Potwierdza się, że nie będzie, ani CPK, ani elektrowni atomowych, ani inwestycji na Odrze
1. Minęło 8 miesięcy rządów koalicji 13 grudnia i mamy coraz więcej konkretnych informacji, że inwestycje strategiczne rozpoczęte przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, nie będą realizowane. Chodzi przede wszystkim o te inwestycje strategiczne w Polsce, które ze względów konkurencyjnych jak Centralny Port Komunikacyjny, czy też zapewnienie żeglowności Odry i rozbudowa portu kontenerowego w Świnoujściu, albo ze względu na zagrożenia bezpieczeństwa jak elektrownie atomowe, są wyraźnie nie na rękę Niemcom. Wprawdzie ze względu na presję społeczną, stanowisko rządu Tuska w sprawie budowy CPK, przynajmniej werbalnie uległo zmianie, ale przedstawiona przez ministra Laska nowa koncepcja, wygląda na klasyczne „mydlenie oczu”.
2. Bowiem skoro zapowiedziano rozbudowę Okęcia, a także Modlina, które ciągle jest lotniskiem jednej linii, do której do końca poprzedniego roku, sowicie dopłacał samorząd województwa mazowieckiego, to nie będzie „głowy i pieniędzy” na jakiś nowy duży hub lotniczy w Baranowie. Koncepcja aż trzech portów lotniczych w centrum Polski, przedstawiona przez Tuska i Laska, kompletnie się nie spina, bo rozbudowa Okęcia za kilka miliardów złotych, ma spowodować, że to lotnisko będzie obsługiwać ok 30 mln pasażerów ok. 2030 roku, natomiast już w 2032 roku powinno być zlikwidowane, bo wtedy ma zacząć działać CPK. Podobnie z lotniskiem w Modlinie, przeznaczanie dużych publicznych pieniędzy na jego rozbudowę, w sytuacji kiedy operująca tam jedyna linia lotnicza do końca poprzedniego roku płaciła za każdego odprawionego pasażera mniej, niż koszty ponoszone przez lotniskową spółkę jest ogromnie ryzykowne. Wprawdzie od tego roku te opłaty podniesiono, ale ta decyzja na tyle nie podobała się liniom lotniczym Ryanair, że ukarała lotnisko w Modlinie likwidacją aż 15 tras, a to z kolei spowodowało znaczny spadek liczby odprawianych pasażerów w kwietniu aż o 27%, a maju o 16% w stosunku do tych samych miesięcy roku ubiegłego. Przeznaczanie publicznych pieniędzy przez polskie państwo na rozwój lotniska, którego właściciele są karani przez jedyną operująca na nim linię lotniczą, za to że podwyższyli opłaty, tak aby lotnisko wreszcie po latach mogło osiągnąć zyski, jest w tej sytuacji decyzją wręcz skandaliczną.
3. Z kolei oddanie pierwszego bloku energetycznego elektrowni atomowej w gminie Choczewo w województwie pomorskim, jak poinformowała nowa minister przemysłu Marzena Czarnecka, rząd przesuwa z roku 2034 na rok 2040, a więc tak naprawdę „na wieczne nigdy”. Z kolei budowy drugiej elektrowni z udziałem ZEPAK, firm koreańskich i PGE, która miała być oddana do użytku w 2035 roku, właściwie zaniechano, ponieważ polska spółka Skarbu Państwa, mająca wiodący udział w tym przedsięwzięciu, się z niego wycofała. W tych dniach dowiedzieliśmy się, że koreańska firma, która miała budować elektrownie atomową w Polsce, wygrała przetarg za ok. 9 mld USD na budowę 2 nowych bloków w istniejącej już elektrowni atomowej Dukovany w Czechach.
4. Z kolei rozpoczęte przez rząd Prawa i Sprawiedliwości inwestycje mające zapewnić żeglowność Odry, zablokowano przygotowaniami do utworzenia Parku Narodowego Dolnej Odry. Ministerstwo infrastruktury chce zmienić tzw. specustawę odrzańską i usunąć z niej wielkie inwestycje hydrotechniczne zaplanowane na Odrze przez rząd Prawa i Sprawiedliwości i zaproponować w to miejsce katalog działań służących renaturalizacji tej rzeki. Będzie to oznaczało zahamowanie rozwoju zespołu portów Szczecin – Świnoujście, ale także zablokowanie rozbudowy portu kontenerowego w Świnoujściu, za co ostatnio z wielką energią zabrała się nowo wybrana prezydent tego miasta.
