drudzy – Rydzykiem, a prawda jest taka, że jedni i drudzy potrzebują się nawzajem jak tlen. Bez siebie nie istnieją.

Czy to naprawdę tak trudne do przyjęcia, że ludzie w Polsce mogą chcieć czegoś więcej niż wiecznej naparzanki między dwoma emerytowanymi strategami?
Że mogą marzyć o polityce, w której nie trzeba nienawidzić połowy narodu, by kochać drugą?

Pisze Pan: „Boże, strzeż nas od przyjaciół”. Owszem – tylko że dziś Polska powinna modlić się raczej: Boże, strzeż nas od wiecznych zbawców narodu, którzy od dwudziestu lat rządzą strachem, a nie nadzieją.

Alternatywa, o której piszę, to nie kaprys. To konieczność. Bo gdy dwa obozy polityczne zamieniają państwo w pole bitwy, a nie w dom – ktoś musi ten dom odbudować. I nie zrobią tego ani Kaczyński, ani Tusk, bo to oni ten pożar rozpalili.

Więc jeśli nazwanie rzeczy po imieniu to „mezalians”, to niech Pan się nie martwi – takich „mezaliansów” w Polsce przybywa. Każdy, kto nie daje się wciągnąć w ten cyrk plemiennych emocji, już dziś tworzy fundament nowej Polski.

A że ma Pan wątpliwości? Świetnie. Znaczy, że myślenie się jeszcze w tym kraju nie skończyło.

spike

spike

28.10.2025 15:29

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Widzę, że łatwiej Panu…

To jest "prawda wyssana z palca". Jedna taka paniusia o małym rozumku, potrafiła to zauważyć i to z wyrzutem, że Kaczyńskiemu nie zależy na UE, a Polsce.

Kaczyńskiego cała POlszewia, a i Konfa z nimi, nienawidzą go, bo to jedyny polityk, którego nie potrafili przekupić. Podobnie jest z całym zachodem, nienawidzą Polski, bo Polsce - Polakom nie można zarzucić kolaboracji, wyzysku innych narodowości itp. 
Typowy przykład, dlaczego lewactwu przeszkadza Krzyż, razi ich, bo przez niego widzą swoje łajdactwa, zdradę i zbrodnie, jakie mają na sumieniu.

"Świat więcej zawdzięcza Polsce, niż Polska światu"

sake3

sake2020

28.10.2025 12:18

,,,Trzeba wyjść do ludzi, którzy przestali wierzyć i dać im poczucie że ich głos co znaczy ,że mogą mieć suwerenne decyzje i nowoczesną gospodarkę. ''... Jednak to ,,nie trzeba wyjść a trzeba było wyjść'' już wcześniej i nie zwalać winy na tzw. stererotypowe plemienne waśnie tylko na brak własnego zainteresowania Polską. Trzeba było o czym apelowałam nie od dziś spojrzeć obok,na nieprawidłowości, patologię,na zdarzenia i sytuacje w Polsce.Jak było chociazby na NB? Kto nawet chciał o tym pisać i dyskutować ? Woleliście poruszać każdy temat byleby nie był ,,bieżączką''.a kto zwracał uwagę  stawał się wrogiem szkodnikiem i warchołem .Jakie poczucie można dać narodowi któremu wbija się przez lata, że ma nienawidzieć PiS-u co tu na NB robiliście po mistrzowsku i robicie nadal? A takich jak wy jest wielu na różnych portalach i w różnych mediach. I co ?Społeczeństwo ma w to uwierzyć, teraz kiedy nie jest w stanie prawidłowo myśleć? Społeczeństwo które przyjmuje kłamstwa Tuska teraz bezproblemowo będzie szukać wyjścia ? Zapewne wspomagane przez kolejnych demagogów, którzy starym zwyczajem zaczną owe ,,szkolenia'' ujadaniem na PiS i ochroną patologii reżimu. Żeby zacząć to ,,trzeba'' powinno się przyjrzęć ludziom,-politykom  społecznikom,aktywistom,samorządowcom którzy mogliby utworzyć przynajmniej podwaliny nowego myslenia o Polsce. W końcu są media,widzimy i słyszymy i z grubsza oceniamy.Ale to trzeba chcieć a nie poświęcać czas na ujadanie na PiS,wieszanie Kaczyńskiego jak to jest na NB. Zamiast krytyki TVRepublika przyjrzęć się takim ludziom jeśli już jest jakiś plan na kolejną partię.Oczywiście prezydent Nawrocki byłby w stanie ja poprowadzić ze swoją charyzmą i zaangażowaniem w Polskę.

