Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czy czeka nas produkcja poszkolnych głupców i idiotów?

krzysztofjaw, 07.02.2024
Pełny tytuł: "Czy czeka nas produkcja jeszcze większych poszkolnych głupców i idiotów? Część 1"

"Takie będą Rzeczpospolite jakie ich młodzieży chowanie" - te słowa wypowiedziane przez
kanclerza Jana Zamoyskiego, wielkiego hetmana koronnego Rzeczypospolitej Obojga Narodów
wypowiedziane ponad czterysta lat temu, to znakomita sentencja, która do dziś nie straciła na
swej aktualności. 

A nawet więcej. Właśnie teraz te słowa nabierają szczególnej wagi, bowiem za edukację i naukę wzięli się ideologiczni lewacy w postaci minister edukacji Barbary Nowackiej i ministra nauki Dariusza Wieczorka. Z tych dwojga ministrów najwięcej szkody dla polskich dzieci i polskiej młodzieży może narobić minister B. Nowacka, ale też i minister D. Wieczorek z pewnością pogłębi lewacką ideologizację szkół wyższych. 

W tym bieżącym ferworze walki z reżimowym bezprawiem możemy łatwo przeoczyć ten lewacki atak na polską edukację i naukę. Jednakowoż nie możemy tego nie dostrzegać, bo lewactwo dąży tak naprawdę do produkcji poszkolnych i poakademickich głupców i idiotów, którzy nie będą mieli wystarczającej wiedzy żeby rozumieć obecny świat oraz nie będą potrafili myśleć w sposób przyczynowo - skutkowy ani też w kategoriach zachodzących procesów, ale za to będzie ich można dowolnie kształtować, manipulować i lewacko indoktrynować. 

Tekst podzieliłem na dwie części. Pierwsza dotyczy ogólnego i subiektywnego opisu zjawisk w obszarze edukacji i nauki w całej III RP ze szczególnym uwzględnieniem szkolnictwa wyższego.  Druga będzie opisem tego, co nas czeka w najbliższej przyszłości i odnosić się będzie m.in. do beznadziejnych pomysłów na edukację minister B. Nowackiej, która chce zmniejszyć wymagania wobec uczniów, częściowo zakazać zadawania prac domowych, kreować w szkołach atmosferę "przyjazną" dla ideologii gender i LGBTQ+ oraz zredukować liczbę godzin lub zlikwidować niektóre przedmioty jak np. język polski czy historię współczesną. Chodzą też słuchy, że w ogóle zaniechany będzie przedmiot "Historia i Teraźniejszość" więc trzeba się śpieszyć, aby kupić dwa świetne podręczniki do tego przedmiotu napisane przez prof. W. Roszkowskiego, który w czasach komuny jako „Andrzej Albert” pisał o polskiej historii. Wtedy jako młody człowiek zaczytywałem się w jego książkach, które były kolportowane "w drugim obiegu". 

Część 1*

Swego czasu i w szczycie swojej popularności Pan Ryszard Petru był moim zdaniem - z jednej strony - typowym "wykształciuchem niepospolitym" w czystej postaci a - z drugiej strony - ucieleśnieniem marzeń "wykształciuchów pospolitych", którzy są tacy sami jak on a do tego ma pieniądze, układy, znajomości i jest "kimś" kim chciałyby być wszystkie "wykształciuchy pospolite".

Oczywiście przykład Pana R. Petru jest tylko opisowym wskazaniem pewnej kategorii ludzi, która lata szkolne i studenckie spędziła już w tzw. III RP, czyli po 1989 roku.

Najczęściej ta grupa ludzi ma wyższe wykształcenie (choć nie zawsze ukończone), które uzyskała w czasach, gdy jak to mniej więcej mówił nieodżałowany prof. B. Wolniewicz - cytuję z pamięci: "jakość nauczania wyższego wyparta została przez prerogatyw ilości studentów i występuje w tym obszarze systematyczne jakościowe równanie w dół, zarówno wśród kadry akademickiej, jak i absolwentów".

Zaczęło się to już w końcówce czasów komunistycznych, ale przybrało na sile w okresie III RP. Wśród kadry akademickiej przez lata królowała zasada (i chyba dalej tak jest) zastępowalności kadr ludźmi gorszymi intelektualnie i pod względem wiedzy od poprzedników. Profesorowie nie szukali "uczniów/studentów mogących przerosnąć mistrzów" i otwierali szerokie wrota do karier niezagrażających im miernot. Te miernoty zaś w przyszłości będąc już samodzielnymi pracownikami naukowymi dobierały sobie do współpracy jeszcze większe miernoty...

I tak mamy dziś wysyp "intelektualnych geniuszy" wśród kadry akademickiej, takich kolejnych "wykszyałciuchów niepospolitych".

Na przedstawione zjawisko nałożyła się celowa polityka obniżania jakości wykształcenia i umiejętności Polaków przejawiająca się m.in. w: 
– nie wymagających myślenia testach,
– likwidacji szkół zawodowych, 
– długotrwałym braku matematyki na maturze,
– niskim progu zdawalności matury,
– redukcji godzin nauczania historii i języka polskiego, 
– likwidacji egzaminów na studia, 
– wprowadzeniu dwuetapowych studiów wyższych: licencjackich i magisterskich.

Obok tego  nastąpiła komercjalizacja nauki, w tym studiów wyższych oraz niż demograficzny. Ostatecznie - dla zachowania kierunków na uczelniach oraz umożliwienia zapełnienia studentami szkół prywatnych -  znacznie dodatkowo obniżono wymagania wobec kandydatów na studia i samych studentów. To z kolei było zaaprobowane przez samych młodych ludzi, których poziom wiedzy i intelektualnych umiejętności stawał się coraz niższy.

A do tego jeszcze nauczyciele akademiccy byli poddawani różnorakiej presji lewackiej ideologii i "religii" politpoprawności oraz konieczności realizacji tzw. "polityki wstydu za polskość", pracowali na kilku uczelniach naraz co oczywiście musiało wpłynąć też na jakość przekazywanej przez nich wiedzy oraz negatywnie wpływało na możliwości ich twórczej pracy naukowej...

I tak przez lata mury uczelni wyższych opuszczało coraz liczniejsze grono absolwentów z coraz mniejszym zasobem wiedzy a do tego wiedzy skażonej lewicową poiltpoprawnością, coraz niższą inteligencją,  ale przeświadczonych o przynależności do elity intelektualnej narodu i w tej przynależności byli utwierdzani oraz przekonywani przez michnikowszczyznę... pod warunkiem, że będą tacy jak michnikowszczyzna. To właśnie pokolenia "wykształciuchów pospolitych" czy "lemingów", którym wydaje się, że myślą, mają i wiedzą a myślą i wiedzą tylko tyle, ile usłyszą w TVN i przeczytają w GW a "mają" tylko tyle, ile mogli kupić za często niespłacalny kredyt.

I taki jest też właśnie wspomniany R. Petru. To idealny wytwór III RP oraz bezwolny wykonawca zaleceń "mędrców" nim kierujących. To taki "wykształciuch niepospolity",  nie posiadający szerokiej i ugruntowanej wiedzy, niezbyt lotny, popełniający gafy, ośmieszający się a który zrobił karierę dzięki znajomościom i układom wśród "elit" III RP. I takich jak on jest bardzo wielu, choćby dziś marszałek Sejmu Sz. Hołownia, który co prawda studiów nie ukończył, ale chwali się, że studiował kilka lat. 

Pełno też ich jest wśród różnego rodzaju celebrytów, pseudoekspertów, profesorów, aktorów, etc.
Dla "wykształciuchów pospolitych" oni są "swoi" i wszystko im wybaczą bo są takimi, jakimi oni są, czyli w sumie niedokształconymi, mało inteligentnymi, popełniającymi gafy i przejęzyczenia, przynależącymi do "wykształciuchów", mówiącymi lewackimi i demoliberalnie wdrukowanymi sloganami, nowoczesnymi nie Polakami, ale aż i już Europejczykami należącymi do "elity". 

"Wykształciuchy niepospolite" mogą nieraz kłamać lub aberracyjnie mijać się z rzeczywistością i logiką byleby tylko mówiły językiem "wykształciuchów pospolitych", który wykreowany w nich został przez miernych lub cynicznych wykładowców, przez Michnika i spółkę czy TVN. Mówiły to, co chcą usłyszeć, co jest zgodne z ich jednostronnym pojmowaniem świata i są w stanie przyswoić oraz by  zachowywały się też podobnie będąc przeświadczonymi o swojej mądrości, wielkości i przynależności do "klasy wyższej". A ponadto muszą znać "autorytety", posiadać dużo pieniędzy, być pokazywanymi w telewizji i winno się o nich pisać i "coś" mają znaczyć - to "coś" co chciałby każdy "wykształciuch pospolity".  A taką "niepospolitość" daje mu popieranie "wykształciuchów niepospolitych" i bycia z nimi. 

Na marginesie. Całkiem niedawno miałem okazję sprawdzać egzaminy pisemne oraz prace magisterskie na wydziale ekonomii i zarządzania. Okazuje się, że większość studentów ręcznie nie potrafi  poprawnie pisać w języku polskim. Błędy ortograficzne, gramatyczne i stylistyczne są normą. Do tego dochodzi ubogie słownictwo i nieznajomość znaczenia słów. O kreatywnym myśleniu to można zapomnieć. Poziom poznanej wiedzy merytorycznej jest  na niskim poziomie a do tego schematyczny i jednokierunkowy bez szerszych odniesień. To taka wiedza pozwalająca jedynie na rozwiązywaniu testów znakiem "x". A poziom prac magisterskich jest w dużej mierze zatrważający. Przy nich moja praca magisterska dziś byłaby doktorską.                                                                

Warto też wskazać na fakt, że na poziom wykształcenia negatywnie wpływają też zdobycze techniczno- technologiczne takie jak: rozwój Internetu i telefonii komórkowej (smartfony). Młodzi ludzie przestali czytać i wystarczą im streszczenia prac dostępne w sieci. Błędy ortograficzne są poprawiane przez dany program tekstowy (np. Word) a uczucia i nastroje wyrażane się emotikonkami. Do tego dochodzi "szum informacyjny" zalewający młode umysły potężną ilością informacji, które tak naprawdę w dużej mierze są zbędne.  Problem ten zauważyli np. edukatorzy w Szwecji, gdzie powraca się do tradycyjnych form nauczania a szkoły rezygnują z technologii, na rzecz tradycyjnych książek, kartek i długopisu [1]. 

Ale chciałbym być jednocześnie dobrze zrozumianym.

Mówiąc negatywnie i szyderczo o pracownikach i wykładowcach szkół wyższych miałem na myśli ogólnie szerokie dwie grupy: faktyczne miernoty intelektualne bez gruntownej wiedzy a chcące być megalomańsko i mitomaństwo "autorytetami, elitami intelektualnymi" oraz naprawdę ludzi inteligentnych z dużą wiedzą, ale bądź zastraszonych i zniewolonych przez układ III RP, bądź cyników i hipokrytów, którzy albo swoją postawę naukową uzależnili od profitów albo są wykonawcami lub kreatorami lewackich oraz syjonistycznych dogmatów, bądź też naukowców zniewolonych współpracą z tajnymi komunistycznymi służbami specjalnymi (środowisko akademickie nigdy nie zostało zlustrowane). Obok nich funkcjonują intelektualnie i z dużą wiedzą prawdziwi naukowcy, ale niestety jest ich mniejszość.

Mówiąc natomiast o "wykształciuchach pospolitych" nie miałem na myśli zwykłych i inteligentnych ludzi, którzy swą asertywność stracili w momencie ubezwłasnowolnienia kredytem oraz boją się o swoją pracę i stanowiska, dzięki którym są w stanie dalej funkcjonować na wyższym materialnie poziomie i są w stanie spłacać zobowiązania kredytowe i zapewniać godziwy byt rodzinie. Ich rozumiem i zapewne oni rozumieją, że są "postawieni pod ścianą" , ale - jeśli są dobrzy intelektualnie i pod względem poziomu wiedzy - nie mają się naprawdę czego bać i nie ma sensu uleganie propagandzie sączonej przez kreatorów i beneficjentów III RP. Ci ostatni jedynie walczą o swoje profity z posiadania władzy i o uniknięcie odpowiedzialności za swoje działania lub też o dalszą  możliwość lewackiego kreowania dusz innych i władzy nad ludźmi, nad Polakami.

* Materiał miałem przygotowany już dwa tygodnie temu i przez nieuwagę po prostu go skasowałem bez możliwości odtworzenia. Spowodowało to, że praktycznie musiałem go napisać od nowa i niejako z pamięci. Nie lubię tego robić, bo zawsze w takich sytuacjach mam niedosyt, że kolejna wersja jest gorsza od pierwotnej. 

[1] https://dobrewiadomosci…

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blog…;
[email protected] 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4430
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

08.02.2024 13:03

Dodane przez Roz Sądek w odpowiedzi na Byłem na wywiadówce wnuczki w

@ róż
no proszę w czasie pandemii. Nie bałeś się wyjść z domu? Wszystkie twoje dyplomy są g warte jak się okazuje, bo samodzielnie nikt cię nie nauczył myśleć. Niestety jest to ciężka praca i nie każdy chce jej się podjąć. Co do kształcenia dzieciarni to poziom się obniża celowo i będzie się obniżał gdyż taka jest mądrość etapu. Jak ktoś chce się dobrze wykształcić to niestety musi za to słono zapłacić i wysłać dzieci do porządnych szkół za granicą .
Chatar Leon

chatar Leon

08.02.2024 14:44

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ róż

Kretyni bezmyślnie łykali statystyki "zgonów z koronawirusem", które pokazywały, że jakiś tam procent zmarłych w szpitalach (np. na raka albo na skutek wypadku) miało przed śmiercią pozytywny test na najmodniejszego wirusa.
Ale statystyk dotyczących wzrostu prób samobójczych wśród nieletnich za ostatnie 4 lata nikt im nie pokazał, więc ci sami kretyni chwalą "zalety zdalnego nauczania".
Pani Anna

Pani Anna

08.02.2024 21:03

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ róż

@Rolnik
Ja nie wiem, czy w przypadku Roz to był zanik myślenia. Raczej fakt licznej reprezentacji medyków w najbliższym otoczeniu (czym wielokrotnie się chwalił) i związanym  z tym faktem 100% dodatków za "wylapywanie" kowipozytywnych. Oprócz dziennikarzy i polityków,  to właśnie lekarze są najbardziej squ sekta. Ci nieliczni,  którzy mieli czelność się wychylić i leczyć ludzi zgodnie z sumieniem oraz sztuką lekarską do dzisiaj mają problemy łącznie z postępowaniami przed IL i zakazem wykonywania zawodu.
Roz Sądek

Roz Sądek

08.02.2024 22:54

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @Rolnik

@Pani Anna
lekarze są najbardziej squ sekta
======
Wiem, wiem, przekleństwa i bluzgi to dziś fason i oznaka obycia. Cieszę się, że się Pani w tym odnajduje. Miałem przy okazji zapytać o tego Pani ulubionego Irlandczyka, noo, tego noblistę od powiedzonek, ale nazwisko wyleciało mi niestety z głowy.
Pani Anna

Pani Anna

09.02.2024 10:46

Dodane przez Roz Sądek w odpowiedzi na @Pani Anna

@Roz
Jest Pan wyjątkowo malostkowym i nieciekawym chłopina. Z litości przypomnę, że nazwisko George Bernard Shaw istotnie zdarzyło mi się napisać błędnie,  co z nadzwyczajną dokładnością i wybitną pamięcią wspomina Pan już od ilu to lat, bodajże trzech. Świadczy to o wyraźnym zafiksowaniu, ale to nie moja specjalizacja. Co do kasty lekarskiej,  w której Pan się obraca i której "dobrobytem" i zaradnoscia się przechwala,  to powiem tak: pieniądze od zwykłej kurwy z ulicy są przyzwoiciej zarobione niż przez tych pizzozercow za kowidowe 100% dodatki. I mówię to z całym szacunkiem dla najstarszego zawodu świata.
tricolour

tricolour

09.02.2024 12:43

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @Roz

@Anna
To tylko wypada pogratulować, że jedną rzeczą, do której można się Pani przyczepić przez całe trzy lata, to literówka. No i jakim trzeba być dzbanem, by tego tak nie widzieć i w kółko do tego wracać.
😀
Pani Anna

Pani Anna

09.02.2024 16:48

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @Anna

@Tricolour
Uprzejmie dziękuję. Ja jestem świadoma swoich niedoskonałości,  zwlaszcza,  kiedy okulary do czytania powinno się wymienić już lata temu, a w dotykową klawiaturę usiłuje się trafić (bez pudła) wymanicurowanym pazurem. To taka moja pokuta za próżność.
tricolour

tricolour

09.02.2024 20:07

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na @Tricolour

@Anna
Nie wiem dlaczego, ale wyobraźnia podsunęła mi widok Pani w samych okularach i pazurach...
Ciekawe.
Roz Sądek

Roz Sądek

08.02.2024 22:44

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ róż

@rolnik z mazur
Wszystkie twoje dyplomy są g warte
=====
Bardzo nieuprzejmie napisane. Czego wymagać od młodzieży szkolnej, skoro dorośli używają takiego języka, i gdyby to jeszcze w lesie, ale tu, publicznie?
Roz Sądek

Roz Sądek

08.02.2024 21:53

Dla @niekumatych, @niekumatych_midi i @niekumatych_forte: z tą wywiadówką, to była ściema, haczyk z pandemią na adresatów wymienionych na wstępie. Miałem Was grilować, ale mieścicie się w wymiarze ochronnym, więc wrzucam Was z powrotem do wody.
Chatar Leon

chatar Leon

08.02.2024 22:05

Dodane przez Roz Sądek w odpowiedzi na Dla @niekumatych,

Co do wody, to ty raczej łeb do klozetu sobie wsadziłeś.
Roz Sądek

Roz Sądek

08.02.2024 22:36

Dodane przez Chatar Leon w odpowiedzi na Co do wody, to ty raczej łeb

@Chatar Leon
łeb do klozetu sobie wsadziłeś
======
Bardzo nieładnie i niesympatycznie.
Chatar Leon

chatar Leon

08.02.2024 22:59

Dodane przez Roz Sądek w odpowiedzi na @Chatar Leon

No, w sumie jak płeć już sobie wybrałeś, to nie tylko niesympatycznie ale jeszcze większe "fuuuuuu".
sake3

sake2020

09.02.2024 08:47

Ach jakaż piękna dyskusja się na koniec wywiązała.Starzy ścigają się na inwektywy z młodzieżą i to chyba jest jedyny punkt wspólny z tematem edukacji.
Roz Sądek

Roz Sądek

09.02.2024 09:12

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Ach jakaż piękna dyskusja się

@sake3
Właśnie. Ja jestem niewinny, od początku, tzn. od wylądowania, staram się ich grupę wprowadzić na tory ziemskiej, kulturalnej i rzeczowej dyskusji, ale przyznaję - mi nie wychodzi. Podejrzewam, że sprawie macza palce AI, i to niestety na moją niekorzyść.
sake3

sake2020

09.02.2024 09:42

Dodane przez Roz Sądek w odpowiedzi na @sake3 Właśnie.

@RozSadek.....Ja pana o nic nie obwiniam.Sama jestem zwolenniczką rzeczowej dyskusji.Wczoraj wpisałam komentarz o edukacji w Korei dla porównania z naszą.Niestety sądzę że to nie AI miesza tylko łatwiej jest toczyć słowne boje niezwiązane z tematem.
Roz Sądek

Roz Sądek

09.02.2024 18:15

@Pani Anna
pieniądze od zwykłej kurwy z ulicy są przyzwoiciej zarobione niż przez tych pizzozercow za kowidowe 100% dodatki
======
Nie zawracam sobie specjanie tym głowy, ale zauważyłem, źe kiedy tylko napomknę o Waszym pozaziemskim pochodzeniu, od razu puszczają Wam nerwy. Co do - jak Pani pisze zbyt długiego Pani pazura, to wiem coś o tym, oglądałem wszystkie filmy Obcych, do dziś na wspomnienie dostaję gęsiej skórki.
Pani Anna

Pani Anna

10.02.2024 10:32

Dodane przez Roz Sądek w odpowiedzi na @Pani Anna

@Roz
Nigdzie nie napisałam,  że moje paznokcie są zbyt dlugie, tylko wymanicurowane. Ale skąd Pan mialby znać się na takich niuansach. Pan natomiast nieodmiennie kojarzy mi się z klasowym prymusikiem i donosicielem "a proszę pani, Bartek znowu nie odrobił zadania, tylko spisał od Pawła ", pośmiewiskiem wszystkich dziewczyn i z wiecznym zwolnieniem z W-f. No i gdzie nieśmiertelna wzmianka o George Bernard Shaw i mojej nieznajomości pisowni?
spike

spike

09.02.2024 21:18

W kwestii nauczycieli, mój krewniak kończył elektroenergetykę, dostał temat pracy magisterskiej, rozmawialiśmy o problemach budowy pewnego urządzenia pomiarowego, co mogłem to pomogłem w tym zakresie.
Urządzenie gotowe, seria pomiarów wykonana, przed obroną ocena promotora, spodobało mu się, na koniec poprosił by dał mu materiały, bo chce je wykorzystać do swojej pracy, krewniak oczywiście przekazał co chciał.
Najciekawiej wygląda sprawa, jak się coś wymyśli, albo udoskonali, jak się okazuje, dany pomysł nagle ma wielu ojców, najczęściej pomysłodawca nie jest na pierwszym miejscu listy, to zależy od hierarchii służbowej w danej placówce. :)
Przeżyłem jeden przypadek, gdy pracowałem u pewnego producenta, któremu udoskonaliłem pewną technologię, która znacząca zwiększyła wydajność produkcji, gdy to wdrożyłem, zostałem wezwany do biura i tam usłyszałem, że jeżeli jeszcze raz zrobię coś podobnego, to mnie zwolni. Co udoskonaliłem zdemontowałem, a za kilka dni widzę, że jednak to wdrożył.
Dodam, że nie liczyłem na jakieś profity, zrobiłem to pro publico bono, na zasadzie "interes firmy, jest moi interesem" (podobnie jest w Japonii), ale się rozczarowałem.
Jest też inny przypadek w rodzinie, krewny pracuje w dużej zachodniej firmie, wykazał się ponad przeciętnymi umiejętnościami z korzyścią dla firmy, był na stanowisku kierowniczym, dyrekcja zaproponowała mu samodzielne stanowisko, jego zadaniem jest "szukanie dziury w całym", czyli co można udoskonalić, to zrobić, dostał większe przywileje zarobkowe. To ja rozumiem :)

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
krzysztofjaw
Nazwa bloga:
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad..
Zawód:
ekonomista

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 515
Liczba wyświetleń: 5,776,907
Liczba komentarzy: 19,678

Ostatnie wpisy blogera

  • Premier D. Tusk chce płacić za niemieckie zbrodnie pieniędzmi Polaków!
  • "Desipere est juris gentium"*, ale nie może świadomie szaleć na szczytach władzy!
  • NIE! Komuch Włodzimierz Czarzasty nie może zostać Marszałkiem Sejmu!

Moje ostatnie komentarze

  • Mam takie samo zdanie i naprawdę boję się o życie naszego Prezydenta.Pzdr
  • A... Witam serdecznie...W tekście celowo pominąłem animozje po konserwatywnej stronie naszej sceny politycznej. Skupiłem się na pozytywach i na Prezydencie Karolu Nawrockim, w którym upatruję lidera…
  • @Sake"Czyli w obawie przed konsekwencjami ze strony reżimu mamy się ograniczać w jego krytyce lub w zawoalowanej formie przemycać w postaci piosneczek, wierszyków i wypowiedzi?".Aż tak daleko nie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Szatańskie dręczenie, nękanie, opętanie. Jak się bronić?
  • Nocne głosowania nad losem naszej ziemi i lasów...
  • Żydzi wśród komunistów II RP i w aparacie NKWD i UB

Ostatnio komentowane

  • JzL, Wyobraźcie sobie że prezydentem jest syn esbeckiej donosicielki Rafau Czaskoski. To byłaby tragedia
  • u2, ***ZACHÓD POWINIEN POLICZYĆ SZABLE!*** Jeśli traktować mnie Jerzego Ciruka z Dowspudy, to Zachód dawno policzył szable. Rosję czeka zagłada. Bynajmniej nie życzę tego Rosji, ale sama się o to prosi.
  • Alina@Warszawa, Z tym komuszym, głownie rusko-chazarskim "człowieczeństwem" nie przesadzajmy. Jak ono wygląda we współczesnej praktyce można sobie poczytać tu: https://naszeblogi.pl/66879-jestesmy-z-roznych-…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności