Najnowszy wywiad z prof. W. Biniendą
http://www.dziennik.com/…
“ owszem mam dośc dużo krytyków ale żaden krytyk nie pokazał żadnych swoich rezultatów, jeszcze przy których moglibyśmy w sposób merytoryczny usiąść, przy jednym komputerze czy obok przy jednym biurku I może po prostu porównać...”
Prof. Binienda: Wracając do kontrowersji to jest trochę dziwne bo ja jestm uważany za kontrowersyjnego tylko w Polsce I w Polonii może ale kiedy miałem swój wykład w Pasadenie wobec ponad 200 ekspertów w dziedzinie o której mówimy z 20 krajów, żadnych kontrowersji oni tam nie znalezli.
Dziennikarz: - tylko tutaj polityka z nauką się niebezpiecznie miesza bo my mówimy cały czas o brzozie, o samolocie, a wszyscy od razu już myślą czy my mówimy o zamachu czy nie.
Prof. Binienda: no właśnie, to jest trochę przykre bo ja nigdy nie byłem politykiem, jestem czystym naukowcem. Moja motywacja jest, żeby przekazać moją wiedzę I zastosować moją wiedzę do uważam ważnego problemu jaki posiadamy w Polsce. Na pewno nie musiałbym się tym zajmować gdyby polscy eksperci w Polsce się tym zajęli od początku ale nie widząc takich ekspertyz zaproponowałem moje rezultaty. Do tej pory, owszem mam dośc dużo krytyków ale żaden krytyk nie pokazał żadnych swoich rezultatów jeszcze przy których moglibyśmy w sposób merytoryczny usiąść przy jednym komputerze czy obok przy jednym biurku I może po prostu porównać. Każdy z nas może zrobić jakieś błędy, prawda, no ale nie ma.
Dziennikarz: Wszystkie zarzuty które są, że Pan nie wie, bo brzoza jest twarda albo, że Pan nie wie bo skrzydło samolotu jest puste, to wszystko rozumiem są gołe słowa nie popart żadnymi matematycznymi wyliczeniami.
Prof. Binienda: Tak, do mnie nie dotarły żadne symulacje, tego typu, które mógłbym obejrzeć, pokazujące tak jak ja pokazałem obraz tej sytuacji.
Prof. Binienda w sposób przejrzysty prezentuje swoje ustalenie w gronie międzynarodowych naukowców.
Jak to się ma do działań komisji MAK i komisji Millera, które nie tylko odmawiają upublicznienie lub choćby dostępu przez pełnomocników prawnych rodzin do danych i kopii czarnej skrzynki QAR-ATM ale także komisja Millera zataiła i zignorowała dane z badania przez Amerykanów systemu TAWS.
Dane te, szczególnie dane z Alertu#38 podważają całkowicie te „ustalenie” komisji MAK i komisji Millera. Ustalanie prof. Biniendy zaprezentowane w Pasadenie w znakomity sposób pokrywają się z ustaleniami prof. Nowaczyka, który badając sprawozdanie z badania w USA komputera pokładowego FMS i systemu TAWS odkrył, że jedne z ostatnich zapisanych danych zwanych alertami TAWS#38 i TAWS#37 zaprzeczają rosyjskiej wersji o uderzeniu w brzozę gdyż linia przeprowadzona pomiędzy dwoma punktami wyklucza fakt przelotu nad „pancerną brzozą”.
Dane dotyczące wysokości, w jakiej znajdował się polski rządowy samolot również wykluczały możliwość utraty skrzydła w wyniku uderzenia w „pancerną brzozę”
http://wpolityce.pl/artykuly/22167-tylko-u-nas-prezentacja-prof-biniendy-przedstawiona-na-posiedzeniu-parlamentarnego-zespolu-ds-smolenska - Prezentacja prof. Biniendy
Prof. W. Binienda i prof. K. Nowaczyk z „egzotycznych” USA kontra komisja Millera, która do dziś nie zna nawet obwodu pnia brzozy nie mówiąc już o badaniu skrzydła a ostatnie sekundy rekonstruowała na podstawie zdjęć drzew z 13 kwietnia 2010 roku wykonanych przez nadwornego fotografa Specnazu, S. Amielina.
Żądamy udostępnienia przez komisję Millera pełnomocnikom prawnym ofiar danych z polskiej czarnej skrzynki QAR-ATM i wytłumaczenia publicznie, dlaczego komisja Millera zataja tak ważne dane jak te pochodzące z TAWS, które podważają ustalenia Rosjan o uderzeniu w brzozę, jako o przyczynie tragedii.
Materiały dodatkowe
http://wpolityce.pl/wydarzenia/27988-egzotyczny-profesor-binienda-zaprezentowal-w-pasadenie-wyniki-swoich-prac-podwazajacych-ustalenia-mak-i-komisji-millera
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6123
pozdrawiam