mjk1

mjk1

28.10.2025 16:06

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na ,,,Trzeba wyjść do ludzi,…

Zauważyłem Danusiu, ale musiałem wyjść i nie chciałem Cię zbyć byle odpowiedzią. 

Masz rację w jednym: rzeczywiście trzeba było wyjść wcześniej.
Trzeba było, tylko że ci, którzy próbowali to robić, byli natychmiast rozszarpywani przez oba polityczne obozy.
Jedni krzyczeli, że to „agent Tuska”, drudzy, że „pisowiec z ciemnogrodu”.
I tak przez lata w Polsce zabijano każdy przejaw niezależnego myślenia, każdą próbę budowania mostu ponad partyjnym rowem.

To nie brak „zainteresowania Polską” był winą ludzi, tylko systemu, który od dawna przestał być obywatelski, a stał się partyjnym monopolem.
Polacy byli świadkami nieustannego przedstawienia: PiS z jednej strony, PO z drugiej, a pośrodku nic, tylko kurz, wyzwiska i medialne jatki.
Czy naprawdę można mieć pretensję do społeczeństwa, że od tego cyrku odwróciło wzrok?

Piszesz o „ujadaniu na PiS”.
A ja pytam: czy krytyka władzy to ujadanie, czy obowiązek każdego z nas?
Bo jeśli PiS ma być świętą krową, której nikomu nie wolno dotknąć, to przestajemy być narodem wolnych ludzi.
Nie ma nic gorszego niż ślepa lojalność, nawet wobec partii, która zrobiła też wiele dobrego.
Tak, PiS miał w swoich szeregach wartościowych ludzi i dalej ma.
Tak, wielu z nich chciało reformy państwa i dalej chce.
Ale też – i to trzeba powiedzieć wprost, pozwolili, żeby ich ideały utonęły w kulcie jednego człowieka.
I dziś właśnie to ciągnie tę formację na dno.

Nie zgadzam się też, że społeczeństwo „nie jest w stanie prawidłowo myśleć”.
To protekcjonalne.
Polacy potrafią myśleć, tylko przez lata byli karmieni kłamstwami z obu stron.
Dziś wielu zaczyna rozumieć, że Tusk i Kaczyński to dwa bieguny tej samej choroby, a wojna między nimi to zasłona dymna, za którą ginie polska normalność.

I tu masz rację: trzeba patrzeć na ludzi, którzy naprawdę chcą Polski, a nie partii.
Trzeba szukać takich, którzy nie siedzą w studiach telewizyjnych, ale pracują w gminach, powiatach, fundacjach, w realnym życiu.
To właśnie z tych środowisk może powstać coś nowego, uczciwego, wolnego od „plemienności” i wiecznych sporów o to, kto bardziej kocha ojczyznę.

Dlatego coraz częściej mówi się o nowym ruchu, który mógłby połączyć tych ludzi – nie przeciw komuś, tylko dla Polski.
W tym kontekście rola prezydenta Nawrockiego rzeczywiście wydaje się kluczowa: ma autorytet, spokój i zrozumienie dla narodowej tożsamości.
Jeśli ktoś mógłby być patronem takiego procesu, to właśnie on.

Ale żeby się to udało, trzeba wreszcie skończyć z rytuałem nienawiści.
Nie da się budować nowej Polski, jeśli każda rozmowa zaczyna się od „wy PiS-owcy” albo „wy Tuskowcy”.
Nie da się zbudować wspólnoty, jeśli połowę kraju uważa się za zdrajców, a drugą za fanatyków.