5. Wszystko to co dzieje się wokół tych polskich inwestycji strategicznych, jest konsekwencją tego, że Niemcy nie chcą polskiej konkurencji dla swoich portów lotniczych i morskich, nie chcą tracić wpływów z ceł i podatków od towarów odprawianych do Polski na ich lotniskach i w ich portach, więc robią wszystko aby tego rodzaju inwestycji nie były realizowane. Z kolei po zamknięciu w ciągu ostatnich paru lat elektrowni atomowych na swoim terytorium, Niemcy posługując się zagrożeniem swojego bezpieczeństwa, robią wszystko aby zablokować ich budowę w Polsce. Zablokowanie inwestycji w żeglowność Odry, to z kolei osłabienie tempa rozwoju zespołu portów Szczecin-Świnoujście, a tym samym ograniczenie konkurencji dla coraz słabiej sobie radzących portów niemieckich. Rząd Tuska idealnie wpisuje się w te niemieckie oczekiwania i robi wszystko aby je zaspokoić, przy okazji mydląc oczy polskiej opinii publicznej, że ciągle trwającymi audytami i kontrolami, chce tylko zracjonalizować wydatki publiczne.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 908
A to oznacza utratę znaczenia Warszawy i okolic, które żyją m.in. z ruchu lotnicznego na Okęciu. Nic dziwnego że zapierają się nogami i rękami przed likwidacją Okęcia. To są proste sprawy.
Lotnisko Okęcie - to tak jakby np w Krakowie dalej działało lotnisko poaustriackie Rakowice założone na łąkach 5 kilometrów za miastem a obecnie otoczone blokami :-)
a na temat:
6. Piniendzy nie ma i nie bendzie - to i za co ma się budować ???
Bicepsowi to nie przeszkadza. Przyzwyczaił się. A woli mieć 15 minut do lotniska taksówką niż 1 godzinkę. To co ktoś kiedyś i teraz planował i planuje to jedna wielka lipa. Ludzie przyzwyczaili sie do wygód i niewygód życia w większym mieście Warszafka i stoją okoniem. Każdy by stał, jeśli by żył w większej metropoliii i czerpał z tego profity.
PS. Biceps to nie folksdojcz Tusk. Biceps to ten od wyciskania redaktora Wosia w okularkach. Czasami występował w #Piachem w tryby Tuska :-)
PS2. Fiumicino i Ciampino są oddalone od Rzymu w rozsądnej odległości. Podobnie Szeremietiewo i inne lotniska wokół Moskwy. Ale w Warszafce wszystko musi być na ścisk i tłoczno. Wtedy biznesy kwitną. Taksówki wcale nie są tańsze niż w Moskwie. W Rzymie jest b.wygodna kolejka podmiejska do Fiumicino. Bilet tylko 10 ojro.
Autor? A znajdzcie se sami,co ja mam za was pracować? Ja mam wakacje!! :-)))
Wyobraźmy sobie ile dziesiątków tekstów byśmy już na NB przeczytali pt. „Tusk mówi nie dla Portu Kosmicznego!” A przecież Musk mógłby wysyłać rakiety z Polski! Po co Europejska Agencja Kosmiczna miałby targać rakiety gdzieś przez Atlantyk do Gujany. Można by z Polski! Odebralibyśmy Niemcom samoloty i przewoźników a Francuzom rakiety! Polska stałaby się wielka!
Na (nie)szczęście Morawiecki na to nie wpadł.
Wpadł za to na pomysł Fabryki samochodów elektrycznych (od samego początku wiedział - Zielony Ład przyszłością Europy). Ale nie wybudował. Podobnie jak dosłownie nic innego.
Bo czy ktoś zna jakąś inwestycję pisowską? Bez udziału UE. Działającą?
A może ja o czymś nie wiem? Przecież budżet Polski za PiS wielki był! Dziury VATowe połatane. Powstały z pewnością nowe szpitale, szkoły. Pensje dla nauczycieli czy policjantów zostały podwyższone i wielkie inwestycje z myślą o Polsce.
Tylko że ja jeden żyję w niewiedzy. I jakoś nie kojarzę.
I tylko wiem że CPK miało jeszcze powstać. I Elektrownia Atomowa. I po Odrze miały pływać statki znów, jak w średniowieczu. I port kontenerowy miał powstać. A my tam wszędzie dojeżdżać elektrykami Made in Poland!