Dlatego nie ujadam.
Patrzę, analizuję i mówię wprost: czas skończyć z wojną polsko-polską, zanim ona skończy z Polską. 

Katla

Katla

28.10.2025 12:40

Gdyby tak jakiś meteor albo inna kometa wylądował na Wiejskiej to może byśmy mogli zacząć coś normalnego od nowa. Bez likwidacji tego "folwarku zwierzęcego" nic nie wyjdzie.

mjk1

mjk1

28.10.2025 12:45

Dodane przez Katla w odpowiedzi na Gdyby tak jakiś meteor albo…

Z powyższych komentarzy jasno wynika, że nikomu specjalnie nie zależy na likwidacji tego "folwarku zwierzęcego".

sake3

sake2020

28.10.2025 14:55

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Z powyższych komentarzy…

@mjk1.....Z powyższych komentarzy można wnioskować,że nikomu nie zależy na Polsce a nie tylko na ,,folwarku'' jakim jest Sejm. Dlaczego tak jest podałam w komentarzu o 12:18 którego pan zapewne nie czytał,bo nie jest zgodny z pańskimi poglądami. No cóż szkoda,że nawet krowa w rowie i kretynka widzi więcej niż pan.

Marek Kudła

keram

28.10.2025 13:48

O  Boże, co ty wypisujesz ?!!

Przecież na "trzecią drogę" głosowało wielu Polaków w 2023, i ta twoja trzecia droga jesz obecnie podpórką lewackiej nogi  Niemca Tuska !

Kobito, zacznij myśleć realnie, bo dzisiaj nie da się zbudować drugiej trzeciej drogi skoro dwie największe partie polityczne absorbują 60% ich twardego elektoratu, plus 10 % komunistów !

Jeśli nazywasz Zjednoczoną Prawicę Kaczyńskiego beznadzieją, to z twim rozumem jest coś nie tak !!!

Tylko miłośnicy Tuska uważają Kaczyńskiego za zło, bo tak, i tylko tak, wmawia im ich idol Tusk !  Czy ty tego nie rozumiesz ?! Podobnie jest z tą wojną polsko-polską, to nie ZP wojuje lecz zwolennicy KO nakręcani przez niemieckiego agenta Tuska.  Gdyby Polacy nie wybierali tych oszustów do władzy to ci neo-komuniści poszliby w zapomnienie !!!

Piszesz, że "ludzie chcą spokoju a nie wojny" - NIEPRAWDA !!! Ci ludzie wybieraja raz jednych raz drugich po to, by wojna się nie zakończyła.  Przecież wiemy, że ok. połowa ludzi mieszkających w Polsce to przygłupy, no to czego możemy się po nich spodziewać ?!!

Albo pobudźmy terenowe struktury PIS-u do działania, albo pobudzimy istniejące partie (WR,FDR,WiD, PR) do ofensywy !!!  Innych dróg do naprawy Polski nie ma, z wyjątkiem delegalizacji partii komunistycznych w Polsce !

Przypominam, że: WR=Wolni Republikanie,Kukiza, FDR=Federacja dla Rzeczpospolitej, Jakubiaka i Czachajki, WiD= Wolność i Dobrobyt, Ardanowskiego, Partia Republikanów, Bielana. 

Katla

Katla

28.10.2025 13:58

Dodane przez Marek Kudła w odpowiedzi na O  Boże, co ty wypisujesz ?!…

@keram

"Tylko miłośnicy Tuska uważają Kaczyńskiego za zło, bo tak, i tylko tak, wmawia im ich idol Tusk !"

Nieprawda. Ja nie jestem "miłośnikiem Tuska" i na Kaczyńskiego nigdy nie zagłosuję.

Masz bardzo mały światek w główce. Jak Kubuś Puchatek.

Marek Kudła

keram

28.10.2025 14:30

Dodane przez Katla w odpowiedzi na @keram"Tylko miłośnicy Tuska…

Katla, skoro nie esteś miłośnikiem Tuska, to jesteś neo-komunistą , a to jest niemal to samo !  Zapamiętaj ośle, że komunizm to zbrodniczy system polityczny, a komuniści to najgorsi ludzie na kuli ziemskiej !!!

sake3

sake2020

28.10.2025 15:42

Dodane przez Katla w odpowiedzi na @keram"Tylko miłośnicy Tuska…

@Katla.....Kubuś Puchatek miał może mały światek w główce, ale do dziś jest znany i czytają o nim w książkach.Tak więc trochę pokory gdy komuś wmawiamy głupotę.

Mrówka

Mrówka

29.10.2025 06:45

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Katla.....Kubuś Puchatek…

Nie nakręcaj @sake spirali. To nie jest Ciebie godne.

mjk1

mjk1

28.10.2025 16:32

Dodane przez Marek Kudła w odpowiedzi na O  Boże, co ty wypisujesz ?!…

Szanowny Panie Keram. Jeżeli pański komentarz był skierowany do mnie, to albo nie rozumie Pan mojego dzisiejszego wpisu, albo nie rozumie swojego własnego wpisu, który umieścił Pan pod wczorajszym moim wpisem o godzinie 10.20. Z wyrazami szacunku i podziwu jednocześnie.

Marek Kudła

keram

28.10.2025 17:19

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Szanowny Panie Keram. Jeżeli…

@mjk1

nie mam nic do pana całego artykułu, ale do kilku skrzywień, które tam zamieściłeś - tak nie można !!!

Mrówka

Mrówka

29.10.2025 06:43

Ciekawa inicjatywa wypłynęła tym wpisem od @mjk1. Do tego dyskusja prowadzona w spokojnym, rzeczowym tonie, ale do czasu wypowiedzi @keram: "Tylko miłośnicy Tuska uważają Kaczyńskiego za zło, bo tak, i tylko tak, wmawia im ich idol Tusk !"

Tym komentarzem skażono całość, a stało się to w myśl zasady dziel i rządź. Miało nie być wojny polsko-polskiej, jest jej kontynuacja.

mjk1
Zawód:
mjk1

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 150
Liczba wyświetleń: 245,816
Liczba komentarzy: 2,554

Ostatnie wpisy blogera

  • Dlaczego Chińczyk jest bogatszy u siebie niż Polak we własnym kraju
  • Plan, który przestraszył Bieruta, a zachwyciłby Denga
  • Metro i marzenia polityków, czyli polski festiwal odklejenia

Moje ostatnie komentarze

  • Jeśli PRL i dzisiejsze Chiny „to samo”, to ja jestem baletnicą z Bolszoja. PRL nie potrafił wyprodukować papieru toaletowego a Chiny dziś produkują pół technologicznego świata, łącznie z tym laptopem…
  • „Kolega podminowany”. Klasyka. Gdy komuś kończą się argumenty, zaczyna analizować samopoczucie rozmówcy.„Wszyscy inni głupi”. Nie, nie „wszyscy inni”, tylko ci, którzy powtarzają slogany z 2005 roku…
  • „Wypisujecie bzdury, nie rozumiejąc co piszecie”. Klasyczne otwarcie Spike: zero argumentów, za to ocena „wysokiego mniemania”. Gdy ktoś nie ma żadnych danych, zawsze zaczyna od psychologizowania…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Wotum zaufania
  • Jakiego Państwa tak naprawdę chcemy?
  • Czy za rządzenie odpowiedzialny jest rząd?

Ostatnio komentowane

  • Ijontichy, spike 4.12. 17.11Dopiero teraz się kapnąłeś że GPS I mjk to jedna "stajnia" tylko Zbyszek na razie zbiera siły na s24. 
  • Roz Sądek, Wg wielu ekonomistów rzeczywiste bogactwo obywateli objawia się ich zamiłowaniem do częstego i dalekiego podróżowania po świecie. Nie od rzeczy jest również ilość wydawanej przez nich za granicą…
  • Grzegorz GPS Świderski, Współczesne Chiny można porównać z Niemcami, które też kiedyś stały się potęgą gospodarczą, a dziś upadają. Tam na początku Erhard zastosował model ordoliberalny: wolnorynkowy kapitalizm, ale ramowo…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności